Mam problem w pracy!!!!!!!!!
agustek - 11.08.2003 10:50
Mam problem w pracy!!!!!!!!!
Mam problem, straszny w pracy. Otz pracuje w budzetowce i zarbiam 600 zl na reke. Moj maz ten nie ma o wiele wiecej. Jest nam ciezko. Teraz jak zaszlam w ciaze, okazalo sie, ze mam plamienia i moja gin juz raz mnie wywalala na zwolnienie - odmowilam, zapewne jutro kaze mi bez dwoch zdan isc na zwolnienie!!!!!! Ale ja mam straszny problem w pracy. Otoz moja szefowa zapowiedziala, ze jesli wezme chocby jeden tydzien zwolnienia w ciazy, to idzie d dyrektora, powie o tym, zatrudni na moje miejsce inna osobe (ma dwie kandydatki!!) i juz moge zapomniec o normalnym powrocie do prac, nawet po urodzeniu dziecka do innego Dzialu. Nawet fakt, ze mam ciaze zagrozona, nie robi na niej wrazenia, bo twierdzi, ze TRUDNO!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wiem, ze jak pojde na zwolnienie, to koniec z praca jak amen w paciezu!!!!! Ona nie potrafi zrozumiec, co to takiego poronienie - uwaza, ze w pracy siedzac przy biurku nic sie nie stanie, bo w domu tez bym lazila!!!!! Poza tym twierdzi, ze to tylko wymowka z mojaj strony, bo chce sobie poodpoczywac!!!!!!!!!!!! Jestem na serio zalamana!!!!!! Nie wiem, co zrobic!!!! Siedze cala w nerwach! Jest mi z tych nerwow niedobrze!!!!!!!! Wiem, ze nie powinnam sie denerwowac, ale w takiej sytuacji co ja mam zrobic. Zalezy mi na dziecku najbardziej na swiecie, ale my juz nie mamy za co zyc, a co bedzie pozniej???? Boje sie z drugiej strony, ze bede lazic do pracy teraz, poswiece sie, a ona i tak po macierzynskim mnie nie przyjmie!!!!! Wiecie co???!!! Powiem jedno ---- to najwieksza suka pod sloncem!!!!!! Co ja mam zrobic?????????
Aga z marcowym dzieci±tkiem
colora - 11.08.2003 10:58
Na Twoim miejscu zamiast sie stersowac, po prostu poszlabym na zwolnienie. Przeciez zdrowie Twoje i dziecka jest najwazniejsze, a sama piszesz, ze niewiadomo, czy po macierzynskim w ogole Cie przyjma. Jakas wiedzma nie powinna Cie zastraszac, nie ma do tego prawa. Jezeli lekarz zaleci lezenie, to lepiej bedzie odpoczac.Jedno jest pewne, jak narazie nikt Cie nie zwolni, a Ty masz zupelne prawo skorzystac ze zwolnienia lekarskiego. A moze sama idz do dyrektora. Powiedz jak sprawa wyglada, wbrew pozorom dyrektor moze lepiej zareagowac na ciaze niz ten babsztyl. Zycze powodzenia i przede wszystkim nie stresuj sie!
colora + chlopczyk (10.10.03) [img]/images/forum/icons/smile.gif[/img]
teodor - 11.08.2003 11:04
Kochan, teraz to ta rura mo¿e ci brzydko mówi±c nagwizdaæ! Id¼ na zwolnienie i olewaj wszystko. Ty i dziecko jeste¶cie najwa¿niejsze! Zanim skonczy siê ci±¿a i Twój urlop macierzynski to wszystko mo¿e siê piêc razy zmieniæ! Nie mart siê teraz tym co bêdzie za rok! Na zwolnieniu i tak p³ac± Ci 100 % a zwolnic ciê nie mog± ani teraz ani na macierzyñskim. Trzymam kciuki za Was. Teodor i Zuzia (28.11.03)
Kama_z - 11.08.2003 11:06
Straszna suka !!!!!!!! Faktycznie masz nieweso³o, jednak powinna¶ pamiêtaæ ¿e w tej chwili dobro dziecka jest najwa¿niejsze !!!!!!!!!!! Potem nie bêdziesz mog³a sobie darowaæ je¿eli co¶ sie stanie.
