DZIŚ W NOCY PRZEŻYŁAM K O S Z M A R ! ! !
bruni - 12.08.2004 12:58
DZIŚ W NOCY PRZEŻYŁAM K O S Z M A R ! ! !
O GODZ 1:30 W NOCY wyrwał nas z łóżek przeraźliwy krzyk z dzieciecego pokoju... Biegiem maz poleciał do Filipka zobaczyć co tym razem. Najczesciej budzi nas płaczem w nocy gdy zrobi siusiu (niestety nie dla niego luxus pampersa - gdy zrobi siku od razu jest na nogach)... Siusiu jednak nie było, pampers suchy, ale Filipek cały mokry , spocony, choć w pokoju nie było goraco , duszno i dziecko nie było niczym przykryte (spi w body i skarpetach)... Cale body do wykrecania... Oczywiscie płacz się wzmagał i przeszedłw ogromna, katastrofalną chisterie, dziecko na ł śnie zanosiło się od krzyku, nie mógł od tego zanoszenia sie złapac powietrza i był tak spiacy , ze lał się przez ręce... Kiedy mnie zobaczył zaczał krzyczec jeszcze głosniej i się wyrywac - darł się w niebogłosy i z wrzaskiem pokazywał coś paluszkiem... nie dał mi sie nawet dotknąc - na moj dotyk reagował po prostu strasznie:((((( serce mi dziś w nocy pękło:( ja od razu wpadłam w panike (po przezytej posocznicy nie mam mocnych nerwów w takich sytuacjach i dmucham na zimne) - w panice już sie pakowałam do szpitala ... postanowiłam jescze zbaczyć Filipka rzy zapalonym świetle czy go nie ugryzła np. osa - ostatnio go uchalała w nocy - wpadła w dzień do domu i usneła chyba u niego w śpiowrku:(((((((((((((((((((((((((((((((((((((((( (((((( Obejrzałam - żadnych śladów ukąszeń owada, nic:) ale przeraźliwy krzyk sie nasila... Myślałam , ze zwariuje, zaczełam też płakac... byłam bezradna:( w końcu odeszlam , połozyłam sie na chwile i zostawiłam Filipka męzowi... ten zapalił u niego w pokoiku lampke i bawili sie zyrandolem - Mąz podsadzał synka, a ten walił łapka w abażur! i szok[img]/images/forum/icons/shocked.gif[/img] - dziecko zaczelo sie upokojac, a po chwili usłyszałam chichot!.... po jakims czasie przyszli do mnie obaj i maz powiedział : "zobacz, mama, mama" ja powiedziałam "dzień dobly Jedyny" (tak sie zawsze rano witamy:) i moj syn się usmiechną - cały ugilany i opuchniety od płaczu... był senny, ale zupełnie jakby wyrwany z innej rzeczywistośc, jakby tamto co sie działo wczesniej, cala ta chisteria były wczoraj albo całkiem poza nim!!![img]/images/forum/icons/shocked.gif[/img] ja siuę ucieszyłam , ze jest ok, wzielismy go do siebie do łózka i po chwili Filipek smiejac sie zasnął... Tak sobie myśle, ze musiał miec jakiś bardzo zły sen, ale co tak okropnego może sie śnic takiemu maluszkowi!!! Ja już miałam najczarniejsze mysli - ostatnio takie krzyki i płacz słyszałam jak był w cięzkim stanie w szpitalu i jego umysł nie pracował już normalnie - bałam się straszie dziś w nocy... Spał sobie z nami do samego rana, wstał o zwykłej porze - medzy 7 a 8:00... i zachowuje sie pogodnie, normalnie:) Ja już od 2:30 nie zmrużylam specjalnie oka, monitorowalam czy oddycha itp... padam dziś na dzioba, ale kamień spadł mi z serca:)
Bruni i Filipek'04.2003
Figa - 12.08.2004 13:05
Podobno jest taki czas - czas koszmarów sennych. Nie wiem, czy to prawda, nie wiem czy u wszystkich dzieci. Ale u nas też niestety obecny. Prawie co noc :(
Beata i Ptysia (30.01.03)
bruni - 12.08.2004 13:08
najgorzej mnie teraz intryguje co on tak pokazywał (kogo) tym paluszkiem w strone ciemnosci skierowanym... pokzywał i krzyczał jakby ktoś tam, był (lub coś)... napedził nam stracha!
Bruni i Filipek'04.2003
Figa - 12.08.2004 13:13
Nie miewasz koszmarów? :) Ja niestety dość często. Z PRAWDZIWEGO koszmaru powoli się wraca do rzeczywistości, i często długo jeszcze wydaje mi się, że widzę coś co było we śnie, a nie ma tego w rzeczywistości.... Stawiam na to właśnie wrażenie ;)
A Ptysi w trakcie takiego wrzasku najlepiej nie dotykać... Przytulam, kiedy słyszę, że najgotrszy wrzask mija. Najczęściej szybko się już uspokaja i zasypia przytulona.
