mam dość
Iwonta - 28.07.2003 22:59
mam dość
mam dość już tego wszystkiego, najchętniej trzasnęłabym drzwiami z drugiej strony. Jestem zmęczona i zrezygnowana. PO 10 miesiącach, marzy mi się urop od domu dziecka, garów, sprzątania, prasowania i itd. Całymi dniami siedzę sama z dzieckiem, najpierw pobutka, śniadanko, spacerek, objadek, spacerek, ppodwieczorek, kąpanie i tak w kółko i na okrągło. Męża widuję czasami, a czasami nie, zawsze ma dużo do zrobienia pozadomem, z dzieckiem owszem pójdzie na spacerek i będzie. Mała jest na etapie nauki chodzenia, wię trzeba jej cały czas pilnować żeby nie rozbiła się, a chodzic chce na okrągło, śpi tylko 2 razy po 20 miniut, w nocy jak cie mogę dziś np. nie spała od 12 do 3 bo po co? wyglądam je pół dupy przez lufcik, nie mam kiedy nawet pójść do fryzjera zresztą i tak nie miałabym z kim małej zostawić, bo na nie chce z nikim zostać, nawet na ręce do nikogo nie chce iść tylko mama i mama, wczoraj np. niosłam ją cały spacer nie chciała śiedzieć w wózku, a rączki taty również parzyły. Nie wiem czy ja coś żle zrobiłam czy co, bo ona nie che nawet nachwilkę zostać sama, zaraz beczy i bierze mnie na krzyk. Mam poprostu tego wszystkiego dość, a jeszcze na dodatek nogi znowu daja o sobie znać, ale najgorsze to ręce rano to boję się dziecko podnieść żeby mi nie wypadło. Ślag jasny by to trafił.
Ale się wyżaliłam, dzięki dziewczyny, że jesteście.
Iwona i Natalka 07.10.02
Lea - 28.07.2003 23:10
Rany... no po prostu kocha Cię najbardziej... jestes niezbędna... domyslam sie, ze to bywa uciązliwe niestety :-( choc pomysl, jak bys sie czuła, gdyby ona chciała tylko do taty a nie do Ciebie... Ja tez wyglądam fatalnie, do tego ta nadwaga, a kiedy pojde do pracy uswiadomie sobie swój stan rozkładu bardziej, na razie do mnie jeszcze nie dociera, czyzby nadal szok poporodowy? ;-P Na głowie cos strasznego, do tego jest tego coraz mniej a coraz wiecej na dywanie ;-) No i Mateusz teżnie śpi w dzień... a na dobitke jestem mamą i jedynym zywicielem rodziny, czyli czeka mnie praca a po powrocie zajmowanie się dzieckiem... a mż.. no cóż... tak widocznie na razie musi być... Ale dzieciątka naprawde tyle rekompensują...
Lea i Mateuszek (14.03.03)
Iwonta - 28.07.2003 23:22
Lea jasne, że tak, ja też kocham ją najbardziej na świecie i nie wyobrażam sobie żeby jej nie było, ale jestem juz straaasznie zmęczona. Moje dziecko waży już prawie 10 kg i poprostu moje stawy i koście nie bardzo to wytrzymują. Ja nie jestem zła na Natalkę, że ona rozrabia czy że chce chodzić, zdaję sobie sprawę, że to normalna kolej rzeczy, ja zła jestem sama na siebie, że nie radzę sobie z tym wszystkim tak jak bym chciała.
