ďťż
Strona główna
 
boję się ,że urodzę długo po terminie....



poznanianka26 - 19.05.2006 19:59
boję się ,że urodzę długo po terminie....
  Hej!
Mam termin na 24 maja, niby jeszcze parę dni jestem "przed", ale mam wrażenie, że znacznie przekroczę termin i się tego boję...Moj lekarz twierdzi, że na razie mam niewielkie rozwarcie (1,5 cm) i skróconą szyjkę macicy ale wg niego jeszcze nie czas rodzić. Boję sie, że dzidzia cały czas rośnie i będzie mi ją trudno urodzić (już z pierwszym synkiem były problemy)....Wywoływanie porodu przewiduje moj lekarz dopiero 4 czerwca...Mam z tego powodu jakiegoś dołka...Probuję naturalnie wywołać skurcze (sex, herbatka z liści malin, spacery, sprzątanie, schody) i nic... Już chciałabym zobaczyć moją Julkę...poza tym martwię się bo ostatnie usg miałam robione w styczniu i nie wiem dlaczego moj gin mi od tej pory go nie robil...cały czas się martwię...
No nic, trzeba czekać dalej. Tak tylko chciałam się wyżalić...Najgorsze są te wszystkie pytania sąsiadów, pań w sklepie, w przedszkolu, na osiedlu w stylu: "Jeszcze nic?"
Miłego wieczorku!
Pozdrawiam wszystkich gorąco!!!!





marchewkowa - 19.05.2006 23:18

  1,5 cm to i tak o pół cm niż ja miałam jak przyjechałam do szpitala
podobno większe dzieciaczki maja więcej siły żeby sie wydostać, dlatego takie porody są łatwiejsze
to że teraz się nie dzieje nie znaczy że np. jutro rano nie będziesz już ganiała bez gaci na połozniczym [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]
sąsiadek nie słuchaj
wszystkie znane mi metody wymieniłaś, stosuj, ale jak dzidzia nie ma ochoty wyjść to za cholerę herbatką jej nie wypchniesz
cierpliwości. ciąża może trwać 42 tygodnie. nie martw się 7 czerwca już blisko [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]

(mam nadzieję że chociaż trochę pocieszyłam)

życzymy szybkiego i lekkiego porodu

marchewkowa i kubełek




kejti03 - 19.05.2006 23:37

  Kobieto, olej sąsiadki i wszelkie tego typu sprawy! Na pewno Julka sie niedługo obudzi, spojrzy w kalendarz i stwierdzi, że pora się zbierać..Przyszykuj lepiej wszystko i cierpliwie czekaj. Korzystaj z ostatnich chwil odpoczynku ;)
Pozdrawiamy i trzymamy kciuki!

Kasia i córusia (03.08.06)




dorotka1 - 20.05.2006 16:54

  Wszystko jest dla mnie zrozumiale i Twoje obawy i postepowanie lekarza oprocz tego usg ktore bylo tak dawno.
CZy nie mozesz poprosic go o usg? A jesli nie, to nie mozesz pojsc do pierwszego lepszego z dobrym sprzetem i umiejetnosciami i zrobic sobie takiego badania? Bylabys spokojniejsza.
Jakby co moi lekarze robia usg osobom "z ulicy" sa dobrzy i maja super sprzet, napisz na priva to dam ci namiar. Robia we wtorki i czwartki.
Zreszta na usg pod pretekstem np zachamowania ruchów mozesz przez 24godz na dobe wejsc na izbe przyjec w klinice sw. rodziny i ci zrobia od reki jesli nie bedzie kolejki. ostatnio o godz. 21 nie bylo tam zywej duszy.

