hartowanie sutkow
AsiaG - 10.08.2004 13:36
hartowanie sutkow
hmmm - wiem ze dziwnie brzmi ale podobno to sie bardzo przydaje i przygotowuje do karmienia. Przy pierwszym dziecko tego nie robilam i mialam za swoje - pogryzione i poranione piersi. Slyszlam ze bardzo fajna metoda to pocieranie szczoteczka do rak ( miekka ) - robicie tak? AsiaG
goosie - 10.08.2004 13:49
heh, drazliwy temat - moj gin powiedzial, ze mozna oddac usluge draznienia w outsourcing - mezowi :-) - i polaczyc w ten sposob przyjemne z pozytecznym. Ale jak na razie to cholerstwo jest tak wrazliwe, ze wszelka proba powazniejszej ingerencji podnosi mi wlos na glowie... jakos sobie mysle naiwnie, ze dziecko to pewnei sama slodycz, choc oczywiscie rozum podpowiada, ze bedzie zupelnie inaczej....
marzena79 - 10.08.2004 14:53
slyszalam o hartowaniu sutkow ale nie slyszalam o tym jak sie do tego zabrac : ) a od kiedy zaczac?
MonikaaPJ - 10.08.2004 14:59
mnie w ci±¿y tego kategorycznie zabroniono, poniewa¿ dra¿nieniem sutków mo¿na wywo³aæ skurcze macicy.
Monika i Basia (22.09)
kobin - 10.08.2004 15:28
Sutkow nie nalezy ruszac w zadnym wypadku. Po pierwsze wlasnie ze wzgledu na wywolanie ewentualnych skorczy, a po drugie, ze mozesz sobie taka szczoteczka zedrzec naskorek, ktory Ci pozniej ladnie zatka ujscia kanalow mlecznych odrastajac. Poszukaj w literaturze na ten temat, zeby nie bylo, ze bzdury wypisuje. [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img] Pozdrawiam
kobin,Konciu i
AsiaG - 10.08.2004 16:17
to wiemy juz wszystko:)) dzieki:)) AsiaG i Kuba:)
ahimsa - 10.08.2004 17:26
Kolezanka radzila pocierac je recznikiem frotte, ale napawa mnie to przerazeniem!:) nie wiem...sa jeszcze kapturki na sutki.Moze one uchronia?
slonia - 10.08.2004 18:14
Nie hartowaæ, ani nie dra¿niæ przed zakoñczeniem 37 tygodniem ci±zy. - zgadza siê chodzi o wywo³ywanie skurczy macicy. Potem mo¿na masowaæ, ale nie myæ przypadkiem ¶rodkami chemicznymi pod prysznicem, bo ¶ciera siê warstwa ochronna naturalna. Brodawki i tak bêd± boleæ na pocz±tku, wa¿ne jest aby dobrze siê nauczyæ podawaæ cyca maluchowi, od tego w du¿ym stopniu zale¿y jak bêd± bolesne. Jest ca³a masa regu³ jak to robiæ umiejêtnie, s± te¿ specjalne masa¿e piersi przed karmieniem i ok³ady po. Najlepiej jest skontaktowaæ siê z poradni± laktacyjn± lub kupiæ dobr± ksi±¿eczkê o karmieniu piersi±. Te¿ nie mia³am pojêcia, ¿e to taka sztuka .... S³oñ i sierpniowa lwiczka lub panna
pluszaczka - 10.08.2004 19:08
brrrr...jak to powiedziala mi polozna w szpitalu:" piersi to nie stal i nie trzeba ich chartowac (hartowac!!!?)"
jednoskrzydla - 11.08.2004 08:29
jeszcze jedna rzecz o ktorej sie dowiedzialam od poloznej i z poradni laktacyjnej - cwiczenie sutkow szczotka owszem uodparnia sutki ale na szczotke nie na buzie dziecka! do tego w.w. zatykanie kanalikow
i jeszcze jedna rada - dobrze jest przez pierwszy okres nie podawac dziecku smoka! bo sie zaczyna nasz maluszek gubic - piers sie ssie zupelnie inaczej niz smok - myla mu sie techniki - a w efekcie (smok ssie sie dziaslami!) zaczyna uzywac dziaselek przy naszej piersi i stad rany...
Przy karmieniu dziecka piersi (sutki) maja prawo pobolewac ale nie krwawic - krew jest oznaka bledu w karmieniu (naszego lub maluszkowego)
... tyle mi powiedziano
a jak bedzie ... sama musze sie przekonac! buziaki!