Iwona i Natalka 07.10.02
DOROTA27 - 29.07.2003 00:20
oj troche sie przestraszylam ...czyzby i mnie to tez czekalo...siedze z mala calymi dniami..tatko...raczej jest gosciem...widze ze raczki jej najbardziej odpowiadaja...a to dopiero drugi miesiac!!..koniec swiata...a do pomocy..ni ..kogo pozd
dorota i claudia / ur. 29 maja 2003/
polahola - 29.07.2003 01:25
iwonta, pamietam jak mi mowilas, ze mala nie chce sama zasypiac dlatego ja nosisz na rekach az zasnie :( nie chce ci wytykac bledow, ale pytalas czy cos zle zrobilas, wiec mi sie wydaje, ze to byl blad. nauczylas ja w ten sposob, ze placzem i krzykiem zalatwi to i owo. branie na rece z wozka na spacerze bo placze to miedzy innymi jej triumf ;o) moim zdaniem jeszcze nic straconego. do roku mozesz ja wiele jeszcze nauczyc "od nowa". ale to wymagac bedzie naprawde silnej woli z twojej strony i niestety ignorowania placzu natalki. krok po kroczku, z dnia na dzien badz coraz bardziej stanowcza i KONSEKWENTNA a mala nauczy sie byc bardziej samodzielna. kochana, wierze, ze ci sie uda! ;o)powodzenia! ps. moich biedronek nie nosze, biore czesto na rece, przytulam, cos poszepcze w uszko i odkladam. zasypiaja zawsze same. nie stoje nad nimi, NIE NOSZE. wlaczam pozytywke, dostaja swoje "szmatki", caluje w czolka, mowie kocham i dobranoc i po kilku minutach zasypiaja. madrze sie moze, ale mam doswiadczneie z adasiem. zreszta teraz jakbym miala cala trojke do snu nosic i brac na rece za kazdym razem jak placza to chyba bym dostala porzadnego bzika! buzka!
pola dus, ninka i mayusia[img]/images/forum/icons/laugh.gif[/img]
EwkaM - 29.07.2003 08:50
jak większość za nas... na szczęście za jakiś czas zły humor i zniecierpliwienie miną, też już przez to przechodziłam... cierpliwości, jeszcze jakieś 18 lat i dzieci będą odchowane... wtedy odpoczniemy :)))
[i]Ewa i Krzyś (7,5 mies.)
ada77 - 29.07.2003 09:09
Kochana, musi być jakiś sposób! Może spróbuj namówić męża, żeby się bardziej zaangażował, może pomoże Ci siostra, sąsiadka, koleżanka. Najpierw przez kilka dni chodziłybyśie do tej osoby na kilkanaście minut, może na godzinkę, żeby mała się przyzwyczaiła, potem kilka razy razem na spacerek przy Twoim jak najmniejszym czynnym udziale i powoli na pewno da się ja odzwyczaic od rączek mamusi i zaprzyjaźic z kimś innym. Ja załatwilam się bardzo podobnie. Mój Mikołajek na ostatnich spacerach w ogóle nie leżał w wózku, tylko niosłam go przez pół miasta na rączkach, bo inaczej wrzask. Ale poweidziałam "dość": na drugi dzień usypianie na łożku, zabawa w łóżeczku, na rączki tylko do karmienia. I pogodził się z tym i to łatwo!!! Zapomniał o raczkach. Tak, tylko, że mój Mikuś ma...2 miesiące!!! Ale i Tobie się uda, zobaczysz...A do fryzjera w ostateczności możesz pójść z małą ;-))) PS Próbuj zostawiac małą jak najczęściej samą w pokoju z atrakcyjną zabawką, fajną muzyczką, kasiążeczką, czymś co lubi. Niech się uczy, że bez mamy tez może być fajnie. A poza tym nie daj się ograniczać. Jeśli nie możesz bez niej - idż z Natalką-na zakupy, na ploty, na spacer, z koleżanką na kawę...Może to nie komfort, ale przynajmniej nie będziesz siedzieć w domu! A z wiekiem jej minie... ada77 i miki
Garfield - 29.07.2003 09:26
Ja mysle ze powinnas od czasu do czasu gdzies wyskoczyc. Dziecko chce miec szczesliwą mamę!
