ďťż
Strona główna
 
jak przeć?



uaIZA - 04.08.2005 21:22
jak przeć?
  Kurczę, poród już pewnie na dniach, a ja zdałam sobie sprawę, że ja nie wiem, jak się wtedy zachowywać. Nie chcę robić kłopotu jakiejś biednej położnej, więc proszę o pomoc te z Was, które już rodziły lub chodziły do szkoły rodzenia (co dla mnie było niestety niemożliwe):
jak przeć podczas porodu????
jak oddychać (tak zwyczajnie przeponą, jak w chórze, czy są jakieś specjalne sposoby?
o czym pamiętać podczas akcji porodowej?

Z góry dziękuję za odpowiedzi - spiszę i każę mężowi nauczyć się ich na pamięć, żeby mi potem mówił, gdy już całkiem zgłupieję podczas porodu - bo w to nie wątpię, hehehe!
Pozdrawiam!






kotuś - 04.08.2005 21:38

  Tak ,Oddychac przeponą,nie nabierać powietrza w płuca i wyłączyć twarz z udziału podczas parcia.teoretycznie to wszystko wiem,a podczas 2 porodów robiłam odwrotnie niż trzeba.Póżniej miałamcałą twarz i oczy w popekanych naczynkach.Przeć tak jak na kupę,mięśniami brzucha wypychać dziecko




mamagacka - 04.08.2005 21:59

  Hmm - ciężko jest opisać jak powinno się przeć. Ja nie chodziłam do szkoły rodzenia więc teorii nie mam opanowanej, za to w praktyce natura pomaga - tak było w każdym razie u mnie. Wiedziałam dokładnie (czułam) kiedy zaczyna się poród, zawołałam położną, która ten fakt potwierdziła, objaśniła mi co prawda co i jak robić, ale ja sama to czułam - parcie było dla mnie czymś naturalnym, dziejącym się samo. Nie skupiałam się zbytnio na tym kiedy oddychać i jak to robić. Co prawda pierwsze parcie poszło u mnie w kosmos, bo przestraszyłam się rosnącym w mojej głowie ciśnieniem i popuściłam, ale przy drugim już było lepiej, a za trzecim przytuliłam Julkę.
Pamiętam tylko, że po każdym parciu - wbrew mojej woli, tak jakoś samo z siebie - wydobywał się ze mnie taki specyficzny krzyk (choć to zbyt mocno powiedziane) - tak sobie jakoś odreagowywał mój organizm, a że parcia były 3 to nikt nie ogłuchł [img]/images/forum/icons/smile.gif[/img].
Nie wiem jak u innych mamuś było, ale ja instruktarzu jakoś nie potrzebowałam i zdałam się na naturę, która okazała się najlepszym nauczycielem.

Duża buźka

Mama Gacka i Julka (01.03.2004)



dorciasek - 04.08.2005 22:42

  Dokladnie tak! :)
To (przepraszam za porownanie) najwieksze zatwardzenie jakie musisz z siebie wydusic :)
Nie martw sie niczym, lekarz i polozne na pewno dobrze Cie poprowadza, grunt to chec wspolpracy z nimi. Ja tez nie chodzilam do szkoly rodzenia, a bez klopotow urodzilam...
Powodzenia!
Dorota z Amelką






mik3 - 05.08.2005 02:52

 
Ja Ci powiem jak to bylo u mnie...

Tez sie balam, ze nie bede wiedziala jak oddychac i jak pchac podczas porodu... Nie chodzilam do szkoly rodzenia i mialam zzo, wiec majac juz 10cm rozwarcia powinnam zaczac pchac, ale ja nic nie czulam, wiec skad moglam wiedziec jak???
Pielegniarka pokazala mi jak to robic i zaczelo sie jak cwiczenia. Wziac gleboki oddech i wypuscic powietrze, i znow nabrac duzo powietrza i juz nie wypuszczac, tylko pchac, a moj maz i pielegniarka liczyli do 10 i znow moglam odpoczac...U mnie trwalo to dosc dlugo, bo nie czujac bolu, moje pchanie bylo chyba zbyt malo efektowne. Dopiero pozniej gdy lekarz zmniejszyl mi dawke zzo, moglam zaczac wspolpracowac, bo czulam potrzebe pchania...
Pod koniec bylam juz tak zmeczona, ze podczas parcia tracilam czesc powietrza na krzyk, az w koncu sie udalo.
Porod mialam niezbyt dlugi, bo od odejscia wod 7 godz, ale parcie bylo straasznie wyczerpujace.
Polozna byla rewelacyjna, tak mnie dopingowala i pomagala mi, ze bez niej byloby mi bardzo trudno.

