Czy jestem zła mama?
sylwiap25 - 01.10.2003 16:59
Czy jestem zła mama?
Hej.Musze sie Wam kochane troche wyzalic.Mam slicznego ,zdrowego 8 miesiecznego syna.Jest bardzo pogodny,grzeczny itp.wogole sie nie trzeba nim zajmowac.Raczkuje ,gaworzy.Ja siedze w domu,nie pracuje maz calymi dniami w pracy i czasami sobie juz nie radze sama ze soba.Zdarza mi sie ze jak maly placze to wole usiasc w lazience i przeczekac bo jestem rozdrazniona i zla.Nie jestem typem domatora i brak pracy wplywa zle na mnie.Czasami mysle ze wolalabym miec prace niz dziecko.Nie wiem czy teraz dopada mnie depresja??Moze to za duze slowo ale cos w tym jest.Czy ja jestem zla matka?Kocham mojego maluszka,ale.......czy bylyscie w podobnej sytuacji.?Brakuje mi towarzystwa.?
Pozdrawiam Sylwia i Wiktorek
annapettigrew - 01.10.2003 19:40
nie przejmuj sie kazdy miewa takie nastroje ja siedzac z mala w domu dostaje szalu nie moge byc zamknieta w czterech scianach takze kiedy tylko jest ladna pogoda wyruszamy na dlugie spacery a jezeli chodzi o placz to tez przeczekuje az przestanie Najgorsze jest to ze moja mala najwieksza aktywnosc ma poznym popoludniem nie idzie jej uspic w rzaden sposob - a wtedy maz przychodzi z pracy - obiad - chcialo by sie porozmawiac odpoczac chwile nie da sie - mala zasypia okolo 8 lub 9 wtedy moge zaczac dzialac i nie wiem w co rece wlozyc - kiedy juz mam luz okolo 10 moj maz tez juz spi bo wstaje o 5 30 ----- i tak spedzam wieczory .............. troche smutno ale z drugiej strony powiem Ci ze wiekiem wszystko sie unormuje mam nadzieje Wychodz czesto z domu chodz po sklepach do parku spotykaj sie z ludzmi ......... to zawsze pomaga !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Aniaaa - 01.10.2003 20:05
Z jakiej części Krakowa jesteś?
Aniaaa i Sebastianek-6 1/4 miesięca!
Trinity - 01.10.2003 20:39
widzisz....... ja po slubie przenioslam sie do miasta mojego meza, nie znam tu nikogo oprocz meza i jego rodziny i tez siedze w domu z dzieckiem, chociaz mialabym gdzie pracowac, to nie robie tego- jestem w domu z dzieckiem, bo uwazam, ze tak jest lepiej dla nas wszystkich, bardzo tesknie za moim dawnym zyciem w krakowie, a tu....nie moge sie przyzwyczaic : ( mysle, ze rozumiem Cie miejmy nadzieje, ze to sie kiedys zmeni na lepsze, ze bedziemy potrafily spojrzec na to wszystko ( zycie, bycie matka, priorytety, itp.....) w inny sposob : ) trzymaj sie i pozdrawiam Cie : )
Mama rocznego bąbla
Magdzik - 01.10.2003 21:19
złą to chyba ja jestem. Mój brzdąc ma zaledwie 3 tygodnie, a ja momentami już mam go dostyc. Wiem, że teraz ma zły okres - koleczki, lecz leżenie z nim i podawanie mu cyca od 6-7 rani do 18-20 wykańcza mnie. Nic nie moge przy sobie zrobić, tylko tyle, że układając go w łóżeczku i puszczając karuzele zdąże sobie zrobić kanapke i herbatę. Pod wieczór już uciekam od niego, bo nie mam sily ani humoru by znosić jego marudzenie spowodowane kolejną kolką. Ciesze się, że po 20-21 zasypia i mam chociaż ze 2 godziny dla siebie, ale z oczami na zapałki...
