Kiedy na spacer z maluszkiem wiosną???
marta_ruda - 15.04.2005 19:08
Kiedy na spacer z maluszkiem wiosną???
do tych które urodziły i do innych....na przyszłość.... : [img]/images/forum/icons/smile.gif[/img]
CZEŚĆ DZIEWCZYNY !!!
Kiedy zamierzacie wychodzić z waszymi maluszkami na pierwszy spacer ??? Ile należy odczekać w domu z dzieckiem, aby "sie przystosowało" ..... Może w szpitalach położne Wam mówiły, dawały jakieś wskazówki jak wychodziłyście już do domu?
A drugie moje pytanie to takie, kiedy odwiedziny rodziny? Chodzi mi tu o te wszystkie ciotki, kuzynki które chcą zobaczyć maleństwo, a przecież ja uważam że tyle "obcych" jak na początek ludzi to nie jest dobrze dla noworodka, bo przecież te osoby nieświadomie na swoich ubraniach przenoszą bakterie, sierść psa itp.[img]/images/forum/icons/mad.gif[/img] Rozumiem....co innego dziadkowie, ale ta dalsza rodzina???Jak to było w Waszym przypadku? Może ja jestem za bardzo przewrażliwiona? [img]/images/forum/icons/tongue.gif[/img]
Marta + Daria 22.04.05
shady - 15.04.2005 20:25
bez przasady z tymi bakteriami.....ono sie nawdycha we wlasnym domu a to co nawdychalo w "sterylnym szpitalu" to wystarczy mu na cale zycie......ale jesli chodzi o wizyty dalszej rodzinki....to ja zamierzam zwalic wszystko na mojego psa....powiedzialam ze moj pies nie lubi obcych w domu (hehehe guzik prawda), a poniewaz mam ogromnego doga wiec bede miec spokoj....a poza tym nie wiem czy Tobie bedzie milo jak codziennie beda Cie odwiedzac tabuny znajomych.....moim zdaniem...im pozniej tym lepiej
pozdrowka
mkkafe - 15.04.2005 20:51
Moja coreczka urodzila sie w czerwcu, gdy ja zaczelam werandowac przyszla wlasnie polozna i: odslonila bude z rozmachem, odkryla kocyk i powiedziala ze mam wyjsc na dwor. W taka pogode jak dzis w poludnie mysle ze mozna wyjsc na krotki spacer z noworodkiem. Codziennie te spacerki mozna wydluzac o 10 minut. Mozesz wczesniej oczywiscie rozpoczac werandowanie, czyli wietrzyc maluszka przy otwartym oknie czy balkonie.
Co do rodzinki - tego problemu nie mialam, gdyz mieszkamy daleko od calej rodziny i zjechali sie dopiero po miesiacu. W moim przypadku bardzo to sobie chwalilam, bo potrzebowalam troche czasu na dojscie do siebie po porodzie, unormowanie laktacji, nauczenie sie opieki i karmienia dziecka. Jakby mi co chwile wpadal ktos z wizyta Agatke napewno by to wybijalo bo ona tez potrzebowala tego miesiaca na nauczenie sie mnie. Zreszta wisiala na cycu przez pierwsze dnie a ja czesto pol dnia chodzilam w szlafroku, wiec nie wyobrazam sobie obiegania w tym stanie gosci. Mysle ze kazdy zrozumie te pierwsze trudy i odwiedzinki zaczna sie po 2 -3 tygodniach.Moze wypowiedza sie inne dziewczyny?
