ďťż
Strona główna
 
ciążowe strachy



Kićka - 28.09.2003 18:51
ciążowe strachy
  Właśnie wkroczyłam w 5 tydz. ciąży no i oczywiście zaczęłam panikować.
Jestem po poronieniu więc domyślacie się jak przeżywam każdy skurcz, ciągnienie. Ostatnio mam nawet nowe hobby-sprawdzanie czy nie ma plamień...hi hi. Rany niech sie juz skończy pierwszy trymestr bo mi na farby do włosów nie starczy tak osiwieję...a jak tam Wasze strachy-trochę mniejsze?
Pozdrawiam





ela_o - 28.09.2003 19:17

  U mnie to samo.Jestem w tym samym tyg.ciaży co Ty i za sobą poronienie (w pierwszym trymestrze)boje się jak nigdy.
Jutro ide do mojej gin.mysle pozytywnie.
pa!

Pozdrawiam!!



monia27 - 28.09.2003 19:42

  Mialam to samo[img]/images/forum/icons/smile.gif[/img]Wyluzuj sie ,to najlepszy sposob na zdrowe malenstwo[img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]

Monia i Tymonek (08.08.03)



Usianka - 28.09.2003 20:02

  Jeśli Cię to pocieszy, to w pierwszym trymestrze też miałam podobne "hobby" - mimo że wcześniej nie miałam takich przykrych przezyć jak Ty. W drugim trymestrze przeszło, ale tylko w pewnym stopniu ;) Coś mi sie wydaje że wiele z nas ma w ciąży takie psychozy, ale moim zdaniem to normalny lęk o dzidziusia :)
Życzymy Ci dużo zdrowia i optymizmu :)

Usianka i listopadowa dziewczynka (9.XI.2003 a może i później....)




Monika21 - 28.09.2003 22:50

  Ja jestem w 22 tyg. Ostatnio dopadla mnie obsesja po spedzeniu tyg w szpitalu na podtrzymaniu. Bez przerwy sprawdzam, czy nie mam twardego brzuszka- to oznacza skurcz...:(

Monisia i styczniowa dziewczynka



karmiza - 28.09.2003 23:22

  Nie martw się!! Jestem w 9 tyg i od kilkunastu dni mamy podobne hobby. Mozna dojść do perfekcji, uwierz mi... :))))) Ja się martwię jak coś mi jest i jak się lepiej poczuję. Generalnie cały czas wariuję, starając się nie wariować. Też straciłaM już jedną ciążę, więc doskonale Cię rozumiem. Ale lepiej dbać o siebie (x2) przesadnie niż zlekceważyć coś ważnego. W każdym razie WITAM W KLUBIE ZAGLĄDACZY DO MAJTECZEK!!!! :)))))))))))))))

Karolcia i majowa wymarzona fasolka



Niki23 - 28.09.2003 23:33

  Karmizo!! Sama napewno nie jesteś!! ze swoim lękiem!!Ja też zaglądałam do majtek ( co też dalej czynię z uporem maniaka) od samiutkiego początku ciaży. Chociaż to moja naprawdę pierwsza ciąża, nie da się tego powstrzymać. Ciągle się boję poronienia. Myslałam,że to minie wraz z pierwszym trymestrem, niestety przeliczyłam się. Wiem,że nie można tak myśleć, ale ja tylko myślę czy coś mi nie jest. A jak czuję się świetnie, to też się martwię czy nie za dobrze. Ponieważ od początku nie miałam żadnych jej objawów z wyjątkiem wrażliwych piersi to oprócz zaglądania w majty ciągle łapałam się za cyce,żeby zobaczyć czy jeszcze bolą(!!!!) i czy nadal jestem w ciąży. Same powiedzcie czy to nie porażka!!!!A w nocy nie mogę spać, bo śni mi się np. krwawienie. I jak tu nie zwariować???!!! Pozdrawiam wszystkie oczekujące i bojące się! Nie dajmy się hormonom, będzie dobrze!!!!!!!




siwa9c - 29.09.2003 06:56

  ja jestem pierwszy raz w ciąży ,,już 28 tydz,dalej patrzę czy nie ma plamień.Od 5 dni nie ma mojego męża więc tęsknię i dziecko kopie mnie tylko w dół brzucha i jak usypiam..więc się martwię i nawet nie mam komu popanikować!!!A mnie jak boli brzuch,bo np. mam gazy to już wogóle panika na maxa.Wiem ,że się z tego wyleczę [img]/images/forum/icons/smile.gif[/img]...po porodzie!!!

