Czy boicie sie porodu?
MonikaJ - 15.08.2002 21:42
Czy boicie sie porodu?
Czesc dziewczyny!!! Odkad zdalam sobie sprawe, ze juz za kilkanascie dni zobacze w koncu moje malenstwo, zaczela przerazac mnie mysl o porodzie, moze to temu ,ze w mojej rodzinie kobiety zazwyczaj maja dlugie i ciezkie porody. Poradzcie co robic zeby ten porod mnie tak nie przerazal? Monia
smoki - 15.08.2002 21:50
Wyluzowaæ..... i i¶æ do szpitala gdzie w razie czego mo¿esz poprosiæ o znieczulenie bez targowania siê z po³o¿n±.
Mnie zosta³y jeszcze 3 tygodnie i powiem ci szczerze, ¿e dzieki takiej mo¿liwo¶ci nie bojê siê ani trochê!
Pozdrowienia smoki
karo19 - 15.08.2002 23:14
Czesc Monika! Z tego co widze to mam termin na dzien po Tobie i tez panicznie boje sie porodu, a jedyne co mnie pociesza to tylko fakt. ze od ponad miesiaca chodze z rozwarciem na 1 plaec a dziewczyny na forum wypowiadaly sie, ze czesto przy takich sutyacjach porod jest o wiele krotszy. AHA i jeszcze fakt, ze bedzie przy mnie moj mezczyzna :). Pozdrawiam i zycze lekkiego porodu! Karolina i 38 tyg. Nikodem.
MonikaL - 16.08.2002 07:50
A w moim szpitalu zanieczulenie tzreba sobie za³atwiæ i op³aciæ wcze¶niej - przed porodem. Jestem w rozterce. A mo¿e uda siê bez. A co je¶li nie?
Helga - 16.08.2002 09:26
Ja ju¿ mam tak dosyæ ci±zy, ¿e nie moge doczekaæ siê porodu. Wydaje mi siê on wybawieniem, chocia¿ jestem dopiero w 27 tygodniu. Znacznie bardziej bojê siê komplikacji, np. tego, ¿e dziecko bêdzie niedotlenione i urodzi siê z pora¿eniem mózgowym. Mam obsesjê na tym punkcie i nie mogê przestaæ o tym mysleæ. Do tego stopnia, ¿e rozwa¿am cesarkê na ¿yczenie. Pozdrawiam
AgnesThm - 16.08.2002 11:34
No ja mam termin za 12 dni i tez sie boje porodu pomimo tego ze to moj drugi porod i mowia ze drugi jest krutszy od pierwszego( mam taka nadzieje), jak to przezyje to dam znac czy prawda:-)
No i pociesz mnie mysl, ze tez przy mnie bedzie moj mezczyzna, a to dodaje sily. Zycze wszystkim mamusia lekkiego i szybkiego porodu i by cieszyly sie z macierzynstwa. Pozdrawiam Aga
tiramisu - 16.08.2002 13:10
tak czytam i troszku zazdroszczê . Mój mêzczyzna zdecydowanie odmawia przebywania podczas porodu przy moim boku, chyba musze siê z tym pogodzic ale tak bym chcia³a, co robiæ??????????????????????????????//
Mirelcia i skarb
sylwia111 - 16.08.2002 14:01
Mirelcia, Nie macie znajomych, którzy rodzili razem i wypowiadaj± siê na ten temat bardzo dobrze? Mój mê¿czyzna na pocz±tku by³ przera¿ony my¶l± o porozie rodzinnym, ale pod wp³ywem opowie¶ci swoich kolegów i uczestniczenia w szkole rodzenia zmieni³ zdanie.