Monika, Agatka + Ktosik 
marta_ruda - 15.04.2005 20:52
no własnie nie bedzie miło, i dlatego pytam o wasze zdanie na ten temat [img]/images/forum/icons/smile.gif[/img]
Marta + Daria 22.04.05
marta_ruda - 15.04.2005 20:56
dzieki za odpowiedź!!! Też mam takie zdanie jeśli chodzi o dochodzenie do siebie, nauczenie się karmienia itp. a nie serwowanie kawki i zabawianie gości. Przyjdzie czas i na ich odwiedziny [img]/images/forum/icons/smile.gif[/img]
Marta + Daria 22.04.05
mkkafe - 15.04.2005 21:06
Wiesz, nasze zdanie jest wazne ale czasem jest to odbierane wrogo. Ale co powiesz na to ze moja Aga jak tylko przyjezdzali goscie zaczynala koncert i krzyczala wnieboglosy. Musialam isc do sasiedniego pokoju, dac jej cyca i tak w kolko. Jak odjezdzali to szeroko sie do nich smiala - jakby chciala pokazac jak sie cieszy ze bedzie w domu spokoj. Inna sprawa ze jak zjechaly ze 3-4 osoby to nie wpadaly na godzinke tylko nocowaly u nas i byl w domu harmider przez pare dni, wiec moze to ja tak wybijalo. Pozniej na szczescie sie zmienila [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]
Monika, Agatka + Ktosik
nerwusek - 15.04.2005 22:30
Cześć Martunia:)
No widzisz, wbiłam Ci się na gg, a nie pomyślałam,żeby tutaj poczytać:)
Tak więc juz wiem,że to córcia:)))
A u mnie było tak:Czytałam kiedyś, (i słyszałam podczas leżenia na patologii ciązy),że dla Aniołka najważniejsze są pierwsze 2 tygodnie.Wtedy uczy się Mnie-matki, a i ja uczę się Jego.Najważniejsze w sensie spokoju i względnej ciszy.Wiadomo,że wazny jest kazdy nowy dzionek.
Ale dwa tygodnie, to taki czas, kiedy najcudowniej jest być we troje.Wy i Wasz Skarb.Bez jazgotu Teściowych(wybaczcie moje Mamy), bez rad, które czasami przynoszą więcej szkody niż pożytku.Dacie radę, a po latach bedziecie wspomianc ten czas z rozrzewnieniem.Wiem co piszę:)
A i ten spokój dla Maleństwa, które jeszce wczoraj pływało sobie blisko serca Mamusi, jest niezastąpiony.Z czasem przywyknie Ono do zgiełku, do głosów innch niż głosy rodziców.Ale po co to wszystko przyśpieszac??
Pozdrawiam Cię gorąco.
kate i Majka 28.12.2003
ania_st - 18.04.2005 10:13
Ja na spacer wyszłam dzień po powrocie ze szpitala (11 doba małego), pewnie wyszłabym szybciej ale niestety prze ze mnie musieliśmy w szpitalu posiedzieć dłużej. Małego do powietrza przyzwyczajałam już w szpitalu wietrząć salę, było strasznie duszno bo okna były od strony południowej.
A co do wizyt to chyba wszyscy mnie odwiedzili już w szpitalu z czego bardzo się cieszyłam, przyjemniej miło było spędzać czas i byłam tak szczęśliwa ,że chciałam tym szczęściem cieszyć się ze wszystkimi. Dodam, że dwa tygodnie po powrocie ze szpitala w mieszkaniu dwupokojowym wyprawialiśmy imieniny. Było sporo ludzi, Chyba dzięki temu mały bardzo lubi towarzystwo, nie mamy z nim problemów jak chodzimy z nim na imprezy, jak miał 4.5 miesiąca był z nami na weselu-przespał je w wózku.
Ania
Mati 19.04.2004
ika - 18.04.2005 10:26
Igor jurodził sie 1 kwietnia. Wyszliśmy po żółtaczce 7 dnia.* była śliczna pogoda a Młody wciaz zółty więc werandowalismy go na słonku by bilirubina się ładnie rozkładała. 9 wyszliśmy na 20 minutowy spacer i potem coraz dłużej. Wychodzimy codziennie - bez względu na pogodę i mróz (troszkę też musimmy bo mamy psa do wyprowadzenia). Tylko w zależności od pogody spacer jest dłuższy lub krótszy.
Gościom wszystkim możłiwym zapowiedziałm, ze przez pierwsyz miesiąc za ich wizyty dziękuję a potem zaprraszałam wszystkich po kolei osobno by nie mieć najazdu hunów. Wcześniej odwiedziała nas tylko babcia Igorka i wuj.
Polecam takie rozwiązanie[img]/images/forum/icons/smile.gif[/img]
Pozdrawiam ciepło i życzę łątwego rozwiązania i zdrowego maleństwa
ika i Igor 01.04.2004
Kasiasta - 18.04.2005 11:47
Dorota miała 8 dni jak była na pierwszym spacerze, ale to było lato[img]/images/forum/icons/smile.gif[/img] Teraz w Poznaniu jest tak ładnie, że chyba nie musisz czekać z tym zbyt długo.
