Czemu Adopcja jest w dziale niepłodność :( ?
Halszka20 - 01.11.2005 20:43
Czemu Adopcja jest w dziale niepłodność :( ?
Martwi mnie , że ludzie myśla o adopcji dopiero gdy nie moga mieć własnych dzieci . Myśle ,ze jest ona czymś szlachetnym i każda wrażliwa rodzina która jest w stanie powinna o tym pomyśleć . Ja aktualnie oczekuje własnego dziecka ale gdy tylko bede w stanie postaram się o adopcje biednego maluszka któremu bede mogła stworzyć prawdziwy dom . To przykre , ze ciesząć sie własnym szczęściem zapominamy , ze są na świecie porzucone ,samotne dzieci które nie są wcale gorsze od naszych tylko dlatego , ze biologicznie maja innych 'płodzicieli' bo często nie można tych ludzi nazwać rodzicami .
Pozdrawiam wszystkich , zwłaszcza rodziców adopcyjnych - bardzo Was podziwiam i szanuje !
marta2004 - 07.11.2005 11:07
To może znajdę u Ciebie jakąś wskazówkę. Ja bym chciała oprócz biologicznego (które mam nadzieję się pojawi) adopowane dziecko. Jak do takiej decyzji przygotować/przekonać męża?
dorotka1 - 28.07.2006 17:09
mysle ze podjecie trudu rodzicielstwa adopcyjnego to bardzo powazny temat i pewnie wiele jest par, ktore mysla o tym nie tylko wtedy kiedy nie moga miec wlasnych dzieci, jednak to nieplodnosc najczesciej jest przyczyna adopcji i pewnie stad ten temat tu a nie gdzies indziej
Szymon 10.02.03 i Michał 20.06.06
elik - 26.11.2006 11:34
wiesz Halszka, duzo osob majac dzieci biologiczne mysli o adopcji, ale tak naprawde ile z nich sie decyduje?. Ty tez ( z calym szacunkiem) tylko myslisz, a co zrobisz pokaze czas. NIkt nie mowi ze dzieci samotne sa gorsze, ale adopcja to skomplikowany problem. Czesto nie do przeskoczenia mentalnie - zwlaszcza przez mezczyzn, ktorzy moga miec dzieci biologiczne
Antek 2l i 10 m & Zosia 27 III 2007
Zuzanna - 28.11.2006 20:30
Wiesz... adopcja to trudny temat, trzeba być do tego bardzo głęboko przekonanym (zarówno Ty jak i partner) w zasadzie nie można mieć wątpliwości... Adopcja to nie jest tylko "zaopiekowanie sie biednym maluszkiem" to całkowite oddanie siebie innej małej osobie, czasem bardzo skrzywdzonej. To nie jest tylko STWORZENIE dla niej domu, to jest aż POKOCHAĆ JĄ/JEGO. Nie każdy chyba jest w stanie..... Ja mam wsłasne w sensie biologicznym dziecko i od zawsze pragnęłam adoptować. Kiedyś byłam w ośrodku....odmówili ze względu na to że wtedy mój wieloletni partner nie był moim mężem, teraz już jest i po nowym roku znów zapukamy do ich drzwi..... Może tym razem sie uda... Pozdrawiam
Piotr
Jane - 29.11.2006 22:32
moj maz ma takie samo zdanie i juz od czasow pierwszej ciazy namawia mnie na adopcje :) Kto wie, kto wie... moze kiedys sie zdecydujemy... ;-)
Martinka 1,4& Małgosia 3,5
Olinja - 04.12.2006 11:59
[cytata}Martwi mnie , że ludzie myśla o adopcji dopiero gdy nie moga mieć własnych dzieci . Myśle ,ze jest ona czymś szlachetnym i każda wrażliwa rodzina która jest w stanie powinna o tym pomyśleć . Ja aktualnie oczekuje własnego dziecka ale gdy tylko bede w stanie postaram się o adopcje biednego maluszka któremu bede mogła stworzyć prawdziwy dom . To przykre , ze ciesząć sie własnym szczęściem zapominamy , ze są na świecie porzucone ,samotne dzieci które nie są wcale gorsze od naszych tylko dlatego , ze biologicznie maja innych 'płodzicieli' bo często nie można tych ludzi nazwać rodzicami .
Pozdrawiam wszystkich , zwłaszcza rodziców adopcyjnych - bardzo Was podziwiam i szanuje ![/cytat[
W swojej wypowiedzi zawarłaś to co i myślę na ten temat. mam znajomych sa to trzy rodziny, które oprócz swoich rodzonych dzieci maja dzieci adoptowane. I są to rodziny wielodzietne. Ich przykład na mnie osobiscie działa. Kiedys pisałam, że chciałabym również dać dom i rodzine dziecku,k tóre nie miało tego szczęscia.
