ďťż
Strona główna
 
O usypianiu słów kilka.



Elzi - 08.04.2004 21:30
O usypianiu słów kilka.
  Witam,
Wiem, że każda z Was ma swoje metody na wieczorne usypianie maleństwa. Chciałam tylko napisać jak wygląda to u nas. Po kolacji i kąpaniu ładujemu się z miśkiem na łóżko i tu zaczyna się tzw. przewalanie. Trwa to raz krócej, raz dłużej, ale zawsze kończy się sukcesem. Muszę dodać, że oboje z mężem uważamy to za najprzyjemniejszą chwilę dnia, my sobie polegujemy, a misiek szaleje (miej przyjemnie robi się gdy zaczyna nas gryźć). Jak się już wyszaleje i zmeczy to przytula się i usypia.
Ze względu na takie doświadczenia uważam, że wypłakiwanie dzieci przed snem za głupie, a i książka "Każde dziecko może nauczyć się spać" też mnie nie pociąga. Misiek już umie spać.
Pozdrawiam,

elzi i żarłoczny misiek (25.02.03)




Katarzynka - 08.04.2004 21:47

  mam dokładnie takie same zdanie na ten temat - nie popieram metody zawartej w tej książce. Natusia też szaleje i bryka wieczorem, a gdy przyjdzie czas - wchodzi do łóżeczka i sama zasypia - nie uczyłam jej tego - pewnego dnia sama zaczęła :-))

Kaśka z Natusią (Dwulatką :-)



stynka24 - 08.04.2004 22:00

  U nas jest tak samo :) Takie przewalanie sie jak to nazwalas trwa z 30 min a pozniej Tomus wtula sie we mnie i zasypia. Uwielbiam to i tez nie wyobrazam sobie zostawic Tomka,zeby sam zasypial.

Justyna i Tomek 9.04.2003




EwkaM - 09.04.2004 00:50

  u nas było tak samo... Krzyś brykał po łóżku nawet godzinę !!! (czasem próbował uciekać, co już niestety miłe nie było, bo zazwyczaj kończyło się płaczem )
a od jakis 2 mies. sam wchodzi na łóżko, przytula swojeg króliczka, wtula się we mnie i usypia... w 5-10 min :)))
bomba !!!

i bez problemu przenosimy go do łóżeczka, gdzie śpi do rana !

[i]Ewa i Krzyś (15 mies.)




inti - 09.04.2004 08:22

  też jakoś nie mam ochoty "uczyć" Julki zasypiania... zasypia codziennie w swoim pokoju leżąć na moich kolanach(ja siedzę na fotelu). trwa to jakieś 5-15 minut. w nocyw naszym łóżku zasypia sama, czasem się przytuli bardziej albo wdrapie się na mnie.
też uważam usypianie za bardzo ważny moment dnia, taki tylko dla nas.
chciaż czasem, jak strasznie bryka i marudzi, to tak po cichutku marzy mi się, ze ją po prostu odkałdam a ona sama się zajmie sobą i zaśnie.......

sylwia i JUlka 20.01.2003





mamysz - 09.04.2004 09:00

  U nas zasypianie wygląda podobnie - najmpierw kapiel potem kolacja a następnie "mizianie" -tak to nazywamy.
Pełna radocha - mama i tata na łóżku a Weronika szaleje.Jak ma dość każe gasić światło i zasypia w ciągu 10 min -oczywiście przy cycu.

ewka i Weronika 06.10.02



kas - 09.04.2004 14:14

  A u nas w pewnym momencie samo zrobiło się tak, że Zuzka położona do łóżeczka zaczyna się wiercic, bawić aż zasypia. Czasem trochę pomarudzi, ale przeważnie lepiej się wtedy nie stracać, bo jak tam wejdę to dopiero zaczyna się awantura...