Szymon 10.02.2003 + Ktos czerwcowy




kallan - 20.05.2006 19:09
u mnie podobnie
  Termin też na 24 maja, ostatnie usg miałam w 33 tyg. ciąży, na domiar złego przejął mnie teraz inny lekarz, który dość pobieżnie przejrzał moją kartę ciąży i nawet mojej szyjki nie zbadał. Też boję się przeterminowania. Mam cukrzycę ciężarnych kontrolowaną dietą i niezgodność grup krwi z mężem na tle czynnika Rh. Boję się, że przeterminowanie w tej sytuacji może nieść za sobą jakieś komplikacje. Brakuje mi również cierpliwości na odpowiadanie na cięgłe pytania "kiedy rodzisz?". W dodatku moja teściowa chce być mądrzejsza od lekarzy i działa mi bardzo na nerwy swoimi gadkami z epoki, kiedy sama była w ciąży, a bladego pojęcia nie ma o czasach współczesnych. I jak tu zachować zimną krew?
Na usg mam iść właśnie 24 maja. Wcześniej wizyta kontrolna u lekarza, do którego nie mam zaufania. Chciałabym jej nie doczekać i urodzić wcześniej, ale mimo usilnych prób naturalnego wywołania skurczy (zastosowałam wszystko, co Ty, oprócz liści malin), nic się nie dzieje. Mam skurcze przepowiadające od jakiegoś czasu, brzuch nisko, dzidziuś uciska na pęcherz niemiłosiernie, ale to tyle z objawów zbliżającego się porodu. Natura jest nieprzewidywalna. Źle jest urodzić za wcześnie, źle jest urodzić po terminie. Żadnego komfortu, niestety... Dzidziuś pewnie sam zdecyduje, kiedy wyjść.
Pozdrawiam i życzę rychłego rozwiązania i zdrowej córci.
Kamila





agula24 - 20.05.2006 20:40

  Ja też nic nowego Ci nie napiszę jak tylko to że termin mam na 27 maja i czuję doladnie to co Ty- marzę już żeby mała przytulić i mieć poród za sobą- wkurza mnie każdy kto pyta -a Ty jeszcze jesteś w ciąży -brrrrrr a ja robię wszystko by mała już wyszła a jej nic nie rusza eee sama wiesz jak to jest-jeszcze troszkę i zobaczymy swoje maleństwa-lekkiego porodu Ci życzę!

agula24 Bartosz i majowa wyczekiwana w brzusiu Oleńka




Baniutka - 20.05.2006 22:27

  Dokładnie Cię rozumiem, bo mi też się wydawało pod koniec ciąży, że nigdy się ona nie skończy i te pytania wkoło "a ty dalej chodzisz...?" Mój Tymonek spóźnił się 11 dni i to były te strasznie trudne dni, bo codziennie czekałam na akcję porodową a tu nic i nic...
dopiero poszłam do szpitala i tam poszło już bardzo szybko, ale było ciężko bo Tymon urodził się z wagą 4300g.
Tobie życzę tez tak szybkiego porodu jak mój i niczym się nie artw, będzie dobrze, postaraj się być optymistką
Pozdrawiamy

Basia i Nasz Tymonek 19.04.06



kas - 20.05.2006 22:35

  Jakby mi 14 grudnia ktoś powiedział, że 15 urodze to bym go wyśmiała :). Może to juz jutro?

Kas
pisanina




MamaLwica - 21.05.2006 12:46

  mój brat trzy tygodnie po terminie, bratanica 2 tygonie i nie było problemów, ja byłam równo z czasem i trzeba było cesarki. moja mała 10 dni przed i też cesarka. tak więc różnie to bywa.
niektórzy naukowcy sądzą że to dziecko daje jakiś chemiczny sygnał organizmowi matki kiedy jest gotowe do przyjścia na świat i dopiero wtedy zaczyna się poród.

naprawdę nie ma się o co martwić. obecnie medycyna stoi na takim poziomie, jak nigdy, leniwe dzieciaczki to nie problem :-)
aha, koleżanka miała 2 tygodnie po terminie i rodziła w... 30 minut! więc głowa do góry!

