Mam dylemat... pomozcie
zamyslony - 24.07.2004 15:17
Mam dylemat... pomozcie
Witam wszystkich serdecznie. Nie wiem, czy dobrze trafilem, ale postaram sie zaryzykowac. Mam problem. Najdrozsza mi osoba zaszla w ciaze - niestety nie ze mna. Niedawno sie o tym dowiedzialem i strasznie sie podlamalem. Kocham ja bardzo. Przez ostatnie pare dni zastanawialem sie, co z tym fantem zrobic. Po glowie chodzi mi mysl, zeby wrocic do niej, byc przy niej, wspierac ja i razem wychowac dzieciaczka. Obawiam sie jednak wielu rzeczy z tym zwiazanych. Oczywiscie planowalem miec kiedys dzieci, ale nie wiem czy jestem gotowy sprostac temu zadaniu teraz. Pieniadze nie sa problemem. Boje sie. Prosze napiszcie mi cokolwiek. Co myslicie. Zgory dziekuje za jakiekolwiek rady.
Figa - 24.07.2004 18:51
A co na to Ona i biologiczny ojciec?
Beata i Ptysia (30.01.03)
AnnaK26 - 24.07.2004 19:35
Podejmij decyzje zgodnie ze swoim sumieniem. Moje obawy bylyby: 1. Co bedzie jak bilogiczny Ojciec zapuka do drzwi, i bedzie chcial dziecko wychowywac razem z Nia. Czy sie zgodzisz i czy nie bedzie bardzo bolalo? 2. Czy Ona nie powtorzy swojego bledu i nie zdradzi Cie po raz drugi. 3. czy jezeli pojawia sie na swiecie twoje, wasze dzieci czy wciaz bedziesz mogl traktowac to dziecko na rowno ze swoimi, 4. Czy nie bedzie Ci Ono przypominac o zdradzie a co za tym idzie czy nie bedziesz czul, ze mniej kochasz swoja zone-partnerke. A poczucie zalu do osoby bliskiej jest kiepskim uczuciem. Jezeli na te i na inne pytania mozesz sobie odpowiedziec bez obaw, to znaczy, ze jestes gotowy sprostac temu zadaniu. Co ja bym zrobila nie wiem. W zaleznosci od tego jak mocne jest uczucie do tej Pani podjelabym odpowiednia decyzje. Ale jezeli nie potrafisz przebaczac i nie bedziesz moglo zyc z "dowodem" zdrady przez cale zycie, to zostaw ja. Bo wypominanie nie ma sensu. A jeszcze druga strona, jak zareagujesz jak krzykniesz na dziecko a zona Ci powie "Nie krzycz TO NIE JEST TWOJE DZIECKO" Masz bardzo trudny orzech do zgryzienia. Przykro mi, ze ten bobasek nie jest twoj. A swoja droga dzieci sa takie kochane, kazde jedno i nie tego dziecka wina, ze zostalo splodzone prawdopodobnie przez przypadek. Podejmnij odpowiedzialna decyzje, bo to bedzie decyzja na cale zycie. Pozdrawiam goraco.
Ania i Bianca 19 XII 03
zamyslony - 24.07.2004 21:00
Dzieki za odpowiedz. Naprawde potrzebowalem uslyszec czyjas opinie na ten temat. Jeszcze nie wiem jak to bedzie. Moja milosc twierdzi, ze mnie kocha. Ja tez ja kocham - wiem to na pewno. Wydaje mi sie, ze naleze do ludzi spokojnych, a juz na pewno nie obwiniam o nic dziecka. Strasznie zaluje, ze sie tak stalo. Ale moze nie wszystko jeszcze stracone.
Jesli chodzi o biologicznego ojca, to nie wiem jakie jest jego stanowisko. Jedyne co wiem, to ze moja najdrozsza po tym jak mu o tym powiedziala czula sie zawiedziona jego postawa. Nie wiem co to znaczy.
W kazdym badz razie dzieki za wszystko. Pozdrawiam i zycze wszystkiego co najlepsze.
P.S. Sliczny bobasek :-)
zamyslony - 24.07.2004 21:05
Nie znam jeszcze ich zdania. To wszystko wydarzylo sie dosc szybko. Wiem, ze mnie kocha i ze strasznie jej mnie brakuje. Jest teraz u rodzicow. Jak tylko wyrwe sie z pracy (wolne dostalem na poczatku sierpnia) zamierzam wszystkiego sie dowiedziec. Poki co rozmawiamy telefonicznie.