Kaśka
I buzi od Zuzi (16.10.02)



serka - 10.04.2004 15:12

  Oj Elzi, na wstępie pozdrowienia dla Was i wesołych świąt. Podobnie jak ty uważam , że książka ta jest głupia. Dlaczego kiedy dziecko uśnie jest to wielki sukces - i co ja wtedy idę oglądać tasiemca, czytać książkę czy co ? My tez usypiamy się razem troszkę jeszcze przy cycu- ale nie koniecznie. Bez metod, wypłakiwań i tak dalej od kilku tygodni Maksiu przesypia całą noc i cóż znam lepsze powody do dumy niż to że moje dziecko kładę do łóżka, gaszę światło a ono tam leży SAMO i usypia...

Kubuś 98 i Maksiu (22.02.03)




serka - 10.04.2004 15:12

  Oj Elzi, na wstępie pozdrowienia dla Was i wesołych świąt. Podobnie jak ty uważam , że książka ta jest głupia. Dlaczego kiedy dziecko uśnie jest to wielki sukces - i co ja wtedy idę oglądać tasiemca, czytać książkę czy co ? My tez usypiamy się razem troszkę jeszcze przy cycu- ale nie koniecznie. Bez metod, wypłakiwań i tak dalej od kilku tygodni Maksiu przesypia całą noc i cóż znam lepsze powody do dumy niż to że moje dziecko kładę do łóżka, gaszę światło a ono tam leży SAMO i usypia...

Kubuś 98 i Maksiu (22.02.03)




czarna1 - 13.04.2004 08:49

  U nas wyglada to tak: Wieczorem po kapieli (ok. 20.30) Pawełek jest juz tak zmeczony, ze spija swoje mleczko u mnie na kolanach, nastepnie odkłada buteleczkę i wtula sie we mnie...po chwili (jescze nie zupelnie spiącego) zanoszę do łóżeczka i tam samcznie zasypia przytulony do zajączka.

Magda i Pawełek ur. 29.11.2002




Sihaja - 14.04.2004 07:09

  No coż, ja akurat należę do zwolenniczek książki. Dopiero po zastosowaniu tych metod zaczęliśmy się cieszyć w pełni przespanymi nockami. A dodam tylko że nocki z kilkoma pobudkami trwały już 1,5 roku. Poza tym usypianie Martusi zaczynało zajmować coraz wiecej czasu i nie była to kwestia 15 minut a np godziny, po czym gdy się na chwilkę obudziła i stwierdzała że mnie nie ma, znowu wybuchała płaczem i całą akcję usypiania trzeba było zaczynać od początku. I wcale to nie wygląda teraz tak, że Marta wieczorem wyje godzinami w łóżeczku. Czasem wcale nie płacze, czasem zawoła kilka razy żeby jej dac do łóżeczka wiecej pluszaków, albo żeby potrzymać za rączkę co oczywiście robię, ale nie pozwalam żeby zwyczajem stało się zasypianie z moją ręką. Nie oceniałabym więc tej książki tak jednoznacznie. Dodam tylko, że dzieci sąsiadki nie uczone samodzielnego zasypiania brykaja do 22:00-23:00. Ja nie wyobrażam sobie jak można tak funkcjonować, tych kilka godzin wieczorem jest mi jednak bardzo potrzebnych.
Pozdrawiam

Monika + Marta (22.06.2002)





Elzi - 14.04.2004 18:43

  Witam,
Napisałam tylko jak wygląda to u nas. Za głupie uważam wypłakiwanie dzieci przed snem i nie zmienię zdania. A ta książka po prostu mnie nie pociąga i też nie zmienię zdania.
Pozdrawiam,

elzi i żarłoczny misiek (25.02.03)



Elzi - 14.04.2004 18:45

  Zgadzam się absolutnie!!!

elzi i żarłoczny misiek (25.02.03)



Mar7 - 14.04.2004 22:30

  Cześć,
myślę, że trudniej byłoby Ci wygłaszać tak jednoznaczne oceny, gdyby dziecko chodziło ci spać o północy, budziło się czasem co godzinę i wstawało o 6-7 rano. Nam na szczęście się to skończyło samo po odstawieniu Zosi od piersi ale do tego momentu nie było lekko.
Marek i Zosia (30.03.03)




