Czy warto chodzić do szkoły rodzenia?
oliweczka4 - 21.09.2004 16:52
Czy warto chodzić do szkoły rodzenia?
Moja pani ginekolog powiedziała, ze to jest niekonieczne. Wszystkie wątpliwości i pytania ona pomoże mi roziązać. Więc ja się do takiej szkoły nie zapiszę. Dużo czytam o porodzie i mam mamę pielęgniarkę, która mi pomoże w opiece nad maleństwem. A jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
Oliwia z Kielc
shibaa - 21.09.2004 19:21
Ja nie chodziłam (mój lekarz odradzał jako stratę czasu) i w trakcie porodu niczego mi nie brakowało - ani umiejętności oddychania, ani umiejetności parcia, ani współpracy z położną - więc osobiście stwierdze że szkoła rodzenia jest zbędna. Jeśli chodzi o opiekę nad dzieckiem to od pierwszego dnia w szpitalu sobie radziłam z wszystkim mimo ze wczesniej nigdy nawet nie miałam takiego maleństwa na rękach. W domu też jest dobrze. Po porodzie przychodzi do domu położna która dogląda dziecka i Ciebie więc jakby coś było nie tak to ona pomoże.
Agata + Ania 7.09.2004
Laminja - 21.09.2004 23:24
Po lekturze Twoich postów z ostatnich kilku tygodni uważam, że Ty powinnaś ukończyć kurs w szkole rodzenia!!!
Szymon
blueanna - 22.09.2004 13:21
hej ... jest przeciez wiele szkol rodzenia o roznym programie ... i na szkole rodzenia nie powinno chodzic jedynie o nauke oddychania (swoja droga w mojej szkole prawie zesmy oddychanie pomineli , bo polozna powiedziala, ze lepiej nam to wyjdzie instyntkownie), ale tez o pozbycie sie obaw i strachow porodowych, dowiedzenie sie o mozliwosciach znieczulenia (zakladajac ze szkola jest przy twoim szpitalu dowiadujesz sie o panujacych tam zwyczajach przy porodzie, ogladasz sale itp), o roznych pozycjach ulatwiajacych dziecku dopasowanie sie w kanal rodny i wiele wiele innych ... a przede wszystkim (jesli decydujesz sie na porod rodzinny) oswaja twojego partnera (jesli jest to kurs dla par) z wieloma sytuacjami, ktore raczej na 100% wystapia przy porodzie. moj mezulek nie raz robil wielkie oczy jak polozna cos tlumaczyla ... sama uwazam, ze byc moze niewiele sie nowego dowiedzialam ja (no bo forum jednak duzo daje hihi - ale za to dowiedzialam sie multum rzeczy o szpitalu i zwyczajach), to na pewno moj maz zmienil nastawienie do wielu spraw po szkole rodzenia ... a po za tym mielismy tam zajecia rozluzniajace- masaze, medytacje itp , co super nastawialo ... nie wspominajac o mozliwosci wymiany doswiadczen z innymi ciezarowkami :) pozdrawiam :)
MONIA__82 - 23.09.2004 18:47
BARDZ BARDZO WARTO!!!
Tak jak w tytule! Radze Ci isc... Moja ginka mi polecala szkole rodzenia. Ja oczywiscie bylam madrzejsza... Stwierdzilam,ze zapytam sie poloznej, mojej ginki, kobiet na forum[img]/images/forum/icons/wink.gif[/img] i jakos to bedzie. Tym bardziej, ze do szkoly musialabym chodzic w przerwach miedzy pobytem w szpitalu [img]/images/forum/icons/frown.gif[/img] Podczas porodu strasznie zalowalam, ze nie chodzilam do szkoly rodzenia. Chodzi tu przede wszystkim o przygotowanie psychiczne! Nie widzialm nigdy wczesniej porodowki, ani nie wiedzialam jak to sie odbywa... Przezylam szok i strasznie to przezywalam... Nie moglam sobie poadzic.. Na pewno, gdybym chodzila do szkoly , bylabym spokojniejsza...
Pozdrawiam
Monika i Styczniowa Majeczka
Cait - 01.10.2004 11:26
Strata czasu?? To były najlepiej zainwestowane pieniądze! Dzięki szkole rodzenia, uniknęliśmy kilka razy, nocnej jazdy do szpitala. Dzięki szkole rodzenia, mam kontakty z fachowcami - z dobrą pediatrką, ze wspaniałą doradczynią laktacyjną! I co najważniejsze: dzięki szkole rodzenia, mamy wspaniałych znajomych, z którymi w dalszym ciągu się spotykamy, mamy własną stronę internetową, na której wymieniamy się myślami. Dzięki szkole rodzenia moje dziecko prawie codziennie spotyka się z rówieśnikami!