Wiec sie nie przejmuj ze ona chce tylko z tobą, nie jest juz malutka i na pewno sie przyzwyczai do babci, cioci czy kogos. Przeciez nie zostawisz jej na tydzien tylko na kilka godzin. Musisz sie rozerwac, bo bedzie coraz gorzej! Oprocz jednorazowego wyjscia do kina, teatru, czy gdzie tam lubisz (ja np na gokarty i kręgle:-), powinnas sie zapisac na cos, zeby chodzic 2 razy w tyg. Np jakis jezyk obcy albo joga. Albo jakies sporty. Moim zdaniem jest to niezbedne. I zobaczysz ze od razu bedzie lepiej. I nie mów ze nie masz z kim jej zostawic, bo mąz moze zostac z małą 2 razy w tyg, a raz na 2, 3 tygodnie podrzuccie ją babci i wyskoczcie gdzies razem. Przeciez dziecko musi sie nauczyc bycia z innymi, a nie uda sie to jak bedzie tylko z tobą. To błędne koło. Wiec powodzenia!!! Szkoda ze nie mieszkasz w Bielsku bo bym Cie gdzies wyciągała! :-))))
Gosia i księżniczka Sara ur 23.09.02
agus_25 - 29.07.2003 09:43
a potem wnuki ;))))))))))))
Agus i Kamilek (24.03.2003)
Iwonta - 29.07.2003 09:51
Pola z zasypianiem to my nie mamy żadnego problemu, mała zasypia sama, tak samo w dzień jak i w na noc. Ale napewno masz rację, że załatwia ze mna wszystko krzykiem, nie chce zostać sama w łóżeczku nawet na chwilkę, a w tej chwili to ona chce chodzić, chodzić i chodzić. Nie wiem czy potrafie być aż tak konsekwentna, zaraz mi jej szkoda i ja biorę. Wiem jestem miętka!
Iwona i Natalka 07.10.02
Iwonta - 29.07.2003 09:55
Problem tkwi w tym, że nik bardzo nie chce z małą zostać. np. Ostatnio umówiłam się u fryzjera na konkretny dzień i godzine, wcześniej prosiłam moja ciotkę, żeby z małą została na 2 godziny - zgodziła się, ja powiedziałam kiedy idę to stwierdziła, że ją krzyż boli i ja myslę tylko o sobie - no i fyzjer poszedł .... Mama moja owszem bierze małą przeważnie co 2 sobotę na 2 godziny ja wtedy staram sie ogarnąć mieszkanie, częściej za bardzo nie może bo pracuje.
Iwona i Natalka 07.10.02
Katarzynka - 29.07.2003 09:59
może spróbuj małą włożyć na chwilę do chodzika??? Moja Natusia też chciała być ciągle na moich rękach. Dla mnie chodzik okazał się wybawieniem i dla moich rąk i kręgosłupa :-)
Kaśka z Natusią (16 miesięcy :-)
Iwonta - 29.07.2003 10:01
chodzik owszem jakieś 15 minut (czasami uda mi się w tym czasie umyć i zrobić śniadanie), pozatym jest be bo nie wszystko można w nim dotknąć.