A mo¿e gro¼by szefowej nie s± do koñca uzasadnione ?? Je¿eli masz umowê o pracê na czas nieokre¶lony to nie mog± cie tak szybko zwolniæ. Po powrocie z macierzyñskiego , masz jeszcze u. wyp. no i musz± cie przyj±æ a potem jeszcze trzy miesi±ce wypowiedzenia i je¿eli nic nie znajdziesz to pó³ roku zasi³ku dla bezrobotnych ( to jest oczywi¶cie czarny scenariusz). Przecie¿ mo¿e siê okazaæ ¿e jestes potrzebna i nikt nie bêdzie my¶la³ o zwolnieniu.. Ale to jeszcze daleko przed tob± a teraz najwa¿niejsze jest maleñstwo !!!!
A je¿eli szefowa jest rzeczywi¶cie tak± wied¼m± - to niewykluczone ¿e po cia¿y pe³nej wyrzeczeñ po macierzyñskim i tak czeka cie to samo (bo ma³e dziecko pracownicy to przecie¿ sam k³opot :<<<).
Tak¿e my¶l teraz przede wszystkim o dzieci±tku, a reszta na pewno jako¶ sie u³o¿y - kto wie co szykuje Wam przysz³o¶æ ??? G³owa do góry :)))))
Kama i kamyk (23.02.04)[img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]
agmag - 11.08.2003 11:06
Zrób tak, jak radzi Colora. Wcze¶niej odpowiedz sobie na pytanie, czy ta praca warta jest utraconego dziecka? Czy nie bêdziesz tego ¿a³owaæ pó¼niej? S± zasi³ki itp. Dacie sobie radê.
Agnieszka, Hubi (2,5r.), Córcia (29.11.03)
mycha100 - 11.08.2003 11:09
Ja te¿ my¶lê ¿e lepiej i¶æ do Dyrektora osobi¶cie i wyja¶miæ mu sytuacjê. Faceci s± jako¶ bardziej przychylni je¶li chodzi o ci±¿ê. A skoro ona jest taka wredna to i tak nie masz pewno¶ci, ¿e na ciebie poczeka i po macierzyñskim i tak nie bêdzie dla ciebie miejsca u niej w dziale. Ja bym przede wszystkim my¶la³a o maleñstwie a o tej babie zaczniesz myslec po macierzynskim. Nie stresuj siê bo to tez dobrze nie wplywa na dziedziusia. Na zwolnieniu i po porodzie dostajesz 100% wynagrodzenia, a za rok moze ona juz tam nie bedzie pracowac. Pozdrwiam Mycha100 i synus (28.11.03)
ika - 11.08.2003 11:10
Zgadzam siê z colora - ustal sobie priorytety. Wiem dobrze, ¿e nie jest ³atwo teraz z prac±. Sama pracujê ostatnio wy³acznie dorywczo, ale dla mnie maluszek którego nosze pod sercem jest najwazniejszy. Po co szefowa ma Ciê stresowaæ, moze to w³asnie przez nerwy masz podobne rewelacje. Idz na zwolnienie. Odpoczniej sobie, a je¶li masz pewno¶æ, ¿e ju¿ Ciê nie zatrudni± po powrocie z macierzyñskiego to siedz na zwolnieniu ca³± cia¿ê. W koñcu zdrowie i ¿ycie Twojego dziecka jest wazniejsze, a stres w Twoim stanie jest bardzo niewskazany. Zastanów sie jeszcze, bo to Twoje ¿ycie - tak, by¶ nie musia³a ¿a³owaæ swoich kroków pozdrawiam serdecznie
ika[img]/images/forum/icons/smile.gif[/img] z ma³ym s³oneczkiem marcowym
agustek - 11.08.2003 11:15
Nieststy, to nie jest tak, jak mys³icie. Do dyrektora pojsc nie moge, bo on i szefowa to najlepsi kuple, poza tym moj dyrektor to palant nad palanty. Pracuje w Akademii Medycznej, w administracji, wiec jak ktos z pOmorza, moze wiedziec, jak to jest. Tu po prostu komunizm jeszcze sie nie zakonczyl!!! I dlugo nie zakonczy!!!!! Pojscie do dyretktora nie wyda. Szefowa nie odejdzie, bedzie tu pracowac do smierci- ma takie uklady, ze przysiegam, ze jak pisne slowo - bede spalona w AMG!!! Nie zalezy mi, na prawde... ale jakos mam taki wewnetrzny strach. Pracuje tu juz cztery lata i szefowa mnie swoim zachowniem doprowadzila do depresji. Leczylam sie latami u psychiatry. Sama nie wiem, czego sie boje, ale jakos sie boje.
