ďťż
Strona główna
 
Mam straszny żal



nynek27 - 21.08.2003 12:14
Mam straszny żal
  Kobietki, jestem w 13 tyg.ciąży i w poniedziałek miałam iść z mężem na pierwsze usg, gdzie widać było całą dzidzię (ostatnio widziałam tylko fasolkę). Tak się cieszyłam, a kiedy już miałam tam iść, zaczęłam sie strasznie bać że coś może być nie w porządku (jedną ciążę już straciłam:((() Oczywiście mój męzulek miał iść ze mną, ale on w ostatniej chwili powiedział, że nie pójdzie, "bo nie ma na to nastroju". Tak mnie zamurowało jak chyba nigdy! To trzeba mieć nastrój żeby oglądać swoje dziecko? I to ten pierwszy raz? Ryczeć mi się chciało, no ale poszłam. Widzałam moją dzidzię jak się rusza, jak macha rączkami i nogami i ze szczęscia łzy same mi ciekły. Gdy przyszłam do domu i pokazałam mu usg, stwierdził, że nic tam nie widzi (a było widać wszystko, nawet paluszki w maleńkiej stópce!). Później stwierdził że owszem, coś tam widać, ale że to wygląda jak z "Archiwum X"...Załamka totalna! Zastanawiam się czasami, z kim ja się związałam? Nic oprócz firmy dla niego się nie liczy...Gdy na początku ciąży miałam plamienie i powinnam leżeć w łózku, on zarzucał mi, że mi się nie chce pracować! Zastanawiam się, dlaczego on czasami jest taki nieczuły? Czasami kompletnie nie liczy się z tym, że zostaniemy rodzicami i że w tej chwili noszę jego dziecko, a czasami ogarnia go przypływ czułości i mówi, jak bardzo się cieszy głaszcząc mnie po brzuchu. Ale jedno jest pewne: gdyby to była córka i gdybym nazwała ją Firma, nie rozstawalby się z nią na krok!
Czy tylko mój mąż tak reaguje czy wasi może też mają jakieś "odchyłki"?





malinka - 21.08.2003 12:28

  jejku, nynek, nie wiem co rzec...? trzymaj sie dzielnie i mysl o swoim dzieciaczku, moze maz przezywa jakies zalamanie ciazowe? oni tez rozne reaguja, nie tylko kobitki, wiec ...?
my bylismy przedwczoraj na usg w 13 tyg i bylaby to ogromna strata gdybym taki widok ogladala tylko ja sama...
trzymaj sie! buzka

malinka i malutka malinka
29.02.04



mmycha - 21.08.2003 12:44

  Nie martw się, faceci boją się czasami bardziej niż my spadającej na nich odpowiedzialności. Przejdzie mu - to taka samoobrona przed nieznanym. Będzie dobrze - Ty się nie przejmuj, nie pracuj jak nie możesz - myśl o dzidziusiu i o sobie. Dobrze będzie!




sprezynka - 21.08.2003 12:50

  Popieram. To może byc mechanizm obronny - strach przed nieznanym. Rób swoje i ciesz się swoim brzuszkiem. Powodzenia!!!

