Mloda tzn bez serca??!
Ca³a_ja - 20.02.2005 17:39
Mloda tzn bez serca??!
mam 19 lat.nie powiem ze planowalam dziecko ale jak dowiedzialam sie ze zaszlam w ciaze to szalalam ze szczescia.Nie wzne bylo dla mnie co mowili ze mloda ze zepsuje sobie zycie CHCIALAM GO BARDZO.poronilam w 5 tygodniu.Zawieziono mnie do szpitala.Przez 5 dni lezalam i myslalam czy jest jeszcze czy juz nie.Pielegnowalam w sobie nadzieje ktora umarla piatego dnia na fotelu w zabiegowym.Wczesne ciaze czesto"ida"tak to pieknie(!)okreslil lekarz.Ma mi to pomuc?Nie chce juz myslec co zrobilam zle,bo jeszcze nigdy tak o siebie nie dbalam jak w czasie tej ciazy.Moze niedlugo ale nosilam w sobie moje DZIECKO a nie p³ód!Dla mnie to bylo juz dziecko ale nie dla mojego ukochanego ktory moj placz ze stracilismy dziecko skwitowal stwierdzeniem"to byl p³od,a ty zachowujesz sie jakbym na pogrzeb nie przyszedl".Moze gdyby przyszedl do szpitala na dluzej niz 5 minut i wiecej niz raz to zobaczylby czym dla mnie jest "ten plod".Poronilam 13.01.2005r.Nie umiem sie z tym wszystkim uporac.Dlaczego musze byc gowniara,ktora nie moze plakac ani pamietac ani przezywac bo POWINNA SIE CIESZYC!!!!Czy sa jakies regó³y wedlóg których m³oda dziewczyna nie moze oplakac straconego dziecka?Czy te cale zrozumienie jest tylko dla kobiet w odpowiednim wieku i o odpowiednim stanie cywilnym?Nikt nie potrafi mnie zrozumiec,przynajmniej w moim otoczeniu.Ja nie chce zadnych pocieszanek,wizji mojego przyszlego zycia oni nie potrafia mnie zrozumiec tego ze przezylam najwieksza tragedie w moim zyciu i ze nawet nie mialam oparcia w ojcu mojej dzidzi,a przeciez to jest najwazniejsze.Nikt nie pozwala mi plakac ani przezywac a przeciez przezyc,przeplakac,przyjac to co sie stalo znaczy znalesc wreszcie ukojenie zszarganej duszy i zcisnietego serca.Pozdrawiam serdecznie i goraco kazdego kto to przeczytal.Ile ulgi potrafi dac zwykle pisanie jesli nie moze i nie umie sie o tym mowic.
Ca³a_ja
kasiabzymek - 20.02.2005 19:33
Na wsamym wstepie, chcialabym ci powiedziec, ze jest mi przykro, ze cie to spotkalo. wiem co czujesz, bo ja przezylam to juz 2 razy i jest tu wiele dziewczyn,ktore maja podobna historie, odnosnie stracenia dziecka, nie plodu. Bo dla nas, nawet w 5 tyg, sa to nasze kruszynki i kochamy je calym sercem. Niestety dla lekarzy to rutynai mowia kazdej kobiecie, ktora stracila dziecko, ze zdarza sie. Ale dla nas to so puste slowa. Nie wiem, jak Ci pomoc, jesli masz ochote na napisz do mnie, moze to ci pomoze ?? moje gg 734785
Pozdrawiam Kasia
www.kasiabzymek.blog.pl
pablo_per - 20.02.2005 19:38
Kochana niedosz³a mamusiu! Twój ból jest jak najbardziej zrozumia³y. Mnie równie¿ spotka³o to w bardzo wczesnej ci±¿y i nie umia³am my¶leæ inaczej jak o moich dzieciach (to by³a ci±¿a bli¼niacza). Wprawdzie nie jestem ju¿ tak m³oda jak Ty i mam m꿱, ale to akurat nie ma znaczenia. Ból jest ten sam. Do dzisiaj, chocia¿ nie potrafiê siê do tego przyznaæ mojemu mê¿owi, w Dzieñ Wszystkich ¦wiêtych stawiam znicza pod krzy¿em na cmentarzu za moje maleñstwa, które pokocha³am ca³ym sercem. To boli tak jakby umar³ kto¶ bliski i masz prawo do swojego czasu ¿a³oby. Wielka szkoda, ¿e nie masz oparcia w swoim partnerze, ale mo¿e on po prostu jeszcze do tego nie dojrza³. P³acz je¶li Ci to pomo¿e, ale po jakim¶ czasie wróæ do ¿ywych. Masz jeszcze wielkie szanse byæ szczê¶liw± mamusi± i mo¿e stanie siê to w bardziej oczekiwanym dla Ciebie i partnera momencie!
