ďťż
Strona główna
 
Dziewczyny czy boicie się porodu?



Joasia11 - 21.10.2003 19:27
Dziewczyny czy boicie się porodu?
  Cześć, witam serdecznie
Dziewczyny czy macie takie samo uczucie jak ja, gdy myślicie o porodzie, mnie natychmiast ogarnia paraliżujacy starch, boję się tego jak ognia, na samą myśl przechodzą mi ciarki po całym ciele. Strach potęguje się gdy słyszę o poraodach, które trwają kilkanaście godzin - cała drżę.
Moja rodzina zapewnia, że wokół porodu jest wiele niepotrzbnego szumu i straszenia, ze wcale nie jest tak źle ale do mnie ta jakoś nie dociera.
Napiszcie czy czujecie to samo czy moze tylko ja tak panikuję????
pozdrawiam pa

Joasia i Fasolka (13.03.04)




lulea - 21.10.2003 19:30

  Nie, ja się nie boje porodu. Nie ma słuchac o cudzych porodach trwających nawet po 48 h (ulubiona opowieśc mojej mamy) bo niczemu dobremu to nie słuzy. Każda kobieta jest inna i każdy poród jest inny.
Dlatego nie bój sie i nie podsycaj wyobraźni, to nie ma najmniejszego sensu.
Poród jest tą sytuacją gdzie twoja wola i chęc wyboru nie ma i tak żadnego znaczenia: po prostu MUSISz urodzic i już.




chmurka - 21.10.2003 19:32

  szcerze powiem że naprawde to nie ma się czego bać .
ja od przyjechania na porodówkę do urodzienia miałam 2 godziny,
mimo że bolało poród wspominam bardzo dobrze,
tego bólu aż tak naprawde sie nie czuje, mnie np. bardziej bołały te skurcze przed skurczmi partymi, ale radziłam sobie z nimi tańcząc koło stołu ,,,oczywiście nie sama [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img] a jak przyszło co do czego to jeszcze chcialam iść pod prysznic, ale lekarz na to gdzie????? kobieto przeciez ty za chwile urodzisz [img]/images/forum/icons/smile.gif[/img]

a więc niczego się nie bój !!!!

chmurka i Klaudia 13.09



Banitka - 21.10.2003 19:39

  Witaj Joasiu
Ja mam dokładnie to samo, boję się okropnie. Bólu, tego że nie wytrzymam, tego że..... Najróżniejsze rzeczy sobie wyobrażam. Będę mamą po raz drugi i wiem co to jest ból porodowy. Powiem Ci że wówczas przed porodem nie bałam się wcale. Zaś w dniu porodu spłynął na mnie błogi spokój, ale jak dostałam reguralnych skurczy to nie mogłam zapanować nad tym bólem i sobą i to mnie przerażało i teraz tez przeraża. Na pocieszenie Twoje i swoje powiem, ze jesteśmy w stanie to przejść, konieta dostaje jakąś "magiczną moc" która jej pomaga. Ja tym razem chcę skorzystać ze zzo.
pozdrawaim Anita





nel - 21.10.2003 19:44

  hey pozdrawiam .wiesz ja tez sie boje choc 6 lat temu urodziłam zdrowego synka i jakos przez to przeszłam ale bardziej sie boje o to zeby wszystko było ok z moja dzidzia bo my sobie poradzimy ,choc przy 1 porodzie bolało mnie przy skurczach ze tak jak maż mówi chciałam wyjsc to jak dostałam zzo po 5 minutach juz tak nie bolało ale jak zobaczyłam swoja dzidzie ze jest zdrowa i taka sliczna zapomniałam o wszystkimtzn o bólu który wczesniej przechodziłam a tak szczerze to mnie dopiero tak mocno bolało 3 dni po wyjsciu ze szpitala myslałam ze rodze 2 raz a to były skurcze bo sie podobno kurczyła macica.wiesz chyba kazdy troche sie boi ale nie mysl o tym zobaczysz ból jest do wytrzymania a zreszta sa teraz takie znieczulenia ze wcale nie musisz czuc bólu .pozdrawiam i trzymaj sie damy rade i lepiej nie nastawiac sie na nic bo kazdy poród jest inny




anet - 21.10.2003 19:57

  ja tez strasznie sie boje i to bardzo bardzo!!!
a w sumie nie powinnam: porod byl latwy i szybki (odczuwalne bole trwaly ok 2 godz.)
boje sie ze moze byc inaczej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Aneta + Agniesia (7.07.2002) + ? (17.01.2004)



nynek27 - 21.10.2003 21:23

  Asiu kochana
Po co tak się stresować? Zobacz, ile czasu jeszcze przed Tobą. Poza tym organizm kobiety w ciąży jest tak "skonstruowany", że w tych ostatnich tygodniach czy dniach będziemy się czuły wielkie jak słonice i nie bedziemy mogły doczekać się porodu, żeby móc w końcu przytulić maleństwo i pozbyć się brzucha. A sam poród chyba nie może być taki straszny skoro tyle kobietek daje sobie radę":)))) Zobaczysz, z biegem czasu Twój strach zmieni się w oczekiwanie:)))
Pozdrawiam

