Kto jest w ciąży i niedługo wychodzi za mąż?
beatek - 01.10.2004 15:07
Kto jest w ciąży i niedługo wychodzi za mąż?
Ja jestem w 13tym tygodniu ciąży i 30go pażdziernika wychodzę za mąż :) Jestem na prawdę szczęśliwa tylko troszkę mnie martwi moje złe samopoczucie. Bardzo często jest mi niedobrze i bardzo nie chciałabym się tak czuć w tym wyjątkowym dniu. Poza tym mam nadzieję że zarówno ja jak i maluszek wytrzymamy te wszystkie tańce!
Strasznie duuuzo tych wszystkich przygotowan i martwię się czy ze wszystkim zdążymy. Poza tym szukamy mieszkanka, a od następnego tygodnia zaczynam ostatni rok studiow! Jednym słowem duzo rzeczy na raz! Ale ja i tak się cieszę :)))
A jak tam Wasze przygotowania? A może któraś z Was miała podobny maraton i chce o tym opowiedzieć?
Pozdrowionka
marzena79 - 01.10.2004 15:21
jestem 3 lata po slubie cywilnym jutro wlasnie mamy slub koscielny, nie robimy zadnej imprezy tylko rodzinny obiad. Na slubie bedziemy tylko my swiadkowie i moi tesciowie moi rodzice i reszta rodziny mieszka w polsce wiec ich nie bedzie : ( Powiem ci ze bardzo na spokojnie podchodzimy do jutrzejszego dnia nie ma stresow i przezyc traktujemy to jako dopelnienie naszej milosci. Wczoraj jak przymiezalam sukienke to poszedl mi suwak: ) naszczescie zdazylismy w pore i na dzis bede miala wszystko naprawione. Sukienke kupilismy w kolorze jasnym ale nie bialym i nie kremowym, rowniez bardzo sie cieszymy i jestesmy bardzo szczesliwi. Pozdrawiam i przesylam buziaki dla maluszka
caressi - 01.10.2004 15:26
Ja byłam w 12 tyg ciąży gdy wychodziłam za mąż.Strasznie sie denerwowalam przygotowaniami,no i tez tym,ze bedzie mi niedobrze,no i niestety bylo.Ale jakos wytrzymalam,bardziej balam sie,ze nie wytrzymam w kosciele.A pozniej,juz na weselu zapomnialam o tym,ze w ogole kiedykolwiek bylo mi niedobrze,no i dobrze sie bawilam,oczywiscie z kieliszkiem soczku:) Obecnie jestem w 28 tyg.Zycze Tobie i Twojemu przyszlemu mezowi wszystkiego najlepszego na nowej drodze zycia,no i dbaj o dzidziusia,jest i bedzie Wasza radoscia.Serdecznie Cie pozdrawiam!
caressi
oliweczka - 02.10.2004 04:01
U nas maratonu nie było. Był raczej spokój, czasem opanowanie, ale też radość i inne pozytywne emocje. No i mała trema też była, jakże by inaczej :)))
Brałam slub, będąc w 7 mcu ciąży i bardzo sympatycznie wszystko wspominam.
Myślę, że sobie cudnie ze wszystkim poradzicie :)))
Dużo szczęścia Wam życzę na nowej drodze życia.
Ania i Natunia (8,5 mca)
tazmanka - 02.10.2004 09:13
Witaj:)))
Jestesmy w takiej samej sytuacji- jestem w 17 tygodniu i 6 listopada mam slub, i rowniez zaczynam ostatni rok studiow lic. dziennie. Tak sobie myslalam ze moze i chcialabym byc juz po wszystkim, bardzo sie denerwuje, mnie nie mdli tylko potrafie zaslabnac o karzdej porze i w kazdym miejscu, dlatego tez moze byc psikus. Mieszkac bedziemy narazie z moja mama, ale to przez ok 2 lat, dopoki czegos swojego nie kupimy. Dzidzia rodzi sie nam w marcu.
Pozdrawiam serdecznie Ciebie i Twojego przyszlego meza, no i oczywiscie wasza dzidzie.
martal - 03.10.2004 16:58
Wyszlam za maz 28.08 bedac w 12 tygodniu ciazy.Takze obawialam sie ze bede sie zle czula ale chyba z nerwow wszystko mi minelo.Slub i wesele udaly sie wysmienicie.
Zycze ci tak samo udanej imprezy.