Warto było wydać te pieniądze? ZDECYDOWANIE TAK!
Cait + Alka (15 stycznia 2003)
aneta28 - 04.10.2004 19:18
Dokładnie zgadzam się i podpisuję pod tym co napisała Blueanna. Pozdrawiam
Ja+dzidzia
Brenda - 05.10.2004 06:11
:))) A my tez sie zaliczamy do tych "wspanialych znajomych"? [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img] . Moze nie spotykamy sie codziennie, ale UWAZAJ!!! W marcu zjezdzamy do Polski na stale wiec sie przygotujcie na czeste widzenia !!! :)))).
Eh... tez uwazam, ze szkola rodzenia, a zwlaszcza NASZA szkola rodzenia, to byla swietna "inwestycja"...
Anetta i Natalia (26.01.03)
Cait - 05.10.2004 10:08
Potwierdzam [img]/images/forum/icons/smile.gif[/img]! Nie moge sie doczekac! A w niedziele spotkalismy w Factory caBe Wilcze plemie! Od razu zapowiedzialam Joannie, ze nie wywinie sie od spotkania po Waszym powrocie [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img].
Buziaki i usciski! Wcielo mi polskie literki.
Cait + Alka (15 stycznia 2003)
Laminja - 05.10.2004 10:45
rozumiem, że jestes z Warszawy, o której szkole piszesz - mam kilka koleżanek we wczesnej ciąży i szukam szkół wartych polecenia... A i przydałby się dobry pediatra.
Szymon
Cait - 05.10.2004 11:01
Ja, Brenda, Kate123 i Iwwoj, chodziłyśmy do szkoły rodzenia "Jeanette" Joanny Wilk. Kiedyś zajęcia odbywały się na Lesznie, teraz szkoła przeniosła się w Al. Jerozolimskie, na przeciwko Smyka.
Cait + Alka (15 stycznia 2003)
Brenda - 07.10.2004 05:06
No i oczywiscie jeszcze nasza Figa123 :)))
Anetta i Natalia (26.01.03)
Cait - 07.10.2004 10:20
Pieknie! Ale to dlatego, ze Figa sie miga... od spotkan. Beata mnie zabije! Beatko, nie zabijaj mnie, bo kto wychowa Ale-Antykreatora? Qrcze, jak moglam zapomniec?
Cait + Alka (15 stycznia 2003)
kmw - 08.10.2004 07:41
My chodzilismy ale tylko dlatego, ze nie rodzilam w Polsce. Chcialam wiedziec jak wyglada pobyt w szpitalu tutaj... Niczego nowego sie nie dowiedzialam, czego bym nie przeczytala np. w ksiazkach. Plus- mozna poznac fajnych ludzi. Nie zaluje. Poza tym mialam mozliwosc wczesniejszego odwiedzenia szpitala, w ktorym rodzilam. Tak powinno byc w Polsce - kobitki bylyby jakos juz przygotowane psychicznie. No i wszystkie papierkowe sprawy zalatwilam w 37 tygodniu. Takze po przyjezdzie do spzitala - prosto do pokoju, w ktorym rodzilam i bylam przez caly czas pobytu w szpitalu ( oczywiscie z mezem).
Karina i Kubus < 10.06.2004 >
ona1 - 08.10.2004 17:02
Moim zdaniem i w moim przypadku NIE. Cóż właściwa informacja od połoznych w szpitalu, potem kontakt z pediatra i położną środowiskową a w Twoim przypadku pomoc Mamy pielęgniarki- całkowicie wystarczą. Poza tym Twoja- jako Mamy intuicja- niezawodna.
pozdrawiam
Figa - 10.10.2004 23:06
Wybaczam :)))) Wcale się nie migam. Dopiero odebrałam pierwszy negatywny wynik, jeszcze dwa za kilka dni i jesteśmy salmonello-bezpieczne :)))
Wychowuj Alę w spokoju :))))
Beata i Ptysia (30.01.03)
Cait - 10.10.2004 23:24
A, dziękuję! Bardzo się cieszę, że macie to już za sobą! A jak się czuje Ptysia? Poprawiło jej siętrawienie? W takim razie prosimy o powiadomienie nas o potencjalnym terminie wizyty! Musimy odrobić zaległości!
Cait + Alka (15 stycznia 2003)
Figa - 11.10.2004 15:12
Powiadomimy oczywiście :) A z trawieniem - sama już nie wiem. Jest inaczej, ale czy lepiej? :)
Beata i Ptysia (30.01.03)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl
|
|
Pokrewne |
"cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :)
"ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią
"tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca)
"czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie
"jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech?
"karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym
"pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem
"jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia
"chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie....
"sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plepicusfuror.xlx.pl
. : : . |
|