nie siedzi a chce chodzić
kate24 - 16.10.2004 15:12
nie siedzi a chce chodzić
hejka mój maluszek przy urodzeniu ważył 2890 niby ok urodził się 3 tygodnie przed terminem(a według moich obliczeń ok 5 tyg. wcześniej) wykazywał objawy wcześniactwa( nie umiał sie wybudzić, zła termoregulacja...przedłużona żółtaczka) teraz bobas ma skończone 8 mies. i o zgrozo nie umie sam siedzieć a chce ciągle za rączki chodzić.... martwi mnie to trochę bo Eryk posadzony siedzi ale trzeba go asekurować no i nie usiedzi długo, zaraz chce wstać pręży się i na nóżki. Całymi dniami chce chodzić za rączki w końcu wsadziliśmy go w chodzik by móc troche odsapnąći mieć chodz 5 min. na obiad ;( czy ktraś z was też tak miała??
kate&dzidzia
sabatka - 16.10.2004 16:52
mam identyczny problem. Ada kończy 8 M. Nie siada, ale siedzi. Za to podciąga się do stania. Urodziała się w terminie i zdrowa. Może taka po prostu jest ich uroda. Dzieci rozwijają sie w różnym tempie. Mam nadzieję...
Basia i mała Adrianka 20.02.2004r.
amber - 16.10.2004 20:05
U nas podobnie z tym, że Maciej siedzi stabilnie...ale sam nie siada. A do stania podciągnął się już miesiąc temu...czyli wtedy gdy skonczył 7 miesięcy... Ale w Waszym przypadku chyba nie wsadziłabym dziecka do chodzika...To może być bardzo niebezpieczne dla jego kręgosłupa... U nas też cięzko i czasu mało bo Maciej ciągle na rękach...ale chodzikom mówię "nie"!! Choć był moment, że o nim myślałam...
Beata i
mamaSebunia - 16.10.2004 22:36
U nas było podobnie!!!
U nas było podobnie. Sebastian zaczął siedzieć dopiero jak skończył 9 miesięcy a pol miesiaca wczesniej wstawal w lóżeczku. Jak stwierdzili lekarze wynikało to ze słabych mięśni ramion (tzn troszke obnizonego napiecia miesiniowego). Takich dziec nie powinno się sadzac dopoki same nie usiada. Takie dzieci szybko się pionizuja i chca chodzic na co nie powinno sie im pozwolic - powinny jak najdluze raczkowac zeby wzmocnic miesnie grzbietu. Na Toim miejscu zrezygnowałabym z chodzika i prowadzenia za raczki i postawialabym na raczkowanie. Naszego synka plecyki przy siedzeniu były lekko okragle i do teraz troszeczke cwiczymy te miesnie. Napisz jak jest u Was z plecami.
Iwona i 18,5 m Sebastianek
kate24 - 17.10.2004 09:31
plecki okrągłe przy siedzeniu są ...ale problem w tym że on wyje w niebogłosy jak ma na brzuszku poleżeć choć troche wpada w histerie....położy sie głowa między rECE I WYJE...ja tez nie raczkowalam tylko o razu na nóżki...może on tez z tych nieraczkujących....
kate&dzidzia
mamaSebunia - 17.10.2004 16:30
Jak bedziesz sadzac i dziecko zacznie szybko chodzic to plecki moga się nie wyprostować i bedzie problem :( Nasze dziecko pełzało a mimo to i lekarze kazali nauczyć raczkować. Wierz mi - mozna nauczyć :) To tylko moje dobre rady, moze warto udać się do dobrego lekarza na konsultację.
Iwona i 18,5 m Sebastianek
mamaSebunia - 17.10.2004 16:35
Zapomniałam dopisać, że dzieci przeważnie nie raczkują dlatego bo są prowadzone przez rodziców za rączki lub wsadzane do chodzika. Nasi rodzice tak robili i większość z nas nie raczkowała. Teraz jednak jest moda na raczkowanie ponieważ jest ono "zdrowe".
