Chyba dopadła mnie jesienna chandra... :-(
voni - 11.12.2002 14:20
Chyba dopadła mnie jesienna chandra... :-(
Jest mi smutno i źle...... [img]/images/forum/icons/frown.gif[/img] Wyć mi się chce, buuuuuuuuu....... [img]/images/forum/icons/frown.gif[/img] [img]/images/forum/icons/frown.gif[/img] [img]/images/forum/icons/frown.gif[/img] Juleńka ma kłopoty z główką, przydałoby się iść z nią do lekarza, a tu zima i mróz. Samochodu, niestety nie mamy. Trzeba iść pieszo. To nawet niedaleko, ale razem z Julcią muszę ciągnąć Zuzię... Na nianię nas nie stać, a mąż pracuje do wieczora, buuuuuuuuuuu.......... [img]/images/forum/icons/frown.gif[/img] [img]/images/forum/icons/frown.gif[/img] [img]/images/forum/icons/frown.gif[/img] Przy tej okazji moje szaro-bure myśli dopełniły jeszcze inne żale. Siedzę sama w domu. Dziewczyny często śpią na zmianę. A ja robię herbatę za herbatą i żadnej nie mogę wypić ciepłej, bo Dziewczyny mi nie dają, wszystkie lądują w zlewie. A ja tak choć raz chciałabym wyjść z domu SAMA, zrobić zakupy świąteczne, no i mieć trochę czasu dla siebie. Mąż gdy wraca z pracy, je obiad i zasiada przed komputerem. Wziął jakieś dodatkowe zajęcie, aby dostać trochę więcej kasy na Święta. A ja mam dołaaaaaa............ buuuuuuuuuu [img]/images/forum/icons/frown.gif[/img] [img]/images/forum/icons/frown.gif[/img] [img]/images/forum/icons/frown.gif[/img] [img]/images/forum/icons/frown.gif[/img] [img]/images/forum/icons/frown.gif[/img] [img]/images/forum/icons/frown.gif[/img] [img]/images/forum/icons/frown.gif[/img]
<font color=black> Iw. </font color=black>
czarna - 11.12.2002 14:26
glowa do gory.......pocieszam cie a sama jestem w dole....swieta pieniazki debety.....ach.....sama sdiedze maz w pracy ...robi nadgodziny zeby jakos godnie przezyc swiata... nie martw sie Julenka napewno szybciutko nadrobi "glowke' bedzie ok...... moze moglabys poprosic mame zeby posiedziala troszke z dziewczynami??a sama przespij sie....wysopana mama=szczesliwe dzieci a to z koleji=szczesliwa mama;-)))))))
<font color=orange> MAMA ZABKUJACEJ PRAWIE ROCZNEJ EWUNI</font color=orange> [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img] [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]
Garfield - 11.12.2002 14:31
A nie mozesz poprosic mamy , tesciowej czy jeszcze jakiejs innej osoby zeby zajela sie dziewczynkami przez jedno popołudnie? Wtedy bys sie wybrala najlepiej z kolezanka na zakupy i moze do jakiegos miejsca poprawiajacego nastrój np fryzjer, kosmetyczka, kregielnia, pizzeria czy cos takiego. Na pewno znajdzie sie ktos kto z radoscią popilnuje dzieci ... za darmo. Rozejrzyj sie dookoła i popros o pomoc. I usmiechnij sie!!! :-))))) Juz za późno na doły jesienne, bo juz przeciez zima... ;-)))) Pozdrawiamy
Gosia i księżniczka Sara (ur.23.09.2002)
voni - 11.12.2002 14:31
Moja rodzina (rodzina Męża też) mieszka na Suwalszczyźnie... W Warszawie mieszkam od roku i nawet nie mam zbyt wiele znajomych, buuuuu........... [img]/images/forum/icons/frown.gif[/img]
voni - 11.12.2002 14:33
Wszyscy daleko, a ja nawet nie mam do kogo gęby otworzyć, buuuuuuuu......... [img]/images/forum/icons/frown.gif[/img]
Pati68 - 11.12.2002 14:37
Ale masz nas!!!! :)
Pati mlekiem płynąca i Mikołajek urodzony 15.10.2002
smoki - 11.12.2002 14:39
Wszystko będzie dobrze....... Wiesz kiedy przejdzie chandra? Jak któraś z dziewczynek nauczy się czegoś nowego :) Mnie to zawsze pomaga!
