ďťż
Strona główna
 
OPIEKUJ SIĘ DZIECKIEM - Zasady



polahola - 07.06.2006 22:04
OPIEKUJ SIĘ DZIECKIEM - Zasady
  nie wiem, czy realistyczne, ale takie oto zasady znalazlam na stronie fundacji <a target="_blank" href=http://www.nieuciekaj.pl/imddz2003.html> ITAKA</a>

OPIEKUJ SIĘ DZIECKIEM - Zasady

Do dziesiątego roku życia dziecko nie powinno samo zostawać w domu. Trochę starsze może zostać, ale NA KRÓTKO i pod warunkiem, że wie, gdzie są rodzice, zna do nich numer telefonu i potrafi zadzwonić.

W domu, w widocznym miejscu, wisi kartka z numerami telefonów do krewnych, zaufanych sąsiadów i do policji. Dziecko wie, że może dzwonić tam ZAWSZE, gdy czuje się w niebezpieczeństwie.

Dziecko samo w domu wie, że kiedy ktoś puka do drzwi, nie może ich NIKOMU otwierać. Nie powinno zdradzać, że jest bez opieki. Lepiej powiedzieć przez drzwi, że mama śpi, a u nas w domu mamy się nie budzi. Proszę przyjść później. Podobnie, gdy dzwoni telefon: mama śpi. Bo jeśli dorosły ma złe intencje może przedstawić się jako znajomy rodziców (sąsiad, wujek) i z łatwością przekonać dziecko, by otworzyło drzwi.

Dziecko w wózku NAWET NA CHWILĘ nie zostaje bez opieki (np. przed sklepem)

Dziecko NAJWCZEŚNIEJ JAK TO MOŻLIWE zna nie tylko swoje imię, ale również nazwisko. Potrafi się przedstawić. Wie, jak się nazywają jego rodzice (lub inni opiekunowie) i zna nazwę miejscowości, w której mieszka.

Podwórko przed domem (i w mieście, i na wsi) nie jest miejscem całkowicie bezpiecznym. Jeśli to możliwe powinno być ogrodzone, a furtka zamknięta na klucz. Dzieci młodsze niż siedmioletnie bawią się na nim ZAWSZE pod opieką dorosłych. Dorośli wiedzą, że wyglądanie przez okno raz na kilka minut nie gwarantuje dziecku bezpieczeństwa.

Kiedy dziecko wychodzi z domu razem z rodzicami, to rodzice (a nie odwrotnie) pilnują dziecka i dbają o to, by nic mu się nie stało. W miejscach, gdzie jest dużo ludzi (np. na bazarze) rodzice powinni być szczególnie czujni i ostrożni, a w supermarkecie nie zostawiają dziecka w tzw. "przechowalni".

W miejscach publicznych (np. restauracjach) rodzice zawsze asystują dziecku, gdy idzie do toalety.

Dziecko może samo iść do szkoły jeśli droga nie wiedzie przez las, pola, puste odcinki szos i inne niezamieszkałe okolice. Kiedy jest zaczepiane przez obcego, który budzi jego niepokój musi OD RAZU krzyczeć: nie znam tego pana! to nie jest mój tatuś! Dorośli, kiedy słyszą krzyk dziecka muszą NATYCHMIAST zareagować.

Jeżeli droga do szkoły wiedzie przez niezamieszkałe okolice, dziecko NIGDY nie powinno nią iść bez opieki dorosłego. Jeśli zorganizowanie takiej opieki jest trudne, dzieci powinny chodzić do szkoły w grupie.

Dziecko nie powinno nosić koszulki ani tornistra z wydrukowanym swoim imieniem. Kiedy obcy zwróci się do niego po imieniu, dziecko pomyśli, że to ktoś znajomy, któremu można ufać.

Dziecko, nawet bardzo duże, POD ŻADNYM POZOREM nie powinno jeździć tzw. okazjami. Nie powinno stać samo na przystanku autobusowym.

Jeżeli przy dziecku zatrzyma się kierowca, który pyta o drogę, dziecko staje w odległości co najmniej metra od samochodu. Udziela krótkiej odpowiedzi i odchodzi. Wie, że kiedy kierowca (lub pasażer) nagle wysiada, trzeba natychmiast uciekać.

Dziecko wie, że nigdy i OD NIKOGO obcego nie przyjmuje słodyczy i innych prezentów. Kiedy dostaję taką propozycję, przy najbliższej okazji mówi o tym rodzicom.

Dziecko nie boi się mówić NIE komuś dorosłemu (także znajomemu), kto dotyka je w sposób, który budzi jego zdziwienie, niepokój, zawstydzenie lub ból. Dziecko wie, że jeśli taka sytuacja wydarzyła się, to nie jest jego wina. Wie, że powinno o tym powiedzieć osobie dorosłej, do której ma się największe zaufanie.

adas 5l, maya&nina 3l





ellenka25 - 07.06.2006 23:58

  dzieki Pola, wydrukuję i dam pewnej mamie która notorycznie zostawia swoje dziecię przed sklepem....