tiramisu - 16.08.2002 14:31
no i tutaj jest problem nie mamy znajomych z takimi doswiadczeniami, a co do szko³y to mêzunio chyba nie bedzie obecny ca³y czas jest w delegacjach NIESTETY no i cóz robiæ chyba tylko sie pogodziæ
Mirelcia i skarb
kam - 16.08.2002 17:15
trzeba miec nadzieje, ze jeszcze zmieni zdanie, zabieraj Go na kazde usg, jak zobaczy ta mala kruszynake wiercaca sie w brzuszku to na pewno zapragnie tez byc jedna z pierwszych osob, ktore Ja zobacza juz na swiecie :))) powodzenia kam
AgnesThm - 16.08.2002 18:53
No w sumie to ja go do niczego nie namawialam, sam podjal te decyzje , ze chce byc ze mna w tej chwili zeby mnie wspierac bo jak sam stwierdzil ze ja sie juz dla niego duzo poswiecilam wiec on raz tez moze;-)
No zobaczymy czy nie zmieni zdania jeszcze przed porodem albo jeszcze smieszniej czy wogole zdarzy bo nastepny tydzien ma na nocki a ja juz w tych dniach moge rodzic:-) Pozdrawiam Aga
Iza28 - 16.08.2002 21:20
Ja tam wcale siê nie bojê rodziæ. Bardziej przera¿a mnie to, co bêdzie pó¼niej, pierwsze miesi±ce dzidzi, ta ca³a pielêgnacja, karmienie, brak snu... Baby zawsze rodzi³y wiêc czemu ja mam tego nie robiæ?? A ¿e ból - jeste¶my tak skonstruowane, ze musimy go wytrzymywac :-)) Pozdrawiam Iza
Pati68 - 16.08.2002 22:25
Mnie zale¿y tylko na tym, aby dzidzia by³a zdrowa. Je¿eli kto¶ by³by w stanie mi to obiecaæ, to wiem, ¿e mogê przej¶æ dla mojego maleñstwa wszelkie katusze. Pati i 30-tyg. mynia
Edited by Pati68 on 2002/08/16 22:37.
kamilkar - 16.08.2002 23:06
Boje sie... Chdz tylko czasami. Czesto wydaje mi sie ze to drobnostka...ze to przeciez nie moze bolec nie do zniesienia... a za chwilke panicznie sie boje i jestem przekonana ze sobie nie poradze. Ciagle wszytsko mi sie zmienia,ale generalnie troszeczke sie boje! Jedyne co,to podtrzymuje mnie na duchu mysl ze moj facet bedzie rodzil ze mna... (chodz czasami boje sie i za Niego-wydaje mi sie ze On po prostu zemdleje) Tak wiec moje nastawienie do porodu zalezy od samopoczucia,pogody i dnia tygodnia:)))
Pozdrowienia
KiKi
smoki - 17.08.2002 09:16
Mój niestety te¿.
Pozdrowienia smoki
smoki - 17.08.2002 09:19
U mnie na szczê¶cie p³aci siê po porodzie. ta przyjemno¶æ kosztuje 500 z³ i w tym juz jest wliczony poród z mê¿em (je¶li kto¶ chce) i znieczulenie. Mo¿e warto zap³aciæ z góry? To daje niesamowity spokój.
Pozdrowienia smoki
Gaba - 17.08.2002 16:31
z wlasnego doswiadczenia- hahaha, wiem ze znieczulenie to jest naprawde wynalazek na miare pigulki antykoncepcyjnej i chociaz mialam je tylko przez ostatnie 10 min. to chyba tylko dlatego i dzieki obecnosci meza wspominam porod jako cos do przezycia wiem ze nie chcecie swoich facetow do niczego zmuszac ale ja bym jednak odlozyla dume czy co tam chcecie na polke - naprawde bardzo taka obecnosc pomaga i jak nie prosba to grozba! jesli bedziecie miec lekki porod to pol biedy ale jesli bedzie ciezko to przechodzic przez to samotnie - bardzo wspolczuje sam bol naprawde szybko sie zapomina jak tylko zobaczylam marysie od razu mi przeszlo- ale porod to tez inne rzeczy i mysle ze samotnie byloby nie do zniesienia
Grazia - 19.08.2002 08:43
Do Mirelci i Smoki
Mój m±¿ chce byæ ze mn± przy porodzie, i wiecie jaki ma na to argument???..... Otó¿ mówi, ¿e skoro by³ przy poczêciu, to bêdzie i przy porodzie : ) : ) : ) : ) Nadmieniê, ¿e jest to nasze pierwsze dzieci±tko i zupe³nie nie mamy pojêcia jak poród wygl±da na ¿ywo!!!!! - sprawia to naturalnie, ¿e straaaaasznie siê bojê (za mojego dzielnego Adama równie¿ ::::))))))))) Pomimo tego szalenie siê cieszê, ¿e mam kogo¶, kto deklaruje, i¿ nie opu¶ci mnie i Okruszka w tej tak wa¿niej dla naszej rodzinki chwili
¯yczê udanego przekonywania mê¿ulków. Jak nie daj± siê dobrowolnie, to trzeba im wej¶æ na ambicjê ;;;;;;)))))) pozdrowionka
Grazia i Okruszek w pocz±tkach 18 tygodnia
smoki - 19.08.2002 13:12
Do Grazi
Fantastyczny facet z tego Twojego mê¿a!