Mama Maleńkiej



kra - 21.05.2006 22:29

  Ty się nie martw na zapas! Jak dobrze wiesz, to jest sprawa nieprzewidywalna ;-) Ja też przy drugim porodzie się bałam, że urodzę po terminie, bo podobno to się potrafi powtarzać, a pierwsze dizecko urodziłam 11 dni po, i to dzięki temu, że sama sobie ten poród wywoływałam, a potem jeszcze mi w tym lekarze pomagali ;-) No i mój lekarz powiedział, że prawdopodobnie drugie dziecko urodzę ze 2 tygodnie po terminie. Urodziłam 9 dni przed....
Różnie może być, a chyba lepiej się nie nastawiać, bo jeszcze sobie coś "wmówisz". Zresztą, może już urodziłaś...


Kra+Wiktorek(2.5r)+Marcelek(9.5m)



Kasiasta - 22.05.2006 11:04

  Nikt nie chodzi w ciązy długie lata, więc spokojnie, ale tak serio mówiąc, to ja 3 dni przed porodem nie miałam tak zaawansowanego "podwozia" jak Ty - więc nic się nie martw:-)

Dora 08.08.04
tinyurl.com/czufo



poznanianka26 - 22.05.2006 11:31

  Hej!
Dzięki wszystkim za słowa pociechy! Mimo wszystko i tak się martwię, to silniejsze, boję się cesarki (chociaż nie ma na razie takiej groźby ale wiecie jak to jest, jak się człowiek czymś denerwuje to wybiera najgorsze scenariusze, przynajmniej ja tak mam). Nie dość tego w sobotę wybrałam się na urodziny do teściowej, myślalam, że to będzie kameralna imprezka a tam pełno ciotek, wujków, sąsiadek i innych "mądrych". Dowiedziałam się, że "dobrze sobie wyglądam", na policzkach zrobiły mi się "pulajdki", chodzę jak "kulotko", widać po mnie ogromne zmęczenie, jedne ciotki oceniały, że brzuch jest bardzo wysoko i nie urodzę szybko, inne, że juz sie obniżył, mówię Wam, istny szał! Jeszcze 2 dni do terminu....dodatkowo zrobiłam się jakas nad wyraz delikatna, łatwo mnie urazić i często łezka zakręci mi się w oku...nie wiem, to chyba już zmiany hormonalne...
Miłego tygodnia Wam zyczę!!!!
Asia, Wojtuś (01.05.2005) i Julka (na którą czekam)




Kasiasta - 22.05.2006 12:51

  Mi w marcu mówiono, że mi się brzuch obniżył - tzn ciotki mi mówiły, a rodziłam w sierpniu i brzuch mi się wcale nie obniżył[img]/images/forum/icons/laugh.gif[/img] Głowa do góry:-)

Dora 08.08.04
tinyurl.com/czufo



vikimax - 22.05.2006 18:55
a ja juz po terminie i nic!
  Własnie wróciłam ze szpitala z patologi. Siedziałam tam 4 dni z nadzieją ze może sie zacznie, ale nic... cisza! 21 maja minął termin. Już ledwo chodzę. W szpitalu przemaszerowałąm setki kilometrów i poschodach zaliczyłam chyba ze 20 pięter! Teraz odpoczywam w domu. Jeszcze ma stres, bo do 1 czerwca musze się wyrobić z porodem, bo zamukają oddział do remontu.
Z pierwszym dzieckiem tez sie naczekałam az do 42 tc. dlatego teraz chciałabym wcześniej, ale dziecku się nie spieszy i prędzej ja się wykończe fizycznie i psychicznie niż urodze wcześniej. Także nie ma rady, trzeba cierpliwie czekać, bo dziecko samo zadecyduje kiedy jest pora.
Pozdrawiam

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • slaveofficial.keep.pl


  • "cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :) "ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią "tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca) "czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie "jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech? "karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym "pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem "jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia "chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie.... "sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • epicusfuror.xlx.pl
  •  Pokrewne
     . : : .
    Copyright (c) 2008 pamietnik-prostytutki | Designed by Elegant WPT