Anula
Ninka - 20.02.2005 20:06
Kochana jestem z Toba calym sercem. Mysle, ze czujesz to samo co kazda z nas. W momencie zobaczenia dwoch kreseczek na tescie kazdej z nas przewrocil sie swiat niezaleznie od tego czy czekalysmy na ten moment czy nie. Ukladamy sobie zycie na nowo, planujemy i myslimy o NASZYM DZIECKU.... I pewnego dnia wali nam sie swiat a najgorsze jest to, ze tak na prawde jestesmy same i nikt nas nie rozumie. Dla kazdej z nas to szok i pytanie dlaczego akurat ja???? A do tego jeszcze ta beznadziejna postawa lekarzy.... Nie dziw sie, ze Twoj partner Cie nie rozumie. To zdarza sie dosc czesto niestety. Panowie nie czuja tak jak my i nie zawsze nas ozumieja. Ja tez pare razy przeszlam przez ten koszmar i potrafilam sie poklocic z mezem w dniu powrotu ze szpitala:( i to tylko dlatego, ze poprostu zle sie rozumielismy. To wszystko jest bardzo trudne ale niestety musimy sie z tym uporac. Jesli czujesz sie zle to pisz do nas. Jak masz ochote plakac to placz i rozmawiaj jesli masz z kim. Masz pelne prawo do zaloby po swoim malenstwie a to, ze inni Cie nie rozumieja? My tutaj Cie rozumiemy i to az za dobrze i wiek nie ma tu nic do rzeczy. Trzymaj sie
Ninka
JaEwa - 20.02.2005 20:59
Kochana, bardzo mi przykro, ¿e i Ty straci³a¶ swoje maleñstwo. Chcê Ci powiedzieæ, ¿e jeste¶ nierozumiana nie z powodu Twojego wieku. Wiêkszo¶æ z nas czuje siê nierozumiana przez otoczenie (ja straci³am córeczkê, gdy mia³am 28 lat) i nie ma to nic wspólnego z wiekiem. W naszym spo³eczeñstwie nie pozwala siê cierpieæ i têskniæ za dzieckiem, nie wiem dlaczego tak jest. ¯yczê Ci du¿o si³y
Ewa AmelkAnio³ek2.04.04
aga30 - 21.02.2005 16:58
bardzo mi przykro ¿e musisz do¶wiadczaæ takiej straty, tutaj dla ka¿dej z nas nawet 5 tyg dzieciaczek jest kochany i oczekiwany, a jego strata to wielkie przezycie. W naszym spo³eczeñstwie jeszcze nie wszyscy umiemy o tym otwarcie rozmawiaæ rodzina, znajomi czasem unikaj± tematu aby nie uraziæ, a presonel medyczny na temat pomocy psychologicznej te¿ nie jest przgotowany i w³a¶nie naj³atwiej powiedzieæ "zdarza siê" A p³aczu nie wolno powstrzymywaæ to czsem pomaga jako¶ trzeba odreagowaæ, bo inaczej to deprecha dopadnie. Ja przerycza³am ze 3 miesi±ce a i teraz zdarza siê kiedy co¶ mnie najdzie. Kochana trzymaj siê jeszcze bêdzie dobrze
3 cykl starañ Aga i anio³ek (10.12.2003)
Mycha3 - 25.02.2005 22:09
Bardzo mi przykro, ze cie to spotkalo. Niestety takie podejscie lekarzy, pielegniarek jest niezalezne od wieku matki. Mam 29 lat, w listopadzie stracilam swoje dziecko w 10 tyg. ciazy. (ci±za obumarla) Musialam siedziec na krzesle przez 4 godziny czekajac na zabieg bo nie bylo dla mnie miejsca na zadnej sali. A lekarze skwitowali to tak - przeciez nic juz nie zrobimy, to tylko zabieg. Sciskam Cie mocno Mycha
ahimsa - 26.02.2005 00:47
Bardzo, bardzo wspó³czujê. I smutno... po przeczytaniu wsystkich postów! Wytrwa³o¶ci! i powodzenia!
[obrazek] http://lilypie.com"><img src="http://lilypie.com/baby1/051014/2/15/1/
madamd - 26.02.2005 18:34
Cze¶æ bardzo, bardzo Ci wspó³czuje ja straci³am swoje dziecko 4lutego2005 bylam w 10tyg.ciazy. Zgadza sie my wszystkie od samego poczatku ciazu mowimy o naszych maluszkach-dzieci-bo to sa dzieci, a w szpitalach, moj boze lepiej nie mowic, mnie tez tam potraktowali jak przedmiot noszacy w sobie plod. Niech i ch wszystkich diabli wezma. Zycze Tobie aby otacza³o Cie wiecej ludzi, ktorzy mogliby pomoc to ze jestes mloda to nie znaczy ze nie przezywasz tego tak jak kazda z nas, trzymaj sie jeszcze bedzie dobrze, dla ciebie, dla mnie i dla nas wszystkich.
mayorka - 26.02.2005 22:29
Zgadzam siê z Ew± - nasze spo³eczeñstwo nie pozwala nam cierpieæ po stracie dziecka i jest to niezale¿ne od naszego wieku, niezale¿nie od tygodnia ci±¿y w którym dochodzi do tragedii.