Aga z marcowym dzieci±tkiem
colora - 11.08.2003 11:19
Nie daj sie zastraszyc, to Ty jestes w ciazy, a nie Twoja szefowa!
colora + chlopczyk (10.10.03) [img]/images/forum/icons/smile.gif[/img]
Barbetka - 11.08.2003 11:34
wstrêtna stara pinda!!!!!!!!!!!!!!!! [img]/images/forum/icons/mad.gif[/img] przepraszam.... ale jak czytam takie posty to.... wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
Aga idz na zwolnienie i nawet nie ogl±daj siê na t± larwe!!! Masz ci±¿e zagro¿on±, Twoje dziecko jest najwa¿niejsze, masz nie stresowaæ siê, du¿o odpoczywaæ i dbaæ o siebie!!! Wiedz ¿e prawo jest po Twojej stronie, niech tylko nie przyjm± Ciê po macierzyñskim... W ka¿dym s±dzie masz wygran± sprawe!!! I niech takcy szefowie w koñcy zrozumiej± ¿e zak³ad pracy to nie prywatny folwark a pracownicy to nie parobki!!!!!!!! G³owa do góry i id¼ na L4. Pilnuj swoich spraw - czy masz wyp³acane 100%, ¿eby nie przegapic kiedy mija 180 dni L4 - by wys³aæ odpowiednio wcze¶niej przed³u¿enie do ZUSu, rób kpie ka¿dego zwolnienia... itp. Niczym siê nie martw! Tacy szefowie s± jak grypa - ciêzko siê ich przechodzi ale kiedy¶ przychodzi ich kres... Wiem to z w³asnego do¶wiadczenia! Pozdrawiam.
Basia & Tajemnicze Maleñstwo (11.09.2003) [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]
justyna76 - 11.08.2003 12:02
Agu¶ - nie poradzê Ci nic innego ni¿ dziewczyny! NIe mo¿na zwolniæ pracownika na L4 wiec po prostu na nie id¼ i sied¼ na nim nawet do rozwi±zania! skro pracujesz 4 lata to masz umowe na czas nieokre¶lony - potem macierzynski i dopiero 3 miesieczne wypoweidzenie.. Ja jestem w podobnej sytuacji, wiem, ze nie mam pracy! Ale dzieci±tko zawsze stawiam na pierwszym miejscu:))) przecie¿ ONO to twoje ¿ycie! te¿ pracowa³am w bud¿etówce.... Zadna praca nie ejst warta utraty dziecka!!! jestes juz w 3 miesiacu??? bo nie wiem jka to jest ze zwalnianiem z pracy przed 3 miesiacem,a le i tak niewa¿ne!! idz na L4 i odpoczywaj!!!!!:)))))))))) tryzmam kciuki:))))))
Justyna i Maleñstwo 11.09
Katarzynka - 11.08.2003 12:03
Zdrowie maleñstwa - jest najwa¿niejsze!! Niestety - takie szefowe wredne majê jedn± cechê - nawet je¶li pracowa³aby¶ ca³± ci±¿ê 20 godzin na dobê - to i tak je¶li raz podpad³aby¶ - zwolni³aby Ciê. Takie babska siê nie zmieni±. Maszeruj na zwolnienie, je¶li bêdzie takie wskazanie. BEZ GADANIA!!!
