ďťż
Strona główna
 
Czy śpicie z dzieckiem w jednym łóżku?



Sonia - 25.02.2004 09:04
Czy śpicie z dzieckiem w jednym łóżku?
  Wiem, że to nie jest zbyt dobre, ale od urodzenia spimy razem z dzieckiem. Czytałam, że dziecko gorzej się rozwija i wynikają z tego jakieś problemy. Ale ja jakoś nie mogę sobie wyobrazić innego rozwiązania. Ja po prostu MUSZĘ go mieć przy sobie. To chyba jakaś fobia, strach o dziecko. Poza tym on jak zasypia jo się kręci i wierci, wygina. Muszę mu chyba z 10 razy wkładać smoczek do buzi, również w nocy. Boję się, że nie usłyszę go w nocy i się przebudzi z płaczem. Dodam, że Mateuszek przesypia noce już od ukończenie 1,5 miesiąca, tzn. idzie spać o ok. 10, karmienie o 6, idzie spać i budzi się gdzieśtak ok. godz. 9.
Napiszcie mi czy rzeczywiście dziecko jest "gorsze" od tych śpiących w łóżeczku.
PS. W dzień śpi tylko w łóżeczku.

Nina + UKOCHANY SYNEK Mateuszek - 11.09.03




czarna1 - 25.02.2004 09:28

  Nawet nie wiesz jakie masz szczęśćie, ze Twój Synek przesypia noce....moj, choc ma juz 15 miesięcy nie przespał ani jednej nocy bez pobódki....odkąd wróciłam do pracy zaczęłam go brać do łózka, gdyż wtedy znacznie szybciej zasypia....i to jest w tej chwili problem, gdyz dziecko nie chce juz spac w swoim łóżeczku....mnie by to zupełnie nie przeszkadzało, gdybysmy mieli łóze 2 m szerokie....Paweł strasznie sie wierci,
śpi w poprzek...a my z mężem gnieździmy sie na skrawku łóżka...uwielbiam go przytulać, ale rano czuje sie wyczerpana po takiej nocy....

Magda i Pawełek ur. 29.11.2002




Mola - 25.02.2004 09:56

  No to ja slyszlama cos zupełnie odwrotnego, ze kiedy dziecko śpi z rodzicami to wlasnie wtedy rozwija sie lepiej.A powinnismy do tego wszystkiego podchodzic z przymruzeniem oka...najwazniejsze , ze Tobie i dziecku sie to podoba.My tez spimy z Antosiem w jednym łózku, od urodzenia mial problemy z brzuszkiem, ktore jeszce nie mineły..a z nami w lozku zasypia o wiele szybciej i spi spokojniej.nie wiedz ena razie sensu, zeby meczyc siebie i dziecko przyzwyczajając je do spania w osobnym pokoju w swoim łozeczku. Przyjdzie na to pora.
Pozdrawiamy

Mola i Antos(16.10.03)





Renka - 25.02.2004 09:57

  Mysmy spali z Jasiem do ukonczenia przez niego 3,5 misiaca.
Mieszkalismy za granica z wizja szybkiego powrotu do Polski, wiec nie kupowalismy lozeczka. Obawialam sie, ze nie przyzwyczai sie do spania w lozeczku, ale niepotrzebnie.
Spi rownie ladnie jak we wspolnym lozu :))) A czy dzieci spiace z rodzicami sa "gorsze"...? Spotkalam sie z roznymi opiniami na ten temat - ostatnio pozytywnymi. Jednak tak intuicyjnie powoli staralabym sie ukladac synka w lozeczku...nic na sile :)))

Pozdrawiamy

Renia i Jas (13.09.2003)




Usianka - 25.02.2004 10:18

  My bierzemy Milutke do siebie jesli sie obudzi w nocy i nie moze zasnąć. Ostatnio niestety niespokojnie spi - budzi sie co 1,5-2 godziny....
A w dzień łóżeczko to wróg numer jeden [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]
pozdrawiamy

