ďťż
Strona główna
 
Byłam dzisiaj z Al'em w szpitalu - niepotrzebnie!!



Magdzik - 13.02.2004 18:26
Byłam dzisiaj z Al\'em w szpitalu - niepotrzebnie!!
  Witajcie.

Postanowiłam się z Wami podzielić histrorią dnia dzisiejszego. Otóż od kilku dni mój mąż choruje i leży w domu. Małego cieżko jest w niewielkim mieszkaniu odizolować od chorego... no i zaraził się [img]/images/forum/icons/frown.gif[/img]. Wczoraj u Alberta zauważyłam katar, lecz objawiał on się zwiększoną ilością kichnięć. W nocy synek budził się kilkakrotnie i popłakiwał, a nad ranem zauważyłam u synka kaszel, bardzo brzydki i taki odrywający się.
I tu się zaczeło...
Zadzwoniłam z rana do swojej przychodni, gdzie dowiedziałam się, że synka mogą przyjąc o godzinie 17, czyli za 9 godzin!!!! Wkurzyłam się i postanowiłam wejśc do lekarza z doskoku. Bardzo mi zależało, by ktoś osłuchał dziecko i powiedzial co mu podawać. Lekarz powiedział, abym się zapisała na listę, bo on teraz ma pacjentów, i jak bedzie wolne miejsce to mnie przyjmie!!! A lekarz kończył zmianę o 12-tej, a na zegarze było przed 10 rano. I niby mam czekać z chorym dzieciem? Czyżby pediatra zajmował się wyłącznie zdrowymi, by diagnozować je do szczepień!!! Po jakimś czasie pediatra wyszła z pokoju, zapraszając kolejną osobe, a nikogo nie było. Poprosiłam męża by poprosił teraz on o przebadanie dziecka. Udało się.... "zaprosiła" nas do innego gabinetu, a tam Alberta opukiwała i osłuchiwała i opukiwała....z dobre 10 minut, po czym stwierdziła, że widzi zmiany w jednym płucku. Chciała przepisać juz antybiotyk, ale gdy dowiedziała się, że Al ulewa, dała skierowanie do szpitala, bo jej zdaniem powinien byc hospitalizowany. [img]/images/forum/icons/frown.gif[/img]
Wróciłam więc do domu, zostawiłam wózek, wpakowałam Ala w nosidełko i pojechałam wraz z mężem taksówką. Przez całą drogę jak nigdy milczeliśmy.... Al smacznie spał....W Szpitalu Dziecięcym na Niekłańskiej, pediatra ponownie przebadała Alberta i nie stwierdziła żadnego zapalenia!! Zaproponowała leczenie synka, gdzie było ono oparte na homeopatii a nie na antybiotykach.... Nie widziała także powodu by takie dziecko trzymać w szpitalu i była mocno zdziwona, że pediatra z przychodni nie poradził sobie z diagnozą.

Potem się zastanawiałam, czy aby to nie było po złości, bo zmusiłam pediatre w przychodni do przebadania dziecka?

Bardzo się cieszę, że wszystko stosunkowo się dobrze skończyło!!!

Pozdrawiamy,

Magda i Albercik ur. 8.09.03





Figa - 13.02.2004 18:31

  Cieszę się, że wszystko w porządku :)))
NIe denerwuj się :), lepiej jednak przejechac się do szpitala o jeden raz za dużo niż jeden za mało :)

Beata i Ptysia ROK!!!!!



breskva - 13.02.2004 18:38

  Czy mozesz napisac do jakiej przychodni chodzisz? Bo ja chodze na Grzybowska i nie jestem przekonana co do tutejszych pediatrow...
Co do leczenia homeopatia to dosc kontrowersyjna sprawa-nie ma zadnych dowodow naukowych ze leki homeopatyczne dzialaja lepiej niz placebo... Ale na pewno sa lepsze niz bezsensownie podany antybiotyk :-)
Pozdr

Gosia, Arek i Gucio (10.12.03)





kasiek74 - 13.02.2004 19:00

  tak sie zadrza ze .ufamy lekarzowi a moze okazac sie ze nie wyzna sie na chorobie...to jest paranoiczne ale jak czesto sie zdarza..
teraz rozsadek nakazuje...brac dziecko i latac po lekarzach jak zachoruje i potwierdzac diagnoze..by niepotrzebnie nie faszerowac antybiotykami

