Czy Wasze dzieci grają na instrumentach muzycznyc?
fikcja1 - 02.07.2005 15:38
Czy Wasze dzieci grają na instrumentach muzycznyc?
Zawsze marzyłam by moje dziecko chciało się uczyć gry na skrzypcach. Jeszcze nie wiem czy Karolowi się ten pomysł spodoba, ale w przyszłości zamierzam mu to zaproponować. Stąd moje pytanie: kiedy zacząć? Może Wasze pociechy lub Wy same gracie na jakimś instrumencie muzycznym? Kiedy zaczynałyście i jak to wyglądało? Pozdrawiam serdecznie Aga i Karol (09.10.2004)
EwkaM - 02.07.2005 15:43
Krzyś gra na bębenku, akordeonie i skrzypcach :))) na razie po swojemu...
[i]Ewa i Krzyś (2 lata i 6 mies.)
Anastazja - 02.07.2005 15:57
Moj przyjaciel Japonczyk gra we Wiedniu na skrzypcach. Powiedzial nam , ze mozemy sprobowac pokazac Jagodzie skrzypce jak skonczy 3 latka , jesli zainteresuje sie , jesli wezmie i zacznie probowac grac ... mozna zaczac myslec o nauce ... on uczy piecioletni dzieci ... ma takie specjalne skrzypce malenkie :))))) Bo skrzypce musza byc dopasowane do osoby !!! i rosna razem z dzieciem ... no i sa drogie . Skrzypce mojego kolegi kosztuja tyle co super samochod :) ale on gra cale zycie , to jest tez jego praca , skrzypce to jego caly swiat :) jego siostra gra rowniez na skrzypcach a matka na fortepianie :) Pozniej trzeba sie zdecydowac na jednego nauczyciela , ktory to bedzie prowadzil dziecko i cwiczyl z nim , motywowal , prowadzil (Hayato do tej pory cwiczy z taka babka ) . Znajomy jako 6 latek cwiczyl po 8 godzin dziennie ...oplacalo sie , bo zaszedl bardzo daleko !!!! ale czy ja tego chce dla Jagody ??? nie umiem Ci dzisiaj odpowiedziec .... Nie mozna tez poslac dziecka tak tylko aby sobie pogralo , na zasadzie niech gdzies chodzi , bo to fajnie tak pochwalic sie , ze moje dziecko gra na skrzypcach !!! To ciezka PRACA ale jesli dziecko chce , ma zapal !!! To musimy liczyc sie z tym wszystkim .... czyli po 1 kosztami , innym zyciem dziecka , to juz nie bedzie taki " normalny dzieciecy swiat " !
Pozdrawiam :)
Jagoda 01.08.03.+ ? 22.10.05
kotuś - 02.07.2005 17:38
Córka moja najstarsza marzyła od 6 roku życia o szkole muzycznej.Wybijałm jej to z głowy bo wiedziałam jakie żywe jest moje dziecko,które na jednej rzeczy nie potrafi się skupić 5 min.Sama chodziłam do szkoły muzycznej i wiem ile wysiłku trzeba włożyć,żeby dojść do czegoś.Jak to mówiła moja profesorka od wokalu,że zdolności to 10%,a reszta to praca.Może trochę przesadziła,ale....... Powiedziałam mojej Wiktorii,że jak skończy 3 klasę to pójdzie do ogniska na flet poprzeczny.I też tak się stało.Kupiliśmy jej nowy flet.W tym roku wypisałam ją z ogniska i zapisałam na prywatne lekcje.Teraz skończyła 6 kalsę zastanawiała się czy nie iść do gimnazjum muzycznego,ale znając ją i jej wszechstronne zainteresowania wybiłam jej to z głowy.Teraz Wiktria przyznaje mi rację.Tak na poważnie nie chce przyszłości wiązać z muzyką.Woli, żeby flet poprzeczby był u niej na poziomie hobby.Interesuje się biologią i geografią bardziej niż tym,żeby grać zawodowo na flecie.Żeby super grać na instrumencie i odnosić jakieś sukcesy trzeba ćwiczyć po parę godzin dziennie i taka osoba musi tylko tym żyć.Pozatym takie dziecko trzeba naprawdę przypilnować. Koleżanki córka pochodzi z rodziny w której nikt nie jest myzykiem,a ona od 4 roku życia marudziła mamie i tacie o skrzypcach,więc zapisali ją do SZ M.I dziewczynka gra z wielką chęcią 2 koleżanka nauczycielka od pianina córkę,której też tata jest myzykiem posłali do Sz M i niestety po 4 kl przenieśli ją do zwykłej podst.ponieważ nie chciała się uczyć gry na instr.