Iwona i 18,5 m Sebastianek
azz - 26.10.2004 06:44
Zuzia ma teraz 8,5 miesiąca. Samodzielnie siedzi od 3 tygodni. Wcześniej sadzana i podtrzymywana- zsuwała się na bok. Też się martwiłam (urodziła się duuża i była do 6 m-ca grubiutka). Od m-ca chce chodzić. Na szczęście teraz bezproblemowo raczkuje i samodzielnie siada. Chodzić nadal chce. Nastąpiło to nagle i chyba tak jest, że na wszystko przyjdzie pora. Też się zamartwiałąm, ale widać nie.potrzebnie. Aha - po etapie kojca, od prawie 2 m-cy Zuzka dużo czasu spędza na podłodze (dzięki temu raczkuje).
pzdr Ania z Zuzią (13.02.2004r.)
nelly - 26.10.2004 12:20
Nie rozumiem dlaczego zaczeliscie prowadzac dziecko za raczki,skoro nie siedzi samodzielnie,urodzilo sie z objawamy wczesniectwa,a do tego jeszcze wlozyliscie je w chodzik??? Naprawde trudno mi to pojac.Przeciez widzic ze twoje dziecko nie umie samodzielnie siedziec,ze jest wtedy malo stabilne,czy nie uwazasz ze takim postepowaniem szkodzisz dziecku?Przeciez skoro nie siedzi tzn ze ma jeszcze za slay kregoslupZastanow sie nad tym dobrze.
Nelly i Hubert 23.02.03
nelly - 26.10.2004 12:32
Iwona podpisuje sie pod Twoimi postami nogami i rekami:))) Zwlaszcza pod tym:)
Nelly i Hubert 23.02.03
MONIKACHORZÓW - 26.10.2004 23:05
nie odbierz źle tego co teraz napisze -może mam obsesje na tym punkcie ale nie mogłabym zasnac gdybym tego nie napisała .czy byliście z dzieckiem na kontroli u neurologa???dzieci z niską masa urodzeniową a szczególnie z objawami wcześniactwa mają często problemy z napięciem mięśniowym i/lub asymetrią.jestem właśnie w temacie bo mojego bąbla to spotkało(ur.2 tyg.przed terminem z objawami hipotrofii wewnątrzmacicznej z waga 2450).gdybym miała taką wiedzę na ten temat 9 miesięcy temu to nie popełniłabym tak wielu błędów.po pierwsze nikt mnie nie skierował do neurologa -dopiero 2 miesiące temu okazało się że marcinek ma asymetrie.mówiłam lekarce że nie siada,nie raczkuje tylko by wstawał a ona tradycyjne "każde dziecko w swoim czasie ....TO NIEPRAWDA wszystkie etapy rozwoju dziecka musza przebiegać w określonym porządku,nie może wstawać póki nie zacznie siadać i raczkować,musi obracać się sprawnie we wszystkie strony bo inaczej nie usiadzie ....wszystko po kolei .jeśli dziecko czegos nie robi to trzeba się doszukiwac jakiś nieprawidłowości.marcin dlatego nie raczkowal (teraz to robi ale jeszcze bardzo pokracznie ale ciągle go ucze)bo ma zbyt wiotkie mięśnie brzucha które nie pozwalają mu zsynchronizowac poprawnie rączek i nóżek.znam dziecko które nie potrafi samo siedzieć mimo odpowiedniego do siedzenia wieku bo ma zbyt słabe mięśnie lędźwiowe.moja rada -skieruj to pytanie do pediatry albo najlepiej poproś o skierowanie do neurologa ....przepraszam jeżeli cię zaniepokoiłam ,nie jest miłe usłyszeć że dziecku coś dolega ale lepiej wcześniej zareagować i skorygować wszystko ćwiczeniami niż po czasie żałować że coś się przeoczyło.ja mam cały czas wyrzuty sumienia że nie zareagowałam na czas i rehabilitacja będzie dłuższa i bardziej nieprzyjemna dla 9-cio miesięczniaka który zaczyna już mieć swoje zdanie niz dla kilkutygodniowego bąbla.moja neurolog oświeciła mnie jeszcze że zdarzają się przypadki kiedy asymetria mija niezauważona,ale za kilka lat w czasie największego wzrostu powraca ze zdwojoną siłą w postaci skoliozy lub koślawości stóp a póżniej to leczenie jeszcze gorsze... nie chce uchodzić na forum za wiedźmę która kracze i przepowiada choroby dzieciom ale uwierz mi gdybym przeczytała takiego posta 8 miesięcy temu to zupełnie inaczej wyglądałaby sprawa rehabilitacji mojego syna -być może już byłabym "po" a tak dopiero zaczynamy..... życzę ci z całego serca aby okazało się że twoje dziecko jest jak najbardziej zdrowe ale np .leniwe....a moje przepowieści nieprawdziwe. pozdrawiam i,,,,jeszcze raz przepraszam..... aha i jeszcze jedno ...czy na prawde nie potrafisz sobie poradzić bez chodzika?????to najgorsze co może być dla niewykształconego kręgosłupa ...