KaSieK i MaRtuSia





polahola - 13.02.2004 19:02

  magdzik, mozna wysnuwac wnioski i zadawac sobie pytanie "co lekarz mial na mysli?" ale po co?
wazne, ze nie bylo odwrotnie, ze nie trafiliscie do szpitala po tym jak czegos niedopatrzyl i nie dobadal.

z drugiej jednak strony, u nas, to znaczy w mojej przychodni, chore dzieci przyjmuje sie zawsze jako pierwsze. i uwazam, ze tak powinno byc wszedzie.

albercie wracaj do zdrowia! :)

pola (adam 3 l. nina & maya 9 m.)




Magdzik - 13.02.2004 19:42

  Chodzę do Medycyny Rodzinnej na Tarchominie.
Co do homeopatii... no nie wiem czy na takie małe dziecko można wpływać sugestywnie? Więc jakaś moc w homeopatii być musi.

Pozdrawiamy,

Magda i Albercik ur. 8.09.03




justyna76 - 13.02.2004 20:38

  po pierwsze Madziu to witaj po tak długiej przerwie!:))) mam nadzieje ze mnie jeszcze pami.etasz:)))))))))
a co do tematu Twojego wątku - wcale mnie to nie dziwi!!! lekarze w przychodni, nie wiem dlaczego, nie przejmują się dziecmi - to niestety moja obserwacja.:((( u nas skonczyło sie na tym, że Remcia leczymy prywatnie - zwłaszcza, że jest alergikiem i naprawdę potrzebuje profesjonalnej opieki...
W styczniu Remuś miał spastyczne zapalenie oskrzeli - na tle alergicznym - dusił sie, bylismy na pogotowiu, miał przepisane leki domięsniowe, rozkurczowe i lekarz pogotowia nie wiedzial czy moze mu je podac!!! nie znał leku!!! i musielismy czekac trzy godziny az zaczną dawac zastrzyki w przychodni:((((((((((( to co się dzieje z kompetencją lekarzy i słuzą zdrowia mrozi krew w żyłach:((((((((((((((((
I Tobie i sobie życze jak najmniej takich wrażen!!:)))

Justyna z Arkiem i Remusiem




shutter - 13.02.2004 20:57

  WITAJ!
Magdzik- pomijając kompetencje lekarskie to naprawdę lepiej, ze trafiliscie do szpitala i tak mogł Alberta osluchac inny lekarz. Tylko się cieszyć, że diagnoza nie została potwierdzona i wszystko skończyło sie dobrze choć domyślam się co przeżywaliście przez ten cały czas.
U mnie niestety nie skończyło się dobrze- lekarka nie rozpoznała poważnej infekcji, był weekend i okres świateczny, dostaliśmy jeden antybiotyk, drugi i zadnej poprawy. Jak się okazało kaszelek zdążył się rozwinąć w zapalenie oskrzeli i płuc, miałam wiele szczęścia, że w przeddzień wigilii przyjmowała bardzo dobra lekarka ktora zaraz zaaplikowała mu silne zastrzyki z antybiotyki i rozkurczowe, inaczej gdyby nie sweita skonczylibyśmy w szpitalu... Zarzeklam sie ze do tamtej pierwszej zołzy już nigdy więcej nie pojdę (wmawiała mi że świszczenie w oddechu to objaw bardzo silnej alergii pokarmowej!)
Matka ma intuicję. jeśli nie macie zaufania do lekarza po prostu do niego nie chodzcie!

shutter z Michasiem 22.08.03.



kokunia - 13.02.2004 21:42

  Życzymy zdrówka Albercikowi!!!!!!!!!
A co do lekarzy-to szkoda gadać...............

Kokunia i Wiktorek (13.04.2003)



Lea - 13.02.2004 21:57

  Dziwne zwyczaje w tej przychodni :-(

W każdym razie zyczymy szybkiego powrotu do zdrowia!!!

