Kupcie dzisiejszą Wyborczą.Opisana jest moja spraw
kossa - 27.11.2003 12:33
Kupcie dzisiejszą Wyborczą.Opisana jest moja spraw
Tak, tak w dziesiejszej ,,Gazecie Wyborczej" (dokładnie w stołecznej) opisana jest moja sprawa o nieuznanie przez ZUS prawa do zasiłku chorobowego i macierzyńskiego. Dzisiaj miałam sprawę w sądzie, wyrok został odroczony (mam dostarczyć jeszcze jeden dowód w postaci kopii historii choroby). Mój mąż (podchodzący do jak zwykle do życia bardzo aktywnie) zadzwonił kilka dni temu do Wyborczej, informując dziennikarza o terminie sprawy i o wszystkim, na co ZUS pozwala sobie w stosunku do ciężarnych. W skrócie opisana jest cała sprawa. Najśmieszniejsze było to, że Sąd nie wyraził zgody na przebywanie dziennikarza na sali rozpraw i najnormalniej w świecie go wyprosił (mój adwokat powiedział, że nie miał takiego prawa!!!!). Facet był nieźle zbulwersowany, powiedział, że w ciągu całej jego kariery, nic podobnego się nie wydarzyło! Wyraziłam zgodę, żeby opisał też cały dzisiejszy incydent i jutro w ,,Wyborczej" ukaże się artykuł. Kupcie, to się pośmiejemy. Póki co czekam na kolejny termin, który prawdopodobnie będzie w styczniu 2004.
Ewa i Oleńka (31.07.2003) <img src="http://www.gibson.republika.pl/images/o.jpg"><P ID="edit"><FONT class="small">Edited by kossa on 2003/11/27 15:10.</FONT></P>
kossa - 27.11.2003 15:13
Dołączam link do strony ,,Wyborczej\"
Dla tych, co nie mają możliwości przeczytania ,,Wyborczej" na ,,żywo", dołączam link do strony.
Ewa i Oleńka (31.07.2003)
ksanty - 27.11.2003 16:26
<a target="_blank" href=http://www1.gazeta.pl/warszawa/1,34862,1797649.html>http://www1.gazeta.pl/warszawa/1,34862,1797649.html</a> chyba zapomniałaś :) przeczytałam, jutro tez zajrzę :)
Marta [3.11.96] i Mati [23.09.2003]
shutter - 27.11.2003 17:03
witajcie czytalam o poprzedniej sprawie- Magdzika i pokazalam to mojemu mezowi. On stwierdzil, ze nieglupie byloby zainteresowanie ta sprawa Jaworowicz- juz ona by to zalatwila na wszystkich frontach. Moze sprobujcie? jak juz walczyc to na calego! przeciez to skandal...
shutter z Michasiem 22.08.03.
Magdzik - 27.11.2003 18:54
Na mojej sprawie nie mógl przebywac mój mąż i dziecko!!!
A jakie wrażenia???
Pozdrawiamy,
Magda i Albercik ur. 8.09.03
Magdzik - 27.11.2003 19:03
A ja taka głupia byłam, że zakończyłam długotrwałą chorobe i nie poszłam na świadczenie rahabilitacyjne, które należaly mi się po wypadku - tak to bym miała nadal zasiłek płacony.... połamania nie kontrolują, ale kobiete w ciąży szybko!
Pozdrawiamy,
Magda i Albercik ur. 8.09.03
kossa - 27.11.2003 20:18
Trochę więcej o sprawie
Dlaczego? Przecież to nie są sprawy odbywające się za zamkniętymi drzwiami (chyba, że traktowane jesteśmy na równi z morderczyniami). Mam nadzieję, że jutrzejszy artykuł będzie trochę ostrzejszy, bo w dzisiejszym sprawa była opisana nieco chaotycznie i wiele faktów było pominiętych. Najbardziej załamała mnie wypowiedź pracownicy ZUS-u na temat braku dowodów mojej pracy, a mianowicie, że podpisana była tylko umowa o pracę i nic więcej. Szlak może człowieka trafić, przecież tyle dowodów dostali....Na szczęście dzisiejsza sprawa rozwiązała ten problem (tak przynajmniej twierdzi mój adwokat), co będzie, zobaczymy w styczniu. Jak przeczytałam ten artykuł w prasie, to z wypowiedzi pani zus-owej wynika, że faktycznie chcieliśmy z mężem naciągnąć ZUS na straty. Tylko nie jest wspomniane, że właścicielem spółki nie był tylko mój mąż, że zamiast pensji wypłacane były dywidendy dla wspólników (które nie są ,,ozusowane") i że faktycznie pracowałam w firmie nie 8 godzin, ale 10-11 (co przed sądem chyba dziś udowodniłam)!!! Faktem jest, że poszłam na zwolnienie dość szybko, ale miałam takie prawo. Boże, gdybym wiedziała, że będą takie komplikacje z wypłatą zasiłku, to nie zamykałabym swojej działalności gospodarczej, którą wcześniej jakiś już czas prowadziłam i mimo, że rozwiązałam umowę agencyjną z moim poprzednim pracodawcą, popłaciłabym jeszcze przez kilka miesięcy składki (żeby się ZUS nie czepiał) i mogłabym sobie spokojnie leżeć w ciąży i brać zasiłek. Ale, jak mówi mądre przysłowie: gdyby człowiek wiedział, że się przewróci, to by się położył. A wrażenia z Sądu? Byłam dość bojowa nastawiona, moja adwokat przed sprawą starała się mnie wyciszyć i na rozprawie była pełna kulturka. Może z wyjątkiem pani sędziny, która na początku wygnała ludzi z sali i była dość obcesowa, ale później wyluzowała i było całkiem miło. Nawet pracownik z ZUS-u nie był taki straszny. Przygotowałam sobie w domu różne odpowiedzi na jego ewentualne zaczepki, ale w sumie zadał mi może tylko z 6 pytań dotyczących samego zatrudnienia. Za to przez Wysoki Sąd byłam przesłuchiwana pół godziny!!(pytanie za pytaniem). Musiałam bardzo dokładnie opisywać, co robiłam w firmie i mam nadzieję, że udowodniłam swoją pracę. Ale to okaże się dopiero w styczniu, sprawa została odroczona, ponieważ mam dostarczyć jeszcze opis przebiegu mojej ciąży. Ciekawe, do czego tam się przypną? Mój adwokat patrzy na całą sprawę optymistycznie, w przeciwieństwie do mnie. Zdaję sobie sprawę, że jest duże prawdopodobieństwo negatywnego wyroku. Ale będę się dalej odwoływać, aż do Strasburga! Napisałaś już do Ministerstwa?
