Na noc u dziadków?
Edysia - 01.09.2006 22:10
Na noc u dziadków?
Mam do Was pytanie, jak wasze dzieci reagują zostając na noc u domu u dziadków? Czy tęsknią, czy wołają, pytają o rodziców? W ogóle jak to wyglada??
Pytam, bo doszłam do wniosku, ze jest najwyższa pora byśmy trochę jak by to okreslić "nawiązali kontaktów towarzyskich" A co za tym idzie - trzeba by małą od czasu do czasu zostawić na noc u dziadków.
Dodam, że do tej pory Natalka spała u dziadków raz ale była wtedy jeszcze malutka i nie bardzo wiedziała o co biega...
Kolejne nasze wyjścia - na palcach jednej ręki mozna policzyć - dosłownie - [img]/images/forum/icons/blush.gif[/img] Wiązały sie z tym, ze moja mama czy teściowa przychodziły na noc do nas i tu problemu nie było żadnego. Rano jak Nata wstała rodzice byli juz w domu a wychodziliśmy zawsze najpierw kąpiąc i dając kolacje małej...
Ale kurcze, ona ma juz 2 lata a my tylko stale w domu i z nią ... Napiszcie. Dodam, ze Natalka uwielbia dziadków, zostawała by na początku u moich rodziców którzy mieszkają kilka bloków dalej na tym samym osiedlu więc bliziutko w razie jak by coś...
Kurcze, chciała bym ją zacząć zostawiac ale nie bardzo wiem jak mam sie do tego zabrać. A moze to jeszcze za wcześnie? Moze jest za mała ? Będę wdzięczna za kazdą odpowiedź.
Edysia & Natalka 2 lata
Klucha - 02.09.2006 00:30
moja została pierwszy raz na noc jak miała 2 latka bardziej ja się denerwowałam niż ona na drugi dzień nie chciała wrócić do domu
Izka i Zuzia 4 latka
Edysia - 02.09.2006 09:25
Oj oby i u nas tak było.... A nie płakała jak wychodziliście? Tłumaczyłas jej jakoś, ze zostanie na noc czy jak? Napisz proszę.
Edysia & Natalka 2 lata
Klucha - 02.09.2006 10:38
nie płakała, dla niej to była atrakcja, najbardziej zestresowani byliśmy my i dziadki ;-)
oczywiście że uprzedziłam ją o nocy spędzonej u dziadków, nawet sama wybrała piżamkę i trochę zabawek
Izka i Zuzia 4 latka
Edysia - 02.09.2006 14:02
Kurcze by u nas tag "gładko" poszło.....
Edysia & Natalka 2 lata
millounia - 02.09.2006 15:00
z mezem staramy sie wychodzic dosyc czesto..tzn wtedy kiedy akurat ma np..wolny weekend .wtedy naprawde bez zadnych problemow zostawiamy mala u jednych labo u drugich dziadkow..Natalka nigdy nie placze..czasem tylko szuka mnie albo meza..i na tym koniec..zaczelismy ja przyzwyczajac do takich nocek jak tylko skonczyla pol roku..nam tez sie od zycia cos nalezalo..wiec wolelismy zrobic to kiedy Natalka byla mallutkaniz poprostu czekac az bedzie bardziej rozumna..nie zaluje bo kiedy trzeba poprostu zawozimy ja do jednych albo do drugich. pozdrawiamy Magda,Natalka
vieshack - 02.09.2006 15:25
Nina niedawno została pierwszy raz na noc u teściów. My bylismy zestresowani, ona się cieszyła że będzie spała u babci, wybrała piżamke i misia, a jak ja podrzucilismy na miejsce co sekunde pytała "czemu sobie jeszcze nie idziecie?". Noc była bezproblemowa, zero płaczu, tęsknoty, pytania o rodziców. Następnego dnia chciała zostać jeszcze raz [img]/images/forum/icons/tongue.gif[/img]
[b]Monika i Nina (2l. i 9m.)