Marta
Marta
Patrycha24 - 03.10.2004 19:23
My wczoraj braliśmy ślub. Na razie cywilny, imprezkę zrobilismy tylko malutką (moi rodzice, rodzice mojego męża i świadkowie), ale i tak byłam padnięta na maksa. Ślub kościelny planujemy razem z chrzcinami, gdzieś koło czerwca, żebym trochę schudła i ładniutko wyglądała w sukience. Nie wiem czy to ciąża tak na mnie działa ale wczoraj wyłam na ślubie jak bóbr, a nie należę do osób płaczliwych. Nie mogłam wymówić przysięgi małżeńskiej, a jak ją wymawiałam to patrzyłam na bukiet, bo jak tylko spojrzałam na mojego męża to głos się łamał i kaplica. Ja przeżyłam to wydarzenie bardzo, znajomi się śmieją, że na kościelny chyba będę musiała się nałykać tabletek na uspokojenie.
agullek - 04.10.2004 00:28
Witam!
Ja właśnie skonczyłam pierwszy tydzień w stanie małżeńskim. Moja sytuacja jest bardzo podobna do Twojej. Otóż z mężem dowiedzieliśmy się o tym, że w styczniu na świat przyjdzie nasz pierwszy Dzidziuś - Jasiek. Właśnie byliśmy w trakcie przygotowań ślubno - weselnych (trwały okrągły rok :-)))). Wiadomość o Dzidzi dodała nam tylko skrzydeł, a jedyną rzecz jaką w tym wszystkim przezywałam najbardziej to to, aby sie nie stresować podczas sesji letniej i by zdac na ostatni juz rok studiów. Tydzień po weselu mogę powiedzić tylko tyle: jak na piąty miesiąc ciąży to czułam sie wspaniale podczas wesela. Wytrzymałam całą noc, bawiłam się świetnie, jadłam za dwoje, no i według opinii gości promieniałam ze szczęścia. Więc chyba da się to wszytsko przeżyć. Trzeba tyko zachować spokój, żeby nie denerwować dziecka i po prostu dobrze się bawić. Mam nadzieję, że do czasu Twojego ślubu wszytskie dolegliwości przejdą i będziesz również mogła świetnie się bawić tego dnia.
Acha! My własnie jesteśmy też w trakcie remontu mieszkania (całkowitego - od wymiany okien począwszy, a na meblach skończywszy!!!). Jestem dobrej mysli, że wszytsko się jakoś ułoży i Tobie również życzę dużo szczęścia i radości.
Pozdrowienia,
Aga i styczniowy Jasiek
Ewa - 09.10.2004 21:41
Witam! Ja 23 października biorę ślub i będę wtedy w 21 tygodniu. Już miałam pierwszą przymiarkę sukni i dzidzi wogóle nie widać co w codziennym stroju jest już niemożliwe :) Na razie minęło 19 tygodni, przytyłąm prawie 5 kg i rosnę sobie nadal hihi
Pozdrawiam wszystkie mamusie
Ewcia
Di77 - 10.10.2004 04:20
Hej. Ja byłam w 17 tygodniu ciąży jak brałam ślub. Też martwiłam się że będę się źle czuła, ale były to niepotrzebne obawy. Bawiłam się do 9 rano (o 17 był ślub) i czułam się znakomicie. Nie ma sensu martwić się na zapas. Tylko będziesz się bardziej denerwować a nic to przecież nie da. Głowa do góry :)
dorciasek - 10.10.2004 22:17
Hehe... :)
Ja tez wychodzilam za maz bedac w ciazy... Byl to 11 tydzien. Kazdego dnia z rana mialam straszne mdlosci i do godziny po wstaniu z lozka nie moglam nigdzie wychodzic... a wlasciwie czatowalam przed lazienka... W dniu slubu stalo sie cos dziwnego: po raz pierwszy od poranka czulam sie swietnie! Od rana bylam w wysmienitym humorze!
Nasz slub byl piekny, my szczesliwi... Cala impreze az do rana bawilismy sie! Glowa do gory! Bedzie dobrze:)
Tylko pamietaj co by nie pic alkoholu... Ja raz powachalam winko.... i szybko musialam wyjsc na powietrze.. slabo mi sie zrobilo i niedobrze...
Wszystkiego najlepszego na nowej drodze zycia! Badzcie szczesliwi:))
Pozdrowienia!
Dorota z Amelka
Dosia
malinka_x - 11.10.2004 07:58
Ja 2 pazdziernika, będąc w 18 tyg ciąży wyszłam za mąż.
Chciałam wziąc ślub w czerwcu (tak jak mielismy to predzej zaplanowane) jednak moj mezus uparl się, że skoro bedziemy mieli dziecko, on chce, zeby prawnie wszystko było uregulowane od poczatku. i nie załuje. Było świetnie! czułam się bardzo dobrze, wlaściwie nic mi nie dolegało.
ciesze się, że uległam namowa meza :)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl
|
|
| Pokrewne |
"cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :)
"ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią
"tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca)
"czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie
"jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech?
"karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym
"pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem
"jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia
"chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie....
"sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plepicusfuror.xlx.pl
| . : : . |
|