żaden lekarz nie poleca tego wynalazku.może lepiej po prostu kładź dziecko na ziemi ,na kocu żeby sobie samo raczkowało albo pełzało,to mu na pewno nie zaszkodzi a wręcz przeciwnie wzmocni kręgosłup.nawet jeśli początkowo bedzie bunt to zajęte zabawkami samo zacznie starać sie dojść do celu .marcin nigdy nie lubił leżeć na brzuchu ale nie mial innego wyjścia -musiał polubić teraz pół dnia spędza na ziemi i na prawde błyskawicznie pojął jak łatwo można się przemieszczać . teraz to na prawde juz koniec.pozdrawiam :)
Monika i Marcinek (15.01.04)
agusiaradom - 27.10.2004 00:46
mój synek majć pół roku potrafiłł stać przytrzymując sie łóżeczka i sam wstac, a siedzieć umiał znacznei później
agusiaradom
kate24 - 27.10.2004 12:22
hej uspokoje cię troche byliśmy u neurologa...ale to jakiś mruk był posadził małego i on sie akurat nie przewrocił i powiedział tylko: NO PRZECIERZ SIEDZI i tyle...chodziliśmy też na ćwiczenia rechabilitacyjne bo mały miał kręcz szyjny no i wzmorzone napięcie mięśniowe w ręczkach(do tej pory ma prawa ręczke zwiniętą w piąstke np. jak siedzi sam w wózku) myślę ze nie przegapiłam za duzo....pozatym teraz na poczatku listopada wybieramy sie na komtrolę do poradni rechabilitacyjnej...no i zobaczymy co lekarz powie. Jeżeli chodzi o kładzenie na podłoge to hmmmmmm na brzuszku nie lubi leżeć a na podłodze staram sie go sadzać kłaść i podnosze wtedy gdy zaczyna sie histeria...teraz jest trudny okres gdyż małemu wychodzą 4 zębicha na raz i juz nawet spać sam nie chce ;( ciągle wyje.... nie wiem co jeszcze moge zrobić, by zmobilizować szkraba do ćwiczeń...jak macie jakies sposoby to powiedzcie
kate&Eryk
MONIKACHORZÓW - 27.10.2004 15:19
to w takim razie tylko ja byłam taką niedoświadczona matka i nie zareagowałam na czas ....ale teraz to nie cofne czasu tylko musze nadrobić zaleglości i ćwiczyć ,ćwiczyc .....z tego co piszesz to własnie te zaburzone napięcie mięśniowe może być powodem że nie siedzi i nie chce pełzać .niestety musisz go zmuszac bo to na prawde wiele daje -widze po moim małym -mimo tego że jeszcze nie rozpoczęliśmy rehabilitacji juz rusza się sprawniej,dopiero na ziemi rozruszał się na dobre.powodzenia i jeszcze raz sorry za wykład....:)
Monika i Marcinek (15.01.04)
sabatka - 28.10.2004 07:52
cześć! Twój wykład był bardzo potrzebny - ja np. wcale nie byłam świadoma wielu rzeczy, o których pisałaś. Nawet wydrukowałam sobie twój post i wczoraj czytałam całej rodzinie... Moja Ada ma dokładnie 8 mięsiecy i tydzień i ani myśli siadać. Sama siedzi bardzo ładni i potrafi to robic długo. Ale ja jej nie sadzam - czekam aż usiadzenie. Poza tym chce stac i chodzić - tez nie pozwalam. Na szczęście zaczyna raczkować - tj. leżąc na brzuchu, podpiera sie rękami podnosi pupę, zaczyna się bujać i cofa się do tyłu. na dodatek ma lekką anemię (waga 6900, wzrost ok.72-74cm!). Mam zamiar iść do dobrego pediatry a potem neurologa. Dzięki za ten post!!!!!!!!!!!! Napisz jak jeszcze coś Ci się nasuwa. Pozdrawiamy.