Natalka TRZYLATKA



Kata - 08.06.2006 10:02

  podaję dalej na inne forum

wydają się dość oczywiste te zasady, przynajmniej dla mnie w tym momencie





bejka - 08.06.2006 11:04

  jak dla mnie bardzo realistyczne.

Bejka i Szy 25.01.2004




teo - 08.06.2006 11:18

  dzieki pola

podałam na innym forum ...

ILONA,KUBEK +lipcowa córcia



irlandia28 - 08.06.2006 14:01

  Dziękuję Polu. Wydrukuję dla taty Ani i moich rodziców. Czasem nasza bezmyślność może kosztować bardzo wiele.

Aga i Ania 3 latka 2 miesiące





cszynka - 08.06.2006 14:27

  Wszystko ładnie i pięknie. Tylko jak to teraz łagodnie dziecku przekazac, żeby nie czuło samych zagrożeń dookoła siebie? Ja uczyłam Olę, komu wolno (mama, tata, babcia, panie w żłobku) było zmienić jej pieluszkę, wytrzeć pupę itp. No i doszło do tego że zdziwona pytała dlaczego nie dziadek, albo Kigga (10-letnia ciocia) itp. Mała za sprytna albo ja za ciemna [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img].
I tak mnożą się moje problemy w tym tłumaczeniu. Adres znamy, słodyczy od obcych nie bierzemy, Ola jest baaaardzo asertywna. Ale jak wyjaśniać, jak wprowadzac nowe tematy zagrożeń, że by dziecka nie wystraszyć?
To nie do Ciebie kieruję, tak się poprostu zastanawiam [img]/images/forum/icons/smile.gif[/img]

Ola (06.01.2003)



dorotka1 - 08.06.2006 14:35

  to bardzo rozsadne - jak sie pomysli co sie ostatnio dzieje- to wcale nie przesadzone
choc czasem prawie nie do zrealizowania

Szymon 10.02.2003 + Ktos czerwcowy



IZYS - 08.06.2006 17:10

  Jak najbardziej realistyczne, nic tylko przestrzegac

Mikołajuś-2l,




polahola - 08.06.2006 17:23

  dla jednych oczywiste, dla drugich nie. powiedz to rodzicom puszczajacym swoje 5 latki samopas.


adas 5l, maya&nina 3l




daga_j23 - 08.06.2006 20:42

  Aż mi ciarki przeszły gdy wyobraziłam sobei niektóre sytuacje. Całkowita racja, trzeba tego uczyć nasze dzieci, takiej asertywności i zasad.

A na marginesie, polahola - nareszcie wspólne zdjęcie dzieci w podpisie i wiadomo kto jest kto :-)


Dagmara i Emilka (23 mies.)



polahola - 08.06.2006 21:21

  jak wiadomo to wymien zaczynajac od lewej ;-P

adas 5l, maya&nina 3l




cszynka - 08.06.2006 21:48

  to może ja spróbuję [img]/images/forum/icons/smile.gif[/img]
Bo sobie ostatnio "zasadę" rozpoznawania Twoich córeczek wymyśliłam [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]. Czy Maja jest po lewej stronie Adasia (naszej prawej)?

Ola (06.01.2003)



Kata - 08.06.2006 21:57
odzew z innego forum - polecam
  poczytajcie sobie <a target="_blank" href=http://www.noworodek.pl/phpBB2/viewtopic.php?t=31856>ten wątek</a>

mi się słabo zrobiło na opisane tam sytuacje





Olinja - 08.06.2006 22:34

  Też siezastanawaim.
Po przeczytaniu tych punktów Poli to doszłam do wniosku, ze właśnie tak mnie rodzice pilnowali.
I nie pamietam by to było dla mnie jakieś trudne. Oni mi tłumaczyli a ja sie stosowałam.
Moze to związane było z autorytetem jaki mieli.
Jaki sobie wypracowali.
Pamietam, ze nie czułam sie specjalnie zagrozona takim stawianiem spraw ale wrecz przeciwnie czułam sie bezpieczna kiedy takie sytuacje miały miejsce a ja umiałam sie w nich odnaleźć i prawidłowo zareagować.

Ja i...




polahola - 08.06.2006 22:45

  bingo! ;-) ale coz to za "zasada"? ;)

adas 5l, maya&nina 3l




polahola - 08.06.2006 23:00

  "wiecie ostatni przeżyłam chwilę zgrozy...mądra inaczej mama zostawiła wózek z dzieckiem pod sklepem..ja patrzę a dziecko wstaje w wózku na nóżkach Nawet idiotka nie przypieła dziecka w wózku pasami Na szczęście akurat jak to dziecko zaczeło wstawać to ta gr... wyszła ze sklepu."