sreberko - 02.07.2005 17:40
:))) Tak Andziulka gra, na organkach o ile to graniem mozna nazwac ;)
Twoj synek na pewno jest jeszcze za maly na to, zeby uczyc sie gry na skrzypcach, mysle, ze 4 - 6 lat ale moze sie myle - niech inne mamy sie wypowiedza. Ja skolei marze, zeby Laura uczyla sie jezdzic na lyzwach....marzy mi sie "jzada figurowa na lodzie" ale wiem, ze to marzenie scietej glowy raczej, w Szczecinie nie ma nawet tak przystosowanegpo lodowiska. Zreszta i tak nie chce jej niczego narzucac, pokaze kilka ciekawych rzeczy i zobaczymy co jej sie spodoba.
Pozdrawiam.
Roczna Laurcia i tatko
Lea - 02.07.2005 18:13
Poczekam, az Mati sam zdecyduje, czy go to interesuje.
Na razie - wiadomo - gra na czym popadnie badz udaje ze gra. Jest tu niebezpieczenstwo - rodzice potrafia dziecku muzyke obrzydzic albo na sile wepchnac je do szkoly muzycznej. A juz skrzypce dla chlopca - kojarza mi sie z kolega, ktory bardzo przez to cierpial. Co nie znaczy, ze twoje dziecko sie nie zainteresuje... Ja mialam problem odwrotny - marzylam o grze na fortepianie, a mojej rodziny nie bylo stac ani na lekcje, ani na instrument. Marzenie trwalo we mnie dlugo i byc moze cos by z tego bylo, bo bylam kosekwentna w tym pragnieniu. Nie wyszlo...
Mateuszek (2 lata)
fikcja1 - 02.07.2005 21:21
U mnie było podobnie - marzyłam o grze na skrzypcach, a w domu bieda... Nie chcę dziecka zmuszać, chciałabym mu tylko dać szansę, której sama nigdy nie miałam. Chciałabym by traktował to właśnie jak hobby, przyjemność, a nie jak przykry obowiązek. Jeśli za parę lat nie wykaże zainteresowania nikt nie będzie rwał włosów z głowy.
komanczera - 03.07.2005 00:10
Jak na razie Basiuta czasami gra ... mi na nerwach :)))
Czas pokaże czy jest uzdolniona w tym kierunku. Zadecyduje SAMA!