SIWA I DZIDZIA (22.12.2003)



Żabka - 29.09.2003 08:12

  Moja druga ciąża była dla mnie ogromnym obciążeniem psychicznym, bo też mam za sobą przykre doświadczenia. Z każdą najmniejszą pierdułką dzwoniłam do mojego lekarza, chyba nie miał bardziej natrętnej pacjentki. A teraz cieszę się z mojej śliczniutkiej i zdrowiutkiej córeczki i myślę sobie, że te wszystkie strachy były niepotrzebne. Wiem, że łatwo tak mówić, ale myśl pozytywnie. Podświadomość ma wielki wpływ na nasze życie, a często tego nie doceniamy. Trzymam kciuki za Twoje maleństwo. Na pewno wszystko będzie dobrze. Pozdrawiam.

Martyna i Maja ur. 17.07.2003



k8_77 - 29.09.2003 09:36

  Tez mam poronienie za soba (ciaza obumarła). Wsrod moich hobby zwiazanych z I trymestrem (teraz jestem w 7 tyg.) mieszcze sie: 1) zagladanie do majtek 2) ogladanie papierka po siusiu 3) pakowanie "tam" paluchsa rano, zeby zobaczyc czy nie krwawie 4) obmacywanie piersi 5) martwienie sie ze przez 1 dzien nie mialam mdlosci 6) martwienie sie ze mialam mdlosci, wymiotowalam i wytrzeslam maluszka 7) HCG co tydz. zeby sprawdzic, czy przyrasta 8) tel. do gin. co 2 dni
I kto jest bardziej zeschizowany, ha?!!
Pozdrawiam, trzymam kciuki
k8 i majowe szczescie




Pigmej - 29.09.2003 11:47

  Dziewczyny nie tylko początkujące mamusie mają pychozę. ja na początku bałam się że znaowu poronię aż minął tydzień w którym to się stało. Zaczełam bardziej cieszyć się swoją ciążą. A teraz wariuję na myśl że mogłabym urodzię za wcześnie. Jestem w 32 tyg. i jestem przerażona że zostało już tak mało czasu

Pigmej+ Kubuś/07.12.03/




Kićka - 29.09.2003 12:44

  Cześć Dziewczyny!
No to mnie pocieszyłyście z tym zaglądaniem do majtek-juz myślałam, ze mi nie będzie potrzebny ginekolog ale dobry psychiatra...hi hi
Bardzo się cieszę, że się tu znalazłam bo mam teraz nowe przyjaciółki i towarzyszki "doli"ciążowej.
Buziaczki




asia80 - 29.09.2003 14:03

  OCH! Myslalam ze jestem sama z tymi czarnymi myslalmi. Balam sie poruszyc czarny temat, zeby Was dziewczynki nie dolowac, a tu widze ze to normalny objaw ciazy ;) Dzisiaj dopadło mnie szczególnie ...... Objawy mam dokładnie te same co Wy - mimo, że to moja pierwsza ciąża, nie miałam póki co specjalnie powikłań (małe plamienie w I trymestrze i na to Duphaston), a to że jestem teraz w II trymestrze niestety nic nie zmieniło. Trzymajcie się dzielnie. Ja też się postaram.

Asia i maluszek ;) (22 tygodniowy)



cezeta - 29.09.2003 14:54

  dzisiaj dwie kraski na tescie ciazowym wywolaly lawine emocji, innych niz rok temu kiedy niestety w 9 tygoniu... boje sie straszliwie ze historia sie powtorzy, a historie lubia sie powtarzac, modle sie ze nie tym razem !! chce i bede myslec pozytywnie i ciesze sie strasznie ze tu jestescie...martwi mnie jednak moj kilkudniowy stan podgoraczkowy powiedzcie czy moze to zaszkodzic maluszkowi??pozdrawiam CZ




asia80 - 29.09.2003 15:16

  Wszystkim nam przydałby się lekarz psycholog - ginekolog, albo wręcz psychiatra - ginekolog. Psycholog (psychiatra) - to wszystkie wiemy czemu, a ginekolog bo podszedłby do sprawy z medycznego (ginekologicznego) punktu widzenia i wytłumaczyłbynam, że tak i tak nie będzie, bo ..... Naprawdę gdyby był taki specjalista to dawno bym już leżała na jego kozetce!