"Ja mam u siebie sklep ktory omiajm z daleka
ma napis
PROSZE NIE WJEZDZAC WOZKAMI

a drugi taki kretynski napis jest na drzwiach poczekalni przychodni dzieciecej
PROSZE NIE WJEZDZAC DO POCZEKALNI WOZKAMI
ale niestety nie ma w poczekalni kacika do rozbierania noworodka
ani normalnego przewijaka
a i wozkow przed pocekalnia nie ma gdzie zostawiac

a i jeszcze wam napisze ze gdy bralam rozwod to moje najmlodsze dziecko chodzilo do 1 klasy , poniewaz pracowalm zapisalam ja na swietlice i obiady
a od sedziny uslyszalam ze zle planuje wydatki bo obiad moge ugotowac w domu a dziecko 7 letnie moze go zagrzac i poczekac kilka godzin jak mama wroci z pracy"

az sie cos robi wrrr

adas 5l, maya&nina 3l




kamuszka - 08.06.2006 23:14

  Według mnie tak właśnie powinno być. Przecież tu nie ma nic ' ekstremalnego ', co byłoby wymysłem, czy przesadą. Fajnie to napisane :)

Pozdrawiam!






kamuszka - 08.06.2006 23:18

  Chyba trzeba starać się wprowadzac te nowe zasady jako coś naturalnego, normalnego, tak, żeby dziecko myslało, że o tym wiedzą wszyscy jego równieśnicy, koledzy itp. i nikt sie przez to nie boi. Wiem, ze ładnie jest pisac o tym, a gorzej w czyn wprowadzić, zwłaszcza, że moje dziecie ma dopiero 7 mcy i jeszcze daleko mi do takich nauk ;)

Pozdrawiam!






kamuszka - 08.06.2006 23:22

  Qrcze, u mnie to samo. Też mi to wszystko wpoili i też się nie bałam. Tylko nie pamiętam, jak :P Mama już mi nie powie, musze przy okazji spytać ojca ;) tak na przyszłość, zebym mogła wyedukować ;) moją córcię ;))

Pozdrawiam!






Olinja - 09.06.2006 08:47

  Z tego co pamietam to byli stanowczy w kwestiach najwyższej wagi :o))))

Zauważyłam, ze kiedy tłumaczę Jonkowi, ze czegoś nie moze robić to na razie oczywiscie wszystko robi i rusza ale... są rzeczy, które do niego "docieraja" od razu. To sa sytuacje i rzeczy, które zostały przez nas wypowiedziane naprawdę z przejeciem. Np kuchenka, żelazko, krawedź łóżka (naszego). Chyba instynktownie wyczół w naszym głosie naprawdę coś powaznego. Bo stosuje sie do tych najwiekszych "przykazan".

Chyba sie zakręciłam ale mam nadzieje, ze wiesz o czym pisze :o)))

Ja i...




cszynka - 09.06.2006 08:56

  he he he - nie powiem, bo jak jeszcze kiedyś zrobisz konkurs z nagrodami za poprawne odgadywanie [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img] to za łatwo sposób bym sprzedała [img]/images/forum/icons/smile.gif[/img].
Ale poweim Ci, że jeśli na zdjęciu Twoje panny byłyby w jednakowych czapeczkach, np. zimowych to klops, moja zasada by się nie przydała [img]/images/forum/icons/smile.gif[/img]

Ola (06.01.2003)



Gosia - 09.06.2006 16:46

  Dla mnie bardzo realistyczne i oczywiste. Trzeba by było bezmyślnycm rodzicom rozdawać te zasady. Szlag mnie trafia jak widzę lalunię wchodzącą do sklepu i zostawiającą dziecko na oko dwuletnie przed sklepem.

Gosia i Artek 17.05.2002



aga30 - 09.06.2006 20:33

  moim zdaniem całkiem realistyczne


Aga + aniołek(2003) i Natalka 30.01.2006



JoannaR - 11.06.2006 22:41

  Bardzo mądre i jak dla mnie oczywiste zasady. Sama zresztą byłam zgodnie z nimi wychowywana i nie wyobrażam sobie nie stosować ich z opiece nad moimi dziećmi.
Szkoda, że dla wieeeelu rodziców nie są to tak oczywiste zasady.:-(

Asia, Paweł, Adrian i Alicja

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • slaveofficial.keep.pl


  • "cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :) "ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią "tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca) "czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie "jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech? "karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym "pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem "jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia "chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie.... "sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • epicusfuror.xlx.pl
  •  Pokrewne
     . : : .
    Copyright (c) 2008 pamietnik-prostytutki | Designed by Elegant WPT