Ka¶ka z Natusi± (16 miesiêcy :-)
akacja - 11.08.2003 12:04
Ja tez mysle, ze nie powinna¶ daæ siê zastraszyæ i isæ na zwolnienie. Mnie czeka w³a¶nie rozmowa z szefem, bo jeszcze mu nie powiedzia³am o dziecku. My¶lê, ¿e siê w¶cieknie;) ostatnio zaproponowa³ mi awans a ja w sumie siê zgodzi³am, a teraz gdy mu powiem, ¿e za nied³ugo mogê pój¶æ na L4 to chyba mnie pogryzie;) Za³o¿y³am sobie, ¿e od pa¼dziernika zacznê sobie odpoczywaæ... a co mi tam, pracujê kilka dobrych lat i jeszcze nie by³am na zwolnieniu, to w koñcu mi siê nale¿y. Pozdrawiam Akacja i Maleñstwo (8.03.04)
Katarzynka - 11.08.2003 12:05
szkoda, ¿e ma tak± mocn± pozycjê - mog³aby¶ j± oskar¿yæ o mobbing. Sprawa wygrana!
Ka¶ka z Natusi± (16 miesiêcy :-)
rds - 11.08.2003 12:25
Dziewczyno , spadaj na zwolnienie , bo jesli cos pojdzie nie tak bedziesz zalowac cale zycie , a ta szefowa kopnij w dupe i powiedz ze to ode mnie. Co za franca jedna , jakos tego nie moge zrozumiec , no chyba ze stara panna , albo wlasnych dzieci nie ma. Nie zastanawiaj sie , jakos sie potem ulozy , a moze ten szef nad ni± jest normalniejszy i zrozumie sytu³acje. Trzymam kciuki
monika i ma³y Maksio ur. 31.07
Pantherka - 11.08.2003 12:33
3 miesiac ciazy ma tylko znaczenie przy umowie na okres probny i na czas okreslony. Aga na Twoim miejscu nie zastanawialabym sie ani minuty dluzej. Szla bym jak najszybciej na zwolnienie. Teraz potrzebujesz duzo spokoju i przede wszystkim zero nerwow, a w pracy napewno nie bedziesz miala takiej atmosfery. Tak jak dziewczyny pisaly, nie masz gwarancji,ze po macierzynskim nie wrecza Ci wypowiedzenia, wiec weedlug mnie nic nie tracisz. A bedac na macierzynskim mozesz sie juz rozgladac za inna praca,moze znajdziesz cos lepszego :) Pozdrawiam
Aga i pere³ka (Jagódka) (wedlug USG 25.X.2003) wedlug OM 07.X.2003
SWA - 11.08.2003 12:38
Dok³adnie, id¼ od razu na zwolnienie. Pamiêtaj, ¿e teraz formuje siê mózg maleñstwa i ka¿dy stres ma swój wp³yw. Nie przejmuj siê szefow± - jak ona jest taka to w koñcu komu¶ zalezie za skórê i siê doigra...To ona ma problem, a nie Ty.... Prêdzej, czy pó¼niej znajdziesz sobie pracê, a teraz korzystaj ze zwolnienia i w miarê mo¿liwo¶ci odk³adaj trochê grosza na czarn± godzinê. I spójrz na to z lepszej strony - bêdziesz mi³a mnóstwo czasu dla siebie i ma³go(ma³ej) Ps pos³uchajcie sobie muzyki powa¿nej - to dobrze wp³ywa na rozwój :)
Sisi27 - 11.08.2003 12:44
Mo¿e id¼ i sama porozmawiaj z tym dyrektorem - mo¿e on bêdzie bardziej wyrozumia³y. Wyja¶nij mu ,¿e bardzo zale¿y ci na pracy ale i zdrowie dziecka jest bardzo wa¿ne. Mo¿e oka¿e siê cz³owiekiem !!! Powodzenia.
