Muszę to z siebie wyrzucić
Katarzynka - 27.06.2003 09:16
Muszę to z siebie wyrzucić
i spodziewam się krytyki z Waszej strony... Nakrzyczałam dziś na Natusię i płakać mi się chce... Rano, tuż przed moim wyjściem do pracy (zaspałyśmy trochę) spadł duży kwiatek na kremowy dywan. oczywiście nie muszę Wam pisać jak i sajgon. Zanim przyniosłam odkurzacz - Nati już baraszkowała w resztkach doniczki, błocie (wczoraj wieczorem PODLAŁAM SKUBAŃCA!!!). Nie wytrzymałam i krzyknęłam. Potem ją przytuliłam... ale czuję się fatalnie..... Skoro teraz puszczają mi nerwy to co będzie później??????
Kaśka z Natusią (15 miesięcy :-)
Carma - 27.06.2003 09:31
Kasia, każdemu zdarza się zdenerwować na dziecko. Najważniejsze, że jesteś świadoma tego, że krzyknęłaś niepotrzebnie i nie będziesz tego nadużywać. Od razu też przytuliłaś Natusię, pewnie nawet nie zauważyła, że krzyknęłaś... Myślę, że bardziej się tym przejęłaś niż sama Natusia :)
Maja z Natalką (8m)
o_d - 27.06.2003 09:36
Kasiu... ja napiszę, że to normalne... nie można być matką o stalowych nerwach... mnie też by poniosło zapewne (no, chyba, żebym była akurat w bardzo rozbawionym nastroju :-))
Ja powiem, jakie są pozytywy w Twoim krzyknięciu: 1. krzyknęłaś w "oku" zdarzenia - Nati łatwo mogła się zorientować, skojarzyć - dlaczego 2. nie wyżywałaś się na Natalce, ale skutecznie jednorazowo krzyknęłaś... 3. potem przytuliłaś Natalkę i (tu się domyślam) - wytłumaczyłaś dlaczego krzyczałaś. 4. Natusia może zapamięta, że tak nie wolno.
Ja też staram się nie krzyczeć, ale... czasem mnie ponosi. Dzieci są nieobliczalne w swojej pomysłowości i.. niestety lubią taplać się w błocie... dlatego mimo niechęci nadal nie zmieniam dywanu i mam te "jezdnie" - przynajmniej nie widać różnorakich plam :))
Głowa do góry! Takie to obowiązki nasze-matkowe - czasem krzyczymy... oby jak najrzadziej!
Ola+Staś+Tadzio+Basia
Gosiek - 27.06.2003 09:41
Kasiu to niestety normalne zachowanie- pośpiech, stres, wypadek, powrót, znów pośpiech, stres, a Natalka nie wie dlaczego to wszystko, ona miała świetną okazję do poznania nowej zabawki :) Na szczęście dzieci wybaczają nam takie wpadki, kochają nas pomimo tego, że się spieszymy, wychodzimy z domu, wracamy późno, pomimo krzyku, zdenerwowania... I my też bezgranicznie je kochamy, a ta złość- to przez to, że nie możemy z naszymi maleństwami być cały czas, tak jakbyśmy chciały... a błędy...są po to by je naprawiać, by nam podpowiadały prawidłowe rozwiązania. nie zamartwiaj się tym dłużej
Gosiek i Tamara ur.10.05.02. /
justyna76 - 27.06.2003 09:41
Oj kobitko:))) nerwy puszczą Ci jeszcze nie raz! Ja mam 4letniego smyka i właśnie ma kare bo rano też była dzika awantura... Przecież jesteś człowiekiem a nie robotem... Ja nauczyłam się, że nie jestem idealna i nie będę, choć mogę się starać... I im dłużej będziesz się z powodu tej awantury robić sobie wyrzuty sumienia tym gorzej... Pewnie, to nas uczy jak panować nad sobą i nie powinnyśmy przechodzić nad tym do porządku dziennego ale nie dręcz się!:))) A! I przypadkiem teraz nie pozwalaj jej na więcej bo masz wyrzuty sumienia - nasze kochane dzieczaczki są na tyle sprtyne i inteleigentne że od razu to wyczują i spróbują wykorzystać - to naturalne!:))))) powodzenia i nosek do góy:)
Justyna i Maleństwo 11.09
bruni - 27.06.2003 09:55
Stało sie. Skoro krzyknełas - trudno, nie powinnas jej chyba zaraz potem przytualć, bo teraz ona nie wie czy to dobrze czy zle, ze sie taplała w tym "kwiatku".
