długi lot samolotem z dwu latkiem - Help!
dagaolsztyn - 24.03.2007 22:36
długi lot samolotem z dwu latkiem - Help!
Czeka mnie długa 10 godzinna podróż samolotem do USA i tu mam problem, bo nie wiem jak to będzie z moim prawie dwuletnim synkiem. Jakie atrakcje moge mu zapewnić w samolocie? Jemu zawsze ciężko w miejscu usiedzieć a co tu mówić tyle godzin... Może macie jakieś rady na taką podróż z małym dzieckiem. Proszę o pomoc, bo to nie daje mi spokoju...
Daga i Maks
kiara - 24.03.2007 23:42
Mnie czeka w lipcu 2 godzinny lot i tez sie obawiam o Dawidka-podobnie jak Twoj Maks moj synus tez nawet na 5 sekund nie usiadzie. Jedyne co moge Ci doradzic to to,zebys wziela jakies zabawki-ulubione i jaks nowa,zeby Maks mogl sie nia na jakis czas zainteresowac. No i jakies ksiazeczki. A moze akurat w samolocie bedzie grzeczny,bedzie przezywal lot:))
Ania i 20.09.2005
dididi - 25.03.2007 03:59
No napewno wez mu ten laptop ktorym sie bawi na zdjeciu zebyscie mogli nasze forum na biezac czytac [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img].
Ja lecialam z moim synem jak mial 21 m-cy. Podroz samolotem byla tez wielogodzinna i co pamietam to to:
1. Pic mu sie bardzo chcialo (suche powietrze w samolocie) a jak prosilam stewardessy zeby mi rozienczyly formule to nie moglam sie doczekac albo prychaly na mnie. Wniosek: wez swoje picie (chyba mozna czy sa jakies restrykcje anyterrorystyczne?? dowiedz sie zawczasu).
2. Duzo pieluch (jesli jeszcze potrzebuje) a nawet jesli nie to tak na wszelki wypadek. Nie chce Ci opisywac jak wygladaja ubikacje w samolocie zwlaszcza po wielogodzinnym locie [img]/images/forum/icons/blush.gif[/img]
3. Duzo zabawek takich na jego zainteresowania. Naklejanki, moze jakies puzzle magnetyczne, kredki (obowiazkowo!), papier, kolorowanki, ulubiona(e) bajka(i), ulubiony samochod, samolot moze, misio do przytulenia. Kup pare nowych rzeczy zeby byl zainteresowany tymi nowosciami. Do tego spakuj ten caly "majdan" w mala dziecieca walizeczke na kolkach i bedziesz OK!
4. Aha, przygotuj sie ze mimo tego ze WYKUPISz wlasne siedzenie maly bedzie Ci sie pchal na kolana. Stad tak dobrze pamietam potrzebe zabrania duzej ilosci pieluch. Moj syn pil i sikal a moje spodnie to wchlanialy. Niezbyt wygodne i przyjemne na taka dluga podroz.
5. Chusteczki nawilzajace higieniczne zeby mu od czasu do czasu wytrzec raczki - nie uchronisz go przed czolganiem sie po podlodze...
Predzej czy pozniej Maly Ci zasnie. W drodze powrotnej predzej niz pozniej - bedziesz leciala w nocy i jak zgasza swiatlo to nie ma bata [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img].
Powodzenia - nie bedzie tak zle!
Nena75 - 25.03.2007 09:01
To ja tylko dodam, że obecnie na pokład można zabrać do 100 ml płynu. Niewiele tego :(
Wioletta i Tomek 3 3/12
smoki - 25.03.2007 13:08
Laptop i bajki - sprawdza sie rewelacyjnie - co prawda bateria dlugo nie pociagnie ale moze najpierw pooglaga chmurki, pozniej worek zabawek (znikopis, klocki, ksiazeczki) potem film a na koncu spanie :) My lecielismy ponad 2 godziny i udalo sie zalatwic sprawe chmurkami i znikopisem + spacerkami po samolocie. Misiek mial wtedy nie cale 2 lata. Sasiad obok puszczal wlasnie na laptopie dziecku bajki i siedzialo jak zaczarowane :)
smoki i smoczaki
smoki - 25.03.2007 13:13
O rany! We wrzesniu moi chlopcy wypili razem ponad litr..... No a jak sie ma dziecko to tez 100ml? Przeciez maluchy sa karmione co pare godzin i na raz zjadaja prawie 200 ml ? Ja moglam wziasc tyle wlasnie ze wzgledu na dzieciaki. Mlodszy mial niecale 2 lata wiec zabralam dla niego orginalnie zakrecone soki i wode na herbatke i mleko (ta wode musialam probowac przy ochronie). Starszy mial 4 lata ale powiedzialam, ze jest alergikiem i nie moze pic tego co daja w samolocie (wzielam orginalnie zakrecone soki dla niego).
