kurzajki w ciązy
renatka1 - 15.10.2003 16:03
kurzajki w ciązy
czy któraś z was miała i usunęła kurzajkę w ciąży?? Pytam, bo nie wiem, czy możnaj usunąć kurzajkę będąc w ciąży, czy może lepiej zrobić to po porodzie??
renatka
gonia23 - 15.10.2003 17:20
nigdy nie miałam z tym problrmu, a tu masz babo placek - wyskoczyła mi na samym początku ciąży...zabrałam się za nią dopiero w 6 mies. dermatolog przepsial brodacid, ale ja sie bałam smarowac i po prostu ją...wydłubałam. nie polecam tego sposobyu, bo wiem, ze w ten sposób kurzajki mogą się roznieść...ja dowiedzialam sie o tym po wszystkim. mi sie na szczescie udalo. ale jak jetes w II polowie ciazy to mysle, ze mozesz usuwac
Gosia i Zuzia ur. 26.04.2003
Mata_Hari - 15.10.2003 22:51
Nie jestem w tej materii ekspertem, ale wydaje mi się, że to zależy od sposobu w jaki chciałabyś to zrobić. Ja w swoim życiu pozbyłam się wielu kurzajek (dość długo mnie prześladowały), ale nigdy za pomocą lekarstw, bo one po prostu były nieskuteczne. Ja robiłam to w sposób bardziej "naturalny." Wykorzystywałam do tego celu skórkę od cytryny i ocet.
Joanna i malutki "ktoś" (03-05-2004)
Magdzia - 16.10.2003 07:49
Widzę, że nie jestem sama z tym problemem. Ja wymrażam, gdyż to jest dozwolony mechaniczny sposób. Nie wolno wypalać, gdyż to wiąże się ze znieczuleniem. Zrób to jak najszybciej!!! Ciąża i szalejące w niej hormony są doskonałą pożywką dla takich świństw, jak kurzajki. Po ciąży będzie jeszcze gorzej - tak ostrzegała mnie dermatolog. Podobno mogą się wtedy rozmnożyć, jak grzyby po deszczu. Ja walczę z 6 szt. z tym, że mam bardzo głębokie i trudne do wymrożenia, ale mam nadzieję, że zdążę przed porodem. Jakbyś chciała dowiedzieć się więcej to daj znać.. Pozdrawiam i "łączę się w cierpieniu".... Magdzia 23.11.2003
renatka1 - 16.10.2003 09:27
ja natomiast byłam swego czasu u Pani dermatolog, która wręcz zachęcała mnie do "odczekania", ponieważ ciąża to taki specyficzny okres... Niby lepiej po ciąży się tym zająć. Sama nie wiem, boję się tylko, żeby nie przeniosły się te świństwa później na maluszka. A poród na początku lisopada i nie wiem, czy teraz jeszcze się zająć tym wymrażaniem i ile to w ogóle miałoby kosztować????? Na samą myśl o porodzie, mam skręt kiszek ze strachu i problem kurzajki zszedł teraz trochę na plan dalszy... Ale wiem, że i tak muszę to załatwić.
renatka
renatka1 - 16.10.2003 09:28
A mogłabyś mi zdradzić szczegóły??? Co mam zrobić z tą skórką od cytryny i octem??? Smarować to świństwo??
