Kiedy powiedzieliście rodzicom o ciąży?
lotos - 01.10.2004 15:10
Kiedy powiedzieliście rodzicom o ciąży?
Cześć:))) 2 dni temu okazało się,że jestem w ciąży, to dopiero czwarty tydzień, na usg pójdę dopiero za jakieś 2 tygodnie. Powiedzcie, kiedy i w jaki sposób powiedzieliście rodzicom i teściom o tym, że zostaną dziadkami? Czekałyście do usg? Mnie strasznie korci, ale chyba poczekam?
Podzielcie się jak to było u Was?
oliweczka4 - 01.10.2004 15:38
Ja powiedziałam dość szybko!
Mojej mamie powiedziałam gdzieś dwa dni po tym jak zrobiłam sobie test. Aż popłakała się ze szczęścia. A teściowa? No cóż przyjęła to jakoś tak zwyczajnie. Zresztą moi teściowie to bardzo specyficzni ludzie. Dla nich wszystko jest ważniejsze oprócz mojej dzidzi. Tzn zawsze pytają jak się czuję ale jakoś nie czuję w ich głosie specjalnej troski. Moja teściowa ostatnio powiedziała żebym nie robiła usg bo to może zaszkodzić dziecku. Ona jest taka staroświecka!!!Pozdrawiam!
Oliwia z Kielc
Iskierka - 01.10.2004 15:49
Hej :).Ja też jestem w okalicach czwartego tygodnia, i tez bardzo mnie korci aby sie pochwalić całemu światu - a rodzicom w szczególności:). Ustaliliśmy jednak z mężem, że poczekamy do usg. Niech maleństwo troszkę podrośnie, zadomowi się całkowicie i rośnie w siłę:). Wtedy juz nic mnie nie powstrzyma od wykrzyczenia mojego szczęścia i radości. A tak przy okazji jest to moje drugie maleństwo. O pierwszym teraz 25 miesięcznym, cudownym małym mężczyźnie powiedzieliśmy rodzicom po wizycie u lekarz i po zrobieniu usg. Byłam wtedy w 10 tyg. Pozdrawiam serdecznie:) ps. a jak się czujesz?
blueanna - 01.10.2004 15:51
ja dwa dni po zrobieniu testu bylam na usg i zaraz tego samego dnia pokazalam rodzicom zdjecie z usg ... przy czym my nie planowalismy ciazy, wiec byl to dla nich lekki szok - na tyle lekki, ze moj tato w ogole nie zaczail o co chodzi i na zdanie "tak, jestem w ciazy" moj tato odparl " ty, a wiesz co? kupilem sobie nowa komorke z kolorowym wyswietlaczem" [img]/images/forum/icons/shocked.gif[/img] dotarlo do nich po ok. miesiacu i od tamtej pory od telefonow nie moge sie uwolnic :O)))
Miyu - 01.10.2004 15:56
mnie to zabrało 3 miesiące - żeby nie zapeszyć ;-P teraz juz wiem, że 3 miesiące to żadna magiczna liczba co się ma zdarzyć to i tak będzie a ja mogłam dać rodzicom możliwość cieszenia się wcześniej i dłużej :-) nie polecam więc czekać aż tyle ;-)
PS. czy mówiłam już jak bardzo się cieszę ? ;-)
Miyu i
misia79 - 01.10.2004 16:13
widze oliweczko ze mamy podobne rodzinki.mama dowiedziala sie pierwsza sms-em,bo tel.nie odbierala.do taty napisalam i od razu zadzwonil z zaptanie:"misiu,ale jak??z kim???"-jakby zapomnial jak ise dzieci robi:-)a tesciowie ...no coz,tesciu spokojnie(cos w stylu:przeciez wie do czego siusiaksluzy)za to tesciowa(z racji niezbyt dlugiego stazu z przyszlym tatusiem i staroswieckiej dzielnicy)-poplakala sie ze zlosci.do tej pory pyta sie o zdrowko i o plec zaraz po wizycie od lekarza.pozniej nie ma tematu..i dlatego to jej nie mowilismy chyba najdluzej.aczkolwiek powoli zmieniam o niej zdanie(nie zapeszajac oczywiscie).pzdrawiam pa