Ja urodzi³am ju¿ zdrowe dziecko i wiele osób my¶li ze zapomnia³am o tym co siê sta³o. A tego sie nie zapomina..Codziennie my¶lê o moim ma³ym Mateuszku, który odszed³ przedwcze¶nie...
Niestety czasu nic nie jest w stanie odwróciæ. Gdy otrz±¶niesz sie nieco po tej tragedii,spróbuj pomy¶leæ jednak o przysz³o¶ci. To pomaga - dodaje si³y by wróciæ do normalno¶ci
Trzymaj siê!
asia- mama mateuszka - anio³ka i ma³ego szymusia <P ID="edit"><FONT class="small">Edited by mayorka on 2005/02/26 22:30.</FONT></P>
aginkax - 24.03.2005 12:34
Witaj. Strasznie mi przykro z powodu Twojej straty (sama te¿ straci³am mojego anio³ka prwie 2 tygodnie temu iwêc rozumiem Twoj ból). Jestem ciekawa jak siê teraz czujesz. Chcia³am Ci tylko powiedzieæ, ¿e te¿ urodzi³am moje pierwsze dziecko w m³odym wieku - mia³am wtedy 20 lat. Teraz, 10 lat po tym wydarzeniu mam wspania³± córkê, która ¶wietnie siê uczy, jest bardzo kochana i jestem z niej dumna. Dodam jeszcze, ¿e te 20 lat ró¿nicy miêdzy nami pomaga nam lepiej siê rozumieæ, bo nie zd±¿y³am jeszcze tak bardzo siê zestarzeæ :-) Tak wiêc nie uwa¿am, ¿e zrobi³a¶ co¶ nie tak i na pewno ci±¿a (a szczególnie kiedy pragnie siê tego maluszka) nie jest przyczyn± marnowania ¿ycia. Mam jeszcze synka (rok i 8 m-cy). Ale nie mam ju¿ kruszynki w moim brzuszku i te¿ jest mi ciê¿ko. Jestem ciekawa te¿ czy jeste¶ jeszcze z tym go¶ciem (niedosz³ym tat±) ale uwa¿am, ¿e facet nie jest zbyt dojrza³y. A poza tym masz prawo wiê wybeczeæ, smuciæ. Straci³a¶ dziecko a to jest dla matki najwiêksza tragedia. Pewnie up³ynie jeszcze trochê czasu, zanim dojdziesz do równowagi i pogodzisz siê z tym faktem - czas leczy rany i to jest prawda. Tak wiêc becz jak ci to pomaga (mi pomaga) a jak masz ochotê pogadaæ to znajdziesz mnie na GG 3076836. Pozdrawiam Ciê serdecznie i trzymaj siê.
KreseczkaII - 25.03.2005 15:51
poronilam dokladnie rok temu drugi raz.Wiem, co przezywasz, bo ja mimo 29 lat, wygladam bardzo mlodo i kiedy bylam w szpitalu tez traktowano mnie nie³adnie, ze gowniara przyjechala i ryczy!!!Nie przejmuj sie.To strasznie niesprawiedliwe, ze ktos tak mlody musi przez to przechodzic.Starsze chyba(tak mysle) bardziej rozumiej± to, co sie sta³o, chociaz, czy do konca tak jest???
Trzymaj sie!!!
to juz ponad 3 lata...laparo 21 kwietnia Mama Damianka 29.05.1998 i (* V 2002),(* I 2004)
dzastusia - 28.03.2005 20:02
Witam Ciê gor±co bardzo mi przykro ¿e równie¿ straci³a¶ maleñstwo i bardzo Ciê rozumiem jak cierpia³a¶ a mo¿e nadal jeszcze cierpisz tylko kto¶ kto prze¿y³ tak± tragediê mo¿e nas zrozumieæ ja równie¿ straci³am w 1998r jedn± ci±¿e z powodu nie uwagi lekarki w 4mc a i w zesz³ym tygodniu tzn 23.03 br straci³am drug± ci±¿ê 2mc a powodem by³a grypa w 4tygodniu bardzo to prze¿y³am a tak bardzo pragne³am tego dziecka 2 lata czeka³am a¿ zajde w ci±¿e gdy siê dowiedzia³am ¿e jestem w ci±¿y by³am taka szczê¶liwa choæ nie trwa³o to równie¿ d³ugo przep³aka³am wiele nocy do dzi¶ jak o tym pomy¶le lub czytam ró¿ne posty na forum to mam ³zy w oczach ale my¶le i mam nadziejê ze nie d³ugo znów obie us³yszymy proszê zobaczyæ na monitorze TU BIJE MALEÑKIE SERDUSZKO narazie ¿ycze Ci du¿o zdrowia pozdrawiam
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl
|
|
Pokrewne |
"cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :)
"ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmiæ/karmicie/karmi³y¶cie piersi±
"tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (co¶ oprócz cyca)
"czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie
"jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak d³ugo trwa karmienie Waszych pociech?
"karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym
"pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem
"jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakoñczyæ lub ograniczyæ nocne karmienia
"chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli koñczy siê karmienie....
"sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plepicusfuror.xlx.pl
. : : . |
|