Beata i Ptysia (30.01.03)
nelly - 12.08.2004 13:59
kiedys jakis miesiac poltora temu pisalam o Hubim jak zaczynal wyc,bo inaczej nie mozna tego nazwac i pokazywac cos w ciemnosci,na sama mysl o tym mam dreszcze!!!! Post nazywal sie bodajze "duchy czy co?"czy jakos tak. Pamietam jak nie moglam go uspokoic,pomoglo wyjescie z pokoju i zapalenie swiatla,ale nie zabardzo chcial isc do mnie,bardziej do mojego meza.
Nelly i Hubert 23.02.03
amber - 12.08.2004 14:15
Mój synek ma dopiero pół roczku ale bardzo często zdarzają mu się takie pobudki. Z tym, że bez tego pokazywania. Zawsze około godziny 22.00. Płacze przez sen, aż się zanosi, omdlewa na rękach...cos strasznego. Boję się że nie złapie powietrza, ze coś mu sie stanie. Trzeba go wybudzić, przytulic, dać coś do picia i się uspokaja. Niestety zdarza się to często i zawsze mnie przeraża [img]/images/forum/icons/frown.gif[/img] Wydaje mi się że to sny... Też mam barwne, bardzo je przeżywam i pamiętam prawie każdy [img]/images/forum/icons/crazy.gif[/img] Współczuję Wam takich przeżyć... Pozdrawiam.
Beata i Maciuś 11.02.2004
mamysz - 12.08.2004 14:40
U nas koszmary zdarzają sie co noc. Tylko płacz trwa krótko. Głaszczę wtedy Weronike po pleckach albo delikatnie ją budzę. Ostatnio zaparzyłam jej melisę i dałam troszkę do herbaty. Spała jak zabita. Nie chcę jednak jej podawać codziennie, ale od czasu do czasu to chyba będę, bo nie wyrobię. Po takim placzu to już do rana prawie nie śpię...a rano trzeba do pracy...
ewka i Weronika 06.10.02
Lea - 12.08.2004 15:09
U nas tak bylo przez ok. 2 tygodnie, noc za noca, histeria okropna, nie bede opisywac, sam widzialas i wiesz, co czulas... nawet nie bylam pewna, czy on spi czy to wszystko jest przez sen. Minelo... :-)
zycze spokojnej nocy :-)
Lea i Mateuszek (14.03.03)
Cat - 12.08.2004 17:33
U nas też się to zdarzało jakieś 4 m-ce temu, przez kilka nocy. Zachowanie identyczne jak u Was. Niechęć do dotyku, histeria z niewiadomej przyczyny. Mijało podobnie - po zapaleniu światła i odwróceniu uwagi, przytulanie i głasakanie przynosiło efekt odwrotny. Nie wiem, skąd to się bierze... jakiś nadmiar wrażeń? Złe sny? W każdym razie to się u nas skończyo.
Kasia, Łukasz i ?[~03.03.05]
pikpok - 12.08.2004 18:57
Podejrzewam, że jeszcze nie jedna taka pobudka czeka nas wszystkie (mamuski), zanim nasze dzieciątka dorosną. Olo też czasem (zdarzyło się raz czy dwa) płacze przez sen, coś mocno przeżywa, staram się go wtedy obudzić i uspokoić.
Dobrze, że nie był to objaw choroby :). Ciekawe co sie Filipkowi przyśniło... Olo kiedy miał zły sen i został obudzony, to płakał "Mamy ema, mamy ema!!!" i wszystko było jasne. Zapaliliśmy światło pokazaliśmy, że mamusia była, jest i przawdopodobnie [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img] będzie ;). Dziecko usnęło uspokojone :)
Aga i Olo (11.01.2002)
pluto - 12.08.2004 21:26
Karol tak płakał przez ponad rok..budził się kilka razy w nocy........teraz myślę, że to chyba z nerwów......odkąd waliłam męża z domu budzi się w nocy tylko raz na mleczko...ale już nie płacze.........
Julka i dwuletni Karolek
nelly - 12.08.2004 23:23
Milo Cie widziec na zdjeciu!
Nelly i Hubert 23.02.03
monia27 - 13.08.2004 00:12
Oj biedna ,oby nigdy wiecej taka nocka Ci sie nie zdarzyla.
Monia i Tymonek (08.08.03)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl
|
|
Pokrewne |
"cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :)
"ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią
"tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca)
"czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie
"jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech?
"karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym
"pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem
"jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia
"chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie....
"sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plepicusfuror.xlx.pl
. : : . |
|