Sylwia + Dominika
SWA - 11.08.2003 13:15
Je¶li mo¿esz za³atw sobie zwolnienie do koñca ci±¿y, pó¼niej jest macierzyñski i przez ca³y ten czas jeste¶ chroniona prawem i nikt nie mo¿e Ciê zwolniæ. Przy takiej szefowej i tak nic nie ryzykujesz bo jak sama pisa³a¶ to po macierzyñskim nic nie wiadomo, a bêdziesz mia³a poczucie, ¿e zrobi³a¶ wszystko dla swojego dziecka.
ava131 - 11.08.2003 13:32
Agus! radze Ci to samo co dziewczyny. Nic innego w tej sytuacji zrobic nie mozesz. Zycie Twojego dziecka jest najwazniejsze, zrob wszystko co w Twojej mocy aby bylo dobrze. Wiem ze z praca jest obecnie bardo ciezko, jednak lepsza czy gorsza zawsze sie w koncu znajdzie jesli sie szuka. Z tego co piszesz to pracy nie masz zbyt ciekawej, atmosfera nie do pozazdroszczenia z takim szefostwem, zarobki tez marne.... Mysle ze prace na takim poziomie placowym znajdziesz wczesniej czy pozniej. Tymczasem L 4 jest najlepszym rozwiazaniem. Podobal mi sie pomysl abys to Ty poszla do dyrektora i porozmawiala z nim o Twojej sytuacji i o zagrazeniu jakie niesie za soba chodzenie do pracy..... - w tej sytuacji nic nie tracisz na tej rozmowie. Napisz jak potoczyly sie Twoje losy , jaka podjelas decyzje, ale mysle ze rachunek jest prosty ...
pozdrawiam Cie serdecznie Ania i Natalka 26.09.03
effcia - 11.08.2003 13:32
dziewczyno!!!! nawet sie nie zastanawiaj tylko zmykaj na zwolnienie!!!! gdyby nie daj Boze cos sie stalo do konca zycia sobie tego nie wybaczysz!!!!!jak dlugo jestes w ciazy i na urlopie maciezynskim nikt ci nic nie moze zrobic, a to duuuzo czasu, cos moze sie zmienic. moze dyrektor jest madrzejszy od twojej parszywej szefowej??? teraz twoj maluszek jest N A J W A Z N I E J S Z Y!!!!!dbaj o niego i o siebie!
pozdrawiam
Effcia+ FRANU¦ (11.08.03)
effcia - 11.08.2003 13:39
kobieto!!!! to tym bardziej nie wahaj sie ani chwili, tylko zmykaj na zwolnienie, praca i szefowie przyprawiajacy o stany depresyjne nie sa warci zdorwia twojego malenstwa!
trzymaj sie i cycuchy do gory! bedzie dobrze!
Effcia+ FRANU¦ (11.08.03)
kasiaiola - 11.08.2003 19:33
Machnij rêk± na szefow± i id¼ na zwolnienie. Ja przez swoj± g³upotê (siedzia³am w pracy za biurkiem - ksiêgowa - zamiast le¿eæ w domu) straci³am dwie ci±¿e. Dlatego przy trzeciej jak tylko zaczê³y siê k³opoty po³o¿y³am siê do³ó¿ka. Pracy teraz nie mam (urodzi³am we wrze¶niu 2003) ale wolê to ni¿ utratê dziecka. Je¶li ma³o zarabiacie oboje to id¼ na urlop wychowawczy i staraj siê o zasi³ek. Nie jest to super du¿o (obecnie oko³o 300 z³) i do tego zasi³ek rodzinny (prawie 50 z³). Trochê siê wiêc uzbiera. Jak ci maluch podro¶nie to na spokojnie poszukaj innej pracy. ¯yczê ci wszystkiego najlepszego i udanego maluszka. Nie daj siê babie. Pozdrawiam
Kasia mama Oli (17.09.2002) i fasolki (23-25.01.2004)
Magdzik - 11.08.2003 20:41
Dok³adnie to samo bym poradzi³a.