I tak oto stoje przed decyzja, ktora musze podjac. Najgorsze, ze nie ma zadnego bezbolesnego wyjscia. :-(
Dzieki za odpowiedz. Pozdrawiam Ciebie i Twoje slodkie malenstwo.
Karolcia_ - 24.07.2004 22:40
Je¶li faktycznie j± kochasz, to moim zdaniem jedynym s³usznym rozwi±zaniem jest to co chodzi Ci po g³owie :) B±d¼ przy niej, kochaj, wspieraj... Mam nadziejê, ¿e ona bêdzie potrafi³a to doceniæ.
Serdecznie Pozdrawiam, Karolcia_
agaHH - 25.07.2004 00:02
Zalezy wszystko od podejscia ojca bilogicznego chocaz jesli twoja ukochana chce byc z Toba to nie bedzie on mial nic do gadania oprocz(o ile sie przyna do ojcowstwa) placenia alimentow i odwiedzania dziecka.A Ty jesli ja kochasz naprawde to i pokochasz to dziecko jak swoje a na wasze wspolne przyjdzie rowniez pora. Pozdrawiam
mama aniolka21.05.04 temperaturki aguski
iliana - 27.07.2004 12:18
Kochasz ja bardzo - napisales, ale czy ona ciebie kocha ? Nie na tyle zeby byc ci wierna, wiec chyba za malo zeby zaslugiwac na ciebie. Lepiej daj sobie spokoj z nia i poczekaj na te wlasciwa. Poznasz ja po tym ze bedziesz dla niej najwazniejszy i nie bedzie cie ranic. Piszesz tez ze pieniadze nie sa problemem- uwazaj bo ona moze potrzebuje TYLKO wlasnie twoich pieniedzy.
Milosc jest slepa- OTWORZ OCZY
Jola i Adrianek (30.10.2000)
magnatok - 31.07.2004 23:54
Tyle trudnych pytañ...Mo¿e nie szukaj odpowiedzi na ka¿de z nich ju¿ teraz.Rób tak jak Ci serce w danym momencie podpowiada.B±d¼ przy niej skoro j± kochasz.Tylko przypadkiem nie ¿eñ siê "bo jest w ci±¿y i tak trzeba"-pob±d¼cie ze sob±,zobaczcie czy umiecie.
szpilki - 31.07.2004 23:55
ja w bajki nie wierze raz zdradzi³a - zdradzi drugi i trzeci.
madzia i www (10.03.2004)
aneci - 01.08.2004 18:12
Witaj zamyslony:-) Napewno ciê¿kie wybory przed Tob±,szczerze mówi±c nie zazdroszcze:-( Powinienie¶ rozwa¿yæ wszystkie za i przeciw. Teraz J± kochasz, jeste¶ w stanie jej wybaczyæ, ale co bêdzie pó¼niej? Niestety ¿ycie to nie bajka,mi³o¶æ czêsto przechodzi,to decyzja na ca³e lata,czêsto nawet na ca³e ¿ycie. Czy jeste¶ w stanie zapomnieæ o tym zdarzeniu,nie wypominaæ tego w ka¿dej k³ótni? Czy jeste¶ w stanie Jej zaufaæ, nie kontrolowaæ ka¿dego wyj¶cia z domu itp.? Chyba nie chcesz aby Wasze ¿ycie zamieni³o siê w koszmar. Co¶ by³o nie tak w Waszym zwi±zku, skoro do tego dosz³o ( mo¿e warto nad tym pomy¶leæ,porozmawiaæ). Decyzjê pozostawiam Tobie... Pozdrawiam serdecznie. Pogody ducha. Aneta
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl
|
|
Pokrewne |
"cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :)
"ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmiæ/karmicie/karmi³y¶cie piersi±
"tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (co¶ oprócz cyca)
"czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie
"jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak d³ugo trwa karmienie Waszych pociech?
"karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym
"pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem
"jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakoñczyæ lub ograniczyæ nocne karmienia
"chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli koñczy siê karmienie....
"sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plepicusfuror.xlx.pl
. : : . |
|