Usianka i Emilka (4.XI.2003)




mamysz - 25.02.2004 10:21

  Śpię z Weroniką od początku a obecnie ma 16m. Mamy z mężem wielkie łoże po moich dziadkach i mieścimy się bez problemu. Nie zauważyłam żeby Weronika rozwijała się gorzej wręcz przeciwnie, lekarka zawsze mówi że nasze dziecko jest bardzo "cyknięte" tzn. chyba bystre.
Tez miałam problem czy jej przypadkiem nie robię krzywdy ale w końcu stwierdziłam że jeśli ona chce z nami spać to widocznie ma taką potrzebę.
a tak na marginesie znam mnóstwo osób które śpią ze swoimi dziećmi i nie chcą się do tego przyznać.

ewka i Weronika 06.10.02



justborn - 25.02.2004 10:45

  to chyba jakieś nieporozumienie. od kiedy bliski kontakt z matką może wpływać negatywnie na rozwój dziecka??? z tego co wiem to jedyne negatywne skutki uboczne spania z dzieckiem to kryzys w pożyciu małżeńskim i trudności w przyzwyczajeniu go potem do spania we własnym łóżku. ja walczyłam z Kubą o to żeby spał sam, ale niestety nie udało się. teraz śpimy we trójkę i mały w końcu śpi po 4 godziny a nie po 2-3 jak to miało miejsce kiedy spał sam. jednak od czasu do czasu kładę go w jego łóżku chociaż na 2 godzinki żeby zupełnie od niego nie odwykł...

pozdrawiam!

iza, paweł i kubuś



inti - 25.02.2004 11:13

  najpierw spaliśmy razem, bo karmiłam piersią. potem spała u siebie, bo chcieliśmy ją przyzwyczaić do łóżeczka. ale ciągle budziła się w nocy, więc to raczej wyczerpujące wstawać 3-4 razy i lulać po pół godziny.
więc od mojego powrotu do pracy jest tak, że zasypia u siebie i jak się obudzi w nocy i płacze, biorę ją do nas i tak śpimy do rana.
dodam, że łóżko ma na szczęście ponad 1,6m i w miarę wygodnie śpimy w trójkę.
no i nie cierpią kontakty...........(hihihi)

sylwia i JUlka 20.01.2003




kiuik - 25.02.2004 11:29

  ja slyszalam wrecz odwrotnie..ze wlasnie spanie z dzieckiem jest b pozytywne....ale szczerze mowiac to podchodze do takich nowin z lekkim dystansem troche jak do mod, choc z pewnoscia cos w nich jest...uwazam ze jak wiele rzeczy kazda mama musi sama rostrzygnac co bedzie dobre dla jej dziecka...
my spalismy razem przez okolo pierwszy miesiac a potem juz jas spal w swoim lozeczku co odbywa sie do dzis wlasciwie bez problemow ... i ja jestem z tego b zadowolona :) (co nie przeszkadza nam brac szkraba do dzis z rana na baraszkowanie ;)
jestem za zrownowazeniem wszystkiego...dziecko jak jest malenkie potrzebuje bliskosci mamy..ale z drugiej storny tez powinnismy uczyc je samodzielnosci dostosowanej do wieku, umiec poluzowac wiezy w ktoryms momencie...moje bylo na tyle samodzielne ze zasypialo w lozeczku bez problemu a nawet lepiej spalo w ciagu nocy...

kiuiczycaZjasiemUboku(21.02)





Magdzik - 25.02.2004 11:37

  Ja śpię z dzieckiem cały czas. Nie sądze by to źle działało na jego psychikę czy rozwój...a raczej wręcz przeciwnie, bo daje mu poczucie bliskości, bezpieczeństwa. Synek praktycznie nie spał jeszcze w swoim łóżeczku, ale zaczynam uważać, ze już jest gotów. Zastanawiam sie tylko jak go ubrać na samodzielną drzemkę i czym przykryć, bo on zawsze się rozkopuje.