Pozdrawiamy,
Magda, Rafa³ i Albercik (7.09.03)
Mysia2 - 11.08.2003 20:55
Wiesz co, ja bym na Twoim miejscu posz³a na zwolnienie i ci±g³a to ju¿ do koñca. Pó¼niej po porodzie macierzyñski i siup na wychowawczy i szefowa mo¿e Ci nadmuchaæ np. w pompkê. A bêd±c na wychowawczym mo¿esz sobie dorobiæ (akurat teraz s± takie przepisy) ok. 1200 z³. z tym, ¿e nie mo¿esz odchodziæ od dziecka. Ono bêdzie musia³o byæ ca³y czas przy Tobie. Mo¿e akurat co¶ Ci wyskoczy, np. jaka¶ umowa-zlecenie? W prawdzie podobno przepisy odno¶nie macierzyñskiego i wychowawczego maj± siê zmieniæ, ale raczej ja bym nie ryzykowa³a ¿ycia dzidziusia. Tym bardziej, ¿e na macierzyñskim masz 100% p³atnego zwolnienia lekarskiego. W³a¶nie przysz³o mi do g³owy, ¿e mo¿e wyprzedzisz szefow± i sama pójdziesz do dyrektora który okarze siê cz³owiekiem.
Mycha i Fasolka (17.09.)
melanie - 11.08.2003 22:52
Agunia zgodze sie z dziewczynami piszacymi ze zdrowie Waszego malenstwa jest najwazniejsze... Pamietaj ze nic sie nie dzieje bez przyczyny moze to jest m.in okazja by wyrwac sie z miejsca pracy przez ktore jak napisalas nabawilas sie depresji. Tak okres ciazy jak i macierzynski masz platny 100 %, na twoim miejscu wykorzystalabym to i po urodzeniu malenstwa bedac jeszcze na macierzynskim rozgladalabym sie za inna praca, kto wie moze nawet lepiej platna... Mialam kiedys sytuacje gdy zbuntowalam sie pracodawczyni bo po raz 3 przedluzala mi umowe zlecenie pozbawiajac mnie szansy pracy na czas nieokreslony. Podziekowalam jej i juz nastepnego dnia znalazlam prace platna 2 razy to co ona mi oferowala i to u jej konkurencji...... Wierze gleboko w to ze nic sie nie dzieje bez przyczyny - ze gdzies tam w przyszlosci moze byc dla nas zaplanowane lepsze zycie a ze sami nie potrafimy z czegos zrezygnowac stawiani jestesmy w sytuacjach gdzie musimy wybrac mniejsze zlo ze tak powiem... Pamietaj Agus jesli juz raz padl szantaz z jej strony pozniej bedzie on wykorzystywany przy kazdej okazji gdy np. bedziesz musiala isc z malenstwem do lekarza na szczepienia czy kontrolna wizyte, nie daj Boze gdyby Twoja kruszynka zachorowala i musialabys isc na zwolnienie, czy naprawde warto sie tak poswiecac skoro i tak nie bedzie to docenione. Pozniej moglabys sobie wyrzucac ze dalas z siebie wszystko kosztem malenstwa a i tak zrobili z Toba co chcieli... Ja wiem jaka ja podjelabym decyzje, Ty musisz sie wsluchac w siebie w to co podpowiada Ci Twoje serduszko a wtedy bedziesz wiedziala co zrobic... Trzymam mocno kciuki zeby wszystko skonczylo sie pomyslnie dla Ciebie a przede wszystkim zycze Ci mnostwa spokoju .... Nie martw sie zobaczysz ze bedzie dobrze .... buziaki
Melanie i kruszynka (19 marca)
Reginka - 13.08.2003 13:53
Agustek BEZWZGLÊDNIE LICZY SIÊ DOBRO DZIECKA A I TWOJE DOBRE SAMOPOCZUCIE!!!! Na zwolnienie a taka prac± siê nie przejmuj.
Znajdziesz co¶ lepszego ZOBACZYSZ!!!!!!!
Ja jak tylko poza³atwiam swoje sprawy, przekaze wszystkie obowi±zki to ide na L4 Nie mam zamiary pracowaæ d³u¿ej ni¿ do 5 miesi±ca!