lotos - 01.10.2004 16:14
No to jak Bóg pozwoli jesteśmy chyba pierwszymi czerwcówkami:) Czuję się praktycznei super poza lekkimi bólami brzucha i ...no, mokro mi:) (jakis wodnisty śloozik mi leci). Kiedy idziesz na pierwsze usg? w 10 tyg? Pozdrawiam serdecznie:)))
lotos - 01.10.2004 16:19
Miyu, jeszcze raz dziekuje Ci za gratulacje, super, że nie jestem tu zupełnie sama, że znamy się ze Starajacych:))) Ty byłas zawsze bardzo ostrożna, stąd pewnie to czekanie 3 m-ce:) Ja raczej bym tyle nie wyczekała, choćby dlatego, że teściowie mieszkajana parterze naszego domu i widzimy się codziennie:) Zyczę dużo zdrowia Tobie i maluszkowi:)
kicia_nr1 - 01.10.2004 17:04
Ja nie wytrzymalam i mamie powiedzialam zaraz jak wrocilam od lekarza ktory powiedzial ze jestem w 3 tyg! Poszlam do niego tylko na kontrole :-)). tesciowej powiedzialam tego samego dnia zaraz jak wrocila z pracy. Wszyscy oprocz tescia bardzo sie cieszyli, tesciu byl zly ze tak wczescie ( mam dopiero 19 lat) i stewierdzil ze jestesmy nie odpowiedzialni!! Do tej pory jest zly i traktuje nas bardzo zimno :-(( ale sie tym nie przejmuje bo cieplo mi daje moje malenstwo ktore sie upomina zeby o nim wspomniec :-)).
Kata - 01.10.2004 17:07
Lotos, zafasolkowałaś? Gratulacjeeeeeeeeeeee, ja długo nie wytrzymałam hihi, echhh, rok temu....
Kasia i Dorianek 23.05.04
Katarzynka - 01.10.2004 19:26
ja - tuż po zrobieniu testu :)
Kaśka z Natusią 2,5 roku :)
Aleini - 01.10.2004 20:42
Gdzieś ok. 7 tygodnia...
Pierwsze USG miałam w 5 tyg. ciąży i chyba tydzień później pokazaliśmy zdjecie teściom, natomiast moja mama dowiedziała się w następny tydzień tym samym sposobem - pokazalismy USG i powiedziałam, że będzie babcią :)
Pzdr
Jola, Maciuś i
chwilka - 03.10.2004 13:18
ja nie jestem w ciąży ale może lada chwila będę lub już jestem poprostu czekam na efekty ale cóż jak byłam pierwszy raz w ciąży to nie zdąrzyłam powiedzieć sama raptem cieszyłam się tym kilka dni ale to już inna historia dowiedziała się moja mama o tzm po wszytkim teraz już mnie pilnuje nie mówiąc o mężu ale teraz może się uda
nn
agullek - 04.10.2004 00:37
My z mężem jak tylko zrobiliśmy test i wyszedł pozytywnie (to był 6 tc) pojechaliśmy do lekarza, aby potwierdzić te wiadomość. Potem natychmiast do sklepu z dziecięcymi ubrankami i kupilismy dwie pary skarpetek, takich super malutkich. No i pojechalismy do rodziców jednych i drugich (bylismy cztery miesiące przed slubem). Tak się ucieszyli, że mamy się popłakały, a tatowie zaraz zorganizowali małe imprezki rodzinne.
Gratulacje i pozdrowienia, Aga i styczniowy Jasiek
Marta_123 - 04.10.2004 09:33
Bardzo się cieszę, ze widze Cie nareszcie na oczekujących! Gratulacje! Ja mojej mamie powiedziałam w dniu kiedy zobaczyłam dwie kreseczki, a tatko i teściowie dowiedzieli się zaraz jak przyjechaliśmy od lekarza (tj. po pierwszej wizycie) - to był 10 tydzień. Ale pokusa jest baaaaaardzo wielka, żeby się wcześniej nie pochwalić!