Sihaja - 15.04.2004 07:10

  Dobrze że chociaż ktoś potrafi spojrzeć na sprawę szerzej :)To ostatnio coraz powszechniejsze żeby bardzo stanowczo wygłaszać zdanie na jakiś temat i tak przy okazji, zupełnie "nie specjalnie" dawać do zrozumienia, że inne postępowanie jest niewłaściwe. Każdy ma prawo wygłaszać swoje zdanie ale może warto byłoby czasem zastanowić sie jak to zostanie odebrane przez innych i czy aby kogoś nie urazi.
Poza tym każde dziecko jest inne. U nas dzięki tej metodzie i my i nasza Marta możemy się wreszcie naprawdę wyspać :)
Pozdrawiam

Monika + Marta (22.06.2002)





kiuik - 15.04.2004 10:46

  zgadzam sie z toba w zupelnosci...
stosowalam metode i uwazam ze bynajmniej nie jest glupia a osoby ktore tak twierdza w wiekszosci jej nie znaja niestety :(.. nikogo do tego nie zmuszam ale wyglaszanie opinii na temat czegos o czym ma sie blade pojecie mowi samo za siebie...

i jeszcze jedno nigdy nie twierdzilam ze moje dziecko jest w jakichs sposob lepsze bo zasypia samo (notabene bez metody...) i nigdy tez nie dyskredytowalam innych metod usypiania dziecka wiec przykro mi slyszac krzywdzace opinie..
dzielenie sie sposobami na usypianie TAK! ale ocenianie na zasadzie "to jest glupie" NIE!!!...
tolerancji zycze...

kiuiczycaZjasiemUboku(21.02)





Elzi - 15.04.2004 16:50

  Witam,
Chciałam tylko podkreślić, że nie wygłaszam żadnych jednoznacznych ocen.
Napisałam tylko jak to wygląda u nas. Podkreślam!
Jeszcze raz powtórzę, że ja osobiście uważam wypłakiwanie dzieci za głupie. Nie zmienię zdania, ale chyba mam prawo do własnych poglądów? Nie muszę również brać pod uwagę wszystkich przypadków.
Napisałam też, że nie przekonam się do książki "Każde dziecko może nauczyć się spać". Tu też nie zmienię zdania. Mam do tego prawo?
Podkreślam jeszcze raz, że nie wqygłaszam jednoznacznych ocen tylko moje subiektywne poglądy.
Pozdrawiam,

elzi i żarłoczny misiek (25.02.03)



Avocado - 16.04.2004 11:30

  A u nas jest tak: nie stosując żadnych metod, tylko podobne do Twoich[img]/images/forum/icons/laugh.gif[/img] Julka kładzie się do łóżka, dajemy buzi, śpiewamy czasem, robimy papa i rodzice idą do swojego pokoju, a dziecko samo zasypia. Nawet czasem jak stoję nad nią, to Julka mówi do mnie "idź tam" i pokazuje na drzwi. I oczywiście całe noce przesypia od wieków...

[b][i] Asia i Julia (19 m-cy)



serka - 28.04.2004 23:59

  Droga Kasiu zapoznałam się z treścią tej sławetnej książki i wciąż uważam , że jest głupia i mam prawo tak się o niej wyrazić. Uważam ponadto, że osoby które takie opinie oburzają, mają chyba jakiś problem z tym , że stosowały tą metodę na swoim dziecku.

Kubuś 98 i Maksiu (22.02.03)




kleeo - 29.04.2004 00:37

  glupia to jest dyskusja o glupocie ksiazki. :)

a co do zasypiania to przeciez kazde dziecko jest inne, jedne nauczy sie samo zasypiac, inne nie. A jakby tak mama alergika napisala: podawanie dziecku mleka krowiego jest glupie.... Czy to by bylo madre?

ale sie glupio zrobilo..:)


kleeo, Natalia 21m i Milosz 12l.