smoki i smoczaki
kantalupa - 25.03.2007 14:18
a jakimi lecisz liniami? airfrance ma na przyklad indywidualne ekrany z pokaznym wyborem filmow, rowniez bajek dla dzieci, gier itp. adachu mial osiem miesiecy, kiedy ostatnio lecielismy do usa,a szczerze calkiem niezle sie tym ekranikiem zajal z tym piciem jest rzeczywiscie kiepsko teraz, szczegolnie na transatlantykach, ale zawsze mozna poprosic obsluge, zeby przyniesli ci od razu wiecej wody, soku itp. teraz, podrozujac z adamem, zabieram mnostwo drobnych zabawek, takich klamotkow i dosc chetnie spedza z nimi czas - male samochodziki, klocuszki (kilka, zeby cos mogl zl;ozyc), obrazki, kredki do gryzdania, latarka to u nas hit (puszcza sobie zajaczki) itp.
Adam i Alek;)
kantalupa - 25.03.2007 14:23
dopisuje, bo przypomnaial mi sie arcywazna sprawa... przede wszystkim, nie przejmuj sie wspolpasazerami, nawet jesli maly bedzie ci marudzil u mnie takie podejscie czyni cuda i tak juz od dwoch lat latam z piszczacym adamkiem bez problemow;)
Adam i Alek;)
magdasz - 25.03.2007 18:03
W przypadku malych dzieci sa duuuuze odstepstwa. Mozna wziac tyle picia ile uwaza sie za stosowne plus przekaski (typu chrupki, ciasteczka, itp.).
M&Daniel
dagaolsztyn - 25.03.2007 19:35
No właśnie, głupio mi będzie jak Maks "da popalić" w samolocie, ale wiem, że to nieuniknione przy tylu godzinach. Cóż, trudno trzeba patrzeć na siebie nie na innych ;)
Daga i Maks
dagaolsztyn - 25.03.2007 19:40
To dobrze, bo nie wyobrażam sobie nie mieć zapasów wody i soczków...
Daga i Maks
lauidz - 25.03.2007 20:19
Nie boj sie. Ja wprawdzie jaeszcze tak daleko nie lecialam, ale latam z moim Michem sporo po Stanach czasami nawet 5 godz loty. I mimo ze tez w miejscu nie chce usiedziec w podrozy jest dzielny! moje kolezanki juz sporo podorzowaly do Polski i Stanow i nigdy nie bylo wiekszych problemow. W wiekszosci spaly. Moze wes malemu jakies filmy do ogladania. Powodzenia i bezpoecznego lotu ewa
lauidz - 25.03.2007 20:21
Zgadzam sie! Ja sie przejmowalam poczatkowo - a pozniej kilka osob mi powiedzialo ze mam cudowne dziecko i ze nie przeszkadza im wcale a wcale i ze to ja sie badziej przejmuje:) ewa
magdasz - 25.03.2007 20:43
Patrz TYLKO na siebie :) A tak szczerze to komentuja "zle" zachowanie na ogol Polacy. Wrzaski, glosne zachowanie, upieranie sie, nieposluszenstwo i "dawanie popalic" to NORMALNE zachowanie u takiego dziecka. U nas najgorsze bylo przygotowanie do startu, jak trzeba siedziec, byc zapietym w pasy, a samolot nadal stoi. Daniel w pewnym momencie chcial poprostu wysiadac z takiego nudnego pojazdu [img]/images/forum/icons/laugh.gif[/img]. Przy odprawie popros o pierwszy rzad (tzn. w rzeczywistosci to 3 lub 6 rzad). Jest tam wiecej miejsca, bo nie ma przed Toba siedzen. Dziecko moze spokojnie siedziec na podlodze i sie bawic, albo nawet postac, a nogi doroslego nadal sie mieszcza. Nawet moze sie przespac na podlodze, na lezaco, bo jest tam wystarczajaco miejsca. Udanej podrozy zyczymy
M&Daniel
Nena75 - 25.03.2007 21:10
Jak lecieliśmy w grudniu do Egiptu zabrałam na pokład jednego Kubusia Playa (to było więcej niż 100 ml). Ochrona po prześwietleniu torby kazała mi wyjąć ten sok, ale wytłumaczyłam, że to dla dziecka i mogłam zostawić butelkę. Nie wiem czy na takie ustępstwa by poszli gdybyśmy lecieli np. do Stanów. Wiem, że w przepisach jest do 100 ml. Jeśli jest powyżej (np. ktoś musi zabrać leki ) to muszą one być zapakowane w jedną, oryginalną torbę jaką się dostaje na lotnisku (ale tym się chyba trzeba wcześniej zająć a nie w ostatniej chwili).
