ďťż
Strona główna
 
Czy spadło wam dziecko z łóżka??



1Kamila - 31.05.2005 20:02
Czy spadło wam dziecko z łóżka??
  Witajcie

Dziś rano przytrafiła nam się straszna przygoda! Położyłam Krzysia (ur.19.11.04) obok Taty na naszym tapczanie sama poszłam do kuchni! Mój mąż przysnął mały w tym czasie przekręcał się na brzuch i z powrotem na plecki! Robił to do momentu aż spadł[img]/images/forum/icons/frown.gif[/img]! Krzyk był straszny! Byłam przerażona! Byliśmy już u pediatry stwierdziła, że na jej oko wszystko jest w porządku,ale w razie zmian na ostry dyżur chirurgii!
Przytrafiło wam się coś takiego[img]/images/forum/icons/shocked.gif[/img]?? Napiszcie, jakie były skutki?!
Proszę!

Pozdrawiam!

Kama&Junior




Martynapinia - 31.05.2005 22:17

  Moja mała miał 9 miesięcy kiedy to tatuś wrócił po 2 tygodniach i nie wiedział na co córcie stać.Ja zrobiłam sobie wychodne.Przy wyjściu powiedziałam mężowi zeby nie zostawiał małej na tapczanie bo ona zaczęła raczkować.Ale nie posłuchał.No i spadła z tapczanu.Cały wieczór ją obserwowałam.Nie było żadnych zmian więc nie poszłam do lekarza.Z synkiem bardziej panikowałam.Odrazy jak tylko się uderzył w główkę leciałam do lekarza.

Pozdrawiam


Martyna Dodo 28,05,98 Kornelka 29,05,04




1Kamila - 31.05.2005 22:29

  Czyli jednym słowem czekać?!
No coż z dziećmi nigdy nic nie wiadomo!

Dziękuje!
Pozdrawiam!

Kama&Junior



Usianka - 31.05.2005 23:15

  Mielismy identyczny scenariusz. I to w mniej wiecej tym samym wieku. Najpierw oczywiscie przezylismy 2 dni strachu - ja ciagle sprawdzalam czy Emilka ma rowne zrenice, martwilam sie czy nie spi za dlugo, ciagle sprawdzalam podczas snu jej oddech - istna paranoja. Skutkow upadku zero - smialismy sie nawet, ze po tym wypadku Emilka nam sie strasznie rozgadała [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]
Bedzie dobrze !!

Ula - mama Emilki (18,5 m.)





MONIA__82 - 01.06.2005 02:54

  Maja spadla mi z lozka jak miala 7 miesiecy. Siedzialam kolo niej, ale nie zdarzylam ja schwycic. Na szczescie lozko bylo okolo 10 cm nad ziemia, wiec mala jedynie sie wystraszyla. Spadla na plecki i pupe. Placz byl straszny, a ja wpadlam w panike. Na szczerscie nic sie nie stalo. Byl to jeden i mam nadzieje ostatni raz.

Buziaki


Monika i Majcia (28.01.04)



Kasiasta - 01.06.2005 07:07

  Ja nie bedę pisać z czego moje dziecko spadło ...[img]/images/forum/icons/shocked.gif[/img][img]/images/forum/icons/blush.gif[/img]... ale małej nic się nie stało. Obserwuj Krzysia.
[*]
[b]Dorota 08.08.04[img]/images/forum/icons/smile.gif[/img]



Młodzia - 01.06.2005 07:58

  Podobny przypadek- moja crka też spadła z łóżka, w podobnym wieku. Na szczęśie nic się nie stało- nie korzystał z pomocy lekarza, ty;lko obserwowałam małą. nie martw się, będzie dobrze. pozdrawiam...