Nynek z małym ktosiem (03.03.2004)



Dada - 21.10.2003 21:38

  Witaj, calkiem podobnie mam....
Chociaz dziwna sprawa, jak byłam na etapie starania sie to myslalm ze strachem, a teraz mysle, ze nie ma wyjscia awaryjnego.... i jakos odpuscilam troche...
Jedna moja kolezanka podpowiedziala mi, ze ona myslala wtedy o tym, ile osob chodzi po ulicy no i wyobraz sobie ICH WSZYSTKICH KTOS URODZIŁ!!
Najbardziej boje się, że będę bezradna i zdana na innych i że tak niewiele wiem o sobie - jak się bede zachowywac, co zrobię.
Generalnie im wiecej wiem, bardziej oswajam w sobie mysl o porodzie.
Teraz coraz bardziej sie boje czasu po porodzie... jak sobie poradze.
Oj, to bedzie wszystko trudne...

dada & didi 6,57tyg
Na urodziny dziecka świat nigdy nie jest gotowy (W.Sz.)



Nariss - 21.10.2003 22:52

  Ja sie boje... ale najbardziej nie samego porodu tylko zeby z maluszkiem bylo wszystko w porzadku jak on bedzie zdrowy to i ja jakos przezyje :-)))) No , ale jakby nie bylo to boje sie i juz!! Co by inni nie mowili zawsze moze byc inaczej:-)))
Pozdrawiam.

Alicja i Kacperek 19.12.2003 :-)



CIKU - 21.10.2003 23:21

  ja dopoki nie myslalam o dziecku to porodu balam sie straszliwie. Odkad zas jestem w ciazy splynal na mnie jakis blogi spokoj - pewnie nadejda chwile strachu ale na razie nie boje sie zupelnie. Moze to sie bierze z poczucia tego ze strach nie ma tu zadnego sensu bo tak czy siak mnie to czeka. Moja babcia zawsze mowi , gdy ja pytam czy lubi to czy tamto , ze nie zastanawia sie czy lubi bo musi zrobic i nie ma wyjscia.....Ja tak wlasnie mysle. Strach ma sens wtedy jesli jest w stanie spowodowac ze zrezygnujemy z czegos dla nas ryzykownego albo potrafimy sie przed tym uchronic. Przed tym nie potrafimy, musimy to przejsc i juz. Tak samo jak smierc. Kazdego to czeka czy sie to komus podoba czy nie. Wiec strach tu niczego nie zmieni. Absolutnie niczego. Ja sie tylko modle o szczesliwy porod i wiem ze cala moja rodzina robi to samo. Jest co najmniej 15 osob modlacych sie za mnie:)))) To mi daje sile.

Ciku i Kacperek [img]/images/forum/icons/laugh.gif[/img]
12 luty 2004



melanie - 22.10.2003 05:47

  Asiu przyznaje ze przy pierwszym dzidziusiu troche sie balam - teraz nie czuje zadnego leku poza jednym - zebym zdazyla na czas do szpitala hihi... Powiem szczerze nie zawsze porod musi kojarzyc sie z kilkunastogodzinna meka - zdarzaja sie rowniez krotkie i lekkie porody czego zycze kazdej z nas :-)
Buziaczki :-)

Melanie i pszczoleczka (18/03)



yohanna - 22.10.2003 09:25

  Myślę, że każda z nas gdzieś w środku ma pewne obawy (nawet jak się do nich nie przyznaje). Ja zaczęłam się bać po moim ostatnim pobycie w szpitalu, gdzie nasłuchałam się wrzasków z porodówki. Jednak tłumaczę sobie, że skoro tylekobiet to jakoś przeżyło (niektóre nawet po kilka razy) to chyba można to przeżyć. A jak jeszcze będzie ze mną mąż, to już wogóle powinno być ok :-) Nie bój się, trzeba sobie wytłumaczyć, że jak już zniesiesz ten ból to czeka Cię wspaniała nagroda w postaci upragnionego Maleństwa, które wynagrodzi Ci w jednej sekundzie wszystkie cierpienia!
Pozdrawiam cieplutko w te chłodne dni!
Asia i Dzidzia (17.01.2004)




ostkowna - 22.10.2003 09:30

  U mnie problem polega na panicznym strachu przed igłą i myślę, ze to jest mój największy problem. Lekarz juz od dawna przygotowywuje mnie psychicznie na to, że dla wygody i zbędnego, kilkakrotnego kłucia, założą mi wenflon. A ja mam takiego stresa jak ide na pobranie krwi, ze juz kilka dni wczesniej jestem zdenerwowana, wiec nie wiem jak sobie z tym poradze.
Pozdrawiam zaciążone:)