Lea i Mateuszek (14.03.03)



ala25 - 13.02.2004 22:04

  czy mozesz napisac co mu podajesz?
u nas to samo!
po trzytygodniowej przerwie znow kichanie i kaszelek.
dzwoniłam do lekarki jak kaszel był jeszcze suchy i powiedziała, ze znow antybiotyku nie ma sensu podawac i leczymy sie calcium, syropem prawoslazowym, deflegminem
od dzis kaszel jest mokry i nie wiem czy jutro nie wezwac lekarki zeby go osłuchała
zyczymy duzo zdrówka


Ala i Filipek
ur 29.07.2003




breskva - 13.02.2004 22:21

  Neistety tez myslalam ze w homeopatii cos jest do przeczytania tego artykulu

http://polityka.onet.pl/162,1145791,...2,artykul.html
Pozdrawiam,

Gosia, Arek i Gucio (10.12.03)





Magdzik - 13.02.2004 22:50

  A pewnie, że pamiętam lewka [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img] Bardzo słodziutki Twój lewek.
Straszne, że dzieciaczki tak bardzo muszą się męczyć, a służbie zdrowia jakby wcale nie zależało by maluchom ulzyć [img]/images/forum/icons/frown.gif[/img]. Ciewkawa jestem z czego wynika ta słaba opieka, czyżby ze słabych pensji? Ale gdzie tu wina maluchów?

Pozdrawiamy,

Magda i Albercik ur. 8.09.03




Magdzik - 13.02.2004 22:54

  No ładnie....może ten lekarz powinien sie zabrac za weterynarie i leczyć kury!!!

Pozdrawiamy,

Magda i Albercik ur. 8.09.03




Magdzik - 13.02.2004 23:34

  A więc zalecono podawać:
- herbarbatę lipową,
- smarować plecy i klatkę piersiową plumex-baby
- podawać rozpuszczony w łyżeczce wody oscillococcinum 1/2 fiolki co 8 godzin przez 2 dni
- kilka kropel cebion - witaminy C w płynie (paskudztwo kwaśne i małemu nie smakuje)
- syropek stodal (homeopatyczny)

Dodatkowo ja mam brac witaminy i tran w kapsułkach

Jaki rezultat, nie wiem bo dopiero zaczynam leczenie.

Pozdrawiamy,

Magda i Albercik ur. 8.09.03




ala25 - 13.02.2004 23:40

  dzieki!
skorzystamy!


Ala i Filipek
ur 29.07.2003




justyna76 - 14.02.2004 07:57

  wiesz - ja na to patrzę tak:
nieważne jaką ma się pensję - jak sie pracuje to ponosi sie odpowiedzialność za to co się robi! i już!
ja jestem nauczycielką (teraz bez pracy) ale to tak jakbym w szkole dzieci nie uczyła a uczyła ich tylko na korepetycjach bo za to dostaje ekstra pieniądze! przeciez to nie tak!!!
albo sie jest lekarzem albo nie - albo sie jest nauczycielem albo nie! może mam zbyt idealistyczne podejście do tej sprawy ale gdyby więcej osób tak myślało to byłoby zdecydowanie mnie takich sytuacji:)))
przecież i ja i ten lekarz wiedzieliśmy na co się decydujemy:)))
przepraszam, bo może zbyt sie uniosłam ale wkurzają mnie tacy pseudolekarze!

pozdrawiam Was, buziaczki dla Alberta!:))))))

Justyna z Arkiem i Remusiem




Magdzik - 14.02.2004 11:10

  Masz rację, lecz teraz wiele zawodów już nie jest zasilanych przez powołanych do nich osób, a szkoda [img]/images/forum/icons/frown.gif[/img]

Pozdrawiamy,

Magda i Albercik ur. 8.09.03




szpilki - 14.02.2004 12:06

  tu sie nie zgodzę.
Jestem uczulona na penicylyne, więc znakomita większość antybiotyków odbada w przedbiegach i od lat lecze sie homeopatią. Nie przypomniam sobie cyklu leczenia duższego niż 5 dni.

magda_alergik
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • slaveofficial.keep.pl


  • "cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :) "ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią "tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca) "czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie "jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech? "karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym "pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem "jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia "chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie.... "sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • epicusfuror.xlx.pl
  •  Pokrewne
     . : : .
    Copyright (c) 2008 pamietnik-prostytutki | Designed by Elegant WPT