Pewność siebie w zajmowaniu się dzieckiem
Magdawroc - 05.06.2005 15:10
Pewność siebie w zajmowaniu się dzieckiem
Paula podrzuciła mi ciekawy artykuł z onetu. Podzielcie się, proszę refleksjami po przeczytaniu. "Dziecko jako obcy" <a target="_blank" href=http://tygodnik.onet.pl/1231061,artykul.html>http://tygodnik.onet.pl/1231061,artykul.html</a> Nasi najmłodsi: dlaczego coraz trudniej coś o nich wiedzieć na pewno Dziecko nigdy nie było bardziej bezpieczne niż w czasach, gdy psychologia dziecka nie istniała, a profesjonalistami w tej dziedzinie byli wyłącznie rodzice. Nauki o dziecku powstały w rezultacie kryzysu, utraty przyrodzonego rozumienia potomstwa. Póki między dzieckiem i jego opiekunami nie było przepaści, nie trzeba było jej zasypywać za pośrednictwem pojęć naukowych. (...) O wychowaniu w społeczeństwach zachodnich antropolożka Margaret Mead pisała: “Ręce, które karmią niemowlę (...) nie wykonują już gestów pewnych, charakterystycznych dla ludzi, żyjących w społeczeństwie jednorodnym, gdzie wszystko dzieje się według znanego wszystkim modelu”. Dziś, nawet kiedy “naturalnie” karmimy nasze dzieci, brak nam pewności siebie. Martwimy się o pokarm. Ważymy dziecko. Dokarmiamy. Jeśli mamy dużo szczęścia i cierpliwości, zapracowujemy na kolejną rozterkę: nie wiemy, kiedy karmienie zakończyć. Uwaga, mówi Van den Berg, kiedy dzieci budzą szczególną uwagę dorosłych, znaczy to, że coś nie gra i u jednych, i u drugich.
MagdaIga(9) i Filip(6)
lunea - 05.06.2005 17:47
Coś w tym niestety jest...
lunea i Weronika (24.09.03)
Asiulek - 05.06.2005 20:07
temat bardzo dobry i niektore cytaty tez- znaczy naklaniaja do myslenia. Ale ja troszke o samym artykule- czy tylko ja mam wrazenie ze jest on "malo czytelny"-autorka pokwapila sie powypisywac cytaty roznych filozofow ale nic jakby za tym nie idzie i w dodatku troszke sie pogubila- tu problem tych bajek- urwany w polowie jak dla mnie pozniej przeskoczyla na inny problem. Malo spojnojnosci. No wlasnie i przez to ciezko rozmawiac o pogladach autorki bo mam wrazenie ze wypisala tylko poglody innych nie ustosunkowujac sie do nich- a w ogole to chyba jakis przedruk bo w artyk jest ze "zona" kupowala bajki a autorka jest kobieta.
Jeremi04.03.2003Pola22.10.2004
Magdawroc - 06.06.2005 20:03
Nowy adres artykułu(tamten post już nie chciał się edytować): <a target="_blank" href=http://tygodnik.onet.pl/1547,1231061,0,351910,dzial.html>http://tygodnik.onet.pl/1547,1231061,0,351910,dzial.html</a>
Podyskutuję później, teraz muszę znikać z forum;-) i kompa
MagdaIga(9) i Filip(6)<P ID="edit"><FONT class="small">Edited by Magdawroc on 2005/06/06 20:04.</FONT></P>
polahola - 06.06.2005 21:02
podzielam twoje zdanie co do braku jednej glownej mysli przewodniej artykulu. niby jest o wszystkim, a tak naprawde o niczym. kiedys bylo tak, a dzisiaj jest siak. zabraklo chyba autorce odwagi na postawienie jakiejkolwiek tezy, jedynie miedzy wierszami daje sie wyczuc sugestie, ze kiedys bylo lepiej.
"o dziecku coraz trudniej jest nam wiedziec cos na pewno" i bardzo dobrze, to znaczy, ze dluga droga nauki przed nami :-)
osobiscie ciesze sie, ze dane mi jest wychowywac swoje dzieci w takich a nie innych czasach. cenie sobie fakt, ze dziecko jest przedmiotem wielu badan naukowych, ze wnioski sa udostepniane szerokiej publicznosci, choc nie kazdy musi sie z nimi zgadzac. pewnie jak kazda inna matka, nie przyjmuje ich slepo podobnie jak nie wierze we wszystkie wskazowki, jakich udzielaja nam liczne poradniki, ksiazki i czasopisma. ale dobrze ze one sa, ze powstaja nowe, ze istnieja fora dyskusyjne takie jak to nasze :) ciesze sie z wielu mozliwosci jakie daja te dzisiejsze czasy pelne przedziwnych nauk i dyscyplin. chce po prostu wychowac swoje dzieci jaknajlepiej, pragnienie kazdego dobrego i madrego rodzica. zadnej w tym filozofii.
