dziecko+dziadki+zakupy=wojna!!!!!!!
nelly - 09.02.2008 14:55
dziecko+dziadki+zakupy=wojna!!!!!!!
No wsciek³am sie dzis nieslychanie.Pojecha³am z Hubciem na rynek, spotkalismy moich rodzicow i chodzilismy razem, ucieszy³am sie nawet bo latwiej cosik przymierzac... No i wszystko bylo super, moj tata chodzil sobie z Hubertem po straganach a ja z moja mama sobie szpera³ysmy, nagle Hubert wraca z jakas zabawka...no sie zaczelo, bo cosik tam mu nei gralo z nia itd,potem jakos kolka sie zle chowaly itd. dziecie darlo sie jak opentane, dziadek wsciekly ze dziecka nei nauczylam doceniac, babcia chce isc kupic nowe, a ja juz prawie mam ochote cala trojke udusic, i tak bylo przez prawie kolejne pol godziny, w koncu dziadek sie wkurzy³ i poszed³ do samochodu, na pytanie Huberta gdzie dziadek babcia odpowiedzia³a ze jest w samochodzie bo jest zly, no i Hubert w ryk, a babcia" kochanie nie placz, bo on jest zly na mnie ze tyle kupuje", wtedy juz mialam dosc, wytlumaczy³am mlodemu ze jest zly na niego, bo nie docenia tego co ma, dziadkom powiedzia³am,ze nie chce by kupowali mlodemu zabawki, bo on ma taki kaprys, potem sie dziwia,ze nie docenia itd. Oczywiscie wszyscy sie wyparli, ze to byl pierwszy raz, a prawda jest taka,ze zawsze wraca z jakims badzieiwem, drozszym lub tanszym.... Jak im to wbiæ do g³owy??? Czy tylko ja mam takie problemy??? Skutek jest taki, ze kupi³am sobie za mala pizame z tych nerwow, musialam jechac ja wymienic...wrrr....i do tego czeka mnie okres...bez komentarza
tusiaaa24 - 09.02.2008 16:19
nelly21 - Witaj - mysle ze w tym wszytskim to tylko spokoj moze Cie uratowac - zalatwiaja takie sprawy z dziadkami na spokojnie i napewno nie w obecnosci synka - dzieci szybko ucza sie wykorzystywac kazda nadarzajaca sie okazje - kaprys czy tez slaba wola dziadkow to mieszanka wybuchowa - ja swoim dzidkom powiedzialam jasno - ze zabawki to kupuje ja z mezem - jak maja ochote zrobic dziecku niespodzianke - to napewno tez nie SLODYCZAMI bo od tego dostaje szaluuuuu - ale np. niech kupia rajstopki - spodenki - majteczki - owoce - np. niech wybiora wnuka/wnuczke do teatru, cyrku lub gdzies na place zabaw typu fikolandy - i powiedzialam ze moim zdaniem to wystarczy zeby dziadkowie mieli mozliwosci pokazania swojej wielkiej milosci malemu dziecku - u mnie dziala ...
ale pamietaj zalatwiaja wszystko na spokojnie i rozpoczynaj rozmowe jak juz opadna emocje - nigdy na goraco ;)
pozdrawiam
nelly - 09.02.2008 19:18
Cytat:
Napisa³ tusiaaa24
nelly21 - Witaj - mysle ze w tym wszytskim to tylko spokoj moze Cie uratowac - zalatwiaja takie sprawy z dziadkami na spokojnie i napewno nie w obecnosci synka - dzieci szybko ucza sie wykorzystywac kazda nadarzajaca sie okazje - kaprys czy tez slaba wola dziadkow to mieszanka wybuchowa - ja swoim dzidkom powiedzialam jasno - ze zabawki to kupuje ja z mezem - jak maja ochote zrobic dziecku niespodzianke - to napewno tez nie SLODYCZAMI bo od tego dostaje szaluuuuu - ale np. niech kupia rajstopki - spodenki - majteczki - owoce - np. niech wybiora wnuka/wnuczke do teatru, cyrku lub gdzies na place zabaw typu fikolandy - i powiedzialam ze moim zdaniem to wystarczy zeby dziadkowie mieli mozliwosci pokazania swojej wielkiej milosci malemu dziecku - u mnie dziala ...