Anka i Basiulec z 17.12.2002
sat_anka - 03.07.2005 00:47
Ja gram na pianinie od 6 roku życia, tzn. grałam do ostatniej klasy szkoły średniej. I szczerze mówiąc było to marzenie bardziej mamy niż moje.Skończyłam I stopnień w szkole muzycznej, II w ognisku. Owszem uczyłam się szybko i lubiłam to, ale potwornie zżerała mnie trema przed publicznymi występami, co w szkołach muzycznych jest na porządku dziennym. .... z 3 lata już nie gram wogole, nie mam czasu i nie czuję większego sentymentu, gdybym miała dłuższą wolną chwilę może... Myślę, że jako rodzice powinnyśmy mieć wyczucie i obserwować dziecko, czy poradzi sobie z ogromem pracy, potrafi się skupić, lubi pochwalić się swoimi osiągnięciami przed publicznością i naprawdę ma smykałkę do muzyki. W innym wypadku zrobimy dziecku tylko krzywde, bo np. szkoła muzyczna nijak ma się do szkoły podstawowej, tu naprawdę trzeba długo i wytrwale pracować i z uśmiechem znosić porażki. O ile pamiętam chodziłam do szkoły muzycznej 3 dni w tyg na kilka godzin, po zwykłej szkole podstawowej. Dla 6/7 latka jest to ogromne obciązenie psychiczne i fizyczne. I jeszcze jedno dzieciom w szkole muzycznej potrzebna jest nie tylko psychologiczna, ale i dydaktyczna współpraca z rodzicami. Ja z racji pracochłonnego zawodu mamy, musiałam radzić sobie sama z ćwiczeniem, ale pamiętam mamy, które lepiej znały repertuar od swoich dzieci i mogły w każdej chwili pomóc. Tak czy siak, napewno warto, o ile dziecko wykazuje takie zainteresowania i zdolności. ..... skrzypce są specyficznie trudnym instrumentem i jeśli planujemy dla dziecka "kariere" muzyka, to faktycznie dobrze od nich rozpocząć. Błe z rozpędu nie napisałam o córuni.... Weronka narazie bębni w pokrywki drewnianą łyżką i ma dziecinne cymbałki, które bardzo lubi, żywo reaguje na muzyke, zobaczymy czy to Jej się spodoba na tyle, by wkroczyć na "zawodową" ścieżkę. pozdrawiam http://foto.onet.pl/upload/4/10/_500441_n.jpg sat_anka i Weronika 17.08.04 <img src="http://foto.onet.pl/upload/41/90/_478283_n.jpg">
sat_anka - 03.07.2005 01:01
;)
sat_anka i Weronika 17.08.04
Toeris - 03.07.2005 15:54
Kiedys pisalam podobnego posta. Ala ciagle na czyms gra w zaleznosci od instrumentu ktory zlapie. Zaczela od fletu prostego potem byla harmonijka gitara a (nawet stary stroik) i pianino. Nie umiej przejsc obojetnie. Jesli pouszczam muzyke zamiast spiewac bierze harmonijke i gra i tanczy
Pozdrawiamy Toeris, Ala (14.09.03) i
<img src="http://preg.fertilityfriend.com/preg....gif"> <P ID="edit"><FONT class="small">Edited by Toeris on 2005/07/03 15:59.</FONT></P>
AnnaK26 - 03.07.2005 18:10
Moj maz gra na pianinie i mamy pianiono elektryczne, zawsze jak na nim gra to bierze Bianke na kolana i graja razem. Teraz Bianka czasami stoi pod pianinem i krzyczy ze chce. Wiec sadzamy ja do pianina i ona tam sobie uderza w klawisze. czy to jest poczatek czegos nie wiem, ale na raize my mamy wiele radochy i smiechu a dziecko ... chyba tez.
Pozdrawiamy Ania i Bianca
Usianka - 04.07.2005 09:24
Gram na pianinie. Na regularne lekcje zaczelam chodzic jak mialam 6 lat. Wczesniej widzialam w domu jak gra moja mama wiec tez probowałam "grac". Emilka jak widzi u baby pianino to od razu ładuje sie na stołek i tworzy swoja muzyke [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img] Jesli jej pasja nie minie, to pewnie okolo 5-6 lat zaproponuje jej lekcje gry na pianinie. Oprocz pianina gra oczywiscie na cymbalkach i bebenku [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img] pozdrawiam
Ula - mama Emilki (19,5 m.)
onka - 15.08.2005 18:00
moj mlody gra dosyc czesto - mi na nerwach ;) ja rowniez , no moze nie tak czesto - mojemu mezowi ;) tylko maz cos beztalecie - nam niebardzo chce grywac ;)
tak powazniej to jezeli zauwaze , ze mlody przejawia jakies zainteresowania w tym kierunku , to na pewno nie zignoruje tego . czas pokaze ;)
onka & ;18.08.03
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl
|
|
Pokrewne |
"cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :)
"ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią
"tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca)
"czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie
"jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech?
"karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym
"pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem
"jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia
"chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie....
"sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plepicusfuror.xlx.pl
. : : . |
|