Sprezynka i dzidzia (7/12)...po USG 8/12




siwa9c - 21.08.2003 13:56

  NIE WIEM ILE CZASU JESTEŚCIE MAŁŻEŃSTWEM,ALE PAMIĘTAJ MĘŻA TRZEBA SOBIE WYCHOWAĆ!!WYPOMNIJ MU TO WŁAŚNIE W JEGO PRZYPLYWIE MIŁOŚCI.WYŻAL SIĘ I TO SOWICIE, BO NIKT NIE MOŻE TAK CIĘ TRAKTOWAĆ ,A ZWŁASZCZA WASZEGO DZIECKA.JEŻELI FIRAMA TO JEGO HOBBY OPOWIADAJ MU JAK MALEŃSTWO BĘDZIE Z TATUSIEM NP. PISAŁO NA KOMPUTRKU ALBO ODBIERAŁO TELEFONY.BYĆMOŻE TWÓJ MĄŻ POPROSTU SIE BOI ,ŻE I TO DZIECKO STRACICIE I JEGO STRACH JEST TAK WIELKI ,ŻE NIE CHCE GO POKOCHAĆ,A I TAK BARDZO KOCHA NAPEWNO.POSTRASZ GO TROSZKĘ NIE ZRÓB RAZ OBIADU ,ALBO ZAKUPÓW I LEŻ W ŁÓŻKU WTEDY WYŚLIJ GO Z KARTKA DO SKLEPU,ALBO KAŻ ZAMÓWIĆ PIZZE ,BO NIC NIE JADŁAŚ.MOŻE POMOŻE. MÓJ MĄŻ JEST WSPANIAŁY PRACUJE OD9DO21 ALE ROBI ZAKUPY ODKURZA ITD, WSUMIE NIE MA WYJSCIA,BO JA OD MIESIĄCA LEŻE,POZDRAWIAM. NIE STRESUJ SIĘ.SIWA I POTOMEK (22,12,2003)




Doska - 21.08.2003 14:07

  Faceci sa inaczej skonstruowani. Mój maz jest wspaniałym ojcem naszej córeczki - kapiele, spacerki,papusianie - wszystko to robi z checią i radoscią a mala go ubóstwia, jej pierwsze słowa po przebudzeniu to tata tata - szuka go rano gdy jest w pracy- a kiedy nie znajduje stwierdza - ni ma- i dopiero przychodzi do mnie. Kiedy byłam w poprzedniej ciaży - i teraz też- nie chodził ze mna na USG bo mówił ze nie może po prostu bo się ...boi.Nie jest tez z tych którzy bywaja przy porodzie - choć i tak odpada bo muszę i musiałam mieć cc. Nie oceniaj męza tak surowo - natura faceta jest inna. On jest łowczym - zapewnia byt.Przez wieki rodzenie dzieci i ciaza to byly sprawy kobiece, owiane nimbem tajemnicy dla mężczyzn. 20 wiek odarł te sprawy z tajemnicy i intymności - ale przeciez nie wszyscy faceci musza ciaże żony przeżywać siedzac z nia u gina ;-))).Ja swojego nigdy nie ciągnęłam ze soba - nie to nie... facet nawiazuje więź z dzieckiem kiedy ono już jest na świecie - i zobaczysz - Twoj mąz będzie super tatą.Usg nie ma nic do tego...Po prostu - oni nie chodza w ciąży więc skąd maja wiedzieć jak to jest???

Dorka, Asia i grudniowy dzidziuś.



aba - 21.08.2003 14:11

  Bardzo mądrze napisane:)

Aba i prawdopodobnie Jaś :) (27.10.03)



Doska - 21.08.2003 14:12

  Ps . czytałam gdzieś kiedyś ze niektórz faceci mają coś co sie nazywa "syndrom wylęgania" jak żona jest w ciązy. Oprocz róznych dziwnych zjawisk- jak np tego ze czuja mdłości- sa tez aspekty psychiczne takie jak lek przed odpowiedzialnościa i negowanie rzeczywistości - np problemów zwiazanych z ciązą żony. Może Twój to ma???? Pocieszające jest to że mija po porodzie!!!

Dorka, Asia i grudniowy dzidziuś.



AsiaM - 21.08.2003 15:29

  Ja jestem w 19 tygodniu. Mój mąż też nie skakał z radości pod sufit, tylko walił głową w ścianę. Nie mam pojęcia DLACZEGO?!? Na USG nie wie czy ze mną pójdzie-BO NIE WIW JESZCZE! a dotknięcie mojego brzuszka??? graniczy z cudem! bo zaraz przez pępek malłe wyciągnie rękę i wciągnie go do środka! i nie zdąży wziąść ze sobą lutownicy i komputera!...mówię o dziecku i o tym co się dzieje ze mną a on słucha. Wiem, że mnie kocha, że cieszy się z TEGO faktu, ale wiem też, że u niego w domu dzieci, ciąża, poród to były tematy tabu. Wychowuję go jak mogę i mam jednak nadzieję, że pójdzie ze mną na USG choćby dlatego, że zaraz będę musiała z nim pogadać i chciałabym żeby wiedział o czy mówię.