Basia i mała Adrianka 20.02.2004r.
kate24 - 30.10.2004 14:29
hej ja ci radze jak jeszce nie byłaś a niepokoi cię coś to idz sama do poradni rechabilitacyjnej i poproś o obejrzenie malucha( ja mam wspaniałą pediatrę więc problemem ze skierowaniem nie było) Pediatra niech ci da skierowanie nawet jeśli on nic złegoe nie widzi powiedz że taka wizyta cię uspokoi...pozatym nasza pediatra uspokaja mnie mówiąc że dopuszczalne są t 3 miesięczne różnice w rozwoju maluchów i że być może Eryk należy do tych co raczkować nie będą(ja też nie raczkowałam)...podrawiam
kate&Eryk
Kingusia - 30.10.2004 17:24
Moja mama mowila mi ostatnio, ze majac 9 miesiecy pomykalam sama, ale siedziec nie umialam. Siadalam ze "stojki". Teraz ze mna jest wszystko ok. Wiadomo jednak, ze co "epoka" to inne rady i tendencje. Najlepiej jak poradzisz sie pediatry.
Kingusia - 30.10.2004 17:24
Moja mama mowila mi ostatnio, ze majac 9 miesiecy pomykalam sama, ale siedziec nie umialam. Siadalam ze "stojki". Teraz ze mna jest wszystko ok. Wiadomo jednak, ze co "epoka" to inne rady i tendencje. Najlepiej jak poradzisz sie pediatry.
amber - 01.11.2004 21:23
<blockquote><font class="small">W odpowiedzi na:</font><hr>
"każde dziecko w swoim czasie ...."TO NIEPRAWDA wszystkie etapy rozwoju dziecka musza przebiegać w określonym porządku,nie może wstawać póki nie zacznie siadać i raczkować,musi obracać się sprawnie we wszystkie strony bo inaczej nie usiadzie ....wszystko po kolei
<hr></blockquote> Moniko...a mój synek nie umiał sam siadać...ani pełzać ani raczkować...ale za to siedział bardzo stabilnie posadzony, z prostym kręgosłupem i podciągał się do stania...chodził w łóżeczku. A od tygodnia sam raczkuje i siada z tej że pozycji. Nauczył sie tego momentalnie...po tym jak naprawiłam przez przypadek swój błąd...często bawił sie na naszym rozłozonym łóżku, na kocu...i wyrabiał, przekręcał się, nurkował głową w koc...wiadomo, miękko i krzywda mu się nie działa. ilekroć rozkładałam ten sam koc na podłodze i chciałam by w końcu nauczył się raczkować...walił łebkiem w twarde podłoże identycznie jak wtedy był na narożniku... Więc na podłodze przebywał krótko i rzadko. Ostatnio, własnie w zeszłym tygodniu posadziłam go na dywanie bez koca...siedział z 15 minut nieruchomo, sprawdzając rączką dywan...na drugi dzień posadziłam go znowu i Maciej przesunął się na czworaka by sięgnąć po zabawkę...trzeciego dnia z kolei zabwaka leżąca tuż obok go nie zainteresowała...ale pasjonująca okazała się butelka leżąca kawałek dalej...i doraczkował do niej...powolutku i ostroznie ale udało mu się. Przy tym ani razu nie uderzył się o podłogę! Teraz namiętnie raczkuje po całym pokoju z dnia na dzień pewniej i szybciej... Pełzac nie umie nadal i nigdy nie umiał... I chyba jednak możliwy jest rozwój "nie pokolei"... Na dzień dzisiejszy siada, raczkuje, wstaje i chodzi wokół łóżeczka...przy meblach...a ma 8 miesięcy i 3 tygodnie...