Ewa i Oleńka (31.07.2003)
kossa - 27.11.2003 20:43
A kiedy miałaś wypadek? I co się stało? Pisałaś może o tym na forum?
Ewa i Oleńka (31.07.2003)
Anastazja - 27.11.2003 21:03
Zycze Ci powodzenia !!! I ciesze sie ze walczysz zaciekle o swoje prawa !!! Niestety gazety nie jestem w stanie zakupic bo nie mieszkam w Polsce .... ale moze zamiescisz na forum ten artykul ? osobiscie chetnie bym przeczytala.
Pozdrowionka !!!
<font color=purple>Anastazja i bardzo wyczekiwana Jagoda (01. 08. 03)</font color=purple>
DOROTA27 - 27.11.2003 21:56
trzymam kciuki..nie daj sie tym skur... om i zlodziejom z zus-u
claudia / pol roczku/
anies - 27.11.2003 22:26
trzeba walczyć ale swoja drogą to ja sie zusowi nie dziwię sama znam wiele przypadków że ciężarne zatrudniaja sie fikcyjnie aby potem dostać kasę i tak niestety będzie w naszym kraju, bo ludzie biedni a opłaty i składki wysokie może jakby nasz kochany rząd czasem troszeczke pomyslał i obnizył składki zus to więcej osób pracowało by legalnie i nie było by różnych kombinacji
<font color=green>Anies i [img]/images/forum/icons/smile.gif[/img] Wojtuś (23.07.2003)</font color=green>
Magdzik - 27.11.2003 22:29
Miałam wypadek w ubiegłe wakacje, 2 dnia mego urlopu. Wjechał czołowo w nas samochód na zakrecie, samochód do kasacji... dobrze, że byl wypożyczony [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img], bo i wypadek był za granica naszego kraju. Zostałam ostro poturbowana, miałam złamany obojczyk i zwichnięty bark. W Chorwacji lekarz zauważył jedynie złamanie i zabezpieczył mi reke przez związanie pleców w tzw. ósemkę (pajączek), dopiero w Polsce (10 dni później) dopatrzono się zwichnięcia, więc przyozdobiono mnie na 6 tygodni w gipsowy gorsecik. To było straszne, bo upał w zeszłe wakacje byl okrutny! Po tym długo uczyłam się władać reką. Straciłam prace i okres leczenia poświęcałam i poszukiwaniu nowego zatrudnienia. Komisja lekarska zus zatwierdziła me leczenie nawet do marca tego roku - 9 miesięcy, a już bylam w poczatkowej ciąży. ja poczułam się lepiej i stwierdziłam, że zakończe leczenie wcześniej i zaczne pracować, bo potem to mam i macierzyński i wychowawczy.... Pech chciał, że długo nie popracowałam i nabawiłam się zapalenia pęcherza! To wcale nie jest związane z ciążą ani wypadkiem!!!! Ech...potem okazało się, że pojawiły się przedwczesne skurcze i byłam na zwolnieniu do końca ciąży! Zauważyłam, że ciebie dpoadł ZUS II - Podskarbińska!! Z tego co wiem to oni tak eliminuja i dyskryminuja ciężarne!! Inaczej i bardziej liberalny jest ZUS I, bo oni nie maja tyle zatargów.
Pozdrawiamy,
Magda i Albercik ur. 8.09.03
kossa - 27.11.2003 22:52
Faktycznie, mogłaś pociągnąć ten zasiłek...nie byłoby na pewno tylu niejasności i podejrzeń. A z którym ZUS-em Ty miałaś ,,przyjemność"?
Ewa i Oleńka (31.07.2003)
Magdzik - 27.11.2003 23:14
z ZUS II
Pozdrawiamy,
Magda i Albercik ur. 8.09.03
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl
|
|
Pokrewne |
"cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :)
"ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią
"tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca)
"czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie
"jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech?
"karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym
"pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem
"jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia
"chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie....
"sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plepicusfuror.xlx.pl
. : : . |
|