Co robicie, jak macie dość wszystkiego???
gonia23 - 26.11.2004 19:26
Co robicie, jak macie dość wszystkiego???
Takie dni jak dzisiaj doprwadzają mnie do lez - jestem już calutki tydzień sama w domu, bez męża, który ze wzgledu na ruch w interesie i kończenie budowy domu jest dnie i nce poza nim. Poza tym dzisiejsze zakupy z Zuzą i ciągle ganianie jej po sklepie i dbieranie jej różnych przedmitów i znszenie jej atakw zlości wymęczyly mnie jak zbieranie ziemniaków w polu. Czy macie jakeś sposby na wyluzwanie się i zdystanosowanie?
Gosia i Zuzia 17m i ktoś 6.05.05
gucia - 26.11.2004 19:48
kapiel kapiel kapiel! Zuza spac, mama do kapieli! ;-) I staraj sie pamietac, ze na drugi dzien- rano- wszystko juz bedzie wygladac inaczej;-)Pzdr!
gucia i Nina 27 IV 03
aba - 26.11.2004 20:02
ooooooooo tak kąpiel to jest to:)) musze tylko odczekać z półtorej godznki po położeniu Jasia, bo ma zwyczaj budzić sie na chwile po godzince snu i myk do wanny. Muzyczka w tle i próba relaksu nie za długo bo kapiel nie może być za gorąca. A czasmi to się po prostu wyrycze jaka jestem biedna i wogóle i troszkę pomaga;))
roczny Jaś+ Jovanka(luty'05)
agusjot - 26.11.2004 20:25
Ja też w takich sytuacjach płaczę. Należe do tych, którzy wolą dotknąć dna i potem się odbić niż próbować wypłynąć :) Dlatego wyrycze się za wszystkie czasy, jak Kubek już śpi, wykąpię i już jest lepiej.
Aga i Kuba (25.06.2003)
rita25 - 26.11.2004 20:45
No własnie ja sobie chyba nie radze...jestem zmeczona, spiaca i mam wszystkiego dosyc ( przeczytaj mój post " Nocne harce Soni...)
rita25 i Sonia 03.07.03
Leszczynka - 26.11.2004 21:01
Ja żeby odreagować muszę wyjść z domu albo obejrzeć wieczorkiem fajny film .
LESZCZYNKA ,Mati,Natka i Emi.
1014monia - 26.11.2004 22:26
Nie będę oryginalna , też ostatnio ryczę , i jakoś pomaga , po prostu przestałam się wstydzić i ryyyyyczę , lepsze niż duszenie wszystkiego w sobie . A jak ryczę przy małej to ona naśladuje moje pociąganie nosem i mnie totalnie rozbraja .
Monia i Olgutek 18m-cy
bruni - 26.11.2004 23:56
no nie, widze że ryczycie:))))))))))))) ja nie, ja sie dre, spiewam w drugim końcu domu, albo dre sie na męża o byle głupote - to mnie relaksuje... połowicznie relaksuje sie przy kompie; bolą mnie potem oczy jak za długo sie tak relaksuje... a najbardziej to mnie relaksuje popołudniowa drzemka z moim "potworem" ... u nas niestety nie sprawdza sie metoda wychowawcza bez klapsa - wiem - TO BARDZO ŹLE... ale czasem zanim zdąze policzyć do 2 z 10, do których powinnam, to już Filip zalicza klapa:(((((((((((((((( próbowalam z tym walczyć, ale chyba ze mną coś nie tak, bo dziecko jak dziecko - wiadomo... ale jedno Wam powiem - bił córke sasiadki i nic nie pomagało, żadne prośby , tłumaczenie, wpływnaie na jego sumienie, że dzidzie boli i płacze:( NIC, poza klapsem - już nie bije dzidzi... i co??
hm, źle mi potem ze samą sobą... czyli średnio 2-3 razy dziennie na reszte dnia... :( :(
Bruni i Filipek 19mcy!