Mama Tosi (02.09.2002r.), Amelki (05.04.2005) i Aniołka (02.09.2001)



aska27 - 01.06.2005 11:19

  Jasne , że nam się przytrafiło . Mały miał wtedy ok. 6 miesięcy . Mąż na chwilę spuścił go z oczu , a Bartuś w tym czasie sięgał po zabawkę i bęc z tapczanu na podłogę . Płacz straszny , i on i ja . Byliśmy u lekarza , kazał obserwować czy nie robi się nadmiernie senne , nie zachowuje się dziwnie , nie krwawi . Skończyło się na guzie , ale stracha nam napędził . Teraz , kiedy Młody wstaje i próbuje chodzić praktycznie wciąż zbiera nowe siniaki , ale ten pierwszy był najstraszniejszy , bo pierwszy .
Na pewno będzie wszystko w porządku , ale obserwuj maluszka
pozdrawiamy
Aśka i Bartoszek





sreberko - 01.06.2005 15:26

  Nam przydarzylo sie to kilka razy...pierwszy raz tez spanikowalam strasznie ale do lekarza nie poszlam bo wiedzialam, ze jesli dziecko nie ma zadnych potluczen ani nie zachowuje sie dziwnie co mogloby wskazywac na wstrzas mozgu - nie ma takiej potrzeby, ale fakt - poryczalam sie jak wariatlka i wpadlam w histerie, obdzwonilam wszystkie znajmoje..i sie uspokoilam...kolejne razy byly juz bez wiekszych emocji....

Pozdrawiamy cieplo.



Monika & Laurcia 21.06.04




1Kamila - 01.06.2005 15:41
Dziewczyny Wielkie Dzięki!
  Bardzo Wam wszystkim dziękuje!
Uspokoiłam się trochę! Na razie nie zauważyłam żadnych zmian w zachowaniu mojego synka, ale wciąż obserwuje!
Mam wrażenie, że my matki bardziej przeżywamy te upadki niż nasze dzieci[img]/images/forum/icons/smile.gif[/img]! Nigdy więcej takiego stresu, chociaż wiem, że to nie do uniknienia[img]/images/forum/icons/smile.gif[/img]!
Pozdrawiamy!

Kama&Junior



mamagacka - 01.06.2005 22:52

  Julka też nam spadła z sofy w wieku około 10 miesięcy. O ile na początku sądziłam, że skończy się płaczem ze strachu o tyle w miarę upływu czasu sytuacja się pogarszała. Julka nie chciała się uspokoić, a przestawała płakać tylko w momencie jak mąż ją trzymał w odpowiedni sposób na rękach. Każda próba zamiany (wzięcia ją na ręce przeze mnie np) kończyła się atakiem płaczu. No więc ja już wówczas wpadłam w panikę, a miarka się przebrała jak mąż spróbował postawić ją na nożki, a ona się bardzo rozpłakała. Padła decyzja - szpital. Przy ubieraniu Julka miała nieruchomą lewą rączkę i troszkę nóżkę. Nie muszę chyba pisać z czym mi się to skojarzyło. W szpitalu skierowano nas na rtg czaszki i usg brzuszka no i zaproponowano pobyt na oddziale. Po wstępnych badaniach - obmacanie - lekarka nie widziała nic niepokojącego. Rtg czaszki ok, chociaż wyszło, że jeszcze się nie zrósł prawy obojczyk pęknięty w czasie porodu, usg brzuszka ok więc podjęłiśmy z mężem decyzję, że nie zostajemy w szpitalu i na własne żądanie zabraliśmy Julkę do domu.
Sprawa się zakończyła po jakiś 2 tygodniach - przez ten czas Julka widocznie miała zbitą lewą stronę tułowia i musiałam przez ten okres uważać, by jej zbytnio nie dotykać w tę stronę ciałka.
Strach był olbrzymi, ale skończyło się dobrze. Myślę, że gdyby nie ten płacz przy zmianie pozycji, który ewidentnie wskazywał, że Julkę coś boli myślę, że zostalibyśmy w domu i obserwowalibyśmy ją tylko (mała nie miała nawet zaczerwienionej główki, nie wspomnę o sinaku czy guzie - nic - zero śladów upadku na ciele).