Pozdrowienia smoki
OlaSz - 19.08.2002 13:36
Mój m±¿ (te¿ Adam zreszt±) nie chce byæ przy porodzie - i ja go do tego nie mam zamiaru przkonywaæ. Ja sama nie czu³abym siê najlepiej, gdyby by³ ze mn± jak ja i dzidzi jeste¶my ca³i zakrwawieni, ja spocona, pe³no syfu, ble !!! Ja sama nie wiem jak ja to przetrzymam - nienawidzê byæ brudna i sama siê troche brzydzê tego wszystkiego. Mojego Adama obrzydza krew, wielka dziurka, która zawsze by³a taka przyjemna - i niech taka w jego oczach zostanie. Tak¿e ja akceptujê w pe³ni decyzje mojego Misia i nie radzê na chama zmuszaæ ch³opa do tego, bo to raczej nie poskutkuje, mo¿e nwet popsuæ relacje miêdzy wami, a tego przecie¿ nie chcecie... Pozdrawiam serdecznie. Ola
OlaSz
OlaSz - 19.08.2002 13:42
No nie wydurniaj siê - przecie¿ u Ciebie i Twojej dzidzi wszystko jest z tego co wiem w jak najlepszym porz±deczku, wiêc sk±d te my¶li ? USG w okolicach 20 tygodnia mia³a¶ napewno robione i wszystko je¶li by³o OK, to tak ju¿ na 99,9 % bêdzie do samiusieñskiego koñca :) Pozdrawiam Ola
OlaSz
OlaSz - 19.08.2002 13:46
Ja uwa¿am, ¿e partner przy porodzie powinien byæ jak najbardziej, ale niekoniecznie przy ostatniej jego fazie, kiedy dzidziu¶ ju¿ wychodzi. A prêdzej, to oczywi¶cie - k±piel, masowanie, spacerowanie, pocieszanie przy skurczach. Ja jak wcze¶niej pisalam nie chcê na si³ê uszczê¶liwiaæ mojego mê¿a i w czasie, kiedy bejbiszonek bêdzie wychodzi³, mój Adam poczeka na korytarzu, a jak juz wszystko zostanie uprz±tniête, bêdzie i tak pierwsz± osob± (oprócz stada lekarzy), która zobaczy dzidziusia. Pozdrawiam Ola i 26 tygodniowy bejbiszonek
OlaSz
bernard - 19.08.2002 18:52
Dokladnie takie mam plany co do obecnosci mojego meza przy porodzie.Chcialabym zeby byl w pierwszej fazie kiedy mozna chodzic i rozmawiac zawsze to jakos razniej.Na sam porod to chyba wole zeby na chwile wyszedl i poczekal na korytarzu a wrocil na przeciecie pepowiny i zeby widzial dziecko zaraz po urodzeniu tak jak ja.Mysle ze jest to jakis mozliwy do osiagniecia kompromis.pozdrawiam ania
Helga - 19.08.2002 18:52
Dziêki za s³owa otuchy, ale i tak siê martwiê. Obawiam siê, ¿e skoro do tej pory wszystko tak g³adko sz³o to musz± byæ jakie¶ komplikacje:((( Optymistka ze mnie co?