ale pamietaj zalatwiaja wszystko na spokojnie i rozpoczynaj rozmowe jak juz opadna emocje - nigdy na gora pozdrawiam
Normalnie mnie tak wzie³o, uwage zwróci³am im oczywiscie bez obecno¶ci Huberta, ale ....wrrr
Klucha - 09.02.2008 23:53
hihi sk±d to znam Zu ostatnio z rêkawiczkami nowymi przyjecha³a bo by³y ró¿owe i chcia³a a w szafie 3 pary ju¿ le¿± a babcia boooo ona tak prosi³a.....
kaktus... - 10.02.2008 00:26
Cytat:
Napisa³ Klucha
hihi sk±d to znam Zu ostatnio z rêkawiczkami nowymi przyjecha³a bo by³y ró¿owe i chcia³a a w szafie 3 pary ju¿ le¿± a babcia boooo ona tak prosi³a.....
a zimy i tak ni ma;)
agnessa - 10.02.2008 00:45
Cytat:
Napisa³ nelly21
No wsciek³am sie dzis nieslychanie.Pojecha³am z Hubciem na rynek, spotkalismy moich rodzicow i chodzilismy razem, ucieszy³am sie nawet bo latwiej cosik przymierzac... No i wszystko bylo super, moj tata chodzil sobie z Hubertem po straganach a ja z moja mama sobie szpera³ysmy, nagle Hubert wraca z jakas zabawka...no sie zaczelo, bo cosik tam mu nei gralo z nia itd,potem jakos kolka sie zle chowaly itd. dziecie darlo sie jak opentane, dziadek wsciekly ze dziecka nei nauczylam doceniac, babcia chce isc kupic nowe, a ja juz prawie mam ochote cala trojke udusic, i tak bylo przez prawie kolejne pol godziny, w koncu dziadek sie wkurzy³ i poszed³ do samochodu, na pytanie Huberta gdzie dziadek babcia odpowiedzia³a ze jest w samochodzie bo jest zly, no i Hubert w ryk, a babcia" kochanie nie placz, bo on jest zly na mnie ze tyle kupuje", wtedy juz mialam dosc, wytlumaczy³am mlodemu ze jest zly na niego, bo nie docenia tego co ma, dziadkom powiedzia³am,ze nie chce by kupowali mlodemu zabawki, bo on ma taki kaprys, potem sie dziwia,ze nie docenia itd. Oczywiscie wszyscy sie wyparli, ze to byl pierwszy raz, a prawda jest taka,ze zawsze wraca z jakims badzieiwem, drozszym lub tanszym.... Jak im to wbiæ do g³owy??? Czy tylko ja mam takie problemy??? Skutek jest taki, ze kupi³am sobie za mala pizame z tych nerwow, musialam jechac ja wymienic...wrrr....i do tego czeka mnie okres...bez komentarza
ja uwa¿am, ¿e nie wszyscy s± reformowalni, niestety. O ile z babci± nie mam wiêkszych problemów to mam ciotkê, która momentami doprowadza mnie do sza³u. za wszelk± cenê chce sie dziecku przypodobaæ i ci±gle serwowa³a jej ptasie mleczko (bo przecie¿ tam tak ma³o czekolady jest). T³umaczy³am, prosi³am, k³óci³am siê z ni±. I co? i wcale mnie nie s³ucha³a.... jak tylko Ola sz³a do tej ciotki (a reszta rodziny siedzia³a u drugiej- bo mieszkaj± na tym samym piêtrze) to dostawa³a ptasie mleczko... i co gorsza- zaczê³a uczyæ j± k³amaæ. Patrzê na dziecko: w k±cikach ust- czekolada. Na pytanie: czy jad³a u cioci ptasie mleczko: odpowiada³a :"nie". Tylko ju¿ na pytanie czy ptasie mleczko by³o smaczne, odpowiada³a:" Tak". I za te k³amstwa wkurzy³am sie niemi³osiernie.... od tamtej pory dziecko nie chodzi³o z cioci± sam na sam. A teraz sytuacja sie trochê poprawi³a, bo okaza³o sie, ze ciocia ma cukrzycê i przesta³a kupowaæ s³odycze i troszkê zm±drza³a.