Pozdrawiamy,

Magda i Albercik ur. 8.09.03




EwkaM - 25.02.2004 11:47

  kiedy Krzyś przebudza się w nocy (na szczęście już tylko sporadycznie) to wtedy biorę go do siebie do łóżka; i do rana śpimy razem; i zawsze po rannym mleczku dosypia ze mną;
nie widzę w tym nic złego; wręcz przeciwnie, cieszę się, że mogę go utulić (moje dziecko jescze niechętnie się przytula), pogłaskać, nad ranem połaskotać, ucałować; nie wiem jak jemu, ale mnie taka bliskość jest bardoz potrzebna:)))

[i]Ewa i Krzyś (14 mies.)



ciapa - 25.02.2004 11:49

  u nas to Mikołaj decyduje czy chce z nami spać - czasami ma na to ochotę tzn. wierci sie w soim łózeczku, płacze a jak go połozymy z nami to śpi a czasami jest mu z nami niewygodnie i wtedy ląduje w łóżeczku. Z reguły jednak nad ranem około 5 po karmieniu laduje u nas w łóżku, także budzi sie zawsze przy mnie, co ostatnio moge mocno poczuć bo nauczył sie ciągnąć za włosy i szczypać - co nie jest zbyt przyjemne :)) I moim zdanie to dziecko powinno decydować czy chce spać z rodzicami (oczywiście do pewnego etapu), ja sie zdaje na reakcje syna


Kaska i Mikołaj 18.09



ellenka25 - 25.02.2004 12:12

  dziwne rzeczy - jak to gorzej się rozwija?? przecież kontakt z mamą to najlepsze co moze być dla dziecka[img]/images/forum/icons/wink.gif[/img] jakoś nie zauważyłam by moja córka była gorzej rozwinięta...
Natalka różnie zasypia- przy cycu, we wózku, na rękach u taty - kładę ją wtedy do łóżeczka, a kiedy w nocy wierci się i rozkopuje- biorę do nas - przytula się do cycusia i śpi [img]/images/forum/icons/laugh.gif[/img], kiedy była malutka częściej z nią spaliśmy- bo i częściej się budziła - wtedy bardziej się bałam ze mozemy jej coś zrobić, - spaliśmy prawie na sztywno[img]/images/forum/icons/laugh.gif[/img] jeden jej mały ruch a my się budziliśmym, teraz to juz wielkie babsko[img]/images/forum/icons/wink.gif[/img] śpi od ściany i sie mocno rozpycha
pozdrawiam

Ola z Natalią- 2czerwca2003




kokunia - 25.02.2004 12:16

  Większość fachowców uważa, że spanie z dzieckiem w jednym łóżku jest wskazane, bo zaspakaja się w ten sposób potrzebę bliskości dziecka i matki. Unas to wygląda tak, że pół nocy Wiktorek przesypia w swoim łóżeczku, a potem śpi ze mną.
Oczywiście trzeba pózniej stopniowo przyzwyczajać dziecko aby spało tylko u siebie w łóżeczku, bo ja znam dziewczynkę w czwartej klasie podstawówki, która nie zaśnie inaczej jak tylko z mamą, a to już nie jest normalne.

Kokunia i Wiktorek (13.04.2003)



Sonia - 25.02.2004 13:03

  Mój mały też w nocy wierzga. Śmieję się, że był w "tamtym życiu" źrebakiem. Kiedyś mi się rozebrał w nocy ze śpiochów, budzę się rano a on ma gołe nóżki. Niesamowite nie?
Trzeba dzieciom kupić śpiworki, już za takim patrzyłam. Są po 60 zł z Gluck, ale mają duże wycięcie pod szyją i w ogóle są duże, mniejszych nie robią.