Wioletta i Tomek 3 3/12
dagaolsztyn - 25.03.2007 21:21
Z tym miejscem to faktycznie dobra sprawa. Szczerze mówiąc to do tej pory wnętrze samolotu kojarzyłam z wnętrzem autobusu :) .Nawet nie wiedziałam, że jest tam miejsce na "spacery".
Daga i Maks
dagaolsztyn - 27.03.2007 10:34
Dzięki Dziewczyny, za wszystkie odpowiedzi! Na Was zawsze można liczyć :) Teraz już Wiem co powinnam zabrać do samolotu i czego się spodziewać. Dowiedziałam się, że najtaniej wychodzi wylecieć przed 6 maja, czyli przed dniem kiedy Maks skończy 2 latka, bo wtedy za bilet płacę jak za niemowlę - duuużo taniej... Pozdrawiam!!!
Daga i Maks
aniah13 - 27.03.2007 11:04
a bedzie mial dla siebie miejscowke?
Ania i Oliwka
elik - 27.03.2007 11:18
duuuzo taniej placisz dlatego, ze dziecko nie bedzie miec gwarancji miejsca siedzacego, wiec sie jeszcze zastanow, czy sie piszesz na lot 10 godz z 2 latkiem na kolanach
Antek&Zosia13III07
dagaolsztyn - 27.03.2007 12:49
Nie będzie miał swojego miejsca. Ale znając go i tak będzie wolał siedzieć na moich kolanach - ja już się przyzwyczaiłam. Jeżeli chciałabym dla niego osobne miejsce to musiałabym dopłacić prawie 1000 zł ! Damy rade razem wysiedzieć (mam nadzieję)...
Daga i Maks
Kata - 27.03.2007 21:21
słuszne rady :)
leciałam rok temu z Doriankiem 20 m do Kolumbii, 11,5 godziny (+ całonocna podróż do Warszawy w najmroźniejszy dzień roku+ lot do Paryża z 2 godziny) i było tragicznie :( szaleństwa, brykanie, nie mógł usiedzieć w miejscu, nie chciał jeść
uwaga na picie w kubeczkach zakręcanych z rurką - "wybucha"!!! coś ze zmianą ciśnienia jest i wszystko skutecznie zalane soczkiem itp
z jednym z Dididi sie nie zgodze ;) - nie koniecznie MUSI kiedys usnąć, DoDo padł dopiero przed lądowaniem w Bogocie, w jego przypadku sprawdziły się najczarniejsze scenariusze
KONIECZNIE zarezerwuj miejsce za ścianką
z uszami problemu nie mial żadnego, żadne chmurki itp go nie interesowały :|
jedno z nas nosiło go po samolocie...i tak na zmianę ponad 11 godzin :/
za to lot powrotny to była bajka ;)
facecik usnąl zaraz po starcie (odlot o 18.30) i spał cięgiem 6 godzin :)
Kata - 27.03.2007 21:26
o miejscu napisałam jeszcze pod odp. do dididi
można tam kocyk rozłożyć i jest miejsce (za ścianką) do zabawy, nawet spania, no i nie kłada się oparcia siedzień z przodu i maluch może "uciec" tylko w jedną stronę ;)
zadbaj o to żeby było za ścianką :)
Kata - 27.03.2007 21:30
pewnie że dacie radę na jednym siedzeniu, i tak prawdopodobnie nie usiedzi zbyt długo ;)
w razie czego będziesz mogła go na podlodze położyć, jest na to miejsce i życzę ci serdecznie zeby pospał ;)
dididi - 28.03.2007 04:13
KATA,
Ja wlasnie mowialm o drodze powrotnej - pzynajmniej takie mialam intencje [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]. Nie podwazac mi tu auterytetu publicznie plis [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]
dididi - 28.03.2007 04:23
Jeszce jedno .. smieszne!
