co zrobić z teściową?
dorotam - 05.12.2003 12:14
co zrobić z teściową?
Jak powinnam postępować z teściową, która nie interesuje się swoim wnuczkiem? Kiedyś napisałam posta "babcia, która nie interesuje się wnuczkiem?". Wówczas próbowałam zrozumieć czy to możliwe, bo przecież babcie kochają swoje wnuczki. Teraz wiem, że nie zawsze tak jest i jakoś się z tym pogodziłam. Teściowa pomaga swojej córce, z którą mieszka, przy wychowywaniu 2-miesięcznej Ani. Do nas nie zagląda, choć mieszkamy b. blisko. Dzwoni jak czegoś potrzebuje i wtedy jej zainteresowanie Mikołajem ogranicza się do zapytania a jakl tam syneczek. Więc ja odpowiadam, że dobrze i koniec tematu. Co powinniśmy zrobić? Próbowaliśmy zainteresować ją naszym dzieckiem ale bez skutku. Czy prosić teścioweą, by czasem się małym zajęła (wiem, że nie odmówi ), odwiedzać ją czy dać sobie spokój? Ja nie potrafię udawać, że wszystko w porządku. Jak będą wyglądały Święta? Boję się, że kiedyś nie wytrzymam i powiem jej co myślę.
Dorota i Mikołaj ur. 18.09.2003
Kamelia - 05.12.2003 12:54
Powiedz jej, tylko spokojnie i bez pretensji, że jest Ci przykro... Może nie zdaje sobie sprawy, że coś jest nie tak...
Kamelia i Michałek 14.08.2003
Katarzynka - 05.12.2003 13:13
CIESZYĆ SIĘ!!!
dopiero by było gdyby wydzwaniała do Ciebie codziennie i wypytywała szczegółowo opatrując Twoje działania swoim komentarzem. Ciesz się!!!
Kaśka z Natusią (20 miesięcy :-)
milutka - 05.12.2003 14:09
Ale nie masz sie co tym tak mocno przejmowac. Są ludzie , ktorzy nie czują potrzeby obcowania z dziecmi i to nawet z wnukami. Tacy są i juz. Pewnie gdyby nie mieszkała z córką to by tez podchodziła tak do sprawy wnuczki. Wiem cos o tym bo moja mama taka jest. . Interesuje sie dziecmi, pyta co tam słychac, ale do opieki to nie bardzo sie garnie; i nie mam do niej pretensji o to. Dzieci mamy dla siebie a nie dla babć. Na pewno jak maluszek twój bedzie wiekszy to i kontakt bedzie inny. Wydaje mi sie ze nie wynika to z jej złej woli, tylko taka jest, nie ma potrzeby ducha i juz, nie ma co jej zmuszac do tego. Nic na siłe. Przeciez źle Wam nie życzy. A i pewnie wtrącać sie nie chce. Daj jej troche czasu. Nie dla wszystkich dzieci są ósmym cudem świata i nie trzeba miec do nich o to pretensji.
Ewa, Sandra , Sebastian
bergman - 05.12.2003 14:17
przypuszczam że z córką jest jej się łatwiej dogadać... a tobie pewnie nie chce się narzucać... porozmawiaj delikatnie, napewno wyczujesz sytuację, a skoro mieszkasz blisko to odwiedzaj teściową z synkiem, może potrzeba jej trochę czasu by się do ciebie przekonać.... ale oczywiście nie znam sytuacji a przedstawiłam chyba najbardziej optymistyczny scenariusz.... z drugiej strony nie przejmuj się, wiele dziewczyn chciałoby mieć taką sytuację jak ty, może córka twojej teściowej też ci zazdrości....
pozdrawiam serdecznie Iza, mama Liwii (ur. 10.02.2003)
Magdzik - 05.12.2003 16:12
Nie przejmuj się tym tak bardzo. Napewno twoja mama jest zachwycona wnukiem, a teściowa... to tesciowa i im mniej kontaktów tym lepiej [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img] Ja nie mam tesciowej, ale teśc mi to wynagradza. On także nie interesuje sie swoim wnukiem, bo jak zadzwoni to albo z jakims intereswem i co słychać to jest tylko tak dla kurażu, albo dlatego, że może z pracy za darmo i wykorzystuje te okazję. Wnuka przyjechal zobaczyc, gdy on mial juz ponad 2 miesiące.