A dlaczego? Dlatego ze czuje sie wykorzystywana, Pracuje jak na 2 etatach a pensyjka to marne 800z³ ! Prowadze ksiegowosc ! Pelno innych administracyjnych obowiazkow a ¿adnej z tego korzysci.
Szef ma pelno kasy ale tylko dla siebie. Nam nie ma zamiaru dawaæ podwy¿ek bo niby jest ciê¿ko!
Szef jest nie fair w stosunku do mnie wiêc ja te¿ nie musze byæ fair w stosunku do niego
Poza tym WIEM, ze nikt nie moze tymczasowo przejac moich obowiazek wiec pewnie bedzie musial przyj±æ kogo¶ nowego. Ja wiem ze STRACE PRACÊ! Ale jako¶ sie tym nie przejmuje Wierze i bede walczyæ o to ,zeby znale¼æ co¶ bardziej rozwijacego a przede wszytskim lepiej p³atnego.
Tez nie bêdzie nam ³atwo bo m±¿ tez niewiele zarabia. Ale wierzê ze wszystko bedzie Ok
A perfidnie pojde na L4 zeby wszystko sie mojemu szefowi na ³eb wali³o i moze wtedy mnie doceni
Tak¿e Agustku! Nie warto ryzykowaæ zdrowiem dzidzi i tak nadwyrê¿aæ swoje nerwy
W ¿yciu s± wa¿niejsze rzeczy!
Zapraszam na odpoczynek. Napisz nam jakie podjê³a¶ decyzjê!!!!!!!!!!
marmolada - 13.08.2003 14:03
Twoja szefowa to straszna suka.Sama piszesz ze na uklady nie ma rady wiec ..... idz na zwolnienie.Bedziesz dostawala 100% pensji do konca ci±zy o ile masz umowe na czas nieokreslony.Potem nalezy ci sie macierzynski,urlop wypoczynkowy i jak wrócisz 3 miesiêczne wypowiedzenie a potem pó³ roku zasilku.Przekalkuluj ci jest dla ciebie najwa¿niejsza, ale mysle ze jak zostaniesz w pracy to ta kobieta cie wykonczy i bedzie mogla byc przyczyna twego i dziecka zlego samopoczucia
marmolada i ..... (1-3,01,2004)
mycha100 - 13.08.2003 14:45
Ja to mam sama znale¼æ kogo¶ na moje miejsce. Wiecie jakie to uczucie prowadziæ rozmowê rekrutacyjnê i wiedzieæ, ¿e ten kto¶ mo¿e ciê pracy pozbawiæ. Ale co poradziæ.
grzmot - 13.08.2003 15:02
Wlasnie kiedy przeczytalam ze masz prawa i bedziesz miala placone 100% na jakis tam czas, kobieto, pierwsze 3 miesiace ciazy sa sa wlasnie ryzyko, dbaj o siebie i malenstwo, a ta szefowa bym olala tak szybko jak nie wiem. jak tylko zaczela cie straszyc to od razu bym powiedziala, sorki, mam zagrozona ciaze, mam pojsc na zwolnienie i zaczynam natychmiast, i tak musza ci placic a w mim czasie mozesz szukac nowej pracy! Zgadzam sie z dziewczynami, a powiedz co twoj maz o tym mysli? Pozdrowka, i jesli juz sie leczylas na depresje przez ta suke, to moim zdaniem bedziesz miala tylko wieksze problemy, ona chce cie doprowadzic do nerwicy, to nie jest dobry czlowiek, pomysl slusznie o tym. Nie daj sie. Pozdrowka, Joasia
Obmanowa
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl
|
|
Pokrewne |
"cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :)
"ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmiæ/karmicie/karmi³y¶cie piersi±
"tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (co¶ oprócz cyca)
"czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie
"jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak d³ugo trwa karmienie Waszych pociech?
"karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym
"pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem
"jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakoñczyæ lub ograniczyæ nocne karmienia
"chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli koñczy siê karmienie....
"sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plepicusfuror.xlx.pl
. : : . |
|