Co do odwiedzin; Dora urodziła się w niedzielę, wyszłyśmy w czwartek, w piątek byli teściowie, a w sobotę pra babcie (moja ma już 86 lat i bardzo czekała na maludę, baliśmy się że nie doczeka, stąd ten pośpiech).
reszty rodziny nie zapraszaliśmy, sami dzwonili zapytac się czy moga przyjechać, a mała już miała wtedy miesiąc - więc nie było problemu[img]/images/forum/icons/smile.gif[/img]
[b]Dorota 08.08.04[img]/images/forum/icons/smile.gif[/img]
qulka - 18.04.2005 12:05
Maja urodzila sie 6 tygodni temu - spacery uwielbia spi na nich cały czas a zaczełysmy jak bylo powyzej10 stopni tak nam doradzila polozna a teraz spacer trwa ok 3 godzin - od karmienia do karmienia. Niestety odwiedziny były dla mnie koszmarem- dzidzia uwielbia obecnosc innych ale jak wszyscy powychodzili to był taki placz ze nie moglam sobie dac z nia rady - za duzo wrazeń jak na takiego maluszka. Wiec teraz jak ktos chce nas odiwedzic to spotykamy sie na spacerze. Ale na szczescie spędy znajomych juz sie powoli kończa.
Pozdrawiam
Ania z Majeczka :)
Ewa - 18.04.2005 20:49
Moja Asia pierwszy raz spacerowała jak miała chyba 4 tygodnie. Jak jest ciepło to nie ma siły która by nas zatrzymała w domu i spacerujemy sobie około godzinki a bywa że Asia spędza ponad pół dnia na dworze przed domem. Położna mnie nie ochrzaniła więc myślę że jest ok. A co do odwiedzin - jeśli już to krótkie ale akurat z tym nie było u nas problemów bo Asia była po kuracji antybiotykami w szpitalu więc każdy wiedział że może tylko na chwilę zerknąc do małej i koniec, później krótka rozmowa z dumnymi ale zmęczonymi rodzicami i do domku. Takie reguły ustaliliśmy i nikt się nie sprzeciwiał.
Ewcia i Asieńka
kra - 18.04.2005 21:29
Ja urodziłam w listopadzie i na spacer wyszłam jak mały miał równe dwa tygodnie. Dzień później spadł pierwszy śnieg. Myślę, że jeśli pogoda będzie ładna, to możesz wychodzić od razu po powrocie ze szpitala, czyli po jakichś powiedzmy 4 dniach od porodu. O ile będziesz w stanie spacerować.
A co do odwiedzin, to bez przesady. Po szpitalu kręci się taka liczba osób (pacjentów, lekarzy, odwiedzających), że dziecko od pierwszej chwili ma kontakt z bakteriami. Nas już w szpitalu mnóstwo osób odwiedziło. Trzeba tylko pilnować, żeby nie przychodził nikt z nawet śladowym katarem itp. Zawsze się upewniaj, że gość jest zdrowy i to wystarczy. Na szczęście to nie jest grypowy sezon.
Co innego, jeśli nie masz ochoty na takie wizyty - wtedy możesz wymyśleć dowolną teorię, np. że lekarze nie zalecają żadnych odwiedzin przez pierwsze trzy tygodnie. I będziesz miała spokój.
Powodzenia!
Kra, Wiktorek (19.11.2003) i * (10.08.2005)
aneci - 19.04.2005 01:37
Witaj.
Ja wyszłam z Igorkiem 9 dnia jego życia. Była piękna pogoda, ciepło - zresztą tak jak teraz. Położna przyszła chyba 12 dnia i powiedziała że słusznie postąpiłam;-)
Rodzina i znajomi - właśnie czy tym ludziom tak trudno zrozumieć, że to jest noworodek? Spotkałam się z grymasami i obrazą ( większość z nich ma dzieci). Mimo wszystko postawiłam na swoim i dopiero teraz pokazuję maleństwo.
Pozdrawiam.
[b]Aneta + Kinga (10 l.) i Igorek (20.03.05)
asiek78 - 19.04.2005 11:46
to ja napiszę jak nam radzono na szkole rodzenia (bo doświadczenia swojego nie mam[img]/images/forum/icons/wink.gif[/img])
Po przepisowym wyjściu ze szpitala (po 3 dobie) 4 i 5 dzień intensywne wietrzenie pomieszczenia bez maluszka w środku. 6 dnia ubrać go jak na spacerek i postawić we wózku przy otwartym okanie na 15-20 min. (budka tyłem do okna). Tak postępować do doby 9 (wydłużając czas), a na 10 dzień można już wyjść na 30 min spacerek. Stopniowo ten czas wydłużać co dzień o 10 min.
