co na śniadanie i kolacje????
tosia_1 - 08.11.2004 14:58
co na śniadanie i kolacje????
Co Wasze dzieci jedzą na śniadanie i kolacje??? Staś odmawia spożywania deserków ze słoiczka. Najchętniej jadłby bułkę z masłem ale ani to zdrowe ani tez pożywne nie jest. Brak mi pomysłów bo dodatkowo jest bezmleczny więc serki, jogurty i inne smakusie odpadają. Je kanapeczki z wedliną morlinki.
Aha Staś uwielbia parówki morlinki a jeszcze bardziej takie zwykłe parówki. Po prostu się trzęsie do nich. Pozwalacie je jeść dzieciom?
Pozdrawiam Justyna i Staś już prawie roczniak
wyki - 08.11.2004 15:42
Tak, tak - parówki są the best:) Pozwalam je jeść od dawna już! U nas też jest słabo z urozmaiceniem posiłków. Na szczęście Iza je jeszcze kaszki: SINLAC np. z bananem, manną z jabłkiem i cynamonem, mleczno-pszenną i owsiankę No i mleko jak już nie wiem co. A wczoraj na kolację był budyń. Kanapki kiedyś jadła ładnie a teraz nie chce i już. Jajecznicy w ogóle nigdy nie jadla bo nie chciała. To tyle. A ha: czasem je placki, nalesniki ale to musi ją coś najść bo regularnie to już niestety nie ma tak dobrze Pozdrowienia
Monika i Iza 17 miesięcy
agusjot - 08.11.2004 15:56
Na śniadanie kaszka ryżowa smakowa na mleku i zaraz po kanapeczka z wędliną. Rozumiem, że Staś ma alergie na laktozę, tak? Pytam, bo Kubek też bezmleczny, ale na białko mleka, a tego duuużo we wszystkich morlinkach. Nic mu nie wyskakuje po morlinkach? Ja mojemu Kubkowi nie daje zwykłych parówek, bo tam są same resztki i chemia, a morlinkowych ze względu na to białko mleka, które nie wiem po co tam dodają.
Aga i Kuba (25.06.2003)
tosia_1 - 08.11.2004 16:14
Stas jest bezbiałkowy, ale szczerze mówiąc nie mam sumienia wszystkiego mu zabraniać jeść. Faktycznie w tych morlinkach jest dużo białka, hmm.... i z nich chyba przyjdzie nam zrezygnować. Zostały mu na rączce i na pleckach dwie szorstkie i czerwone plamki azs. Ostatnio się zrobiły swędzące bo drapie. Pewnie po tych morlinach.
Wymyśliłam naleśniki na przepiórczych jajkach i Nutramigenie. Dzisiaj zrobię i zobaczę czy będą smakowały. Pozdrawiam Justyna i Staś już prawie roczniak
tosia_1 - 08.11.2004 16:21
Próbowałam Sinlac, ale boli brzuszek i są zaparcia (po wszystkim co zawiera ryż). Ostatnio uaktywniło mu się azs i się strasznie drapie. A dodatkowo zrobił się niejadek na swoje jedzenie (słoiczki) i najchętniej jadłby to co my . Pozdrawiam Justyna i Staś już prawie roczniak
Usianka - 08.11.2004 17:01
Parowki zdecydowanie nie. Na drugie sniadanie i kolacje daje kanapeczki z domowymi wedlinkami, czasami troszke sera zoltego, serki (ktorych Stas nie moze), do tego pomidora (Emilka uwielbia), jakis owoc. Dałam tez kilka razy kanapeczke z odrobiną domowego dzemu. Czasami jajeczniczka. Do popicia soki, bo mleko niestety ostatnio zadko wchodzi. Był tez nalesnik z serkiem. No i niestety tez mi sie skonczyla inwencja tworcza.... moze cos tu ciekawego wynajde.
Ula - mama Emilki (4.XI.2003)
Usianka - 08.11.2004 17:11
A moze płatki sniadaniowe (dowolne) na nutramigenie? Kolegi syn tak jadał az skonczyl 5 lat [img]/images/forum/icons/tongue.gif[/img] Nie zycze tego.... Ja o tym mysle - moze młoda jak zobaczy ze my jemy jakies cheeriosy albo cos takiego tez sie skusi i łyknie troche wiecej mleka przy okazji [img]/images/forum/icons/tongue.gif[/img]
Ula - mama Emilki (4.XI.2003)
Lea - 08.11.2004 18:54
Matiemu z takim wieku nie dawalam takich wędlin - ale robilam sama, np. zapiekanego kurczaka. Niestety jadl sporo nabialu, wiec w tej materii nie pomoge....
