ďťż
Strona główna
 
chodź ze mną...!



szprytka - 02.09.2005 13:00
chodź ze mną...!
  Szlag mnie trafia jak ktoś mówi do mojego dziecka na ulicy "pójdziesz ze mną?" i wyciąga łapę. Moja Majka jest dosyć ufna i czasem daje rączkę i idzie. Strasznie mnie to wkurza. Biorę ją wtedy na ręce i mówię że nie wolno chodzić z obcymi a żartownisiom posyłam złowrogie spojrzenie. Zdarzają się Wam takie sytuacje, bo mnie już kilka razy, co wtedy robicie?

Martyna i Maja (17.07.2003)




Pora - 02.09.2005 13:16

  O tak, zdarzyla mi sie taka sytuacja kilka razy. Reaguje podobnie jak Ty, mowiac Julciowi glosno, ze z obcymi sie nie idzie.

Ada i Juliusz 17.07.03



anuka - 02.09.2005 13:17

  Masz śliczną córeczkę - pewno dlatego Wam się to zdarza. Mojego rozrabiaki nikt dobrowolnie by nie zabrał :)
A tak na serio to raz kiedy młody "kosił" trawnik przed blokiem przechodzący facet zaczął zagadywać "Chodź malutki tyle się napracowałeś - kupię Ci loda" No i młody porzucił kosiarę i poszedł. Nie złościłam się tylko śmiałam że taki przekupny ale nie chciałabym więcej podobnych sytuacji.

Anuka i Mikołaj 16.10.2003




kalcz - 02.09.2005 13:25

  Nawet nie wiesz ile razy krew mnie zalewa jak jesteśmy na spacerze z Jaśkiem...wrrr...nie cierpię tych słów.
Mam podobne obawy co ty - Jasiek też jest z tych ufnych dzieci i też pewnie by poszedł ...

Jak ja reaguję? Mówię głośno i bez opierniczania się "znasz tą panią/pana?" "Jak nie znasz to nie idź i nie rozmawiaj!" zabieram dziecko i odchodzę ... i w nosie mam komentarze że jestem nie wychowaną matką czy coś w tym stylu.

Pozdrawiamy,
Kasia&Janek






Klucha - 02.09.2005 14:22

  gdy ktoś tak zaczepiał moje dziecię a ono szło za nim to mówiłam papa mojej i szłam w druga strone lub stałam i patrzyłam co Zuzia zrobi. Zuzia zawsze przybiegała do mnie. Potem przestała być ufna i zaczęła bac się obcych problem sam się rozwiązał. Teraz wie że obcych nie lubimy i nigdzie z nimi nie chodzimy

Izka i Zuzia 3 latka :)



irlandia28 - 02.09.2005 14:23

  To bardzo wkurzający tekst, to prawda. Ja jeszcze nie lubię tego : "Jak nie będziesz słuchać mamusi to ten pan cię zabierze". Aż mnie trzęsie!!!

Aga i Ania 2,5 latka





majarzeszow - 02.09.2005 14:34

  nie cierpie takich tekstów !!!! mojego Adiego nikt jeszcze nie prosil, bo jeszcze nie chodzi :-) zreszta on - na szczescie chyba - nie lubi obcych - i z piskiem "mamiiiiii" ucieka do mnie.
ale moja babcia kocha takie teksty i jak tylko spotka jakies dziecko to pyta "chodz ze mna ! pojdziesz ?". ile razy moglam tyle razy strzelalam wyklad o glupocie tego tekstu.....

reasumujac: niektorzy (jak moja babcia) nie maja zlych intencji, niemniej jednak takie cos to wyjatkowo glupi tekst i niekomu niepotrzebny. pozdrawiam !

maja i

Adaś (19.05.2004)




Eli25 - 02.09.2005 14:44

  Ja tez kilka razy słyszałam takie teksty na szczęście Gabi bardzo się wstydzi może też trochę boi się i zaraz szybko biegnie w moją stronę od razu prsoi żebym wzięła go na ręce albo chowa się za mnie. Ale to narazie tak jest nie wiadomo jak będzie później.

Julia i Gabi (01.04.2004)




lunea - 02.09.2005 20:25

  Zdarzają się, i wkurzam się tak samo jak Ty.
A Małej tłumaczę, ze nie wolno iść z obcymi i ich zaczepiać.

lunea i Weronika (24.09.03)




Jane - 03.09.2005 12:25

  za to Malgosia wszystkich sie boi i za nic w swiecie by nie poszla. Jest tez diablo uparta i nieraz mam z nia problemy na chodniku, bo np znalazla sobie fajne schodki do sklepu i nie chce stamtad isc. Wtedy taka osoba chcaca ja zabrac bardzo by mi sie przydala, bo ona wtedy lapie mnie za reke i grzecznie maszeruje :-)

Jane, Malgosia&Martinka



mala103 - 03.09.2005 13:23

  mnie też to denerwuje a najbardziej jak Alka płacze albo jest zła na coś i wtedy najczęściej starsi ludzie podchodzą i tak mówią , a Alka wtedy dosaje szału.

