Do właścicielek psów/kotów
shibaa - 13.07.2004 22:28
Do właścicielek psów/kotów
Moje drogie - jakoś natchnął mnie wątek zwirzęcy poruszony przez Jovi - mam do Was mały apel/przypomnienie :)))
Nie zapomnijcie skutecznie (tj. w razie potrzeby powtarzając zabieg) odrobaczyć swoich zwierzaków przed rozwiązaniem!!!
Agata + Ania 13.IX[img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]
aniaboy - 13.07.2004 23:02
Dzieki ze mi przypomniałas :). Bo mam w domu 2 boksie i chyba czas na odrobaczenie, bez wzgledu na rozwiazanie. Musze zobaczyc w ksiazeczki. Czy dobrze kojarze ze tez masz bokserka? Bo tak cos mi sie wydaje po czytaniu wczorajszych wypowiedzi na temat "bezmyslnych ludzi" Pozdrawiam Ania i Ola (9.08)
Ania B
shibaa - 14.07.2004 05:04
tak tak - to moja "pierworodna córunia" :))) ma 2 latka: http://www.shibaa.z.pl
Agata + Ania 13.IX[img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]
sat_anka - 14.07.2004 06:08
ja również dziękuje:) Psina przeurocza!!!!
pozdrawiam sat_anka - Kacperek/Weronika 1.08.04
zuzia24 - 14.07.2004 07:30
Dzieki za przypomnienie o odrobaczaniu. Masz śliczną bokserkę. Ja też miałam sliczną Zulcie niestety musieliśmy ją uśpić po 12 latach bo miała raka. Do teraz jednak mam sentyment do bokserów to wspaniałe mądre i poiekuńcze psy. Mam jeszcze jamnika ale on ma zupełnie inną "osobowość" Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia Tobie, twojemu maleństwu i pieskowi.
sisna - 14.07.2004 08:21
laseczki, powiedziałabym więcej! jak ostatnio byliśmy z psem u weterynarza to facio jak zobaczył że jestem zaciążona to zaproponował nam odnowienie wszystkich szczepień i odrobaczanie! fakt, kosztowało mnie to 70 zł ale spokojniejsza jestem
pozdrawiam
nonnocere - 14.07.2004 08:38
Hey...
Odkąd się wyprowdziłam z domu rodzinnego, Saba mój piękny 14 letni pies (mieszaniec wyżła z wilczurem), mieszka z mamą i siostrą. Także widujemy się rzadziej (oprócz okresu gdy była chora, to codzień u niej siedziałam:)). Czy w takim układzie też trzeba odrobaczyć Sabunię? Chodzi o kontakt ze mną czy dzidzią, która przyjdzie na świat? A co do kotów - moi teściowie mają 4 koty. Też musieliby odrobaczyć? W jakim celu to właściwie się robi?
Pozdrawiam, Madzia
jovi - 14.07.2004 09:38
dobrze że mi przypomniałaś bo była odrobaczana w styczniu, a ja ją odrobaczam dwa razy do roku, bo ona jest bardzo delikatna ;)) No bo szczepienia to co roku ma robione wszytskie możliwe, koszt duży ale warto.
jovi (jjjjjjjj) i wrześniowa panna
shibaa - 14.07.2004 10:50
Każde zwierzę domowe powinno być odrobaczane profolaktycznie PRZYNAJMNIEJ 2 razy w roku - koty które nie wychodzą z domu rówinież (zawsze moga się zarazić jajami przyniesionymi przez nas na butach do domu). A po co się to robi???? Po to żeby nie dopuścić do inwazji pasożytów u zwierząt a co za tym idzie również u właścicieli!!!!! Pisałam o odrobaczeniu przed rozwiązaniem bo kiedy w domu jest małe dziecko - no może takie całkiem małe to mniej (ale przeciez różne rzeczy moga fruwać w powietrzu - jaja pasożytów też) - ale takie raczkujące to napewno - trzeba tego szczególnie pilnować - dzieci mają bliższy kontakt ze zwierzętami, liżą ręce, dotykają podłogi, łapią zwierzaka w różne miejsca (np. okolice odbytu) a później wkładają ręce do buzi - wszędzie - na sierści, podłodze mogą znajdowac się jaja lub larwy pasożytów ("gubionych" przez zarobaczonego psa/kota). PASOŻYTY JELITOWE ZWIERZĄT MOGĄ BYĆ - TEORETYCZNIE - NIEBEZPIECZNE DLA LUDZI!!! SZCZEGÓLNIE MAŁYCH DZIECI!!! Nie chodzi tylko o inwazję jelitową ale taka larwa wedrująca może np. osiedlić się w oku i wywołac ślepotę (oczywiście w skrajnych przypadkach ...) Dlatego radzę Wam nawet przesadzać z tym odrobaczaniem i wykonywac je co 3 m-ce kiedy w domu jest małe dziecko. Ja odrobaczam swojego psa od zawsze co 3 m-ce bo z nami śpi itd. Sanepidy i laboratoria biją na alarm - nasze środowisko jest tak zanieczyszczone robakami, że wiele osób sobie tego nie jest w stanie wyobrazić, a lekarze ludzcy też nie mają takiej świadomości bo zbyt mało wiedzą na temat parazytologii, cykli rozwojowych robali i skali zagrożenia...