Czy lubicie zwlekać?
mamabaci - 08.03.2007 22:22
Czy lubicie zwlekać?
przeczytałam właśnie ciekawy artykuł na temat zwlekania. Osobiście zwlekam ze wszystkim co mogę, poza tym co muszę. Kto zwleka niech poczyta http://www.abcgospodyni.pl/zwlekanie.html
Ewa
joassia - 09.03.2007 07:32
Taaaak, zdecydowanie lubie zwlekac ze wstawaniem rano z lozka............
11.09.05
helenb - 09.03.2007 07:54
Zwlekam notorycznie ze szczepieniami dzieci, ogólnie lubie zwlekać denerwujace mnie sprawy. Jakos nie przyprawia mnie to o wiecej stresu.
beamama - 09.03.2007 08:59
Niestety wszystko to pasuje do mnie :( I nie mówię tu o głupim zwlekaniu z prasowaniem np, ale o poważniejszych sprawach, zwlekam, bo każda duża zmiana jest dla mnie stresem, wolę siedzieć w swoim "smrodku", który daje mi poczucie bezpieczezństwa, niż działać i coś zmienić. Nie świadczy to o mnie dobrze, ale piszę szczerze... No zdaję sobie sprawę, że muszę nad sobą popracować... Szkoda, że wątek się nie rozwinął.... Myślę, że to ważne sprawy.... I chętnie poczytałabym jak sobie radzicie ze zwlekaniem, bo ja sobie nie radzę.....
Gabrycha - 09.03.2007 09:03
Zdecydowanie zwlekam z prasowniem,nie znoszę tego robić.Ale potem niestety cierpię dwa razy mocniej bo sterta prasowania przez moje zwlekanie rośnie w zastraszającym tempie[img]/images/forum/icons/crazy.gif[/img] Zwlekam z wizytami u lekarza,badaniami okresowymi i ważnymi decyzjami,które nalezy podjąć:(
Dorota i Antoś(24.03.2005)
Edited by Gabrycha on 2007/03/09 09:09.
eunike - 09.03.2007 09:28
W odpowiedzi na:
Szkoda, że wątek się nie rozwinął....
bo większość czytających ten wątek odłożyło napisanie posta na później [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]
A tak serio, myślę że wszyscy ludzie mają ten mechanizm, tylko jedni bardziej temu ulegają, inni mniej. Mnie dotyczy to chyba w dużej mierze, ale pracuję nad tym i zauważyłam że w wielu sytuacjach pomocne jest OKREŚLENIE CZASU. Np. że daną rzecz zrobię we wtorek o 10.00. Oczywiście to musi być silne postanowienie. Łatwiej przychodzi wtedy wykonanie tej czynności, bo miało się czas na oswojenie się z myślą, że się to zrobi, ewentulanie też wymyślenie jak zrobić to łatwiej.
Zwlekaniu często towarzyszą też tzw. kompulsje, czyli czynności zastępcze. Np. ktoś chce powiedzieć bliskiej osobie o czymś trudnym, ale zanim się na to zdobędzie, bierze się za kolejne czynności, podświadomie próbując pokazać sobie, że przecież teraz nie ma czasu na tą rozmowę...
Cyprianek (listopad 2005)
Leszczynka - 09.03.2007 09:50
Dokladnie jakbym czytala o sobie.Zwlekam ze wszystkim poczawszy od drobnych spraw do zalatwienia skonczywszy na powaznych.Od wyjscia do sklepu po chleb po zlozenie cv w nowym miejscu pracy. To jest okropne i czasami mnie stresuje ale silniejsze ode mnie.
LESZCZYNKA i Natka,Mati,Emi.
kas - 09.03.2007 11:51
Nie ma jak sobie pozwlekać :). A jaka dumna jestem z siebie, jak ju ż się w końcu zabiorę...
Kas pisanina
wyki - 09.03.2007 12:07
Nie ty jedna... Na dodatek ja jestem strasznie mało zdecydowana...
Iza 3 i 9/12
EWI - 09.03.2007 14:17
A ja dla odmiany nie lubie z niczym zwlekać - a im powazniejsza sprawa - tym bardziej nie lubię. I to nie dlatego, ze taka jestem akuratna :)))) Dlatego, że jeśli wiem, że coś jest do zrobienia - coś co i tak mnie nie ominie - to ta myśl potrafi skutecznie zatruć wszystkie radości które mi się ewentualnie "po drodze" przytrafiają :) Oczywiście mówię, tu o bardziej nieprzyjemnych rzeczach do zrobienia typu nieprzyjemna rozmowa, stresująca wizyta u lekarza itp. Prasowaniem az tak sie nie przejmuje :))))
Ewa
kamuszka - 09.03.2007 14:38
Ja też nie. Własnie czuję się lepiej, jak jest np. środa, ja mam coś ważnego zrobić na piątek, np. jakiś projekt, w srode nie mam pojęcia, jak się do tego zabrać, więc myślę sobie : ' Usiądę nad tym jutro ' . Jutro mam wiele ważnych spraw do załatwienia i ani sekundy wolnej, żeby usiąść i projekt zrobić. W rezultacie w piątek budzę się przerażona, siadam i ... nadal nie mam pojęcia, jak wywiązać sie z zadania, tyle, że teraz już mam przysłowiowy nóż na gardle :/ I tak jest niestety bardzo często w bardzo wielu sprawach. Jak mam jeszcze troszke czasu, to zawsze zwlekam do ostatniej chwili, apotem poce sie jak mysz, żeby zdążyć na czas ( o ile w ogóle to możliwe ). I tak w kółko.
Mysia-Pysia
beamama - 09.03.2007 16:30
No to ja się teraz przyznam....wiem, powinnam się leczyć chyba :( Miałam dwa lata temu możliwość kupienia mieszkania w Krakowie, jeszcze nie były tak drogie, mieszkałiśmy tam 12 lat - wynajmując i ze strachu przed ogromną zmianą jaką jest przeprowadzka, tak długo zwlekałam, aż teraz mieszkania tak podrożały, że musieliśmy w ogóle wyprowadzić się z Krakowa....Nie mogę tego odżałować....Tyle tylko, że trochę mnie to nauczyło.....staram się nie zwlekać, choć strachu przed zmianami się nie pzobyłam.... [img]/images/forum/icons/blush.gif[/img]
kamuszka - 09.03.2007 23:01
Bardzo dobrze Cię rozumiem, zmiana mieszkania to nie kupno nowej kurtki, pewnie też bardzo bym się bała. Wiesz co, też pomyślałam, ze powinnam chyba iść do psychologa ;)
Mysia-Pysia
Fresz - 10.03.2007 11:25
Sa sytuacje z którymi zwlekam notorycznie, ale sa tez takie sprawy które wole załatwić RAZ-DWA, bez zwlekania. Chociaz co sie odwlecze to nieuciecze !!![ oczko]
Ania & Kuba 22.10.2002 & Marcel 28.06.2006
gucia - 10.03.2007 12:37
nie, nie.....ja nie zwlekam. Nie znosze nie zalatwionych czy nie dokonczonych spraw. Jedyne zwlekanie jakie mi sie zdarza- to niestety musze sie do tego przyznac- ostatnio zdarza mi sie odwlekac rzeczy zwizane ze zdrowiem ;( Ale to chyba ze strachu.
Ni 3,5
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl
|
|
Pokrewne |
"cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :)
"ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią
"tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca)
"czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie
"jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech?
"karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym
"pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem
"jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia
"chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie....
"sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plepicusfuror.xlx.pl
. : : . |
|