Dasz rade, zobaczysz!! !Powodzenia[img]/images/forum/icons/smile.gif[/img]



[b]Marta, Kasper 18mcy i wrzesniowy synek (Christian)



porky - 05.08.2005 08:19

  jak przyjdzie co do, czego, bedziesz wiedziała :))

Juleczka (Puchatek) 12.12.04



daga_j23 - 05.08.2005 15:21

  Przede wszystkim dobra położna na bieżąco będzie Ci mówić co masz robić, więc dasz radę.
Parcie to dosłownie jak robienie kupki, tak się trzeba napinać. Ja wtedy zamykałam oczy (i ponoć dobrze, nie mialam popękanych naczynek ani w oczach ani na twarzy), nawet starałam się nie napinać zbędnych mięśni (np. nóg), tylko wszystkie siły na ten jeden cel. Każdy skurcz party to były trzy nabierania powietrza i parcie. Połozna wołała "jeszcze troszeczkę, jeszcze poprzyj!..." - więc tylko jej słuchałam i udało się :-) (wiadomo, musiało).
Ale ZANIM parcie to jest trochę czasu na "przećwiczenie" oddychania. Ja tylko dzięki temu nie jęczalam i nie krzyczałam, bo skupiałam się na oddychaniu i nawet liczyłam sobie te oddechy. No więc nabierasz powietrze bo brzucha (tak, że Ci rośnie) i wydychasz je tak, że brzuch opada - wszystko powoli jednostajnie, niezależnie jak boli. Ja sobie liczyłam ile podczas skurczu miałam takich oddechów powolnych - do 13 skurcz rósł, potem opadał do 17. :-) Ja miałam częste skurcze, żadnych tam odpoczynków po 3 minuty...
Co najważniejsze - jak pozwalałam sobie na powiedzenie "ale boli" "ojej" itp. to gorzej bolało, niż jak się skupiałam i w ciszy oddychałam. Zresztą ja rodziłam w nocy to człowiek taki wyciszony był... ;-) i śpiący zarazem.

Dagmara i




koko - 05.08.2005 17:00

  ja jeszcze nie rodziłam ale chodziłam do szkoły rodzenia, położna powiedziała że najważniejsze jest nie ściskać z bólu pięści, nie wyrywać poręczy z łóżka porodowego bo ściskasz jednocześnie pochwę i powodujesz cofanie się główki do wewnątrz a nie schodzenie niżej, lepiej chwycić się za uda żeby rozszerzyć nogi jaknajbardziej,oddechy ważne żeby szły na brzuszek można je ćwiczyć dmuchając przez rurkę do butelki z wodą, w schodzeniu główki niżej pomagają spacery po korytarzy , chodzenie po schodach , lewartywa, kręcenie kółek bioderkami na szerzej rozstawionych nogach, tzw. wieszanie się na mężu, a przy bólach kręgosłupa polewanie ciepłą wodą po lędźwiach oraz masaż

tak naprawdę też wszystko wiem w teorii a im bliżej porodu to jestem jeszcze bardziej zielona niż byłam, najbardziej boję się że nie będę umiała oddychać i że przestraszę się bólu ale tak jestem dobrej myśli nie mogę doczekać się już mojej córci, chciałabym mieć poród naturalny a u mnie w szpitalu nie podają przy naturalnym zzo bo akcja dłużej trwa i rodząca nie czuje potrzeby parcia dziecko się męczy i mam też, zostają inne środki znieczulające jak dolargani i relanium ale dolarganu nie polecam

życzę powodzenia i szybkiej akcji porodowej

kasia i juleczka 16,09,2005




Kate73 - 05.08.2005 19:39

  NIe zgodzę się z Twoją opinią co do zzo. Ja dostałam zzo przy 3,5 cm rozwarciu, a po godzinie, w tym trzech skurczach partych Szymek był na świecie. Skurcze czułam, ale nie bolały i doskonale wiedziałam kiedy oddychać a potem przeć. Ale skuteczność zzo zależy od sprawności lekarza je podającego i od mieszanki leków jakie podaje - ja trafiłam super, na jednego z najlepszych anestezjologów w szpitalu. Bez tego znieczulenia walczyłabym wg lekarki jeszcze ładnych kilka godzin. A tak Szymek urodził się nie umęczony, mnie udało się uniknąć nacięcia i pęknięcia (choć to pewnie niekoniecznie zasługa zzo) i na drugi dzień (a raczej tego samego dnia bo urodziłam krótko po północy) śmigałam po sali i korytarzu.
Tak że polecam zzo, pod warunkiem, że podane fachową ręką!!!
Życzę szybkiego porodu!





mai - 06.08.2005 21:04

 
przec tak jakbys chciala zrobic wielka kupe- ja kompletnie nie umialam przec i malo co a wyladowalabym na cesarce- polozna mnie uswiadomila ze mam cisnac jak na kupe i urodzialm w 2 nastepnych skurczach

Marta & Amelia 14 m-cy!



ewa1979 - 07.08.2005 16:43

  Przec tak jak jagbys robila kupke i nic innego nie potrzeba. Z calych sil chocby nie wiem jak bolalo bo bedzie szybciej a poza tym jak mocno przesz to nic nieboli. A oddycha przepona i spokojnie. Mi oddechy pomagaly jeszcze w ciazy jak dzidzius uciskal na pluca.

ewa z dzieciaczkami
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • slaveofficial.keep.pl


  • "cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :) "ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią "tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca) "czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie "jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech? "karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym "pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem "jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia "chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie.... "sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • epicusfuror.xlx.pl
  •  Pokrewne
     . : : .
    Copyright (c) 2008 pamietnik-prostytutki | Designed by Elegant WPT