Lea i Mateuszek
cszynka - 08.11.2004 21:30
Moja Ola ma w żłobku kanapki z pastą robioną z wędlin. To jest dosyć praktyczne, bo jak maplasterek czegokolwiek na kanapce to ściąga, a taką pastę zjada z kanapką. Z takich innych (jak dla mnie0 jedzonek to kotleciki z wątróbki drobiowej z jajeczkiem - ale to już obiad. Podobno dzieciaczki za tym przepadają.
Ola (06.01.2003)
Nicoll - 08.11.2004 21:58
czesc:) u mnie zero inwencji tworczej:) juz dawno skonczyly mi sie pomysly i zal mi malej bo codziennie je to samo. przez jakies pol roku na sniadanie lecialy paroweczki morlinek na okraglo. jak czasem braklo to byla rozpacz. nie chciala nic innego. dawalam jej to czekajac na moment kiedy jej sie znudzi. a ze mala jest niejadkiem to zadowolona bylam jak zjadala te parowki (czasem nawet 6). jak wspomnialam lekarce ze mala zjada te paroweczki to mnie zgadala ze to chemia i takie tam. poczulam sie jakbym swiadomie krzywde robila wlasnemu dziecku no i od kilku dni jej nie daje. i co? mala wcale nie je sniadan:( ja na glowie staje i wymyslam rozne rzeczy ale nic z tego. jutro po raz pierwszy dam jej kulki czekoladowe z normalnym mlekiem (laciatym). do tej pory wcina te kulki na sucho bo balam sie dac mleka, ale jutro bedzie pierwsza proba. mam nadzieje ze nic jej nie bedzie. jestesmy po salmonelli i do niedawna byly problemy z biegunkami wiec troche ryzykuje ale ona przeciez musi cos jesc. kanapeczki sa be, kaszki tez. jajecznica na maselku moze byc no ale nie bedzie codziennie jadla jajecznicy. jak to mleko nie podejdzie to wracam do morlinek. ostatnio znalazlam paroweczki morlinek z indyka ale sa duzo gorsze. Aga i Maja (16.02.03)
mamaala - 09.11.2004 08:50
no popatrz, a nasza lekarka mówi, że wszystko jest dla ludzi i nie ma nic przeciwko morlinkom i dobrze, bo Ala uwielbia, szczególnie te z serem :)
Aga i Ala (10.02.2003)
tosia_1 - 09.11.2004 09:06
próbowałam cheeriosy ale niestety są beee (chyba bardzie j chodzi o Nutramigen, który wchodzi ale tylko z butli). Płatki kukurydziane sa ok ale tylko na sucho. Justyna i Staś już prawie roczniak
tosia_1 - 09.11.2004 09:13
robiłam mu pastę ale nie z wędlin tylko z: piekłam pierś z kurczaka lub indyka i potem mieliłam ja z pietruszką, ugotowana marcheweczką i pomidorkiem. no i niestety nie pasuje mu coś w tej paście. w każdym razie polecam innym bo jest pyszna!!!!
Justyna i Staś 11.11.2003
tosia_1 - 09.11.2004 09:23
częściowo podzielam opinię Twojej lekarki. Kupię te drobiowe paróweczki bo chyba będą lepsze niz bułka, którą teraz wcina na śniadanie. aha polecam placuszki z jabłkiem. Zrobiłam dzisiaj na przepiórczych jajkach i Nutramigenie. takie niby naleśniki z jabłuszkiem w środku, dla mnie pycha!!! Stas nawet nie chciał spróbować. ale jeśli Wasze dzieci lubią naleśniki to powinny byc zachwycone.
Justyna i Staś 11.11.2003
mamaala - 09.11.2004 09:41
moja Ala bardzo lubi takowe specjały, ale jeśli chodzi o rzeczy smażone to ja jestem raczej ostrożna i Ala dostaje raz, góra dwa w tygodniu
Aga i Ala (10.02.2003)
inti - 09.11.2004 13:40
na śniadanie jest ciągle kaszka, potem sucha buła i starte owoce. na kolacje zwykle jest większy wybór - taka dziecięca pizza - zapiekany kawałek bułki z serem i wędliną, z ziołami i koncentratem pomidorowym, czasem zapieczony sandwich, czasem makaron z rozpuszczonym serem i wędliną, czasem ryż z różnymi dodataki, czasem gofry domowe, czasem naleśniki, czasem kawałek kurczaka w galarecie itp. Julka lubi też kuli Nesqiuck i Cinniminnis. czasem jajo na masełku a czasem parówki. takze to, co dostanie na kolację, zależy głownie od moich pomysłów.
sylwia i JUlka 20.01.2003
weerona - 09.11.2004 16:03
A karmisz małą Ty czy pozwalasz jej jeśc samej ? Mój Damian coraz częściej je sam czasami połowa zostaje na ubraniu ale jak nie chce jeść to samodzielne jedzenie jest jedynym sposobem aby cokolwiek zjadł.
