Ciężkie noce
Aniaaa - 05.07.2003 22:49
Ciężkie noce
Sebastianek spał zawsze bardzo dobrze. Zasypiał o godzinie 21 budził się o 1 na karmienie i potem co 2 a czasami 3 godziny. Nigdy nie płakał a o swoim głodzie dawał znać kręcąc się w łóżeczku. Jadł nie otwierając oczu i zasypiał zaraz po odłozeniu do łóżeczka. Niestety te dobre czasy chyba się skończyły. Zaczął się budzić juz dwie godziny po wieczornym karmieniu (21) a w ciągu nocy nawet po godzinie. Chce jeść i co najgorsze nie daje się odłóżyć do łóżeczka bo zaraz się budzi, rzuca sie po nim i wali nogami po szczebelkach. Wzięty na ręce czy do mojego łóżka i przytulony momentalnie uspakaja się i śpi. Co mam robic? Czy brać go do siebie na noc, czy męczyć się i odkładać go kilka razy do łóżeczka aż się uda? Poradźcie.
Aniaaa i Sebcio (17.03.03)
Zabka - 05.07.2003 23:55
Niestety nasz Mikołaj śpi z nami. Idzie spać o 23 i przesypia tak około 3,4 godzin w wózku (bo tak udaje mi się go uśpić) a potem już co 1,2 godziny budzi się, je i zasypia, ale już u nas w łóżku. Wcześniej zdarzały się już przerwy nawet 7 godzinne w nocy, ale tak od trzech tygodni to się zmieniło. Dodam że wyszedł mu trzy dni temu ząbek, więc może przez to te częste pobudki, a może mój pokarm robi się nie wystarczający. W czwartek idziemy do lekarza i zamierzam porozmawiać na ten temat.
Pozdrawiam Żabka i Mikołaj (13.02.2003)
DOROTA27 - 06.07.2003 05:17
moze lwasnie rob jak mowisz..probuj go odkladac ...do skutku... moja corcia wprawdzie mlodsza..ale tez tak robi..raz spi w kolysce..a czasami tak sie wierci ze musze ja brac do lozka i wtedy automatycznie przysypia....i budzi sie rzadziej ale nie wiem czy to jest dobry sposob...jednak wole to niz wstawac do niej co godzinke.. pozd
dorota i claudia ur. 29 maja 2003../czyli 3 dni wczesniej/
Lea - 06.07.2003 08:02
Aniu, no zabek to chyba nie, skoro potem ładnie śpi? U nas jest podobnie, tzn. ne wiem jak by było w łóżeczku, bo pół nocy śpi ze mną... Pół, zważywszy że on śpi bardzo długo... Sen od ok. 21- szej, pierwsze karmienie między 1 a 3 (czasami dokłądnie o 3 - ciej ale też często prędzej) i wtedy już biorę go do siebie... najzwyczajniej nie chce mi się potem latać do łóżeczka i psuc nocu i jemu, i sobie... wierzę, ze normalnie spałby w łózeczku, bo w nim przecież czesto zasypia (czasami nie ma okazji po zasypia juz podczas jedzenia)... Mysle, ze kiedy lezy przy mnie pewnie w nocy czy nad rane je czesciej i mniej i ze w łóżeczku by zgłodniał bardziej i wiecej się najadła za jednym razem... ale nie widze sensu odkładania go... niedługo bede miała pokoj małego daleko od mojego łóżka i takie nocne bieganie zapaewni mi ze już od 3 - ciej bym nie spała do rana... tak niestety mam jak się wybudze ze snu już nie zasnę :-(
Lea i Mateuszek (14.03.03)
pluto - 06.07.2003 11:14
Brać Go na noc do siebie.....bo inaczej zwariujejesz............
Julka i Karolek (rok i pięć dni)
czarna1 - 06.07.2003 11:18
u nas bylo bardzo podobnie, Pawelek budzil sie nawet co pol godziny...bralam go i karmilam, myslac, ze to z glodu...to jednak nie bylo z glodu- tyko ma niespokojny sen...niestety zostalo mu to do tej pory- fakt ze mial taki okres, kidy budzil sie 1 raz...ale to przeszlośc...teraz wstaje kilka razy w nocy, musze go przylulic, poglaskac, ale nie biore go do lozka...choc powiem szczerze, ze czasem juz mam ochote z braku sily i cierpliwosci.....