<font color=green> Pozdrowienia smoki i Dawidek (3 miesiące!) </font color=green>
Garfield - 11.12.2002 14:48
Ja tez mam wszystkich daleko, wiec cie rozumiem. Blisko mam tylko rodzine męża ktorej nie znosze. Moze zapros do siebie na pare dni kogos z daleka. Chocby na 2 dni. Przeciez chyba nie mieszkaja za oceanem... ;-))) Moja rodzina i znajomi mieszkaja prawie 100 km odemnie. Ale przeciez to nie jest trasa nie do przejechania. Trzymam kciuki za poprawe humoru. całuski
Gosia i księżniczka Sara (ur.23.09.2002)
voni - 11.12.2002 14:56
To nie takie proste. Moja mama opiekuje sie 91-letnią babcią, teściowa pracuje, a poza tym nie zostawię z nią dzieci i nie chcę, aby przyjeżdżała, rodzeństwa nie mam... a jesli chodzi o moją odległość, to mam do "domu" ponad 300km... Mam dziś po prostu kiepski dzień, ale pewnie już wkrótce się pozbieram...
Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za wsparcie...
Katarzynka - 11.12.2002 15:10
Wyjęłaś mi to z ust (a wlasciewie spod palcow!) ;-)
Kaśka z Natalką (8,5 miesiąca)
NATA - 11.12.2002 15:17
kurcze dziewczyny jest was tyle tu z warszawy moze sie ktos z checia z toba umowi,chodz na pol godzinki zawsze bylo by milej,moze niedaleko ktorejs mieszkasz a nawet nie wiesz,ja bym z checia cie odwiedzila ale niestety jestem z lodzi :-( glowa do gory moze jutro juz wszystko przejdzie. A jesli chodzi o lekaza to cy nie moze przyjechac do domu........
natalia i KACPEREK urodzony 16.11.2002r.
Julia - 11.12.2002 15:46
a może byś zaprosiła do siebie jakąś starą sprwdzoną kumpelkę? jeszcze ze szkoły? albo kuzynkę? albo umów się z dziewczyną z Wa-wy z forum. trzymaj się będzie lepiej
[img]/images/forum/icons/smile.gif[/img] <font color=red> Julia mamusia Ignasia 16.09.02 </font color=red> [img]/images/forum/icons/smile.gif[/img]
go76 - 11.12.2002 16:38
Okropne są takie dni, szare i smutne. Ja też je miewam - ostatnio zbyt często. Ale głowa do góry, jutro będzie lepiej. Nie można poddawać się złym nastrojom. Wiesz co, może włącz sobie jakąś muzyczkę którą lubisz i która poprawia Ci humor, albo zjedz sobie coś słodkiego. A herbatę wypij koniecznie jak już mąż wróci - tylko gorącą! Pozdrawiam Cię bardzo, bardzo gorąco! Jutro będzie lepiej, a może nawet już dzisiaj!
GOSIA - mama już prawie 3 miesiące
Edyta27 - 11.12.2002 17:37
Voni, a z jakiej części Warszawy jesteś? Ja mieszkam na Pradze Północ, jeśli nie mieszkasz strasznie daleko, to jeśli masz ochotę może udałoby nam się jakoś umówić? Pozdrawiam i uszy do góry,
Edzia mama małej Kingi
pluto - 11.12.2002 18:32
O tak...słodyczy poprawiają humor....ja dzisiaj zjadłam sezamki Acha, dwa batoniki mleczne, dwa wafelki i jeszcze dwa pyszne orzechowe batony....jak podliczyłam to około 1300kcal......dlatego jeszcze po południu dopchałam dwoma bułkami......i jabłuszkami......dopiero po zjedzeniu tych 2000kcal poprawił mi się humor...........życie jest piękne dziewczyny.......hi,hi,hi..............
okropnie tłusta Julka, mama 5 miesięcznego Karolka
jogibabu - 11.12.2002 20:40
Właśnie...., w której części Warszawy mieszkasz????
Jutro będzie lepiej, uszy do góry, grunt że dziewczynki są zdrowe !!!!!!!! A jutro ...... mróz będzie mniejszy, a i wiosna będzieo jeden dzień bliżej... :-)))
Pozdrawiam ciepło! Pa! :-)
Avocado - 11.12.2002 23:00
U mnie dzisiaj też nienajlepiej z nastrojem... może ta pogoda? Ja też siedzę od rana do wieczora sama z Julcią - mąż ma dwie prace - również chce "dorobić" :-(. Mam nadzieję, że po nowym roku będzie wracał do domu normalnie... (może mu nie przedłużą umowy hi hi...) Ale już niedługo Święta i spędzimy je wszystkie z naszymi maluszkami, mężczyznami w cudownym nastroju i odbijemy sobie wszystkie chandry :-).
<font color=red>[b] Buziaczki, Asia i Julia (ur. 8.08.2002r.) [img]/images/forum/icons/laugh.gif[/img]
KasiaW - 11.12.2002 23:01
Właśnie z której częsci Wawy jesteś? Ja mieszkam w Śródmieściu... może mogłybyśmy się kiedyś spotkać i poplotkować.... :)
<font color=blue>Kasia mama Pawełka.</font color=blue>
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl
|
|
Pokrewne |
"cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :)
"ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią
"tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca)
"czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie
"jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech?
"karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym
"pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem
"jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia
"chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie....
"sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plepicusfuror.xlx.pl
. : : . |
|