Beata i Maciek
MONIKACHORZÓW - 01.11.2004 22:55
może troche za ostro podeszłam do tematu ,jestem po konsultacjach u neurologa i dwóch rehabilitantów i własnie oni mi takie coś powiedzieli.teraz widze że kolejnosc może być troche pozamieniana.ja robiłam ten sam błąd co ty -nie puszczałam marcina na podloge bo mam gołe deski ,sliskie do tego i bałam sie ze zrobi sobie krzywde.nauczony do miekiego tapczanu,otoczony poduchami nie musiał się starać bo wszystko mial pod ręką .2 tyg.temu sprawiłam sobie dywan i od tego dnia mały łazi po podłodze coraz pewniej i szybciej.na czworakach oczywiście,nie jest to takie piękne raczkowanie ,na początku nie umial połapac i padal na buzie co kończyło się płaczem ale teraz idzie mu z dnia na dzień coraz lepiej.potrafi przejśc caly pokój schodząc z dywanu,a niedawno tylko leżał na brzuchu i się wkurzał .to co mówią specjalisci to wzorzec a nie wszystkie dzieci rozwijaja sie tak książkowo .najwazniejsze jest żeby żaden z ważnych elementów rozwoju nie zostal pominięty.jutro idziemy do kolejnego rehabilitanta i ciekawe czego się znów dowiem....może ten okaże się tym własciwym... pozdrawiam
Monika i Marcinek (15.01.04)
KamaK - 07.11.2004 15:09
Moje dziecko ma dopiero 6,5 miesiąca samo nie umie jeszcze dobrze usiąść, codź stara się, ale siedzi stabilnie, za to od kilku tygodni podciąga się do stania i coraz lepiej wychodzi jej chodzenie trzymając się tylko za nasze palce :). Czasem nawet biegnie, nie idzie [img]/images/forum/icons/shocked.gif[/img] Widać taka uroda naszych dzieci, że się za bardzo spieszą do wszystkiego. Ola urodziła sie w terminie. pozdr.
Kama i Ola (17.04.04)
KamaK - 07.11.2004 15:12
Moje dziecko najpierw wstało i zaczyna chodzić, a dopiero teraz uczy sie raczkować i pełzać - sama z własnej woli. Więc jak widać może można i na odwrót [img]/images/forum/icons/laugh.gif[/img] pozdrawiam
Kama i Ola (17.04.04)
sabatka - 15.11.2004 09:34
Słuchajcie!!! Moja Ada w jeden dzień (wczoraj) zaczęła samodzielnie siadać i samodzielnie raczkować. Ma dokładnie 9 miesiecy bez tygodnia. Ale się naćwiczyliśmy..... Ufff.... jak ulga. Życzę podobnych doznań.
Basia i mała Adrianka 20.02.2004r.
angelka2 - 15.11.2004 22:22
to wszytsko co jest napisane, to jakby bylo o moim synku.Tez urodzil sie 3 tyg za wczesnie,wzyl 2690, tez w wieku 8 miesiecy nie siadal sam, i trzeba bylo go jeszcze troche asekurowac.I tez chcial chodzic calymi dniami.Ale 3 tygodnie pozniej zaczal juz raczkowac i z tej pozycji nauczyl sie siadac.Teraz ma 10 miesiecy i chodzi przy meblach, za jedna raczke.A wiec nie denerwuj sie niczym
sha - 16.11.2004 02:18
Ja też podobno nie raczkowałam, nawet nie bardzo siedziałam tylko zaczęłam chodzić, no i oczywiście byłam z siebie b. dumna, gdy to słyszałam, aż do momentu gdy dowiedziałam się, że.... to pierwszy krok (dosłownie i w przenośni) [img]/images/forum/icons/smile.gif[/img] do dyslekcji.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl
|
|
Pokrewne |
"cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :)
"ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią
"tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca)
"czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie
"jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech?
"karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym
"pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem
"jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia
"chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie....
"sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plepicusfuror.xlx.pl
. : : . |
|