Niki23 - 04.10.2004 12:47
Aż mi sie płakać chce ze wzruszenia jak czytam Wasze wypowiedzi :-).Pamiętam jak to było u nas....To był w zasadzie pierwszy cykl starań, test ciążowy miałam kupiony oczywiscie już dawno i chyba trzy, cztery dni przed spodziewanym terminem miesiączki postanowiłam,ze zrobię sobie ten test. Jakbyście zobaczyły moją minę :-) :-), gdy pojawiła się różowa kreseczka...Zaraz potem zrobiłam Bhcg, które potwierdziło ciążę, to był 3 tydzień...natychmiat pochwaliłam się całemu światu...dosłownie wszystkim :-)))).Ależ to była radość.......chcę jeszcze raz ;-)))).
Pozdrawiam Was ciężaróweczki i wszystkim gratuluję :-)
Niki i Nineczka 21.01.2004.
Iskierka - 05.10.2004 17:23
Na Usg idę w siódmym tygodniu i już nie mogę się doczekac:) I wiesz co, w weekend wyjechaliśmy do moich rodziców i nie wytrzymałam:). Taka jestem szcześliwa, że jestem w ciąży, że musiałam się pochwalić...mąż stwierdził, że skoro nie mogę wytrzymać to czemu nie;). Poza tym należę do osób, które bardzo szybko dostają dużego brzuszka ( i naprawdę nie zależy to od ilości jedzenia) i już z ledwością dopinam się w spodnie, w sukience od razu widać, że jestem w ciąży:) pozdrawiam serdecznie
ellenka25 - 05.10.2004 22:11
rety!!! czerwcóweczka 2005!!!! az mi się łezka w oku zakręciła ;-)))) kochana, MOCNO trzymam kciuki za Ciebie i Twój brzuszek, niech rośnie zdrowo!!!! pozdrawiam cieplutko ;-))) p.s a rodzice wiedzieli prawie zaraz, a reszta blizszej rodziny około 3 miesiaca
Ola z Natalią- 2.06.2003
Aniu22 - 06.10.2004 09:53
Ja jestem też w 4 tygodniu, my powiedzieliśmy tego samego dnia co bylismy u lekarza....i żałuję, że powiedzieliśmy..teściowa skitowała, że może będzie a może nie...:) z uśmiechem na twarzy, a moja mama udawała, że się cieszy ale jej to nie wyszło....smutno mi...:(((((((
ANKAES - 06.10.2004 14:28
JA POWIEDZIAŁAM MOJEJ SIOSTRZE JUŻ W TRZECIM TYGODNIU BO CO DWA DNI PYTAŁA CZY JUŻ JESTEM W CIĄŻY, A ONA OD RAZU POWIEDZIAŁA O TYM MAMIE I MIAŁAM TEN PROBLEM Z GŁOWY. TEŚCIOWEJ NA RAZIE NIE MÓWIE BO ANA LUBI MIEĆ PRZEDE MNĄ TAJEMNICE WIĘC DOWIE SIĘ DOPIERO JAK BĘDZIE WIDAĆ
ANKA
dagi - 06.10.2004 14:36
ja Rodzicom powiedzialam zaraz po tescie- to byl 5 tc. Rodzice meza na ta radosna wiadomosc musieli poczekac do konca 3 miesiaca. nie chcielismy zapeszac wiec czekalismy. Alez wszyscy byli zdziwieni a moja mamusia az sie poplakala ze wzruszenia. W ogole nie zapomne tego jak zobaczylam 2 kreseczki na tescie. chcialo mi sie plakac z przerazenia i skakac pod sufit ze szczescia ,az milo powspominac!!!
dagi& Mia
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl
|
|
Pokrewne |
"cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :)
"ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią
"tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca)
"czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie
"jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech?
"karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym
"pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem
"jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia
"chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie....
"sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plepicusfuror.xlx.pl
. : : . |
|