(serio! - zdarza się że odsyłają ludźmi z pytaniami do nas - lekarzy weterynarii bo sami nie są w stanie odpowiedzieć, nie chcą zapisywac dzieciom preparatów p/robaczych...). Jednym słowem - odpowiednia profilaktyka (robaki, preparaty p/pchelne, szczepienia) = zdrowe zwierzę = zdrowy dom :) A zdrowe zwierzę to samo dobro dla naszych dzieci - i w sensie zdrowia fizycznego i emocjonalnej równowagi! :)))
Agata + Ania 13.IX[img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]
Idalka77 - 14.07.2004 11:21
Witaj [img]/images/forum/icons/smile.gif[/img] Tak na początku to wiedziałam, że shibaa to Calendula [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img] A teraz pytanko zawodowe (oczywiście dotyczące Twojego zawodu). Mam kota, który nie wychodzi na dwór wogóle. Już wcześniej pisałaś że może się pasożytami zarazić np. jak na butach przyniesiemy. Z tego co wiem w ten sam sposób może się zarazić różnymi wirusami, czy wścieklizną też?? I czy np. przez kontakt z psem (który jest szczepiony, ale jak to pies po dworze lata), może się tą wścieklizną zarazić?? I jeszcze takie pytanko, czy środek na odrobaczenie jest tylko w tabletkach? Bo ten mój kocurek za nic nie chce po dobroci tej tabletki przyjąć, muszę mu wpychać do garła, przez co ja jestem potem pogryziona, a kot obrażony przez kilka dni. I jeszcze jedno (przepraszam że męczę), jak złagodzić stres kota po przeprowadzce? Niedługo będziemy się przeprowadzać i bardzo się obawiam skutków tego dla kota. Mojej znajomej kotka po przeprowadzce wyłysiała do połowy (ta połowa z ogonem). Nie chciałbym żeby mój kot zareagował podobnie. Pozdrowionka :*
Aga & baby
nonnocere - 14.07.2004 11:31
I widzisz, Saba skończyła już 14 latek i żaden wet nie zwrócił uwagi na profilaktykę robaczą :) Owszem dostawała prepearaty p/robacze, ale jak już się pojawiał problem. No ale tak to już jest w systemie zdrowotnym - zarówno zwierząt jak i ludzi - że większą wagę niestety przykłada się do leczenia miast profilaktyki.
Jakie środki najlepiej stosować profilaktycznie odrobaczająco? I czy na własną rękę, czy po konsultacji z wetem?
Salute, Madzia
P.S. Mój mąż nigdy z psami się nie wychowywał i ich nie lubi za bardzo :( Muszę nad nim systematycznie popracować, aby zgodził się kiedyś, aby zamieszkał z nami piesek. Nawet Sabie nie pozwala, aby nas odwiedziła :(
shibaa - 14.07.2004 13:22
Oj te doktory, oj ... po prostu - sczególnie tym starszym - nie chce sie "bawić" w edukację właścicieli a to wielki błąd. Ja moich pacjentów bardzo pilnuję i sama przypominam, że minął termin na to czy na tamto, wielu znich samemu o tym pamięta bo wszystko wpisuję w książeczki, więc przybiegają - wiele włożyłam w nich swojej pracy "organicznej" - tłumaczenia, pokazywania zdjęć, schematów ... :) Nie raz przekonuję się - i oni też - że naprawdę lepiej zapobiegac niż później walczyć z chorobą. Co dośrodków odrobaczających to po prostu idziesz (może być bez psa) do lecznicy i prosisz o tabletki na odrobaczenie psa o takiej i takiej masie ciała - lekarz Ci je sprzeda a ty podasz sama w domu, zanotuj w książeczce jaki lek i kiedy podałaś. Należy po podaniu zajrzeć do 2-3 kupy psiej czy pojawią sie tam jakies robale (najcześciej glisty - takie makarony) - jeśli coś takiego zauważysz to po 10-14 dniach od pierwszego odrobaczenia zabieg nalezy powtórzyć .... i znowu patrzymy do 2-3 kupy ... i tak do skutku aż po kolejnej dawce leku kał będzie "czysty". Ot cała filozofia. Co do konkretnej nazwy leku to to już zależy od lekarza - każdy ma swoje ulubione - ja używam najcześciej Pratel-u (dobry i w miarę tani) oraz nalepszego chyba jaki istnieje Drontal-u (firma Bayer) - 1 tabletka jest na 10 kg masy ciała psa.