Zreagowałabym pewnie tak samo.
Poza tym moja mama z pewnością na mnie krzyczała czesto, biorąc pod uwage jakim bylam dzieckiem. Ponoć jak miałam 8 mcy zazywała przeze mnie Nervosol (regularnie). Własnie jak mialam 8 mcy dostałam w dupę klapsa... Zyje i gdyby nie opowiadania, to nawet bym o tym wszystkim nie wiedziała. Także wyrzuty - wyrzutami, a zdrowy rozsądek swoją drogą. A na drugi raz staraj się nie krzyczeć[img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]!!!
Bruni i Filipek
Katarzynka - 27.06.2003 10:02
Wytłumaczyłam :-) Dzięki Olu!
P.S. Dywan też już przeszedł swoje :-) Ale narazie nie kupuję nowego
Kaśka z Natusią (15 miesięcy :-)
Katarzynka - 27.06.2003 10:05
Dziękuję :-))))
dziękuję za Wasze zdania! Czuję się lepiej :-)))))
P.S. Tata Natusi mnie opieprzył przed chwilą telefonicznie gdy mu powiedziałam. Tym bardziej dziękuję za Wasze posty!
Kaśka z Natusią (15 miesięcy :-)
Avocado - 27.06.2003 10:09
Katarzynko.. a myślisz, że mnie nie puszczają nerwy? że jestem matką aniołem? co to, to nie... z natury jestem mało cierpliwa i drobiazgi potrafią mnie wytrącić z równowagi... często podnoszę głos... na Julię też zdarzyło się parę razy... na szczęście ona zapomina o tym natychmiast, w przeciwieństwie do mnie... Jeszcze nie raz nakrzyczymy... nie martw się, rozumiem Cię, że się zdenerwowałaś w takiej sutyacji.
[b][i] Asia i Julia (10.5 m-ca)
pluto - 27.06.2003 14:53
Potem będzie gorzej hi,hi....
Ja jestem nietypowa matką bo w takiej sytuacji sama bawiłabymsię z Karolkiem błotkiem........hi,hi...........mam takie urządzenie na parę.....mogę kiedyś podjechać i pomóc Ci czyścić..........
A co do krzyczenia to nie martw się............każda z nas czasami krzyczy.............a te co nie krzyczą to kłamią hi,hi,h,ihi......................
Julka z nieciążowym brzuszkiem i Karolek, który jutro będzie miał roczek !!!!!!!!!
o_d - 27.06.2003 14:59
o właśnie :)) mamuśki-kłamczuszki!!! :))
Ola+Staś+Tadzio+Basia
Katarzynka - 27.06.2003 15:00
Dzięki Pluto :-)))) I za słowa otuchy i pomoc w czyszczeniu. Ja zawsze marzyłam o byciu mamą-ostoją cierpliwości i spokoju.... No cóż..... A dywan piorą mi od czasu do czasu w tesco. Przewidując różne sytuacje kupiłam taki, który można prać - i całe szczęście!
Kaśka z Natusią (15 miesięcy :-)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl
|
|
Pokrewne |
"cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :)
"ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią
"tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca)
"czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie
"jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech?
"karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym
"pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem
"jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia
"chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie....
"sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plepicusfuror.xlx.pl
. : : . |
|