ANIA 29 I ALKA 2,5



ania_ - 03.09.2005 16:25

  moje dziecko na szczęście się boi i nie podchodzi do obcych osób, tylko ucieka do mnie. Ja go natomiast nie zachęcam aby szedł do kogoś tylko przyciskam do mocniej do siebie, żeby czuł, że to niebezpieczne.
Niedawno była taka sytuacja, że mały bawił się kamykiem, a jakiś obcy facet wyciągnął do niego rękę i powiedział "dasz mi kamyczka?". Bartuś na to zamachnął się i zdzielił go w łapę z całej siły :-)

Ania i Bartuś 12.05.2004



grazyna_z - 03.09.2005 20:37

  Ja też kilka takich sytuacji miałam , ale śmieje się z tego, a moja córcia chętnie idzie , czasem nawet rączkę da. Ale tylko kawałek , bo potem jednak wraca do mamy.
Ja nie tłumaczę jeszcze, nie widzę sensu. Nikt jej samej nigdzie nie puszcza, zawsze chodzi z rodzicami lub dziadkami.
Starsi ludzie nie robią tego złośliwie, oni po prostu żyją w innej epoce, ciągle bez przemocy, zboczeńców i oszustów, jest to z ich stony przejaw życzliwości, chęć porozmawiania z napotkaną mamą i dzieckiem. Nie widzę w tym nic złego.
Chyba żadna z nas jescze bardzo długo swojego dziecka nie wyśle na dwór samego.

Graynka i Uleńka 1.08.2003




vieshack - 04.09.2005 11:25

  Nas to co chwilę spotyka [img]/images/forum/icons/laugh.gif[/img] Ja się śmieję, Nina na ogół daje rączkę i idzie kawałek ale jak widzi że ja stoję to zawraca. Na ogół robia tak starsze panie, które tak jak napisała grażyna_z żyją po prostu w innej epoce i dla nich jest to po prostu sposób na porozmawianie chwilę z mamą dziecka, taki żart. Tłumaczenie że z obcymi nigdzie się nie idzie zaczniemy chyba jak Nina zacznie sama wychodzić na dwór.

Monika & Nina (21 m-cy)





asia80 - 05.09.2005 08:32

  Oli raczej nie idzie, bo się wstydzi, ale za to jak zawołał go straszy Pan, że da mu cukierka to poszedł chętnie i cukierka przyjął. Tez tego obawiam się strasznie... Ale u nas to chyba jeszcze za ws\cześnie, chociaż tłumaczę, że nie wolno. Ale każdemu kolejnemu takiemu Panu naprawdę zwrócę uwagę bo poprzednio tak mnie zatkało, że nie powiedziałam nic..

Asia i



Nati27 - 05.09.2005 08:48

  Kami tez jest ufna to mnie denerwuje ale dopuki nie moge jej jeszcze tego wytłumaczyć to mam wzmocnione baczenie na nią ........

<font color=blue>Nati i Kamilka 05.04.04</font color=blue>[img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]







kulki - 06.09.2005 22:28

  Jak ja nie lubię takich sytuacji. Sąsiad łapie za rączkę, Łucja jakoś się zagapiła, idzie z nim, dopiero ja z tyłu "Łucja? Nie boisz się?", ona wtedy się orientuje, że coś jest nie tak i zaczyna płakać. "I co pani narobiła?!"

Z całą pewnością wolę, żeby moje dziecko było nieufne wobec obcych.

Kinga i Łucja




Carla27 - 11.09.2005 22:39

  O Tak! Najgorsze jest to, że moja Dominisia idzie z każdym, który jej da ręką. Brrrrr

Marta&Domi





Kata - 12.09.2005 17:21

  a dziś jakiś starszy pan coś mówił do Dorianka oddalonego ode mnie o kilkanaście metrów i chciał zrobić cześć, a DoDo myk truchtem do mnie przybiegł i schował się i trzymając mnie za nogi zrobił czesć

odbieram to jako nadzieję że jednak nie jest aż tak ufny i wyluzowany jak jestem oddalona troszkę


15 m
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • slaveofficial.keep.pl


  • "cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :) "ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią "tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca) "czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie "jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech? "karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym "pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem "jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia "chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie.... "sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • epicusfuror.xlx.pl
  •  Pokrewne
     . : : .
    Copyright (c) 2008 pamietnik-prostytutki | Designed by Elegant WPT