Agata + Ania 13.IX[img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]
shibaa - 14.07.2004 14:26
Choroby kocie które można szczepić (takie na które istnieje szczepionka) to: - katar koci (zarażenie droga kropelkową, pokarmową) - caliciviroza (zarażenie droga kropelkową, pokarmową) - panleukopenia (tyfus koci) - (możliwe zarazenie droga kropelkową, pokarmową) - chlamydioza (droga kropelkową) - wścieklizna - droga krwi - białaczka kocia (droga krwi). Wynika z tego że te dwie ostatnie choroby mogą grozić wyłącznie kotom wychodzącym na dwór, mającym kontakt z innymi (dzikimi) kotami i innymi zwierzetami, walczące o terytorium, polujące, ulegające zranieniom ... praktycznie niemożliwe jest zarażenie się od psa domowego, który przecież mało prawdopodobne aby był wściekły :) Nie ma więc potrzeby (ani obowiązku prawnego) szczepić kotów domowych p/wsciekliźnie - oczywiście można ... :) natomiast 4 pierwsze choroby jak najbardziej moga grozić kotu nawet takiemu który nigdy w życiu nie był na dworze ;)
2. Orobaczanie - istnieją dla kotów preparaty w tabletkach ale także w postaci pasty - bardzo prosto aplikuje się taki preparat bo umieszczony jest w takiej tubostrzykawce - podajesz lek bezposrednio do pyska kota, po odmierzeniu dawki specjanym pokrętłem na tłoku. Ja używam dwóch takich preparatów - Vetminth (virbac) oraz Banminth katze (Pfizer) - oczywiście te preparaty sa nieco droższe niż tabletki ale na ogół taka tubka wystarcza np. na dwa razy wiec wychodzi podobnie. Myślę że jeśli w lecznicy nie mają "na stanie" tych preparatów możesz spokojnie poprosić o ich zamówienie dla Ciebie.
3. Co do kociego stresu to nie mam pojęcia jak by tu pomóc - oprócz podawania łagodnych środków uspokajających - typu Hydroxyzyna to nic nie przychodzi mi do głowy - jednak wiem z doświadczenia że koty różnie na te leki reagują (czasem odwrotnie) :)
Agata + Ania 13.IX[img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]
Idalka77 - 14.07.2004 15:13
Wielkie dzięki za odpowiedź :* Kochana esteś [img]/images/forum/icons/smile.gif[/img] Teraz już wiem o czym z nowym wet. rozmawiać. Niestety z usług poprzedniego trzeba było zrezygnować bo nas wyrolował (i nie tylko nas) i duma nam nie pozwala chodzić ze zwierzakami do niego [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img] Pozdrowionka przeogromne
Aga & baby
olena - 14.07.2004 16:53
Agata, widzę, że jednak zabrałaś się za leczenie zwierzaków przez internet :) Niedawno pisalam do Ciebie w sprawie choroby oczu mojej kotki, może mnie pamiętasz. Kupilam w aptece jeden z leków, który polecilaś. Niestety nie pomagał. Mąż pojechał do weterynarza, który podał jakieś dwa zastrzyki no i polecił kolejne krople- Gentamicin 0,3%. Aplikujemy te krople już od kilku dni. Jest poprawa, ale niewielka.
Co do odrobaczania- staramy się to robić regularnie. Pozdrawiam serdecznie. Pogłaskaj brzusio ode mnie. Olena
shibaa - 14.07.2004 17:08
Oj nie leczę nie leczę ale co do profilaktyki to mogę poradzić :) Dobrze że poszliście z kicią do lekarza :) gentamycyna jest dobra - ale trzeba cierpliwości w zakrapianiu :)
Agata + Ania 13.IX[img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]
Aurax - 14.07.2004 17:56
dzięki za przypomnienie, właśnie mężulek pojechał z Ruppciem ( naszym pieseczkiem) do Weterynarki :)
buźka Ewelina
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl
|
|
Pokrewne |
"cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :)
"ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią
"tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca)
"czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie
"jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech?
"karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym
"pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem
"jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia
"chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie....
"sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plepicusfuror.xlx.pl
. : : . |
|