Mysia2 - 21.08.2003 18:19

  Wiesz, ja myślę, że Twój mąż się po prostu boi. Po pierwsze boi się: czy aby z ciążą będzie wszystko O.K. i po drugie: może się obawiać rodzicielstwa. Na pierwszym USG też byłam sama. Na drugie wybraliśmy się w 17 tyg. razem i w 28 tyg. też razem. I za każdym z tych razów mąż mówił (już po wyjściu z gabinetu), że kamień mu spadł z serca bo bał się, że coś może być nie tak. Może Twój mąż właśnie nie potrafi sobie poradzić z tym strachem. Ja też musiałam troszkę "popracować" nad moim mężulkiem i właściwie w 17 tyg. to go zmusiłam do tego USG. Ale potem był szczęśliwy i wzruszony.

Mycha i Fasolka (17.09.)



Kate27 - 22.08.2003 10:18

  Nynek! Ja dopiero od wtorku (4 dni) wiem, ze jestem w ciązy. Moj Partner niestety tez przezywa ciezki okres. Mam nadzieje, ze mu przejdzie. Rozmawiam z nim ile sie da. Sam twierdzi, ze wszystko będzie dobrze, zebym sie nie martwila, to chwilowy okres. Widze, ze mota sie, inaczej sie zachowuje, ale z dnia na dzien przelamuje sie. Bedzie dobrze! Tak jak Ci dziewczyny piszą - pokocha gdy zobaczy!
Trzymaj sie!

Kate, IV 2004![img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]
temp



Lawinia - 22.08.2003 13:59

  PIERWSZĄ CIĄŻĘ TEŻ STRACIŁAM I DLATEGO TERAZ RADOŚĆ MAMY JESZCZE WIĘKSZĄ. NA PIERWSZE USG NIE ZABRAŁAM MĘŻA ALE CHYBA TYLKO DLATEGO ŻE SAMA BAŁAM SIĘ TEGO CO POWIE LEKARZ. PÓŹNIEJ BARDZO TEGO ŻAŁOWAŁAM I ON TEŻ. NA DRUGIE I TRZECIE USG POSZLIŚMY JUŻ RAZEM I TO CHYBA MÓJ MĄŻ BARDZIEJ PRZEŻYWAŁ TO CO ZOBACZYŁ.

Lawinia i Nikoś (09.10.2003)



melanie - 22.08.2003 20:26

  Nyneczku czasami nasi mezczyzni nieswiadomie sprawia nam bol co nieznaczy ze sie nie ciesza i nie troszcza ... Czasami trzeba im dobitnie powiedziec o tym co czujemy i co sprawia nam przykrosc poniewaz sami moga nie zdawac sobie sprawy ze jest to dla nas takie istotne... Zobaczysz ze jak malenstwo sie urodzi Twoj mezczyzna dostanie fiola na punkcie dzidziusia :-) Nie spotkalam w swoim zyciu zadnego faceta ktory po narodzinach jego latorosli zachowal sie inaczej :-)) Bedzie dobrze - porozmawiaj z nim i powiedz mu ze sprawia Ci przykrosc takim zachowaniem... Napwno zrozumie i przynajmniej bedzie sie staral nie powtarzac bledow....
Badz dzielna - zobaczysz wszystko sie ulozy :-))

Melanie i kruszynka (19 marca)



_evi_ - 23.08.2003 08:12

  a moze on nie chce dopuscic do siebie mysli ze jestes w ciązy, nie che sie przywiązac do dzidziusia z obawy ze znów moze je stracic?

evi i maleństwo (grudniowe - 18.12.2003) [img]/images/forum/icons/cool.gif[/img]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • slaveofficial.keep.pl


  • "cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :) "ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią "tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca) "czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie "jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech? "karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym "pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem "jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia "chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie.... "sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • epicusfuror.xlx.pl
  •  Pokrewne
     . : : .
    Copyright (c) 2008 pamietnik-prostytutki | Designed by Elegant WPT