renatka
Mata_Hari - 17.10.2003 22:20
Należy obrać cytrynę ze skórki (nie całą, bo tyle nie będzie potrzebne), tak jak jabłko. Od spodu pod skórką jest taka biała warstwa (jakby otulinka) ją też należy skroić. Ja skrawam dotąd, aż od wewnętrznej strony skórki zobaczę żółte. Tak przygotowaną skórkę wkładam do niewielkiego naczynka (np. kieliszek) i całkowicie zalewam octem. Całą operacje zazwyczaj robię wieczorem, tak aby skórką moczyła się przynajmniej przez noc. Następnego dnia ze skórki wycinam / wykrawam sobie fragmencik takiej wielkości, aby całkowicie zakrył kurzajkę, ale nie za duży. Pamiętaj, że ocet ma to do siebie, że "wyżera" trochę skórę, więc po co niszczyć zdrowy naskórek. Krążek skórki przykładam do kurzajki, na to nakładam jakąś ligninkę (aby nie przemakało od octu) i całość mocuję plastrem. "Opatrunek" zmieniam sobie raz, dwa razy dziennie, wtedy gdy podejrzewam, że skórka trochę wyschła. Wtedy wyrzucam ją i wykrawam sobie następną. Ocet też zmieniam co jakiś czas, a skórkę w kieliszku na nową, gdy stwierdzam, że się zrobiła zbyt miękka, bądż zmieniła kolor. Gdy nie mam zajętych rąk (gdy np.zasypiam) staram się nawet dociskać lekko całość do kurzajki tak, aby kontakt był jak największy, wtedy szybciej mogę pozbyć się niechcianego obiektu. W późniejszych dniach kuracji podczas dociskania możesz odczuwać nieprzyjemne pieczenie, ale to oznaka tego, że ocet trawi pasożyta. Wtedy dla poczucia ulgi możesz zrezygnować z dociskania. Cała kuracja trwa przeważnie ok 2 tyg. Przy takim postępowaniu kurzajka sama oddziela się od żywiącego ją ciała i po całym zabiegu nie pozostaje nawet najmniejszy ślad.
Kiedyś będąc u dermatologa poruszyłam ten temat. Lekarka była bardzo zainteresowana i stwiedziła nawet, że nigdy wcześniej nie słyszała o tak nieinwazyjnym i dającym tak szybkie efekty sposobie. Nawet wypytywała mnie o szczegóły.
Jest to na pewno mniej wygodne, niż farmaceutyki, ale one tak jak już wcześniej napisałam, na mnie nigdy nie działały. Spósób ten natomiast stosowałam już wielokrotnie i nigdy mnie nie zawiódł. Mam nadzieję, że będzie pomocny.
Joanna i malutki "ktoś" (03-05-2004)
renatka1 - 18.10.2003 08:09
dzięki za radę
bardzo ci dziękuję za tę receptę. Mam nadzieję, że pomoże, chociaż ja "hoduje" już to świństwo od bardzo dawna, ponieważ mi powiedziano, że ciąża nie jest najlepszym okresem na stosowanie specyfików i pozbywanie się kurzajek. Ale myślę, że takie naturalne metody mi nie zaszkodzą. Obawiam się tylko, że "ta moja" jest już taka wrośnięta, zasiedziała i dojrzała, że mogę mieć z nią problem. Ale spróbuję. dziękuję za radę.
renatka
Mata_Hari - 19.10.2003 11:56
U mnie działało to na wszystkie: stare, młode, duże i małe.
Pozdrawiam i życzę powodzenia. (i cierpliwości)
Joanna i malutki "ktoś" (03-05-2004)
monia27 - 19.10.2003 23:11
Ja mialam w ciazy i lekarka powiedziala mi ,ze mozna tylko mrozic[jezeli gleboko siedza paskudztwa to nawet kilka razy] bo lekarstw na kurzajki w ciazy nie wolno uzywac.Ogolnie dala mi do zrozumienia ,ze lepiej poczekac do konca ciazy,ale naturalne metody sa napewno dozwolone[img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]
Monia i Tymonek (08.08.03)
renatka1 - 22.10.2003 16:09
do Mata Hari
Wysłałam do Ciebie "prywatną" jeszcze z jednym zapytaniem. nie wiem czy odczytałaś? jeśli znalazłabyś chwileczkę, żeby mi coś doradzić, to odpisz proszę, może być na maila prywatnego re_ nata@poczta.onet.pl
renatka
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl
|
|
Pokrewne |
"cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :)
"ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią
"tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca)
"czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie
"jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech?
"karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym
"pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem
"jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia
"chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie....
"sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plepicusfuror.xlx.pl
. : : . |
|