szpilki - 02.09.2006 19:20
młoda u babci już kilka razy nocowała - nawet niespełna dwuletnia. Ja wyjeżdżam czasami słuzbowo, czasami małżonek - jest przyzwyczajona do zmian w otoczeniu :-)
marcowe szpileczki
daga_j23 - 02.09.2006 20:41
Dopiero co pisałam to dla vieshack. Nasza Emilka już ma za sobą 3 noce bez rodziców - u dziadków w domu. Ma z nimi bardzo dobry kontakt, oraz ich mieszkanie zna jak własną kieszeń (w końcu mieszkaliśmy tam gdy się urodziła do jakichś jej 10 miesięcy). Jednak pierwszy raz mogliśmy ją zostawić dopiero jak skończyłam karmienie piersią i nie jadała już w nocy. Więc pierwsza nocka to było w Emilki wieku 18 miesięcy, potem szybko drugi raz, a kolejny za pół roku, czyli niedawno w okolicach jej dwóch latek. Pierwszy raz zapytała o mamę ale u babci w ramionach też jej dobrze więc szybko pogodziła się z odpowiedzią, że mama przyjdzie rano, a dziś pośpi z babcią. A ten ostatni raz to w ogóle bez problemu. Dziwi mnie tylko, że teściowei zawsze pytają mnie co mają jej kupić do jedzenia, zwykle mam napisać na kartce co o której jej daję, a ja odkąd z nimi nie mieszkamy jestem bardizej tolerancyjna na ich metody wychowawcze bo w końcu są dziadkami i jak trochę raz w tygodniu porozpieszczają dziecko to nic sięie stanie, więc chcę im dawać wolną rękę, w końcu wychowali 3 dzieci to chyba wiedzą co mogą dać dwulatce do jedzenia? Tym bardziej, że często się widzimy i widzą jak ona je rózne rzeczy. A jednak zawsze pytają, chcą po prostu by jej nic nie brakowało (np. Bakusia ;-) Więc sobie powtarzamy, że musimy częściej "wykorzystywać" rodziców, bo Emilka lubi u nich być a my moglibysmy sobie jakoś zaplanować wieczór, raz na jakiś czas... :-) Edysiu, naprawdę się nie bój, dziecko znające i lubiące dziadków spokojnie spędzi u nich noc!
Daga i Emi 2l. 2m.
Edysia - 03.09.2006 11:01
nie sory ale dla mnie ( i jak widze po odpowiedziach nie tylko ) półroczne dziecko jest stanowczo za małe jak na zostawianie u dziadków i wypady rodziców na imprezy...
Edysia & Natalka 2 lata
vieshack - 03.09.2006 14:27
Moja zostawała na noc co jakis czas z moja mama ( z która mieszkamy) odkad skończyła chyba 4. czy 5. miesięcy. Ale to było u nas w domu i jak sie rano budziła to juz bylismy. Moim zdaniem jeżeli i rodzice i dziecko znosza takie rozłaki dobrze, a dziadkowie maja czas i ochote zajac sie wnuczęciem to nie ma problemu.
[b]Monika i Nina (2l. i 9m.)
Edysia - 03.09.2006 14:48
Tak masz racje, ale co innego jest jak dziecko jest u siebie w domu i tylko na noc przychodza dziadki - zresztą sama o tym pisałam bo u nas 4-5 razy tez tak było, a co innego zaprowadzić dziecko na noc do nich. Ja sie tego bardzo boje, boje sie, ze bedzie płakac tęsknic itd...pewnie przesadzam ale ona ma do piero 2 latka i nagle ciach w "obce" miejsce na tyle godzin.
Wiem, ze musze spróbować, bo jak nie spróbuje to nie będe więdziała jak będzie.
Edysia & Natalka 2 lata
kulki - 03.09.2006 19:49
Łucja w sierpniu została u babci na działce na 5 nocy. Mieliśmy strasznego pietra, że będzie tęsknić, płakać, nie będzie mogła zasnąć. No i ... płakała... jak miała już z nami wracać spowrotem do domu ;)
Było super, lepiej niż się spodziewałam. Co prawda miała wtedy już 2,5 roku. Ale babcię ogląda okazyjnie, tak ok. raz na miesiąc. Duże znaczenie ma, że babcia ma masę energii i dziecko nie miało czasu się nudzić, a tym bardziej zastanawiać się gdzie są rodzice.
Kinga, Łucja (2,5l)
Edysia - 03.09.2006 22:16
Ja dzisiaj obserwowałam - będąc u dziadków jak natalka chetnie tam przebywa i sie bawi. Nie chciała wyjśc i iśc do domu. Pytałam ją, czy by została na noc u dziadków bez mamy i taty - powiedziała, ze tak... Myslę ża za miesiąć, dwa spróbujemy ją zotawić. Ale chyba faktycznie bardziej my sie bedziemy denerwowac niż ona.
Oby u nas tak było jak u Ciebie !
Edysia& Natalka 2 lata
frida_ - 04.09.2006 00:37
Edysia, ja zostawiłam w maju Zuzkę u babci (200 km od Wawy) na 5 dni - pewnie dla Ciebie to szok, ale jakoś obie nadal żyjemy i mamy się nienajgorzej [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img][img]/images/forum/icons/laugh.gif[/img].