ze nie wspomne medycyny, ktora jest na bardzo wysokim poziomie w porownaniu do tego co bylo kiedys. jeszcze 10 lat temu umieralnosc dzieci na bialaczke byla przerazajaca. dzisiaj, prawie 90% chorych daje sie wyleczyc.
i nie wazne czy te nauki o dziecku powstaly z kryzysu rozumienia potomstwa czy rodziny, czy kosmosu-wazne, ze dzieci sa traktowane coraz lepiej, ze coraz wiecej maja szans w traktownaiu ich jak ludzi.
pola:adam 4l maya & nina 2l
dorotka1 - 06.06.2005 22:50
pewnie selekcja natrualna kiedys sprawiala, ze materiał genetyczny był lepszy a słabe organizmy nie miały szansy na przekazanie złych genów dalej a teraz ważymy i dokarmiamy - ale czy to źle?
inna sprawa że obecnie mamy jednocześnie do czynienia z czymś co możnaby nazwać kultem dziecka a z drugiej zupełnym jego pomijaniem w naszym życiu..
Dorota i Szymon 10.02.03
anuka - 07.06.2005 10:50
Po pierwsze to artykuł trochę jest niespójny i w zasadzie nie wiadomo do końca o co chodziło autorce.
A po drugie to myślę, że w dużej mierze prawdą jest że rodzicom brakuje pewności czy wiary w siebie. Być może jest to wynikiem wielu możliwości wyboru, zbyt dużego zalewu informacji. Nikomu nie trzeba pisać jak bardzo zmienił się świat przez ostatnie 10, 20, 50 lat. Pewnych rzeczy mi żal, za inne dziękuję Bogu. Gdyby nie było potrzeby "psychologii dziecka" jako nauki świat na pewno byłby lepszy (mam na myśli sytuacje patologiczne).
Anuka i Mikołaj 16.10.2003
vieshack - 07.06.2005 17:13
Rzeczywiście mało spójny ten artykul - brakuje w nim wniosków. A co do tematu - cos w tym jest. Kiedys wychowywanie dzieci było bardziej naturalne, kobiety z pokolenia na pokolenie przekazywały sobie wiedzę o tym jak pielęgnować i wychowywać dziecko, dzieci dorastały obserwując wychowywanie młodszego rodzeństwa, kuzynów. Dziś młodzi rodzice miotają się pomiędzy różnymi teoriami i wzorcami, artykułami, czasopismami o dzieciach, badaniami - i chyba im więcej wiedzą tym bardziej gubią się w tym wszystkim. Myślę że zdanie o utracie przyrodzonego rozumienia potomstwa jest prawdziwe.
Monika & Nina ( 18 m-cy)
Magdawroc - 09.06.2005 20:11
i tu się zgadzam z Tobą i autorką artykułu...Jest tak wiele różnorodnych wzorców dotyczących wychowania i pielęgnacji dziecka...<blockquote><font class="small">W odpowiedzi na:</font><hr>
w dużej mierze prawdą jest że rodzicom brakuje pewności czy wiary w siebie. Być może jest to wynikiem wielu możliwości wyboru, zbyt dużego zalewu informacji.
<hr></blockquote>
a tego akurat nie rozumiem?<blockquote><font class="small">W odpowiedzi na:</font><hr>
Gdyby nie było potrzeby "psychologii dziecka" jako nauki świat na pewno byłby lepszy (mam na myśli sytuacje patologiczne).
<hr></blockquote>
MagdaIga(9) i Filip(6)
Magdawroc - 09.06.2005 22:10
Twoja odpowiedź trafia w sedno moich odczuć i przekonań.
MagdaIga(9) i Filip(6)
anuka - 10.06.2005 09:32
Chodziło mi o to że każda nauka rodzi się z jakiś problemów, gdyby nie istniały w ogóle nie byłoby potrzeby istnienia nauki, badań, terori, leczenia. Sama kiedy uczyłam się na studiach psychologii rozwojowej i pedagogiki poznawałam mnóstwo różnych poglądów, szkół jak powinien wyglądać rozwój dziecka. Jest ich na prawdę dużo i trudno wybrać jeden jedyny słuszny kierunek (teraz np. modne stają się przedszkola wg poglądów Marii Monetessori) najlepiej wybierać to co dobre z każdego i kierować się własnym instynktem - a jak każdy rodzic wie to nie takie proste. Na szczęście możemy sobie pomagać m.in. na tym forum Pozdrawiam Anuka i Mikołaj 16.10.2003
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl
|
|
Pokrewne |
"cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :)
"ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią
"tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca)
"czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie
"jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech?
"karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym
"pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem
"jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia
"chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie....
"sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plepicusfuror.xlx.pl
. : : . |
|