Pozdrawiamy,
Magda i Albercik ur. 8.09.03
Ika_76 - 05.12.2003 17:06
Daj sobie moze spokój, nie chce to nie, kiedys być moze bedzie tego załować... A Ty mozesz sie cieszyc ze masz spokój, ja bym sie chętnie zamieniła ;-)
Pozdrowienia
Iwona i Krysia (4.05.2002)
colora - 05.12.2003 18:26
Mamy podobny problem. Szymek ma poltora miesiaca, a tesciowa nie jest w ogole nim zainteresowana, pomimo ze to jej jedyny wnuczek. Nie wiem, moze on jej sie nie podoba, albo po prostu wydaje jej sie, ze jest za mloda na babcie, ciezko powiedziec, ale nie dzwoni, nie odwiedza nas nawet nie pyta jak sie maly miewa. A jak sie maly urodzil, to nawet do szpitala nie zajrzala. Ostatnio poszlismy z mezem odwiedzic dziadkow i coz... Babcia probowala dawac rady, jedna zapamietalam "jak on placze, to go pobujaj w wozku"... nie bede komentowac, ale ja Szymka nie przyzwyczajam do bujania w wozku. Poza tym, odkad sie maly urodzil, miala go doslownie raz na rekach i to dlatego, ze maz jej kazal (hm moze sie boi?). Ah i niezapomne jednego jej porownania "Szymon tak szybko je jak nasze koty, jakby mial juz wiecej nie dostac..." Bez komentarza:) Moze z czasem odezwa sie w niej babcine instynkty [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]
colora + Szymonek (22.10.03) [img]/images/forum/icons/smile.gif[/img]
orlika - 05.12.2003 18:28
hihi,ja tez bym sie cieszyla jakby moja nie interesowala sie Patrykiem,nie znosze baby...
Orlika&Patryś 19-08-03
Leszczynka - 05.12.2003 18:45
Nie narzucaj sie ,moim zdaniem ma was w głebokim poważaniu .Nie chce i nie interesuje sie wnukiem.Nie udawaj że wszystko jest w porządku skoro nie umiesz. A co to święta nie mogą sie odbyć bez teściowej,ja kilka takich spędziłam .Z ludżmi których kocham ,teściowa do szczęścia nie potrzebna.
LESZCZYNKA I EMILKA (23.09.03)
ksanty - 05.12.2003 20:36
Mam dokładnie to samo. teściowa bawi dzieci swojej córki a naszse jej nie interesują. Dzwoni jak coś potrezbuje od męża i przy okazji zapyta o dzieci. My juz z męzem zastosowaliśmy podział dzieci dla teściowej Są: 1. jej wnuki - czyli dzieci córki 2. dzieci mojego syna
Moja rada: odpuśc sobie, ja w każdym razie tak zrobiłam i mam świety spokój :) Jak córka była malutka to chodziliśmy do teściowej co niedzielę by Marta znała babcię a teraz powiedziałam STOP, nie będę nic robić na siłę. Jak zechce to sama przyjdzie i pewnie zrobi jej się głupio że Mati jej nie poznaje.
PS Właśnie dzwoniła że jutro przyjdzie bo kochająca babcia kupiła dzieciom prezenty na MIkołaja :)
Marta [3.11.96] i Mati [23.09.2003]
dorotam - 05.12.2003 20:53
No, ja jestem ciekawa czy babcia kupi jakiś prezent na Mikołaja, W końcu jej wnuczek będzie miał pierwsze imienimy:-) Mojemu mężowi oznajmiłam, że jak będziemy chcieli wyjść gdzieś to poproszę swoją mamę. A on się zgodził. Ostatnio jak u mnie była (na prośbę mojego męża wyszła z psami, bo ja nie mogłam małego zostawić samego), to nawet nie wzięła go na ręce. Nie usiadła choćby na 10 minut! I to mnie właśnie wkurza. Więc chyba im mniej kontaktów, tym dla mnie łatwiej. Albo te jej telefony gdy czegoś chce. Już wolałabym, żeby w ogóle nie dzwoniła. Postaram się nie przejmować, ale widzicie,że to nie takie proste.
Dorota i Mikołaj ur. 18.09.2003
ala25 - 05.12.2003 20:59
ciesz sie!! ale powiedziec co myslisz mozesz
Ala i Filipek ur.29.07.2003
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl
|
|
Pokrewne |
"cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :)
"ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią
"tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca)
"czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie
"jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech?
"karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym
"pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem
"jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia
"chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie....
"sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plepicusfuror.xlx.pl
. : : . |
|