od czego zacząć? Ciesielewska?
pestkaa - 16.07.2004 17:18
od czego zacząć? Ciesielewska?
czy jest jakaś mama co posiłki przyżądza sama? [img]/images/forum/icons/smile.gif[/img] mam czas więc chciałabym sama pichcić dla mojego synka zamiast serwować słoiczki.. tylko od czego zacząć? mały ma 3,5 m-ca i jak do tej pory jedynie moje mleczko.. zamierzam za dwa tygodnie wproadzić taką "owsiankę" z przepisu Ciesielewskiej, czy któraś z Was zna? to z książki babci czyli mojej mamy "filozofia życia" a jeśli nawet nie to od czego wy zaczynałyście? pozdrawiam
Pestka z mężem i Tymuś 29.03.04
GosiaR - 17.07.2004 14:55
Tak ja gotuję, ale mój Michał ma rok i 9 msc:)
jeśl iowsianka ta jest poprostu ze zwykłych płatków owsianych to zdecydowanie NIE - bo to gluten. 3.5 miesiąca to chyba jeszcze za wcześnie na cokolwiek. IMiDz zaleca karmienie wyłącznie piersią do conajmniej 6 miesiąca a potem wprowadza się powoli - jabłko, marchew, kaszki bezglutenowe itd. Lepiej dać żołądkowi i wątrobie dziecka czas na rozwinięcie się. Nie ma co śpieszyć się w wprowadzaniem kaszek itd. Mleko mamine jest najlepsze!:) i jeszcze przez kilka miesięcy napewno mu będzie wystarczać.:)))
Gosia i Michałek 22.10.02
MONIKACHORZÓW - 17.07.2004 20:40
jak mój marcinek był w wieku twojego syneczka to zaczęłam mu dawać skrobane jabłko i soczek jabłkowy rozcieńczany wodą.marcinek od samego początku jest na butli więc dlatego zaczęłam tak wcześnie wprowadzac owoce ale skoro twój maluch pije twoje mleczko to proponuje jeszcze poczekać minimum miesiąc z nowościami.wszystko czego potrzebuje to czerpie z twojego pokarmu.następną rzeczą jaką wprowadziłam był kleik ryżowy ,którym zagęszczałam mleko.zanim zrobisz tą owsiankę to sprawdź czy nie zawiera glutenu,jeśli tak to zacznij od kaszki bezglutenowej ryżowej lub kukurydzianej.niedawno był taki temat chyba w " kiedy dziecko..."i tam mamy podawały przepisy na swojskie zupki - poszukaj,warto poczytać wskazówki zanim się zacznie gotować samemu.
Monika i Marcinek (15.01.04)
izamr - 18.07.2004 02:46
ja tez gotuje sama. gdyby nie perspektywa złobka od wrzesnia, tez bym nic nie dawała. zaczelam od jabłka, potem marchewki, potem zupki. nie dawaj na razie nic, co ma gluten! a cukier ma byz zawsze przegotowany.
Iza i Karolek
bratek - 18.07.2004 13:03
Nie wiem na czym polega Ciesielewska (ale chętnie przeczytam jeśli napiszesz) Ja mojemu synkowi w związku z problemami trawiennymi, na zalecenie lekarza podawałam: marchwiankę od 6 tyg. życia, sok wyciśnięty z jabłka i malin od początku 3 m-ca życia. Kleik ryżowy i chleb świętojański (zagęszczacz pokarmu Nutriton) właściwie od początku ze względu na refluks. Pozdrawiam- Bratek- Michałowa mama (01.04.2004)
aga63 - 09.08.2004 23:45
Nie wiem czemu tak się spieszysz z tymi nowościami. Ja do końca 6 m. karmiłam tylko piersią i było OK. Układ pokarmowy dziecka jeszcze nie jest w pełni dojrzały, więc mleko mamy jest teraz najlepsze. Jeśli to owsianka z płatków owsianych to poczekaj do 10 m. Od czasu naszych mam wiele się zmieniło w sposobie karmienia, więc może lepiej coś ze współczesnych książek. Pozdrawiam.