Jednoskrzydla
blueanna - 11.08.2004 17:19
hej hej :)
hartowanie sutkow to bardzo stara rada i metoda, ale nieaktulna. to jest natura, ktora do twojego dziecka sama sie dostosuje, wiec nie ma potrzeby jej na karmienie przygotowywac- mozesz jedynie sobie tym zaszkodzic - spowodowac miedzy innymi mikro ranki, a te dopiero pozniej moga prowadzic do problemow przy karmieniu. i zagdzam sie z jednoskrzydla w kwestii smoczka, ktorego na poczatku nie nalezy uzywac, zeby nie zmylic dziecka - to samo tyczy sie butelek ( ponoc dziecko przez pierwsze tygodnie nie potrzebuje ani wody, ani herbatek, ani niczego innego jesli je karmisz, bo nawet konsystencja mleka dostosowuje sie potrzeb dziecka)- wprowadza to dziecko w blad, i czesto nie chce dziecko pozniej ssac i zapomina bardzo szybko jak prawidlowo ssac - za czym idzie zle karmienie, niezadowolenie, a w koncu i brak pokarmu. u mnie w klinice nawet jesli matka nie moze karmic (z roznych przyczyn) w celu dokarmienia sztucznym pokarmem nie uzywaja butelek - tylko PALCA! zeby nie oduczac dziecka ssania. wiem, ze pewnie nie wszystkie Mamy sie z tym zgodza, ale do mnie to bardzo przemawia, bo przeciez w krajach, gdzie cywilizacja jest daleko w tyle, nikt nie uzywa ani butelek, ani smoczkow, ani nie hartuje sutkow a dzieci ssa mleko ile chca i jak dlugo chca. pozdrawiam serdecznie :)
yohanna - 11.08.2004 17:50
Maj± racjê dziewczyny, które pisz±, ¿eby absolutnie nie podra¿niaæ sutków. Podra¿nianie powoduje wydzielanie oksytocyny, która mo¿e doprowadziæ do skurczów macicy - a chyba same ju¿ wiecie, co siê mo¿e staæ, jak te skurcze nast±pi± zbyt szybko...
Asia i Dominiczek (ur 07.01.2004)
AsiaG - 11.08.2004 23:55
dziekuje Wam za tak obszerne odpowiedzi i juz wiem ze to zly pomysl z tym hartowaniem - dodoam ze nie zamierzam dawac smoka dziecku i uwierzycie lub nie przy pierwszym dzicku mi sie udalo bez smoka!!:))... Musze przyznac ze dzieki jednej pani ( poloznej ) ktora przyszla do mnie po porodzie w odwiedziny do domu - 8 lat temu chodzily pilegniarki srdowiskowe !) i ona mnie nauczyla jak karmic dziecko.. inaczej po 2 czy trzech tygodniach Arturo bylby na butelce tak mialam pogryzione brodawki. A jej wystarczylo 10 minut i juz wiedzialam jak to sie robi. Co dziwne w szpitalu przez kilka dni karmilam i nikt mi nie powiedzial ze robie to zle .. w sumie co ich to obchodzi:((((... nie wiem moze teraz po kilku latach sie cos zmienialo.. Mam wrazenie ze wszystko zapomnialam. a moze jest jak z jazda na lyzwach ze tego sie nie zapomina:)))....???
Pozdrowienia dla wszystkich !!
Asia G i Kuba !!
bruni - 12.08.2004 13:04
JA TAM HARTOWA£AM I TEZ MIA£AM PORANIONE I POGRYZIONE!!!! mnie to nic nie da³o!
Bruni i Filipek'04.2003
kurczak - 13.08.2004 21:00
nie hartowalam i dobrze
To ja sie jeszcze dopisze "optymistycznie". Bedac w ciazy nie hartowalam sutkow, bo bolalo mnie na sama mysl o tym, ze moglabym dotknac ich czyms szorstkim... No i bez tego lykalam fenoterol, bo mialam przedwczesne skurcze, wiec nie chcialam sobie dokladac. Pozniej bardzo sie balam, ze popekaja i pilnowalam, zeby mala dobrze ssala - to znaczy chwytala brodawke z niemal cala otoczka. Bylo to chyba lekko sadystyczne, bo corcia na poczatku uparla sie, ze bedzie ssala skladajac usta w ciup, chwytala wiec tylko sama brodawke, nic nie lecialo, wiec ssala coraz mocniej, a ja wtedy wpychalam jej palca obok brodawki i zabieralam cyca. Po 2-3 probach mala zaczynala sie zloscic - wtedy otwierala szeroko usta i ja wykorzystywalam ten moment zeby wepchac jej jak najwiecej. Bardzo szybko zalapala o co chodzi - o ile dobrze pamietam, to juz drugiego dnia od razu otwierala szeroko dzioba. I to byla cala filozofia dobrego dostawiania do piersi - cala reszte - to znaczy wygodne pozycje do karmienia dopracowalysmy sobie powoli pozniej (na poczatku po kazdym karmieniu bylam cala zdretwiala - teraz to az sie dziwie, jak niewygodne pozycje potrafilam przybierac!). Ale nic nie popekalo, a karmie juz 3,5 miesiaca, wiec chyba tak zostanie. Pozdrawiam,
goosie - 17.08.2004 20:09