Zuzia 2 lata
millounia - 04.09.2006 08:50
zostawialam u rodzicow bo Natka dobrze to znosila..nie plakala byla zadowolona..moim rodzicom tez to sprawialo przyjemnosc.nie wyobrazam sobie zebym przez cale 20 miesiecy jej zycia..siedziala non stop w domu:)zreszta kiey wychodzilismy,zawsze bylismy pod telefonem takze w razie czego szybko w samochod i moglismy byc u moich rodzicow.ale nigdy cos takiego nie bylo potrzebne.nie dawno wyszlam ze szpitala..w czasie mojego pobytu wlasnie mala byla u moich rodzicow.i co jesli jest taka podbramkowa sytuacja..dziecko ma przypuscmy dwa lata..i pierwsze raz na kilka dni ma jechac do dziadkow"zamieszkac"bo mama nie moze sie dzieckiem zajac,a tata z racji wykonywanego zawodu(policjant)tez nie moze.chyba lepije jest zaczac zostawiac dziecko wczesniej niz potem miec takie rozterki.zreszta mamy sa rozne.ja nie zaluje.w zadnym stopniu nie odbylo sie to negatywnie ani na dziecku,ani na nas,ani na dziadkach. Magda,Natalia<P ID="edit"><FONT class="small">Edited by millounia on 2006/09/04 08:51.</FONT></P>
millounia - 04.09.2006 08:54
p;s.przez pierwsze prawie pot roku mieszkalismy z moimi rodzicami.Natalia miala tu swoje lozeczku,kolderke pokoik.tak wiec kiedy ja do nich przywozilismy czula sie jak u siebie.
Edysia - 04.09.2006 09:26
nie, nie szok czemu, miała 1,5 roku. Ja teraz tez zacznę zostawiać Natalkę...od czasu do czasu.
Edysia& Natalka 2 lata
Edysia - 04.09.2006 09:29
No cóż dla mnie i tak pół roczne dziecko jest za małe na zostawianie. Jak idziesz na wesele, sylwestra no to są to takie sytuacje, ze wiadomo z takim maluchem cięzko sie wybrać na całonocna imprezę ( chociaż widywałam maluszki w wózkach na weselu na przykład ) Inne sytuacje, w stylu "bo rodzice chca się zabawić " i zostawiaja 6-ścio miesięczniaka u dziadków są w moim odczuciu niedopuszczalne. Ale oczywiście to tylko moja opinia i nikt nie musi się z tym zgadzać [img]/images/forum/icons/smile.gif[/img]
Edysia& Natalka 2 lata
ewike - 04.09.2006 11:27
Przemek pierwszy raz był z konieczności, miał niecałe 16 m-cy, gdy byłam w szpitalu. Mąż codziennie go odwiedzał. Od tej pory był już 3 razy po kilka dni a teraz nie mogę sie wręcz doczekać kiedy znowu sie go na trochę "pozbędę". Taka wyrodna matka się ze mnie zrobiła [img]/images/forum/icons/smile.gif[/img] Moje dziecko od dziadków jednych i drugich wacać do domu nie chce.
Ewa z Przemkiem i Milenką
MonikaaPJ - 04.09.2006 11:31
Basia mając 1,5 roku została u dziadków na tydzień-przeprowadzaliśmy się i wyjcia nie było. Problemu też nie było-dziadkowie dwoili się i troili,żeby zapewnić zabawę.I tylko spać poszła duuuuuużo później.
Monika i Basia (22.09.2003)
MonikaaPJ - 04.09.2006 11:33
<blockquote><font class="small">W odpowiedzi na:</font><hr>
nie sory ale dla mnie ( i jak widze po odpowiedziach nie tylko ) półroczne dziecko jest stanowczo za małe jak na zostawianie u dziadków i wypady rodziców na imprezy
<hr></blockquote>
dlaczego? Półrocznemu dziecku łatwiej to przeżyć niż 2-letniemu, a w większości wypadków stres kąsa głównie rodziców....
Monika i Basia (22.09.2003)
szpilki - 04.09.2006 17:31
eee wydaje mi sie ze jak ma 6 m-cy to wszytsko jedno kto da jesc i przewinie?
marcowe szpileczki
vieshack - 04.09.2006 18:10
mysle ze na ogół jest tak że rodzice to bardziej przezywaja niż dziecko.
[b]Monika i Nina (2l. i 9m.)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl
|
|
Pokrewne |
"cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :)
"ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią
"tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca)
"czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie
"jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech?
"karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym
"pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem
"jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia
"chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie....
"sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plepicusfuror.xlx.pl
. : : . |
|