Nina + UKOCHANY SYNEK Mateuszek - 11.09.03



ala25 - 25.02.2004 13:40

  Cały czas razem [img]/images/forum/icons/laugh.gif[/img]
zupełnie nie wiem po co kupiłam łózeczko[img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]


Ala i Filipek
ur 29.07.2003




Cait - 25.02.2004 13:48

  Kobieto! Nie masz sięczym przejmować. Alka podsypia z nami od urodzenia. No, może tych pełnych nocy, to było kilka, np. jak miała kolki - spała wtedy NA MNIE - ale zazwyczaj ok. 5 budzi się na karmienie, i zostaje już z nami do rana. Jeśli chodzi o rozwój... na razie zostawia za sobą prawie wszystkich rówieśników. Ja się nie martwię, i nikt mi w życiu nie wmówi, że to jest niezdrowe, czy niebezpieczne. Nie słyszałam np. o przypadkach śmierci lóżeczkowej, wśród dzieci śpiących z rodzicami. W pewnym momencie przestanie Wam być wygodnie, wtedy będziesz musiała to zmienić.

Pozdrowienia!


Cait + Alka (15 stycznia 2003)



Kruszynka - 25.02.2004 15:47

  My na początku spalismy razem - ze względu na częste karmienia. Potem jak juz jadł ok 1 i 4-5 rano to spał w swoim łóżeczku. A obecnie od trzech tygodni znów śpi z nami . Powodów jest kilka - najpier ja byłam chora- i była trzy dni w szpitalu, potem synek by spragniony mamy, ja wróciłam do pracy od razu po chorobie no a teraz od wczoraj synuś jest chory - kaszel z katakiem i boimy się żeby się to nie rozwinęlo w zapalenie oskrzeli - więc synuś znów w nocy cały czas przy cycu by szybciej wyzdrowial. na nieszczęście chyba wyrzyna mu się ząbek - więc jestem od wczoraj na urlopie bo synek daje popalić....
Myslę że spanie na obecnym etapie nie zaszkodzi, jednak jestem przeciwnikiem spania jeśli dzicko jest większe - na pewno roczne dziecko powinno już spać samo.

Davidek 16.10.2003r.




Katarzynka - 25.02.2004 16:20

  jak to NIE JEST ZBYT DOBRE?????????? Większość specjalistów jest zdania, że to bardzo dobrze wpływa na psychikę dziecka!!!!!

Kaśka z Natusią (23 miesiące :-)



vieshack - 25.02.2004 16:49

  Wydaje mi sie ze skoro tak jestes spokojniejsza to nie przejmuj sie tym co slyszalas . Jasne ze latwiej jest zapakowac smoczek kiedy dziecko jest pod reka niz biegac 1000razy do lozeczka. Nina spi z nami tak od 6 do 9 bo mezowi nie chce sie po tym jak da jej butle odkaldac jej do lozka.
Jesl nie jest ci niewygodnie,bo nam np. niezbyt dobrze spi sie z mloda, straaaaasznie sie rozwala, nie masz problemow z mezem przez to :) to be happy!

Monika, Mateusz & Nina 19.11.2003




kasiek74 - 25.02.2004 17:52

  dzieck gorzej sie rozwija?????? gdzie to wyczytalas.??????

Marta spi ze mna...i nie sadze by zle sie rozwijala i nie wyobrazam sobie ...by robic inaczej..ona jest spokojniejsza i ja rowniez:)

KaSieK i MaRtuSia




sylwiap25 - 25.02.2004 18:09

  Ja nie spie i nigdy nie spalam z moim urwisem.Maly ma swoj pokoj i od malenkiego spi sam w pokoiku w swoim łozeczku.Nie chcialam zeby sie tak nauczyl spac bo potem bym sie nie mogla od niego opedzic :))))))))

Sylwia i Wiktorek(27.02.2003)




Basienka26 - 25.02.2004 18:43

  Ja śpie z moim berbeluszkiem !!! Jestem wtedy o wiele spokojniejsza !!! no i nie musze biegac jak szalona w te i z powrotem, wystawiam tylko cyca i juz jest ok :-)))
Moj ukochany przyjezdza do domu co drugi weekend i wtedy exportujemy Wojtusia do łóżeczka
(z wiadomych przyczyn:-))) - musimy sie soba "nacieszyc"), ale śpi tam ładnie...
Pozdrawiamy !