watek stary, ale mam nowe wiesci. Zapytalam dzis lekarza, jak to jest, ze radzi mi przyzwyczajac sutki do zaciskajacych sie dziasel Brzdaca, a moje e-kolezanki zdyskredytowaly te koncepcje. Lekarz zasmial sie serdecznie i za moim posrednictwem zapytuje sie Was, czy wspolzyjecie w ciazy ze swoimi partnerami - bo jesli tak, to poziom oksytocyny i prostaglandyny w nasieniu jest znacznie wyzszy niz w brodawkach. Pomijajac wiec przydatnosc samych zabiegow (przyznaje racje, ze rzeczywiscie co innego muskanie brodawek, co innego niekontrolowane zaciskanie sie na nich dzieciecych dziasel), niczym to nie grozi. Co stwierdzam z ulga, bo juz sie balam, ze bede musiala zmienic lekarza. Dzis zrehabilitowal sie z nawiazka (nie tylko w kwestii hartowania sutkow, ale i paru innych kwestii). Gosia
Dora - 17.08.2004 21:03
Ja w ci±¿y - naczytawszy siê najpierw m±drych opinii w gazetach, ksi±¿kach i na forum - postanowi³am nie hartowaæ piersi, bo wszystko za³atwi natura. I rzeczywi¶cie. Za³atwi³a. Po porodzie okaza³o siê, ¿e mam p³askie brodawki (tego w ci±¿y nikt mi nie sprawdzi³), wiêc Kasia mia³a problemy ze z³apaniem piersi w odpowiedni sposób. Do tego dosz³y jeszcze: nawa³ pokarmu, Kasi ¿ó³taczka (nasilona), przy której zalecono odstawienie od piersi, bo pani doktor mia³a tak± koncepcjê. Sztuczne karmienie mia³o podobno pomóc ma³ej w zbiciu poziomu bilirubiny. Tyle ¿e karmiono j± zwyk³ym mlekiem modyfikowanym, podczas gdy ona by³a (i jest) alergiczna. Ma³a czu³a siê fatalnie, ja od ¶ci±gania cudowym laktatorem elektrycznym Medeli mia³am zastoje, a potem zapalenia piersi. Jak mi oddali ma³± (po inkubatorze i fototerapii) nie umia³a ju¿ ssaæ piersi. Dzielnie walczy³am o karmienie przez jeszcze trzy tygodnie. Kasia, chora i wyg³odzona, wy³a wniebog³osy, ja mia³am jedno zapalenie piersi po drugim. Nie pomog³a ani homeopatia, ani zwyk³e leki, ani zastrzyki, ani antybiotyk, ani masa¿e, ani kapusta. Nic. Podda³am siê po trzech tygodniach 40-stopniowej gor±czki (mojej) i Kasiowego wycia a¿ do utraty tchu i zasinienia skóry. Wiêc niech sobie wszyscy wielbiciele natury mówi± co chc±. Ja przy drugim dziecku bêdê hartowaæ sutki, kupiê sobie nawet nak³adki Aventu "Niplette", ¿eby jak najlepiej przygotowaæ piersi do karmienia nastêpnego bobasa. A teraz, od czasu do czasu, sama masujê sutki palcami.
DziuniaP+Kasia 14.02.03
blueanna - 18.08.2004 00:03
to nie wina twoich brodawek - choc po czesci wklesle brodawki wymagaja dostosowania ich do potrzeb niemowlaka, ale przede wszystkim jest to wina tego, ze twoja corcia dostawala modyfikowane mleko prawdopodobnie z butelki - mowilam juz o tym wczesniej, ze np. u mnie w szpitalu w ogole nie stosuje sie butelek, a dziecko w razie W karmione jest najzwyklej palcem, zeby wlasnie nie odechcialo mu sie ciagnac piers , co nie jest latwe ... a po drugie - istnieje tak wiele pozycji do karmienia, ktore pomagaja i w nawale pokarmu i jego zatorach, ze naprawde mozna wszystko zalatwic naturalnymi metodami pozdrowionka i gratulacje za sliczna corunie :O)
blueanna - 18.08.2004 00:05
chodzi nie tylko o wywolanie skurczy, ale tez o podraznienie brodawek i powstanie mikro ranek prowadzacych do zapalenia - kiedys jedna z froumowiczek sobie tak zalatwila brodawki zywklym smarowaniem oliwka... wiec ostroznie, pomimo mniejszego poziomu oksytocyny :) pozdrowionka
Asiulek - 18.08.2004 10:03
Chyba mialas strasznego pecha - jesli mozna to tak nazwac do personelu. Moim zdaniem to co Ci sie przydazylo raczej nie jest wynikiem tego ze nie hartowalas brodawek. Ja tez mialam plaskie, ale cale szczescie w tym ze dosyc male i synek z latwoscia mogl chwycic calosc i ladnie ssal ze "wyssal" mi piekne sterczace brodawki - jak u murzynki :))))
Asia,Jeremi i fasolcia 5.11
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl
|
|
Pokrewne |
"cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :)
"ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmiæ/karmicie/karmi³y¶cie piersi±
"tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (co¶ oprócz cyca)
"czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie
"jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak d³ugo trwa karmienie Waszych pociech?
"karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym
"pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem
"jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakoñczyæ lub ograniczyæ nocne karmienia
"chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli koñczy siê karmienie....
"sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plepicusfuror.xlx.pl
. : : . |
|