Pozdrawiamy Ania z Damiankiem (13.01.2003) i Kamilką (16.04.2004).
cszynka - 09.11.2004 20:51
A co to znaczy "piekłam"? Chodzi mi o to jak piekłaś i ile tej piersi. Takie może prozaiczne pytanko, ale nie chciałabym czegoś spaprać gdybym ewentualnie na to się porwała [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]
Ola (06.01.2003)
agakuba - 10.11.2004 00:24
Moja córka uwielbia paróweczki a ostatnio kupuję jej kiełbaski dla dzieci Sokoliki z dodatkiem cielęcinki. Jest typowym mięsożercą. Oprócz tego je bułeczkę z szyneczką, żółtym serem i od czasu do czasu z twarożkiem ale to musi mieć dobry humor bo generalnie ma odruch wymiotny na widok serków, jogurtów i wszelkiego typu kaszek. Po prostu ich nie cierpi. Od czasu do czasu da się namówić na jajeczniczkę smażoną na masełku. Uwielbia pomidory i zielone ogórki. Ja za to mam problem z obiadami bo najchętniej jadłaby tylko zupy. Pozdrawiam!
Agnieszka z Emilką (14.08.2003)
tosia_1 - 10.11.2004 09:49
najlepsza jest pierś z indyka, tak ok. 1 kg piecze sie ok. 1 godzinę. pierś z indyka jest po upieczeniu zwykle sucha. ja piekłam tak: Pierś soliłam, doprawiłam tym co miałam tzn . jakieś zioła, majeranek. Zawijałam w pergamin do pieczenia i związywałam sznurkiem. Wkładałam do naczynia żaroodpornego, na dno wlewałam trochę wody. Wkładałam to wszystko do piekarnika, piekłam (1kg nie dłużej niż godzinę). A potem po wyłączeniu pozostawiłam bez otwarcia az do momentu wystygnięcia. Podczas pieczenia wytworzył się sosik. Nie otwierałam naczynia, nie rozwiązywałam sznurka. Rozpakowywałam dopiero jak wystygło. Pierś byłą soczysta. Aha. Można dodać do środka piersi morele, śliwki też jest smaczne. A najlepsze nadzienie to suszone pomidory i czosnek (ale to raczej wersja dla dorosłych) – dla mnie pycha. Mam nadzieję że zrozumiale to napisałam, jak byś miała jeszcze pytania to chętnie pomoge . Życzę smacznego.
Pozdrawiam Justyna i Staś już prawie roczniak
Nicoll - 10.11.2004 13:18
u nas jest tak ze mala samodzielnie chce jesc tylko to co mozna bez problemu wziac do lapki:) np. pokrojone jabluszko, chrupki kukurydziane (flipsy bez dodatkow) itp. dla mnie to wygodne bo nie musze potem sprzatac. probowalam pozwolic jej samej zjesc obiadek ale niestety tez nie chciala. wiem ze sposobem na to jest zupelna zmiana menu:) w moim przypadku to nie wchodzi w gre bo ja juz naprawde nie potrafie wymyslac:) szukalam pomyslow ksiazkach kucharskich ale tam sa takie dodatki ze malemu dziecku takich nie wolno a jak opuszcze te dodatki to zrobi sie z tego to co juz je do tej pory. czekam na moment kiedy bez ograniczen bedzie mogla zjadac wszystko to co my. pozdrawiam Aga i Maja (16.02.03)
cszynka - 10.11.2004 20:01
Dzięki. Ale coś zbyt chyba to jak dla mnie skomplikowane [img]/images/forum/icons/smile.gif[/img] Jak znam swoje szczęście do moich experymentów kulinarnych to z pewnością coś spapram [img]/images/forum/icons/frown.gif[/img] ALe kto wie, kto wie... Może się odważę [img]/images/forum/icons/smile.gif[/img] Przede mną długi "łikend', może wtedy... Jeszcze raz dzięki.
Ola (06.01.2003)
agusiaradom - 11.11.2004 14:47
Ja na śniadanko daję mannę ugotowaną na wodzie(jest bezmleczny) i dodaję owoce starte na tarce (jabłko, gruszka) słodze glukozą, jak nie mam to dżemik włąsnej roboty.
agusiaradom
cszynka - 11.11.2004 20:16
[img]/images/forum/icons/frown.gif[/img] Nie brzmi to smacznie, tzn. mam na myśli to "na wodzie". Jak twoje dziecie to zjada? Nie kręci noskiem? Ale może dzis mam taki dzień... Jakoś ogólnie niewiele dziś mi smakuje [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]
Ola (06.01.2003)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl
|
|
Pokrewne |
"cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :)
"ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią
"tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca)
"czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie
"jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech?
"karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym
"pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem
"jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia
"chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie....
"sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plepicusfuror.xlx.pl
. : : . |
|