Pozdrawiamy,
Magda i Albercik ur. 8.09.03
GUNIA - 01.10.2003 22:35
Wiesz co, rozumiem Cię! Ja teraz stoję przed wyborem:praca czy zostanie w domu z dzieckiem. I choć nie wyobrażam sobie dnia bez Weroniki boję się, że mogę mieć za jakiś czas takie myśli, jak Ty teraz. Ale z drugiej strony, pomyśl, to co dajesz teraz Twojemu dziecku jest bezcenne. Przez pierwsze 3 lata kształtujesz całe przyszłe życie swojego Wiktorka. Chyba warto dla tego celu czasami trochę się poświęcić? Ale oczywiście wszystko z umieram, przede wszystkim Twój synek potrzebuje szczęśliwej mamusi. "Sprzedaj" go od czasu tacie, babci, opiekunce i zrób coś dla siebie. Mi to pomaga!
Agnieszka z Weroniką 14.05.03
kati - 02.10.2003 11:28
Sylwio! Dosłownie jakbym widziała siebie. Moja córeczka też skończyła 8 mc. Jest bardzo żywym dzieckiem, nie daje mi się nudzić. Po całym dniu spędzonym z dzieckiem jestem wypompowana. Do tego w nocy mała bardzo słabo śpi,często się wybudza, krzyczy, płacze. Także rano jestem nieprzytomna. Zdarza mi się, że krzyknę na nią-wtedy robi mi się jej żal...mój mąż krzyczy na mnie, że krzyczę na nią i tak w kółko. Oczywiście nie ma starego całymi dniami, jak wraca to pracuje w domu żeby było więcej pieniędzy żebym nie wracała do pracy. A ja jestem rozdarta... z jednej strony chciałabym wyjść z domu do ludzi, z drugiej nie wyobrażam sobie zostawienia małej na 10 godzin dziennie z opiekunką! Jeszcze czekam, nie wiem jak to się skończy, ale chyba nie dam rady długo siedzieć z córeczką w domu, bo chyba obie dostaniemy świra. Najgorsze jest to, że nawet nie mam jej z kim zostawić. Ostatnio umówiłam się z koleżanką w knajpie,a córeczkę zostawiłąm z tatusiem. Bylo super-naprawdę trochę odpoczęłam (wróciłam o 2 w nocy!!). Tatuś musiał sobie sam dawać radę z małą i zobaczył, że to nie takie łatwe. Pozdrawiam i pisz jak będzie źle.
Kasia i Iga (ur.29.01.2003)
BeataB - 02.10.2003 14:36
nie jests zła mama. jestes zmęczoną mama, która siedzi całymi dniami z dzieckiem w domu. mam czasem takie same odczucia. mój mąż wraca ok 18-19, czasem później. a dziecko jest bardzo absorbujące i strasznie boleśnie ząbkuje. czasem mam ochotę uciec.... ale wiem, ze musze to przetrwac i powtarzam sobie, że jeszcze troche i pewnie nie będzie taki marudny.
i szczerze polecam czasem wyskoczyć z koleżankami do pubu, kawiarni, na wycieczkę po sklepach. ja po takich wypadach mam załadowane akumulatorki na dłuższy czas.
Beata&Patryk(03.03.03)<a target="_blank" href=http://betka.prv.pl>http://betka.prv.pl</a>
Olesia - 02.10.2003 14:40
Cześć mamusie! Nie wracajcie do pracy! Absolutnie!!! Ja byłam w podobnej sytuacji - synek miał 8 miesięcy, mi było w domu źle - mamy nowe mieszkanie, nikogo w około nie znam, ciągle byłam z dzieckiem w domu i był mi źle. Poza tym skończyłam dobre studia, trochę "liznęłam" zawodu no i było mi źle. Wróciłam do pracy. Tutaj - koszmar! To znaczy praca nie jest może zła, ale za duża rozłąka z dzieckiem przybija mnie coraz bardziej z każdym dniem. Pracuję po 10 godzin, mały u opiekunki a mi się chce wyć , bo jak wracam to mały zasypia. Teraz znowu idę na wychowawczy, bo długo tak nie wytrzymam. Więc babki - do góry głowa, dziecko jest jednak NAJWAŻNIEJSZE. Pozdrawiam Ola i Piotrusiek
Julia_M - 02.10.2003 15:13
I tak późno to poczułaś moja Julia zaczęła 5 miesiąc i ja już chodzę po ścianach dopuki było lato to zawsze miałyśmy dzień wypełniony ale przy tej pogodzie to już nie wiem co z nią robić w domu nawet nie chce mi się uczesać czy ładnie ubrać bo po co mąż wraca późno i jak wraca to się dziwi że ja już idę spać a ja jestem znużona bo zmęczona raczej nie i cały dzień tylko gu i gu. Magda
BeataB - 02.10.2003 15:28
mylisz się, zmęczona jest już od dawna, bo mój mały ząbkuje od 3 m-ca. nikomu nie życzę takiego ząbkowania. obydwoje przezywamy horror. nie chce mu jednak dawać drastycznych środków na uspokojenie. z każdym zebem jest juz lepiej.