Podczas tej pamietnej podrozy zaproponowano nam miejsca zaraz w pierwszym rzedzie w centrum dokladnie jak to kolezanki opisaly, zeby bylo wiecej miejsca, zeby Maly mogl sie troche pobawic (czyt: poczolgac), i zeby te wszystkie klamoty zmiescic podreczne a nie wstawac co chwile i siegac na gorna polke. No wiec ktos (pewnie stewardessa) powiedziala nam uczynnie ze tuz przed nami jest takie jakby rozkladane lozeczko ktore oryginalnie przylegalo do sciany. Faktycznie - lozeczko sie rozlozylo niczym polka, juz nie pamietam czy jakis materacyk tam byl czy nie ale wiem ze w pewnym momencie jak sie zrobilo ciemno (zgasili swiatla) i mlody sie wymeczyl to go na tym poleczko-lozeczku polozylismy. Ledwo zasnal, wlasnie blogo sie tym stanem rozkoszowalam jak nie zrobilo sie nagle jasno i BUM!! - nie to nie katastrofa - to film sie zaczal na ekrenie powyzej - zaraz nad ta poleczka! GENIALNE rozwiazanie co? Oczywiscie bedne dziecko jak nie podskoczylo (i my tez) dalej spac sie nie dalo - jesli komus udalo sie uspic dziecko przed samym ekranem telewizora migoczcego to prosze o instrukcje [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]. To taka nasza przygoda byla. Ale pomimo tego niewypalu z poleczko-lozeczkiem polecam przednie rzedy z wieksza iloscia miejsca, moze z boku z oknem byloby lepiej i ciekawiej.
Juz tyle rad w tym watku ze chyba go sobie zaznacze w razie dlugasnej podrozy [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]
dagaolsztyn - 28.03.2007 11:28
Kata, Dididi - dzięki Wam dziewczyny! Serio to Forum jest niezastąpione :) Faktycznie dostałam już dużo rad i z pewnością je wykorzystam! Najgorzej, że lecę z Maksem sama i nie będę miała nikogo do pomocy. Ale już się nastawiłam, że będzie dobrze. W końcu to tylko 10 godzinna podróż ;) Najważniejsze żeby nasz pobyt się udał i przyćmił "męczącą" podróż samolotem - a myśle, że tak będzie :) Pozdrawiam !!!
Daga i Maks
Kata - 28.03.2007 21:54
no jak o powrotnej to spoko, potwierdzam i zgadzam sie [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]
Kata - 28.03.2007 22:00
trzymam kciuki za lot, na pocieszeni epowiem ci że leciała z nami w którąś stronę kobieta sama z dwojgiem takich szkrabów jak DoDo [img]/images/forum/icons/shocked.gif[/img] a te chłopaczki były grzeczne
moje dziecko jest wybitnym żywiołem, ekstremalny facecik [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img] i dało czadu wtedy ze hej
Kata - 28.03.2007 22:16
o zesz w mordeeee kto to wymyslil?????????
ja latalam roznymi samolotami, jako bezdzietna i juz jako matka i zapamietalam ze te kolyski sie przyczepialo na gorze na poziomie gornych szafek, a w miejscach za scanka na poziomie osoby siedzacej a ze w tych miejscach ekraniki się wysuwa spomiedzy siedzien wiec nie bylo szansy zeby przeszkadzaly
no ale nie pamietam jak w tym ukladzie sie mialy te stale ekrany...
paranoja jednym slowem :|
w drodze powrotnej ledwo zdazylam kaszke malemu zrobic i dac bo zaraz usnal, na moich kolanach, stary mnie karmil kolacja [img]/images/forum/icons/laugh.gif[/img]
a DoDo spal przerzucany z jednych kolan na drugie, nie wzruszony [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl
|
|
Pokrewne |
"cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :)
"ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią
"tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca)
"czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie
"jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech?
"karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym
"pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem
"jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia
"chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie....
"sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plepicusfuror.xlx.pl
. : : . |
|