Agata i Maleństwo (27.12.2003)



NasDwoje - 22.10.2003 13:35
A czy decydujecie sie na srodki znieczulajace?
  Bo przeciez sa takie srodki ponoc, przy ktorych nie czuje sie nic ponizej pasa - jakis lek na e..., zapomnialam nazwy. Wczesniej sama nad tym sie zastanawialam (w moim szpitalu trzeba uzgodnic to przed porodem), ale ostatnio rozmawialam z pania doradczynia w szpitalu i powiedziala, ze przy tym e... (zastrzyk taki w kregoslup) jest ryzyko, ze mozesz byc potem sparalizowana do konca zycia. Ponoc takie ryzyko jest bardzo niewielkie, ale zawsze jest. No i tak sama nie wiem teraz, ale chyba wole jednak nie ryzykowac. A jak z wami? Ze znieczuleniem czy bez?

Buzka

Ania i Malutkie Kochane Serduszko
(23 marca 2004)




Monika21 - 23.10.2003 00:27

  Ja tez sie boje porodu. Czasami tlumacze sobie, ze to po prostu MUSZE przezyc. Mam dni, kiedy wydaje mi sie, ze wszystko bedzie ok i nie moge doczekac sie kiedy zobacze dzidzie. Nieraz wpadam w straszna panike i zadreczam mojego meza- ktory tez chce byc przy porodzie:)
Pozdrawiam

Monisia i styczniowy dzidziuś



Anka75 - 23.10.2003 22:07

  Ja chyba jestem masochistka :-) bo lubię chodzić do dentysty(oczywiście bez znieczulenia), patrzeć jak mi pobierają krew a najfajniej to było jak szyli mi rękę i mogłam popatrzeć ;-) Samego porodu się nie boję, ale mam stracha przed tym czy wszystko będzie ok z maleństwem i żeby żaden lekarz nie kład się mi na brzuchu żeby je wypchnąć Brrr

Anka+Maleństwo(04.03.04)




monia27 - 25.10.2003 23:25

  [img]/images/forum/icons/smile.gif[/img]tez panicznie balam sie porodu,ale to naprawde nic wielkiego, mile sie zaskoczylam,na pocieszenie mozesz sobie poczytac moja relacje z porodu.Nie boj sie to naprawde da sie przezyc[img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]

Monia i Tymonek (08.08.03)



Anastazja - 26.10.2003 00:58

  A czego sie tu bac ????

Zycze krotkich i malo bolesnych porodow !!!

Pozdrawiamy cukierkowo :)))

Anastazja i bardzo wyczekiwana Jagoda (01. 08. 03)



Anastazja - 26.10.2003 01:04

  To podobnie jak ja 2 godz w szpitalu i dwie w domku lacznie z przyjazdem poloznej i dojazdem do szpitala ..... tylko ze ja nie tanczylam bo zwariowac mozna bylo hihi ale juz nic nie pamietam ;)))

Pozdrawiamy cukierkowo :)

Anastazja i bardzo wyczekiwana Jagoda (01. 08. 03)



magonil - 26.10.2003 01:22

  Ja już się nie boję.
Chcę już URODZIĆ !!!!!

Małgosia i Weronika - 30.10.



Nena - 26.10.2003 07:31

  Ale mnie rozbawilas swoim postem!!! hehehehe.Teraz tak mowisz,a zaponialas jak trzeslas gaciami? hehehehehe. Cwaniara,masz to za soba,a my? Powiedz lepiej dlaczego przy ewentualnej drugiej ciazy zdecydowalabys sie na znieczulkenie ty moj BOHATERZE Jagodowy! "czego tu sie bac"? Strach jest nieunikniony przy pierwszej ciazy,bo to nowum calkowite,wieeeeeelkie przezycie i wieeeelkie emocje przy tym,wiele roznych mysli,obaw,radosci i lekow.Starch jest uzasadniony,ale pewnie mija kiedy porod sie zacznie,zapomina sie o tym,taka chyba kolej rzeczy.Ale teoria jest zawsze ubozsza od praktyki,wiec bac sie bedziemy dopoki same nie urodzimy!!!! Jak dobry aktor powinien miec treme,tak i nam towarzyszy strach,ale jak pisze nasza weteranka od porodow Anastazja...czego tu sie bac? pozdrawiam,a na marginesie...noc przezylas? nie balas sie? pewnie nie ,bo czego tu sie bac....hehehe!!!!!
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • slaveofficial.keep.pl


  • "cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :) "ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią "tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca) "czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie "jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech? "karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym "pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem "jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia "chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie.... "sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • epicusfuror.xlx.pl
  •  Pokrewne
     . : : .
    Copyright (c) 2008 pamietnik-prostytutki | Designed by Elegant WPT