Generalnie jest to pewna podpowiedź, ale ja też będę dużo uzależniała od pogody. Jeśli będzie bardzo ciepło to wszystkie te etapy skrócę.
Przyjaciółka rodziła w zeszłym roku w lecie i wyszła z dzieckiem wcześniej, a maluszek był zdrowy jak rybka[img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]
Cat - 20.04.2005 07:20
Co do spaceru to my czekaliśmy 2 tygodnie.
Kasia i...
Łukasz i Karolina(07.03.2005) 
Kodo - 20.04.2005 12:33
Spędziliśmy z Kubusiem w szpitalu 10 dni .
W książeczce zdrowia dziecka napisano, że spacer za ok. 5 dni.
Na pierwszym spacerku byliśmy, jak Kubuś miał 16 dni.
A co do wizyt, jako , że nasze rodziny mieszkają w innych miastach, najbliżsi przyjechali na kilka godzin, to akurat była Wielkanoc.
Znajomi odwiedzali nas po 2 miesiącach :-)
A dalsza rodzina, ciotki wcale z racji odległości, więc nie miałam tłumu gości ;-) z czego się cieszyłam.
pozdrawiamy
Dorota i Kuba (31.03.04)
martal - 22.04.2005 18:54
Matylda byla na pierwszym spacerze dokladnie 9 dni po narodzinach (u na s bylo 20°).Jesli chodzi o rodzinke to powiem ci szczerze ze ja mialam wszystkich serdecznie dosc w dwie godziny po narodzinach byla juz moja tesciowa z tesciem i moja mama (ale ona mi nie przeszkadzala).Denerwowalo mnie ze mala wedruje z rak do rak...gdybym mogla nie wpuscilabym ich no ale coz.Przy nastepnym dziecku zapowiem nieco wczesniej ze potrzebuje spokoju.
Pozdrawiam marta i marcowa Matylda
http://foto.onet.pl/upload/18/9/_443700_n.jpg
majarzeszow - 22.04.2005 21:58
Adi mial 9 dni, kiedy wyszlismy z nim. mial jeszcze zoltaczke, wiec delikatnie odwracalismy go do sloneczka, zeby bilirubina spadla. urodzil sie w maju, ale jeszcze bylo chlodnawo. wychodzimy codziennie, nawet po 2-3 razy. w mrozy rowniez, ale na krocej.
rodzinka: mama z tata nie wytrzymali i odebrali mnie wraz z mezem ze szpitala. na drugi dzien przyszla moja babcia, ale z nia sie widuje niemal co dzien - wiec jak moglabym odmowic ? reszta rodziny po jakichs 2 tygodniach. kolezanki po ok. miesiacu.
pozdraiwamy !
Maja i Adaś (19.05.2004) 
Cat - 23.04.2005 09:15
...
marta_ruda - 24.04.2005 09:47
dzięki za odpowiedź !
Piszę dopiero teraz bo byłam w szpitalu i mój skarb jest już na świecie :) Właśnie, boję się o to, że rodzina się obrazi - ale nie przejmuję się tym, tym bardziej że małą wypuszczą dopiero w poniedziałek bo ma zapalenie płuc (ja w ciąży miałam infekcje dróg moczowych i to dlatego).
pa
Marta i Daria 19.04.05 :)
marta_ruda - 24.04.2005 09:50
hej!
dzięki !!!!!!!!! dobry pomysł z tym, ze lekarze nie zalecają odwiedzin, tym bardziej że moja mała ma zapalenie płuc i dostaje w szpitalu antybiotyki. Wychodzi w poniedziałek, a urodziłam ją 19.04. TAK TEŻ POSTĄPIĘ I POWIEM RODZINCE ŻE NARAZIE LEKARZ NIE ZALECA ODWIEDZIN.
pa
Marta i Daria 19.04.05 :)
aneci - 24.04.2005 19:24
Gratulacje:-)
Niech maluszek dobrze się chowa i niech szybciutko zdrowieje!:-)
Rodzina - hmmm, kiedyś napewno obraza im przejdzie.
Pozdrawiam.
[b]Aneta + Kinga (10 l.) i Igorek (20.03.05)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl
|
|
| Pokrewne |
"cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :)
"ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią
"tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca)
"czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie
"jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech?
"karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym
"pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem
"jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia
"chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie....
"sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plepicusfuror.xlx.pl
| . : : . |
|