Basia i Wojtuś (27.X.2003)



papuch - 25.02.2004 20:18

  Nina! coś ty! To o czym piszesz to jakaś totalna bzdurka za przeproszeniem! Ja czytałam i to w nie jednym magazynie czy w nie jednej książce że jest właśnie odwrotnie! My śpimy z Basieńką od urodzenia nawet w szpitalu spałam z nią i nie wkładałam do tego łóżeczka szpitalnego. Mysia zawsze zasypia w swoim - po to żeby wiedziała do czego ten sprzęt wogóle służy ale po pierwszym przebudzeniu wpada do mojego łóżka - jest nam tak baaaardzo dobrze i wiem że to właśnie wpływa kojąco na psychikę dziecka - co w efekcie pozwala mu sie lepiej rozwijać. Pozdrawiam
Papuch i Basia - też wrześniowa 8.9.03




ave - 25.02.2004 20:51

  Jeszcze tydzień temu kładłam nikolke do kołyski, ale tak się w niej często budziła, że od razu kładę ją do nas - przynajmniej prześpi te 3 godz zanim ja pójdę spać i mam spokojny wieczór. A w nocy szybko wyciągam cycusia i dalej spimy. Oj długo ona nie pośpi w swoim pokoju, przynajmniej do czasu odstawienia od cycka. Jednak człowiek robi tak a nie inaczej zeby mieć troszkę wygodniej.

ave + Nikola!-02.07.2003 !




Sonia - 26.02.2004 08:08

  wyczytałam w książce "Pierwszy rok życia dziecka". Dla mnie też one były bardzo dziwne. Powinnam nie czytać takich rzeczy ale jak już przeczytałam też byłam zaskoczona, że spanie z dzieckiem przynosi mu tyle "szkód". Pozdrawiam :)))

Nina + UKOCHANY SYNEK Mateuszek - 11.09.03



gucia - 26.02.2004 10:25

  spalam z NInka bardzo dlugo- z wlasnej wygody. A pozniej, ktorejs nocy jak mnie doprowadzila do szalu wtaczaiem sie na mnie- wyladowala w lozeczku, i tak juz zostalo.bez zadnych protestow............-pisze to, zebys wiedziala, ze niekoniecznie dziecko musi sie uzaleznic od spania z rodzicami. A spanie razem z dzieckiem jest dla mnie czyms cudownym- i nie sadze, zeby mozna w bylo w ten sposob zrobic dziecku krzywde...........Jesli Tobie to nie przeszkadza, to chyba wszystko ok..........:-) Pzdr!

guciak i Ninka 27.IV.03<a target="_blank" href=http://nina.website.pl>nina.website.pl</a>



kossa - 26.02.2004 13:31

  Z tego co wiem, to teraz nieliczne dzieci śpią w swoich łóżeczkach...Wszystkie moje koleżanki od samego początku spały razem ze swoimi dziećmi. Ja starałam się przyzwyczajać Oleńkę do łóżeczka, ale kosztowało mnie to nieprzespane noce. Wymiękłam, gdy Ola w wieku 3 miesięcy zaczęła ,,wołać" mnie w nocy dosłownie co godzinę. Wtedy powiedziałam: basta! I od tej pory córcia śpi razem z nami, ja się wysypiam, ona czuje się bezpieczniejsza, karmię ją przez sen, nie wybudzając się. Pieluchę zmieniam dopiero nad ranem. Reasumując nie uważam, żeby spanie z nami miało jakiś negatywny wpływ na dziecko. Wręcz przeciwnie - widzę same pozytywy.

Ewa i Oleńka (31.07.2003)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • slaveofficial.keep.pl


  • "cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :) "ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią "tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca) "czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie "jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech? "karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym "pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem "jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia "chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie.... "sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • epicusfuror.xlx.pl
  •  Pokrewne
     . : : .
    Copyright (c) 2008 pamietnik-prostytutki | Designed by Elegant WPT