agnessa - 10.02.2008 00:46
Cytat:
Napisa³ Klucha
hihi sk±d to znam Zu ostatnio z rêkawiczkami nowymi przyjecha³a bo by³y ró¿owe i chcia³a a w szafie 3 pary ju¿ le¿± a babcia boooo ona tak prosi³a.....
moja wymusza na babci kolejne szminki ochronne....ma ich juz 8 i jak zobaczy nowy kolor to chce nastêpn±.... a babcia kupuje....
ahimsa - 10.02.2008 12:47
Dziadek sam sobie nauczkê da³!:)
inti - 12.02.2008 14:28
ja da³am spokój... moje dziecie starsze ma ju¿ 3 skarbonki kamienne - 2 ¿abki i s³onik ró¿owy...i nic nie daje tlumaczenie, ze takich rzeczy siê dziecim nie kupuje, bo bardzo ³atwo mog± sobie zrobiæ obydwie krzywdê... takich rzeczy mamy mnóstwo..rzeczy z ciucholandów...(sama te¿ kupujê, ale wybieram ³adne i niezniszczone), miliony za ma³ych spodni, rajstopek, rzeczy kompletnie odwrotne od tych prezentów uzgodnionych - czyli np umawiam siê z dziadkami, ze jedni kupi± kurtkê zimow± a drudzy np spodnie i mogê sie za³o¿yæ, ¿e druga te¿ bêdzie kurtka. wiêc po kilku takich historiach dosz³am do wniosku, ze jak chc±, to niech kupuj± - czy s³odycze, czy w³asnie zabawki nie do koñca bezpieczne itp. Ale te¿ wiedz±, ¿e jak uznam, ze dzieciaczki nie powinny tego dostaæ, to nie dostan±. i tak mam pó³ lodówki zarekwirowanych s³odyczy na przyk³ad. I jak co¶ zniszcz±, to zniszcz± - to ich zabawki, wiêc nie mo¿na najpierw czego¶ podarowaæ a potem siê na dziecko z³o¶ciæ, ze wykorzystuje to niezgodnie z przeznaczeniem wymy¶lonym przez sponsora. nie przebieram w s³owach, jak dziadki co¶ przeskrobi± ale te¿ dajê im raczej swobodê w doborze i ilo¶ci prezentów.
scarlet - 12.02.2008 23:08
Ja u¿ machnelam na to rêk±, bo i tak nie wygram. Przypomnia³a¶ mi jedn± wa¿n± sprawê. Ja jeszcze nie mam okresu, a ma³y ma ju¿ 14 miesiêcy. Kurcze, chyba do gina powinnam.
tusiaaa24 - 13.02.2008 17:12
Cytat:
Napisa³ annastys
Ja u¿ machnelam na to rêk±, bo i tak nie wygram. Przypomnia³a¶ mi jedn± wa¿n± sprawê. Ja jeszcze nie mam okresu, a ma³y ma ju¿ 14 miesiêcy. Kurcze, chyba do gina powinnam.
chyba powinnysmy juz kibicowac ... ;)
daj znac co z tym okresem... albo jego brakiem ... heh :D
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl
|
|
Pokrewne |
"cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :)
"ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmiæ/karmicie/karmi³y¶cie piersi±
"tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (co¶ oprócz cyca)
"czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie
"jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak d³ugo trwa karmienie Waszych pociech?
"karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym
"pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem
"jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakoñczyæ lub ograniczyæ nocne karmienia
"chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli koñczy siê karmienie....
"sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plepicusfuror.xlx.pl
. : : . |
|