Iwona i Natalka 07.10.02
agus_25 - 29.07.2003 10:03
To chyba całkiem normalna reakcja, każada mama przechodzi jakiś kryzys. Czasem też mam takie dni kiedy najchętniej bym sobie poleżała, poczytała jakąś gazetkę, obejrzała jakiś fajny film albo dłużej pospała a tu mały marudzi bo mu się nudzi ;) Mój synek też cały czas spędza ze mną, a z tatą widzi się co 2 tygodnie przez 2 tygodnie ;) Czasem odwiedzę babcie ale są to wizyty co 3 dni czasem co tydzień. Oczywiście mam bardzo chętne babcie do pomocy ale tak naprawdę nie potarfię go zostawić samego, ewentualnie gdzieś na spacer. Po za tym na szczęście nie przyzwyczaiłam małego do noszenia na rękach, od początku pakowałam go do leżaczka i w ten sposób spędzał przy mnie dużo czasu a ja mogłam zająć się swoimi rzeczami. Po za tym zauważyłam, że częściej marudzi na spacerze, ale staram się też go nie brać na ręce tylko podnoszę oparcie o parę ząbków aby był lekko podniesiony ( zwykle to pomaga ). Z zasypaniem też nie ma większego problemu odkładam do łóżeczka, smoczek do buźki, pieluszka do ręki i odlot w krainę snów ;) A z obcymi to czasem bardziej mu się podoba bo się głośno śmieje jak ktoś się przed nim wygłupia. Uwielbia wygłupiającego się tatę :)))) Więc może postaraj się zmienić troszkę przyzwyczajenia córeczki. Zostawiaj ją pod opieką z kimś z rodziny ale na początku bądź też przy tym obecna, jak sie mała oswoi to będziesz mogła ją już zostawiać na dłużej. Napewno będzie lepiej :))
Agus i Kamilek (24.03.2003)
izuncia - 29.07.2003 10:35
hmmmm, ja nie mam problemu z noszeniem Fabiana bo po prostu malo go nosze a on tego wcale ode mnie nie wymaga, za to moja tesciowa bierze go co chwile na rece i on wlasnie tego od niej chce, powiem CI ze wcale nie jest za pozno oduczyc tego Natusie, ale musisz byc konsekwentna!! np jak bedzie chciala isc na rece usiadz na podlodze, niech ci sama wejdzie na kolana , wtedy moze poczuje ze jest blisko ciebie na rekach i wcale nie musi byc noszona, ja tak kiedys zaczelam robic i Fabianowi to wystarczy, oczywiscie czasami go nosze ale to jest bardziej przytulanie i czesto tez tanczymy, no albo wsadz ja w chodzik po kilkanascie minut dziennie, i wtedy chociaz na chwile odpocznie Twoj kregoslup!!!
pozdrawiam iza i fabianek (07.10.2002)
Gaba - 29.07.2003 12:30
Iwonta, dobrze Cie rozumiem mimo,że w porownaniu z Toba to ja mam luksus, bo MArysia jest bardziej oswojona i mniej wrzeszczyza to wiecej spi ale tez mam juz dosc... czuje sie odmóżdzona , zmeczona jak jasna cholera i plakac mi sie chce, bo nikt mi nie pomoze... niedługo wracam do pracy więc trochę odpocznę, ale pewnie mnie zaraz wyrzuca... Koleżanka mnie pociesza że okolo 2 lat dziecko robi sie bardziej samoobsługowe więc jesli dożyjesz to bedziesz mogła odpocząc:))) pozdrawiam
Gaba i Marysia (11,5 miesięcy!)
pluto - 29.07.2003 12:47
U nas podobnie........tyle że Karol już nieźle chodzi..........ale też tylko mama i mama..........jak gdzieś wychodzę to mówię Karolowi, że idę..........robię pa-pa całuję i znikam.......wtedy wie że wyszłam...troszkę popłacze, ale króciutko........jak wychodziłam ukradkiem to nie spuszczał mnie z oka.........bo nie wiedział kiedy wyjdę.........i jak mnie nie było to płakał bidny barrrdzo długo............
Tyklo że ja mam obok mamę......pracującą, ale czasami zostaje mi z Karolkiem......i wtedy wypuszczam się do sklepów albo pracuję w domciu..........
Może jak mąż wróci z pracy, wyjdź na basen ? Albo zapisz się na wieczorny aerobik? Bo zwariujesz........
Julka i Karolek rok i prawie miesiąc
Pati68 - 29.07.2003 13:27
W takich momentach sobie myślę, że za rok, dwa nie będę miała takich problemów (bo będą inne :))) ) i zaraz mam świetny nastrój.
<a target="_blank" href=http://mikolaj.sky.net.pl>Mimi</a>
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl
|
|
Pokrewne |
"cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :)
"ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią
"tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca)
"czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie
"jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech?
"karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym
"pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem
"jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia
"chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie....
"sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plepicusfuror.xlx.pl
. : : . |
|