Grazia - 20.08.2002 08:03
Nie no, na chama, to ja te¿ nie radzê!! Ale akutat mój szwagier nie chcia³ byæ ze swoj± ¿on± przy porodzie, wiêc ona poprosi³a o towarzystwo swoj± mamê. I wiecie co siê sta³o - facet nie móg³ pozwoliæ na to by poniek±d jego miejsce zajê³a te¶ciowa, no i oczywi¶cie by³ przy porodzie :) :) :) Dzi¶ maj± ju¿ dwie ¶liczne dziewuchy - obydwie urodzone razem z tat±. On sam natomiast niesamowicie wspomina te chwile :) :) ¶mieje siê tylko, ¿e tak bardzo nie chcia³ byæ przy porodzie. Pomiêdzy ma³¿onkami nic siê nie zmieni³o, a córki, s± tak kochane przez ojca, ¿e nikt go nie podejrzewa³ o takie pok³ady ojcowskiej mi³o¶ci... :) :) :))))))
Pozdrawiam
Grazia
PS. Wszystkie Adamy to fajne ch³opaki;;;;;;))))))))))))
OlaSz - 20.08.2002 08:39
Twoje posty s± takie smutne :( Masz do¶æ ci±¿y i takie tam - nie mogê siê z Tob± zgodziæ, bo chocia¿ mamy podobne terminy (ja 26 listopada), to ja czujê siê ¶wietnie z bejbiszonkiem w brzuszku - nie chodzi mi o poczucie fizyczne, bo czasem nie mam si³y nawet wstaæ z wyrka, ale psychicznie jest mi z nim bardzo dobrze no i oczywi¶cie nie mo¿esz siê zamartwiaæ, ¿e co¶ bêdzie nie tak !!!!!!!! Dla pocieszenia dodam, ¿e moja kumpela, o której my¶leli¶my, ¿e praiwe umrze przy porodzie, urodzi³a w ci±gu trzech paræ synka. A teraz przedstwiê Ci jej przypadek: Przy wzro¶cie 170 cm, wa¿y³a 47 kg. Id±c rodziæ wa¿y³a 56 kg, biodra mia³a tak w±skie jak moje jedno udo (a ja wcale taka gruba nie jestem, jestem normalnej budowy - przed ci±¿± wa¿y³am 50 kg przy 160 cm wzrostu).Bali¶my siê, ¿e maluch j± rozerwie na amen, a tymczasem ona prawie codziennie pi³a ma³e piwko z soczkiem, które bardzo widocznie smakowa³o dzidziusiowi, wypala³a chyba ponad pó³ paczki fajek, prawie co sobotê chodzi³a na dyskoteki, gdzie oczywi¶cie tañczy³a, prze¿y³a sylwestra, studniówkê, maturê, ¶lub - wszystko w czasie ci±¿y nie miej±c ani razu md³o¶ci, wymiotów, ¿adnych, ale to ¿adnych dolegliwo¶ci, a¿ w koñcu którego¶ dnia - 16 dni przed terminem zaszala³y¶my do 1 w nocy w knajpie, a ona rano posz³a rodziæ - nawet lekarz nie zd±¿y³ dobiec do porodu, bo zdrowy ch³opczyk (10 pkt APGAR) by³ juz sobie na ¶wiecie. Dzisiaj ma juz dwa latka i nie by³ ani razu jako¶ powa¿nie chory, oprócz anginy, przeziêbienia. My¶lê, ¿e Ciê pocieszy³am choæ trochê :) Pozdrawiam Ola
OlaSz
Helga - 20.08.2002 09:21
Dziêki za s³owa pocieszenia. Mam nadziejê, ¿e smutny nastrój mi minie. Generalnie ja tez siê cieszê, ¿e Miko³ajek ju¿ za trzy miesi±ce (dopiero) bêdzie ze mn±, ale czasem nachodz± mnie chwile zw±tpinia. Mam nadziejê, ¿e min± bezpowrotnie. Pozdrawiam. Kasia
joasik_ - 20.08.2002 09:38
Musimy to prze¿yæ i wbrew pozorom nie jest to a¿ tak straszne. Ja swój poród wspominam bardzo dobrze. Jestem tu chyba jakim¶ wyj±tkiem bo ja nie mia³am ¿adnych bóli porodowych, nawet najmniejszych. Swoj± Agatkê urodzi³am przez cesarskie ciêcie /nieprawid³owa budowa macicy i na 99% bêdê tak rodziæ zawsze/. Do porodu, na swoj± pro¶bê dosta³am znieczulenie ogólne /chciano mi daæ zzo/ no i jak siê obudzi³am to ju¿ by³o po wszystkim. Tak wiêc jedynie bola³o mnie miejsce szwu, które dzi¶ mam prawie niewidoczne i podobno "bardzo ³adnie zrobiono mi szew" jak to mówi moja pani ginekolog. Nie bój siê wiêc bo to tylko tak strasznie wygl±da. Im wiêcej cz³owiek my¶li tym gorzej. Najwa¿niejsze pozytywne nastawienie. Pozdrowienia.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl
|
|
Pokrewne |
"cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :)
"ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmiæ/karmicie/karmi³y¶cie piersi±
"tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (co¶ oprócz cyca)
"czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie
"jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak d³ugo trwa karmienie Waszych pociech?
"karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym
"pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem
"jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakoñczyæ lub ograniczyæ nocne karmienia
"chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli koñczy siê karmienie....
"sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plepicusfuror.xlx.pl
. : : . |
|