Magda i Pawełek ur. 29.11.2002
555 - 06.07.2003 14:18
Moja Malwinka jeszcze niedawno zasypiala ok 22.30-23.00 i spała do ok. 4.00, potem budziła się już co 2 godziny. Niestety od kilku nocy pierwszy raz budzi się ok. 2.00 , potem ok. 4-5, nastepnie ok 7.00 i nie spi juz do ok. 14.00!!! Zasypia potem na jakieś 3 godziny i koniec ze spanie w ciągu dnia, bo później trafiają się już tylko 5-10 minutowe drzemki. To jest strasznie męczące :-( Jeśli chodzi o branie jej do łóżka, to robię to w okolicy 6-7, wcześniej odkładam do łóżeczka. Z poczatku spała z nami już od wcześniejszej godziny (czasami całą noc), ale zauważyłam, że potem jest problem z zasypianiem w łóżeczku. Teraz z reguły nie stanowi to już problemu. Ja na Twoim miejscu przemęczyłabym się jakiś czas z odkładaniem do łóżeczka, bo będzie później trudniej jak dziecko przyzwyczaji się, że śpi z rodzicami. Aha, łóżeczko naszej córeczki nie stoi u nas w sypialni tylko w pokoju obok; jak widzisz też muszę się troszkę nachodzić. Nie mówiąc o tym, że mała ma problemy z odbijaniem i po karmieniu często muszę chodzić z nią jeszcze z pół godzinki+przewijanie. Pozdrawiam
Beata i Malwinka (ur.17.05.2003)
Ani_ani - 06.07.2003 14:50
Ja po prostu brałam Izędo nas do łóżka.Jak kilka razy w ciągu nocy wstawałam to mi się odechciało. Fakt że niewygodnie, ale za to można choć trochę pospać. Niestety i teraz sięto zdarza! Iza ma 10 m-cy i wciąż mam nieprzespane noce, bo siębudzi dość często. :((( Jak nie mam już siły to bioręją do nas i razem w trójkę śpimy :) Inaczej bym chyba zwariowała (szczególnie że już 4 miesiące temu wróciłam do pracy i wstajęo 5:30)
Ani_ani i Izunia-Kropunia ( 10 m-cy)
BeataB - 06.07.2003 21:02
Aniu, a czy to nie Ty byłaś ostatnio na urlopie? Tak mi sie wydaje.... a mały jak spał? z Wami? może się przyzwyczaił do ciepła rodziców? może kilka nocy się trzeba prezmęczyć i mu minie? Moj poodbnie reagował przy pierwszym ząbku. Budził sie co diwe godziny i tylko uspokajał przy mnie..ale tez nie pozwalał się odłączyć od cyca....ale miałam noce....spaliśmy podłaczeni przez kilka nocy i ja kompletnie sie nie wysypiałam....
Beata&Patryk(03.03.03)<a target="_blank" href=http://betka.prv.pl>http://betka.prv.pl</a>
Aniaaa - 06.07.2003 22:00
Masz racje! Chyba dzieje się tak dlatego że byłam u mamy i spaliśmy razem w łóżku ( tylko kilka dni ale pewnie to wystarczyło żeby się przyzwyczaił) pozdr
Aniaaa i Sebcio (17.03.03)
Aniaaa - 06.07.2003 22:14
Jak ten czas szybko leci . Niedawno urodziłyśmy a tu już mówimy o pierwszych ząbkach :)))))
Ciekawa jestem jak by zareagował Twój synek gdybys teraz próbowała go odłożyć do łóżeczka . Zal mi mojej kruszynki więc chyba wygonie męza i wezmę Sebastianka do siebie.
Aniaaa i Sebcio (17.03.03)
Lea - 07.07.2003 09:24
Aniu, czasami odkładam go po pierwszym karmieniu - jeśli akurat mąż nie śpi jeszcze to go zabiera do łóżeczka... nie ma z tym problemu; myślę, że mu dośc obojętnie, w kazdym razie nie budzi się z protestami, tyle że z nim był zawsze problem następujący: nie wiadomo, czy już się najadł, kiedy był noworodkiem często przysypiał pozornie twardo a za chwilę znowu chciał jeść... w nocy to było trudne dla mnie... a teraz w razie takiego wypadku jestem zawsze gotowa do natychmiastowego podania... zdecydowanie wole tak, bo się nie rozbudzam... a kiedy wstaję, podskakuje mi od razu cisnienie i jestem wybudzona na amen :-( wierzę że Mati lubi łóżeczko, wiele nocy w nim przespał w całości w sumie... i będzie w nim spał jak tylko rzadzej bedzie jadł w nocy....
Lea i Mateuszek (14.03.03)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl
|
|
Pokrewne |
"cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :)
"ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią
"tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca)
"czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie
"jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech?
"karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym
"pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem
"jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia
"chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie....
"sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plepicusfuror.xlx.pl
. : : . |
|