Beata&Patryk(03.03.03)<a target="_blank" href=http://betka.prv.pl>http://betka.prv.pl</a>
sylwiap25 - 02.10.2003 15:59
DZIEKI SERDECZNE :))))
Hej.Dzieki serdecznie wam wszystkim za slowa pocieszenia.Lepiej sie czuje wiedzac ze chyba nie jest ze mna tak zle. :) Skorzystam z waszysz rad i dzisiaj uderzam z kumpela tez ma synka 10 miesiecznego <hihihi dwie mamay na imprezie> na Rynek mojego pieknego miasta<krakowa> i troche sie odstresujemy.Jeszcze raz dzieki...Juz mi lzej.Pozdrawiam was wszystkie..Trzymajcie sie ciepło. Do Ani -jestem z Nowej Huty!!!
Pozdrawiam Sylwia i Wiktorek
Ewasz - 02.10.2003 20:36
Ooo... To inni też tak mają...? W mądrych książkach jest napisane, że nawet trzeba iść np. do łazienki i odreagować żeby nie wyżywać sie na dziecku. Napewno jesteś super mamą :-)))
Ewa i 14 miesięczna Julka
seni - 02.10.2003 22:48
Moja córeczka ma niecale 3 m-ce a ja tez momentami mam dosc. Zwlaszcza jak marudzi caly dzien, usypia jedynie na chwile a ja nie mam 5 minut, zeby cos zrobic. Najgorsze, ze teraz moj maz pracuje jako kierowca na TIR-ach i jest tylko w weekendy w domu (i to nie zawsze), moi rodzice mieszkaja we Wroclawiu a ja w Legnicy dopiero od roku i niewielu mam jeszcze znajomych. Tak wiec jestem praktycznie sama z mala i czasami mam dosc, chce mi sie wyc, ale jak tylko usmiechnie sie slodko, wiem dlaczego to wytrzymuje.:)))
Pozdrawiam:)
Aga i Pola ur. 07.07.2003
Aniaaa - 03.10.2003 20:23
Szkoda gdyby było bliżej mogłybyśmy się umówić. Ja mieszkam na Ruczaju.
pozdrawiam
Aniaaa i Sebastianek-6 1/2 miesięca!
pluto - 03.10.2003 22:09
Jesteś na pewno kochana Mamą...to wszystko to brak kontaktu z ludxmi..........
Julka i 16 miesięczny Karolek
Gosia - 04.10.2003 20:04
Ja czasami poszarpię Artkiem, bo nie wytrzymuję jak ciągle coś rozwala i broi. Czasam iteż wychodzę jak płacze, ale powiem ci, że wtedy sie uspokaja, bo widzi, że nic tym płaczem nie zrobi. Myślę, że całe dnie spędzane z naszymi dzieciaczkami na s usprawiedliwiają.
Gosia i Artek (17.05.2002r.)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl
|
|
Pokrewne |
"cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :)
"ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią
"tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca)
"czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie
"jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech?
"karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym
"pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem
"jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia
"chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie....
"sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plepicusfuror.xlx.pl
. : : . |
|