Agnieszka i Marek (21.07.2003)
madzia27 - 12.08.2004 13:29
Ja spróbowałam dać taką owsiankę mojemu maluchowi gdy skończył 6 miesięcy. Zadzwoniłam nawet na numer podany w książce pani Ciesielskiej żeby to skonsultowac bo Krzyś jest alergikiem i tym bardziej trzeba uważać na to co mu się podaje. Pani Ciesielska stwierdziła, że to jeszcze za wcześnie i kazała poczekać jeszcze miesiąc. Czy ktoś z Twojej rodziny stosuje dietę z tej książki?
madzia i styczniowy wędrowniczek
pestkaa - 12.08.2004 13:47
szczerze to moja mama jest pod wrażęniem tej Ciesielewskiej i codziennie ja jem tą zupę dla karmiących (owsiankę) bo mi gotuje:) a mały jeszcze nic prócz cyca nie dostał-nawet w te upały nie chce pić z buteli-płacze-może mu nie smakuje ten hipp? nei wiem,ale wody też nie chce.. a może wiesz jak jest z babciami mają świra na punkie wnuczków;) i póki mieszkamy z nią to uparcie gotuje te zupki -co prawda mi smakują:) no i też upiera się przy tej owsiance dla małego, ale jeszcze nie teraz (mały ma 4,5 m-ca) gotowe kaszki ze sklepu w grę nie wchodzą dla mojej mamy bo to trucizna.. oj ciężko naprawdę;), lecz doskonale wiem ,że taka kaszka swoja jest o niebo zdrowsza więc napewno będę gotowała-daj znać jak zaczniesz podawać maluszkowi, wogóle czy coś podajesz? jeśli tak to kiedy zaczełaś-dzięki i pozdrawiam
Pestka z mężem i Tymuś 29.03.04
madzia27 - 16.08.2004 21:48
Mnie udało się na razie tylko z marchewka ale nie taką jak w książce tylko zwykłą ugotowaną na wodzie nawet bez soli. Je jej już dość dużo. Ziemniaczków nie chciał- trochę wymieszałam z marchewką więc przeszło. No ale teraz już zacznę gotować prawdziwe zupki - ciagle mam dylemat czy z przyprawami jak w książce czy takie bardziej tradycyjne. A owsiankę też jem. Z tym tylko, że gotuję ją sobie sama[img]/images/forum/icons/smile.gif[/img]
madzia i styczniowy wędrowniczek
Jolala - 17.08.2004 20:53
Macius miał 4,5 mies. jak zczęłam bardzo pomału cokolwiek wprowadzać, ale tylko ze względu na fakt, ze od września idę do pracy. Zaczęłam od soczku jabłkowego: pierwszy dzień - 1 łyżeczka, drugi - 2 łyż. ale mu nie smakowało, więc mu więcej nie dawałam. Nie chciałam zaczynać od owoców bo są słodkie i obawiałam się, że potem nie będą mu smakowaly warzywa. Dałam zupkę jarzynowa ze słoiczka (Bobo Vita 1-sza zupka) podobnie jak soczek, najpierw 1 łyż. potem ... i okazało się że go uczula - krosteczki na buzi. A propos tych pierwszych zupek ... niby mają być najprostsze a zawierają ful składników, a m.in. pietruszke i seler które uczulają. Tak więc zrobiłam mu sama zupkę: marchewka i ziemniak, ugotowane w kawałkach, przetarte przez sitko i .... nie było uczulenia. Od tego czasu sama gotuję zupki i ciągle dokładam coś nowego: brokuły, kalarepe, seler, buraczki, indyk ... Jedna ugotowana porcja wystarcza na 3 dni. Po ugotowaniu miksuje albo przecieram, daje do pojemnika zamykanego (na żywność) i przechowuje w lodówce. Codziennie biorę odpowiednią porcję, dodaję łyżeczkę oliwy, rozcieńczam mleczkiem lub wodą (bo karmię z butelki) i czasem dodaję 2 płaskie łyżeczki kleiku (kukur. lub ryżowy), podgrzewam i gotowe. U nas zupki muszą być w przewadze marchewkowe bo inaczej nie smakują. A brokuły? - fuj ... ale zawsze troszke daje bo mają wapń i chyba żelazo. Gotowanie jest całkiem proste, a ile zabawy i kombinacji - dla mnie super!!!