Emalka - 27.11.2004 00:04
hmmm moze taki argument pomoze Ci doliczyc do tych 10 - "skoro mama mnie bije, to znaczy ze mozna lac slabszych i mniejszych, tak bede teraz robil zawsze :) - mnie takie postawienie sprawy przekonalo w 100% trzeba chyba niestety czasem rozdzielic bitwe, nasze Mlode to jeszcze strrrasznie Mlode sa :P powodzenia :) pozdrawiamy <font color=blue>emalka i Zuzka, ur.21.04.03</font color=blue>
agus_25 - 27.11.2004 00:15
Mi pomagają bardzo dziadkowie. Też siedzę z dzieckiem całe dni w domu stram się organizować mu jakoś czas i dokładnie wiem o czym piszesz. Dzisiaj np. byłam z nim na spacerze z początku było wszystko wspaniale, dziecko ładnie sobie chodziło po podwórku a potem makrabra. Ani do wózka ani na nogach tylko stał i się rozglądał, dłubał patykiem w ziemi. 100 razy mówię do niego aby szedł dalej, ze pójdziemy do dziadka ( bardzo lubi dziadka) a on nic tylko dalej swoje. Oczywiście na głowie mam pełno spraw do załatwienia ale moje dziecko nie raczy się ruszyć. Jak do wózka to ryk, postawię, ryk, biorę na ręce to kopanie. Umęczyłam się więc na tym spacerze i odechciało mi się wszystkiego. Na szczęście mogłam go zostawić dziadkowi i udać się ze spokojem na zakupy. Bo robienie zakupów z moim brzdącem też robi się nie do zniesienia :((( A kiedyś było tak fajnie, gdzie chciałam to poszłam i byłam wszędzie na czas ;)Czekam teraz aż w końcu dorośnie do wieku kiedy będzie bardziej posłuczny :)
Agus i Kamilek (24.03.2003)
agus_25 - 27.11.2004 00:22
Mój też już wie co znaczy klaps w pupę, chociaż pewnie nie bardzo go odczuwa bo dostaje w pampersa który neutralizuje klapy ;) Ale zwykle pomaga bo popłacze ale się do mnie przytuli a ja wtedy ze spokojem jestem w stanie mu powiedzieć dlaczego tak nie można robić.Czasem taki klaps wydaje mi się lepszym rozwiązaniem niż wydzieranie sie na dziecko a ja przy Kamilu stałam się strasznie nerwowa :(( Oczywiście mam zaraz po klapsie straszne wyrzuty sumienia i wcale tego nie pochwalam, ale myślę że klaps zasłużony spełnia swoje zadanie bo metoda zdartej płyty u nas nie skutkuje.
Agus i Kamilek (24.03.2003)
irma - 27.11.2004 01:30
Jak mam juz serdecznie dosc, to "olewajac" cala rodzine wylaczam sie czytajac ksiazke, najlepiej siedzac w wannie, popijajac ulubione winko :)))
Elka, Gabi i Jeremi 10.04.2003
mirabelka79 - 27.11.2004 10:16
ja rycze, dre sie na meza (bo pod reka), klne pod nosem...a wieczorem jak Gosia pojdzie spac, siadam rozwalona na kanapie z piwkiem w reku....boje sie ze sie uzaleznie bo ostatnio pije coraz czesciej ale skoro to pomaga to co mam robic?:))
Ala i Małgosia (16.12.2003)
alak - 27.11.2004 11:19
A ja jestem przeciwna kalapsom, wolę tłumaczyć, mówić powarzać: be, nie wolno, robie kwasną minę i obrażam się, casem podniosę głos, a Maja wtedy jak struś chowa główkę w moje cycki ;) - gest przeprosin. Jest kochana, a jak zapamieta czego nie wolno to czasem próbuje to naśladować i robi paluchem "no,no,no"-tak dla przypomnienia Mądre mam dzieciątko,prawda? Dumna mama
Alicja,Maja (09.09.03)
alak - 27.11.2004 11:27
Mi winko pomaga.Ale ja mam najczęściej dość ... - męża, czyli tego, że bałagani, nie reaguje na prośby, wyrzuca z rekawa tyle argumentów, by tylko stanęło na jego opcji ... Wtedy mam dość, ide z Maja na spacer albo się z nia wygłupiam,śmiejemy siemocno na głos, klapiemy nogami o podłogę - też głosno. Ale wieczorkime, to lampka dobrego czerwonego wina mnie stanowczo rozlużnia najbardziej - no i seks na zgodę. Wiadomo warto czasem sie kłócić,by miec powody do godzenia sie ... he,he
Alicja,Maja (09.09.03)
Figa - 27.11.2004 11:41
Ja mam sposób chyba niewart polecenia... Po prostu powtarzam sobie pod nosem "To tylko dziecko, małe, rozbrykane dziecko, ja jestem dorosła i muszę nad sobą panować". Powtarzam to wiele razy, do znudzenia. To mi pomaga "odparować". Ale pewnie nie każdemu takie gderanie pomoże ;)))
Czasem, tak jak Bruni, korzystam z niezwykle skutecznego sposobu wydzierania się na męża (kiedy jest w domu, a ja jestem szczególnie wściekła :D)
Beata i Ptysia (30.01.03)
vieshack - 27.11.2004 12:07
śliczne zdjęcie Ptysi :)
Monika, Mateusz & Nina 19.11.2003
vieshack - 27.11.2004 12:11
No to ja też kąpie sie, słucham muzyki, oglądam jakiś dobry film....czasem podrę się na mężusia.... :( No i piwko :)
Monika, Mateusz & Nina 19.11.2003
AgaSkol - 27.11.2004 13:30
Ja ostatnio często miewam doły i nie wspomnę o tym, że mój mąż tez jest gościem w domu bo tez pilnuje interesu. Zaczynam mieć tego dosyć. Na mnie jak balsam działa wyjście na miasto. Dziś np. poszłam po buty ale kupiłam spodnie. Poza tym mam starszną chęć spotkać się z psiapiółką i ponarzekać okropniście. Ona zawsze mnie wysłucha bo widujemy się dośc żadko. Najlepiej jednak na mnie działa wyjście z domu, po prostu. Sama samiusia spacekiem po parku, po mieście, gdziekolwiek.