Duża buźka

Mama Gacka i Julka (01.03.2004)



Asiulek - 01.06.2005 23:41

  To chyba byl taki dzien.
U nas identyczny scenariusz, tez maz przysnal a Polcia spadla z lozka- na nieszczescie ono jest wyskokie.Niestety strasznie sie poobijala- dwa guzy- czolo, luk briowy i broda. Strach wielki. Ale poniewaz bylismy juz nosem wiec wiemy ze jak nie ma objawow wstrzasu to nie ma po co jechac.
Niestety u nas ciagle cos- bo jest Jeremi i on nie daje odsapnac.

Jeremi04.03.2003Pola22.10.2004



1Kamila - 02.06.2005 17:24

  Wiecie co Dziewczyny na to chyba nie ma rady! Prędzej czy póżniej guz musi być! Całe szczęście,że taki mały [img]/images/forum/icons/laugh.gif[/img]!
Pozdrawiam!
Dziękuje!

Kama&Junior



Devilry - 02.06.2005 20:24

  Przeczytalam ten watek wczoraj wieczorem.
A o 5 rano moja corka spadla z lozka :-(

Jak zawsze biorę ja do piersi okolo 4 nad ranem, zjadla swoje i poszla spac, nie odkladam jej do lozeczka. Obodzilam sie kolo 5 a Zu lezala na brzuszku i sie do mnie usmiechala, zamknelam oczy i uslyszalam straszny placzzzz Zu lezala juz na ziemi. Od kilku dniu swobodnie przewraca sie z brzuszka na plecy i odwrotnie i stalo sie, sturlala sie z lozka.

Przez 10 min plakala po czym poszla spac, na poczatku balam sie zeby nie bylo to oznaka czegos niedobrego wiec jej nie pozwolilam spac, posprawszalam glowe, rece, plecki itd. Zadnego siniaka, caly dzien ja obserwowalam zachowywala sie normalnie, tak jak zawsze.

Zadzowonilam jednak do pediarty, kazala ja obserwowac.

Ja plakalam jak bobr. Pierwszy raz przezylam cos takiego i mam nadzieje oststni.






porky - 02.06.2005 20:30

  Ojej Rybciu, mam nadzieję, że z Zuziczkiem wszystko ok.
Przesyłam milion całusów Zuzinkowi :-*

Juleczka (Puchatek) 12.12.04



Devilry - 02.06.2005 22:44

  Dziekuje Porky.
Dzisiejszy dzien byl jak kazdy poprzedni. Mam nadzieje ze to sie nie zmieni i ze wsztstko bedzie jak dotąd.






kokunia - 02.06.2005 23:03

  Wiktorek spadł z łóżka jak miał 4 miesiące i nic mu się nie stało. Głowa do góry- wszystko będzie dobrze!!!!!!!!

Agata i Wiktorek (13.04.2003)





1Kamila - 03.06.2005 11:14

  Tak jak pisałam wcześniej nie da się tego uniknąć[img]/images/forum/icons/laugh.gif[/img]!
Ja już jestem spokojniejsza myślę, że u was też wszystko będzie dobrze!
Zapewne żadna z Nas nie chce już tego przeżyć [img]/images/forum/icons/smile.gif[/img]! Dość wrażeń po jednym wypadku[img]/images/forum/icons/shocked.gif[/img][img]/images/forum/icons/smile.gif[/img]! Powodzenia!

Pozdrawiam!

Kama&Junior
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • slaveofficial.keep.pl


  • "cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :) "ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią "tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca) "czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie "jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech? "karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym "pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem "jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia "chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie.... "sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • epicusfuror.xlx.pl
  •  Pokrewne
     . : : .
    Copyright (c) 2008 pamietnik-prostytutki | Designed by Elegant WPT