A jeśli chodzi o deserki to czasami też mu daje - uwielbia!!! (ale na razie słoiczki) jabłko, jabłko z dynią, jabłko z jagodami
Kaszke zrobiłam 2 razy na gęsto - ale na razie się wstrzymałam, czasami dodaję do mleka (na rzadko). Uczę go też na Nan 2 - i polubił po pewnym czasie. Do niego dokładam kleik ryżowy i kolacja gotowa. A w ciągu dnia i w nocy oprócz powyższych smakołyków - moje mleczko. I jestem zadowolona, bo jak pójde do pracy to nie będzie problemu z jedzeniem - zawsze w zastępstwie coś sie znajdzie. A z nowymi rzeczami czasami nie jest łatwo ... i wszystko toczy się baaaaaardzo powoli.
Życzę miłych wrażeń podczas gotowania! I nie daj się przekonywać do starych sposobów żywienia! Jeśli tylko możesz to karm samym cycusiem do 6 mies. a potem wprowadzaj to co zaleca dzisiejsza literatura i pediatra. Pozdrawiam!
Jola I Maciuś (08.03.04)
martyna80 - 21.08.2004 21:39
nie za wcześnie na wprowadzanie nowego jedzonka ? ja zaczęłam wprowadzać jak syn skończył 5 miesięcy , i jeszcze się zastanawiałam czy to nie za wczęśnie?
Anonim - 22.08.2004 08:26
ten post już trochę czasu ma odkąd zaczełam się zastanawiać nad nowym jedzonkiem-póki co mały kończy za tydzień 5 miesięcy i jest tylko i wyłącznie na moim mleczku-pozdrawiam
pestkaa - 25.08.2004 09:31
Anna Ciesielewska "filozofia życia" -to książka która zrobiła wrażenie na mojej mamie i nie tylko-(jest to pierwsze wydanie) książka jest na temat zdrowego odżywiania w tym również małych dzieci i tak np. nie zaleca się żadnych "słoiczkowych" jedzonek..dużo by pisać czasem to nie takie proste stosować się rygorystycznie do wszystkich zaleceń... TYmus jest jak narazie wyłącznie na moim mleczku a kończy już 5 miesięcy i jeszcze nic nie podaję i nie mam zamiaru do końca 6 miesiąca a potem powolutku zaczniemy-pozdrawiamy
Pestka z mężem i Tymuś 29.03.04
pestkaa - 25.08.2004 09:40
ja mam zamiar zacząć od tej kaszki dla dzieci karmionych piersią ze str.307 [img]/images/forum/icons/smile.gif[/img] ,ale to dopieo za miesiąc (ze wszystkimi przyprawami wg.Ciesielewskiej) pozdrawiam
Pestka z mężem i Tymuś 29.03.04
madzia9 - 25.08.2004 22:37
hej! Gotuje wg przepisów Ciesielskiej od ponad roku (wtedy byłam w ciąży-gotowałam wszystkie najdziwniejsze rzeczy),uwielbiam jej kuchnię i oczywiście tak jak Twoja mama:) mam prawdziwego fijoła na temat zrównoważonego pożywienia. Dla synka oczywiście też gotuję wg tych przepisów, zaczęłam gdy Młody miał 6 mies., niestety nigdy nie próbowałam gotować owsianki. Muszę dodać, że Młody uwielbia te zupki SĄ PYSZNE!!! i oczywiście zdrowe. pozdrawim
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl
|
|
Pokrewne |
"cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :)
"ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią
"tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca)
"czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie
"jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech?
"karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym
"pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem
"jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia
"chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie....
"sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plepicusfuror.xlx.pl
. : : . |
|