Życzę poprawy nastroju :)
Aga i MarTysia **15 m-cy**
Mola - 27.11.2004 15:46
Hm..no niestety..ja , gdy jestem jjuz u kresu sił to najlepszym lekarstwem jest wygadanie sie mojej siostrze..czesto z płaczem.Ale potem jaka ulga..człowiek staje sie lzejszy .Polecam..dobra przyjaciółke..lub rodzeństwo.Zobaczysz..jutro bedzie lepiej!
Powodzenia
Mola i Antoś(16.10.03)
Leszczynka - 28.11.2004 18:06
to tak jak ja ,drę się i drę.Widocznie ten typ tak ma[img]/images/forum/icons/smile.gif[/img]
LESZCZYNKA ,Mati,Natka i Emi.
Leszczynka - 28.11.2004 18:12
hihi to ja sie juz chyba uzalezniłam.
LESZCZYNKA ,Mati,Natka i Emi.
Leszczynka - 28.11.2004 18:15
marzenia[img]/images/forum/icons/cool.gif[/img]
LESZCZYNKA ,Mati,Natka i Emi.
GOHA - 28.11.2004 19:23
Oooo to wątek dla mnie. Ja (niestety) należę do mam dostrzegających obydwie strony macierzyństwa i odczuwających jego trudy... Co robię gdy trudy macierzyństwa ściągaja mnie na samo dno... wściekam się na własną niemoc i brak wytrzymałści psychicznej i fizycznej, piszę maile, dzwonię do przyjaznych mi dusz i wywalam to wszystko z siebie. Często też myśle o mamach z naszego forum, które przecież mają podonbne do moich problemy, myślę o tych mamach, które mają dwie lub trzy (!!!!) pociechy i wtedy jest mi leżej...
GOHA i Dareczek 19 m-cy (02.04.03)
Paula26 - 28.11.2004 19:46
jak się bardzo zdenerwuję to własciwe jedyne co mi pomaga to głośna muzyka. puszczam coś żywiołowego na full i śpiewam (o ile można to śpiewem nazwać[img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]), porywam Młodego do tańca i to mnie najbardziej wyluzowuje [img]/images/forum/icons/smile.gif[/img] oczywiście wydarcie się na lubego to też dosyć skuteczna metoda rozładowania emocji [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]
Paula i Borys
irma - 28.11.2004 19:54
marzenia do zrealizowania :)))) ... polecam :))) ... matka tez czasem powinna byc egoistka i zafundowac sobie odrobine przyjemnosci ;))))
Elka, Gabi i Jeremi 10.04.2003
Paula26 - 28.11.2004 19:58
u nas narazie bez klapa się obchodzi choć nie wiem jak długo jeszcze się uda. Borys coraz bardziej nas testuje i naprawdę tracę momentami cierpliwość. niestety coraz wiecej drę się na Młodego [img]/images/forum/icons/frown.gif[/img] co z tego, że sam sobie pokazuje "nu nu" jak za chwilę patrząc mi prosto w oczy wywala wszystko z szafki. no krew mnie zalewa po prostu.... wrrrr...
Paula i Borys
pluszaczka - 28.11.2004 20:47
Jak mam dola do gadam ze znajomymi na gg i im sie wyzalam.Ewentualnie jak mam czas to wychodze z domu na zakupy z kolezanka. Jesli musze siedziec w domu - wlaczam muze na full, najlepiej house lub techno..i od razu mi lepiej:-) kapiel nie wchodzi w gre..nie znosze lezec w wannie.
kaa - 28.11.2004 21:18
Jak mam totalny dół i stres to najlepiej mi się robi jak sobie chwilę popłaczę i się nad sobą poużalam. Potem mówię do siebie " Ty głupia pi..o weź się w garść!" i jakoś mi przechodzi.:-). Czasem walnę sobie też jakiegoś drinka na wyluzowanie.
Pozdrawiam,
Kasia & Patrysia (01.04.04)
kokunia - 28.11.2004 23:18
Niestety ale najczęściej wyżywam się na mężu.
Kokunia i Wiktorek (13.04.2003)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl
|
|
Pokrewne |
"cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :)
"ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią
"tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca)
"czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie
"jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech?
"karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym
"pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem
"jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia
"chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie....
"sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plepicusfuror.xlx.pl
. : : . |
|