kiuik - 29.04.2004 03:58

  droga haniu nie oburzaja mnie opinie osob ktore mowia - uwazam ze nie zostawilabym dziecka ktore placze nawet na minute (chociaz w to nie wierze do konca bo sama wiesz ze sytuacje sa rozne..), lub - nie podoba mi sie ta metoda i nie bede jej stosowac ze wzgledu na (i tu wypadaloby powiedziec dlaczego ... oczywiscie jesli faktycznie sie ja czytalo) jesli piszesz ze ksiazka jest glupia nawet nie wspominajac ze ja czytalas... wybacz reakcje i przyjmij przeprosiny skoro ja czytalas i nadal tak uwazasz...

notabene - nigdy od ciebie nie slyszalam ze postepuje glupio teraz juz wiem....

i jeszcze jedno - nobla ci daje jesli w trakcie wychowywania swoich chlopcow nie mialas ABSOLUTNIE ZADNYCH watpliwosci...mialam je owszem ale nie w trakcie stosowania tej metody (to oczywiste ze bym wtedy tego nie zrobila) i jestem przekonana dzis ze nie wyrzadzilam tym jasiowi krzywdy (ze o pozytkach nie wspomne) tak jak ty jestes przekonana o tym ze nie wyrzadzasz krzywdy maxiowi nie podajac fluoru czy tez w innej durnej kwestii...

ps gdybym uzywala twojej retoryki to bym napisala ze moze osoby ktore uwazaja ze ksiazka jest glupia maja jakis problem z tym ze nie stosowaly tej metody ale wcale tak nie uwazam.....

pozdrowienia

kiuiczycaZjasiemUboku(21.02)





polahola - 29.04.2004 06:31

  masz racje elzi, kazda matka ma swoja metoda na wieczorne usypianie i instynktownie wyczuwa co jest dobre dla jej dziecka.

gdy biedronki mialy 9 miesiecy wyczuwalam, ze dochodzenie do nich i zostawianie na minute, przyniesie dobre i szybkie efekty i tak sie stalo. na drugi dzien zajrzalam kilka razy. na trzeci juz mniej. na czwarty polozylam do lozeczek, ucalowalam na dobranoc i wyszlam. ku mojemu zdziwieniu, zasnely same i tak jest do dzisiaj.

ale gdybym nie sprobowala, trudno by mi bylo uwierzyc, ze dziala i ze mozna widziec w niej same plusy ;) a tego nie widzialam na przyklad w godzinnym kotlowaniu sie. tymbardziej, ze mam jeszcze 3 letniego adasia, ktory tez mnie wieczorem potrzebuje.

moim zdaniem tylko metoda wyplakiwania sie jest glupia i okrutna, a w ksiazce "kazde dziecko moze.." nie o takiej jest chyba mowa.

pola (adam 3 l. nina & maya 12 m)




Marcelka - 29.04.2004 08:38

  Ja przejdę do tematu.... Mój synek od momentu odstawienia od cyca ,a więc tak już od przeszło 4 miesięcy usypia na mamusi albo na tatusiu, po kąpieli i po kaszce..... Usypianie trwa różnie od 10 minut do 30 minut,ale to są najcudowniejsze chwile w ciągu dnia kiedy możemy we trójkę sobie poleżeć i powygłupiać...czyli podobnie jak u niektórych z Was.
Melek w dalszym ciągu śpi z nami w łóżku ....ale już się przymieżamy(tak od trzech miesięcy) ,żeby go przenieść do swojego łóżeczka, bo za bradzo się przyzwyczaił i zajmuje prawie całe łóżko ,zmieniając kilka razy miejsce spania...ale ciężko bo pobudki chociaż są o 6 rano to są też najcudowniejsze.

Marcelka, Melek( 12.12.2002 r.) i Maleństwo (23.09.2004 r.)


  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • slaveofficial.keep.pl


  • "cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :) "ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią "tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca) "czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie "jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech? "karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym "pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem "jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia "chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie.... "sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • epicusfuror.xlx.pl
  •  Pokrewne
     . : : .
    Copyright (c) 2008 pamietnik-prostytutki | Designed by Elegant WPT