Zobaczymy co czas przyniesie.
Ale w temacie. Choć będzie to naprawde dużo pracy bedę chciała spróbować przenieść dział "Adopcja" jako osobny dział. Oczywiscie nie chodzi tu o jakieś zarzuty do działu "Leczenie niepłodności". Wydaje mi się, że Adopcja jest dużo szerszym zagadnieniem i dotyczy też rodzin majacych rodzone dzieci.
Zobaczymy moze sie uda :o)
Jonatan (20.04.2005)
Lea - 04.12.2006 16:12
Olinjo, czy aby przeniesc dzial, zmodyfikowac podzial na stronie glownej - potrzeba przenosic temat po temacie? Czy potrzebna jest inna praca - a jesli tak, to jaka? Bo tak sobie mysle - nie tylk oten dzial jest umieszczony "kontrowersyjnie". W ogole jesli juz - to czemu nie dac adopcji do dzialu "Przyszli rodzice", tam gdzie jest Oczekujac... itd. Albo do dzialu "Nasze dzieci"?
I dlaczego np. blizniaki maja osobny dzial, a nie sa w Naszych dzieciach? ;) Z kolei Ksiazka kucharska niewiele ma wspolnego z Malym dzieckiem - przepisy dotycza glownie doroslych, jednak podforum sugeruje, ze to o maluchach jest ;)
Mysle wiec, ze po prostu forum sie rozwijalo dynamicznie i dzial o adopcji nie jest jedynym, ktory w tym calym rozwoju trafil moze nie do konca do wlasciwego podforum.
PS Do autorki watku - osoby cierpiace na nieplodnosc mimo wszystko czesto moga miec dzieci - tylko musza sie leczyc.
Olinja - 04.12.2006 21:32
W odpowiedzi na:
Olinjo, czy aby przeniesc dzial, zmodyfikowac podzial na stronie glownej - potrzeba przenosic temat po temacie? Czy potrzebna jest inna praca - a jesli tak, to jaka?
jak siedowiedziałam od smoki to własnie tak. Trzeba fizycznie przenieść post po poscie :o))). Tak wiec usiadłam i powiedzmy zaczełam porządkować dział Adopcja. Smoki ma sie zapytać informatyków czy taka "przeprowadzka" nie zamiesza w działaniu forum.
W odpowiedzi na:
Mysle wiec, ze po prostu forum sie rozwijalo dynamicznie i dzial o adopcji nie jest jedynym, ktory w tym calym rozwoju trafil moze nie do konca do wlasciwego podforum.
też tak myślę i dlatego zapytałam o ewentualna przeprowadzkę skoro juzmamy zmiany to moze da sie naprawdę uporządkować forum. Moze nie od razu ale... za jakisczas :o)
W odpowiedzi na:
PS Do autorki watku - osoby cierpiace na nieplodnosc mimo wszystko czesto moga miec dzieci - tylko musza sie leczyc.
zgadza sie :o)
Jonatan (20.04.2005)
Lea - 05.12.2006 14:30
Post po poscie? Nawet nie wątek po wątku? O rrrraaaany! :(
Szkoda, ze tak jest :( w innych typach for to byloby jedno klikniecie...
Olinja - 05.12.2006 20:07
Tak powiedziała (napisała) smoki, o ile informatycy nie mają na to innego sposobu. Wyobraź sobie inne kaciki :o))))))))))))))) post po poście, post po poście... Czujesz to? hihihihiihihihihihi
Jonatan (20.04.2005)
Lea - 05.12.2006 20:44
Tak, czuje, czuje odkad to napisalas oslabienie mnie zlapalo pare godzin temu ;)
inna sprawa, ze w przypadku, kiedy z forum byly kasowane stare posty, mozna by tez czesc sobie darowac i skasowac choc... czy przenosci, czy kasowac - tu i tak wszystko recznie brrrrrr mam na koncie kilka tysiecy skasowanych postow (w stylu - pytanie bez odpowiedzi sprzed trzech lat) i to byla zmudna robota... i forum wtedy ledo dzialalo
ale tu masz w sumie niecale 300 spotow do przniesienia - da sie wytrzymac ;)
Olinja - 05.12.2006 21:08
tu tak, dobrze, że "Oczekujac" jest na swoim miejscu :o)))))))))))
Jonatan (20.04.2005)
Olinja - 29.11.2007 11:17
Już nie jest :) Adopcja juz nie jest w Niepłodności :):):)
Pozdrawiam
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl
|
|
Pokrewne |
"cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :)
"ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią
"tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca)
"czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie
"jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech?
"karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym
"pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem
"jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia
"chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie....
"sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plepicusfuror.xlx.pl
. : : . |
|