Asia i maluszek ;) (22 tygodniowy)



Kićka - 29.09.2003 16:13
Do Cezaty
  Na początku GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!
ja tez miałam mieszane uczucia (choć staraliśmy sie z mężem o dzidzię)jak to będzie w tej "nowej" ciąży. Potem zaczęłam się cieszyć a potem prosić Boga żeby w pierwszym trymestrze wszystko było dobrze. Wiem napewno że nie dam Bogu spokoju do końca ciąży no a potem pewnie też nie bo będę wymadlać dla dzidziusia zdrówko, dobre stopnie, odwzajemnione miłości i inne takie tam ;)
Cóż...biedny ten Pan Bóg ze zną...:)

Kićka



Mania - 29.09.2003 17:42

  Kobietko, ja jestem po dwóch poronieniach i wiem co czujesz. Ale...... ale pamiętaj stres też nie jest sprzymierzeńcem dobrej ciąży!!! Postaraj się zrelaksować a jak masz wątpliwości i pytania to polecam Ci super książkę " W oczekiwaniu na dziecko" odpowie na wszystkie Twoje problemy i zobaczysz że poczujesz się lepiej. Widziałam, że któraś z mam chce sprzedać tą książkę na podforum "SPRZEDAM"

Marzenka i Marysia albo Franek (2.01.2004)



Mania - 29.09.2003 17:45
Stan podgorączkowy
  Temparatura ciała w ciązy wzrasta!! Jeśli masz 37 i parę kresek to norma!!! gorzej jakby było powyżej 38 stopni. Nie martw się ja codziennie mierzyłam temp i była podwyższona lekarz powiedział, że tak ma być!

Marzenka i Marysia albo Franek (2.01.2004)



wizard111 - 29.09.2003 19:02

  Mi sie wydaje i chyba slusznie ze te strachy to nic innego jak zblizajace sie macierzynstwo-zawsze juz bedziemy czujne i bedziemy myslec jak zrobic by dziecku nie stala sie krzywda-to chyba naturalne




Aniks - 29.09.2003 19:23

  aaach dziewczyny ja też myślałam że to tylko ja tak potrafię panikować i robić ze wszystkiego problem (a na dodatek z natury jestem pesymistką) zaglądanie do majtek niestety nie minęło z I trymestrem - nadal to robię (jestem w 19 tyg), a już zwłaszcza jak coś jest jakoś inaczej. Piszę inaczej bo to moja pierwsza ciąża więc zupełnie nie mam doświadczenia co jest normą a co już nie. I po prostu jak coś dziwnego czuję np. jakieś kłucia w brzuchu itp. to po prostu z uporem maniaka sprawdzam czy np. brzuch nie jest twardy choć głupieję bo zupełnie nie wiem czy jaki tak naprawdę powinien być. Choćby dzisiaj jakoś tak mi dzisiaj źle psychicznie, zupełnie mam paskudny nastrój, mam dziś wyjątkowo dużo obaw no i na dodatek tak jakoś znowu w brzuchu coś kłuło... eeech aż płakać mi się chce... wiem że w ciąży normalne są zmiany nastrojów... no a oczywiście jak nic się nie dzieje to tak jak wy zastanawiam się czy to też w porządku czy maluszkowi nic nie jest.

Pozdrawiam was moje kochane i cieszę się bardzo że się znalazłam na tym forum i mogę tu znaleźć zarówno cenne rady, wsparcie duchowe jak i takie poczucie solidarności że nie tylko ja mam takie problemy.

Dziękuję wam serdecznie i bądźmy dzielne :)

Ania i maleństwo (1-3.03.2004)



Anastazja - 29.09.2003 22:25

  Nie martw sie wszystko bedzie dobrze :)))
To wlasnie stres jest najbardziej negatywny w ciazy !
Mysl pozytywnie bo przeciez juz niedlugo bedziesz mamuska :)

Pozdrawiamy cukierkowo :)

Anastazja i bardzo wyczekiwana Jagoda (01. 08. 03)



lunka - 29.09.2003 23:07

  hej
z tym hobby to miałam podobnie zresztą dalej czasem mam. ja poroniłam w 8 tyg i teraz strasznie boje sie o moje maleństwo. Tak samo się modle o koniec pierwszego trymestru ale ponieważ wiem że nie ma reguly uspokoje się dopiero w 100% jak urodzę zdrową dzidzie. Nadal się źle czuje i nie mam na nic siły ale jestem pozytywnej myśli a niech mnie męczy moje maleństwo poto mnie ma
pozdrawiam cieplutko wszystkie "strachliwe" przyszłe mamusie

Elcia i fasolka 22.04.2004



bratek - 30.09.2003 05:43

  Hej! Ja też jestem po poronieniu i doskonale Cię rozumiem. Jestem w 13 tygodniu i nadal noszę tylko białą bieliznę, żeby szybko zauważyć plamienie.... Cóż taki nasz los- pewnie uspokoimy się koło 10- tego miesiąca :)))) Pozdrawiamy oboje!
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • slaveofficial.keep.pl


  • "cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :) "ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią "tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca) "czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie "jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech? "karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym "pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem "jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia "chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie.... "sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • epicusfuror.xlx.pl
  •  Pokrewne
     . : : .
    Copyright (c) 2008 pamietnik-prostytutki | Designed by Elegant WPT