Pierwsza poważna choroba
Gosiek - 21.11.2002 11:50
Pierwsza poważna choroba
Sobota. Mała nie chce jeść kaszki, marudzi przy zupce, jest drażliwa, chce być cały czas noszona na rękach. Ok. 17 udaje mi się ją odłożyć na kocu, turla się. Gdy ją biorę na ręce- zwraca te kilka łyżeczek zupki, które udało się mi jej podać. Wieczór, kąpiel, karmienie, usypianko. Jesteśmy same, tatuś wyrwał się z kolegami do knajpki /ale mu dobrze/ Piszę mu sms-a, że wszystko w porządku, ale że mam dziwne przeczucia /u mnie to częste, ale to z innej beczki/ Mąż dzwoni- potwierdzam że wszystko ok. 22,30 Tamara się budzi, jest gorąca, parząca- płacze. Mierzę jej temperaturę- po 5 sek. 39,9. Panika. Podnoszę ją a tu naraz- wymioty- tak dużo jakby ktoś wylał wiadro wody, biegunka. Tamarka piszczy, płacze. Dzwonię po męża- nie odbiera- pewnie muzyka gra głośno. Po 8 próbach oddzwania. Ja w międzyczasie ubieram małą na wyjście do szpitala /na szczęście mieszkamy ok. 200 m od szpitala/ Ok. 23 jesteśmy wszyscy w szpitalu. Wirus- orzekł lekarz. Zapisał leki homeopatyczne, smectę, lacidofil. Na szczęście mała nie była odwodniona, mogliśmy wrócić do domu. Dzisiaj wróciłam do pracy. Gorączkę zwalczyliśmy w poniedziałek /ale już nie była tak wysoka jak w sobotę/ przez te kilka dni karmiłam ją tylko piersią /mała mało pije wody, herbatek/ Jeszcze ma biegunkę, ale po konsystencji widzę, że to już końcówka. Przestraszyła nas. Zaliczyliśmy pierwszą chorobę. Przedwczoraj byłam u kontroli, niestety nie obeszło się bez antybiotyku, wirus zaatakował oskrzela, są małe szmerki. Na szczęście malutka już jest radosna, bawi się jak przedtem, zaczyna jeść kaszki, je rosołek /zalecił lekarz/, pije herbatkę. A jak to było u Was- z pierwszą chorobą, jak sobie poradziłyście- panika, czy stoicki spokój, a może trochę jednego i drugiego ?
Gosiek i Tamara, która ostatnio lubi pokazywać języczek /ur.10.05.02./
pluto - 21.11.2002 11:52
Ja jeszcze nie przeszłam pierwszej choroby małego .....to znaczy miał zapalenie krtani, ale bez gorączki........
Coraz bardziej wyspana Julka , mama 5 miesięcznego chyba ząbkującego Karolka
Katarzynka - 21.11.2002 12:00
U nas to też był wirus i też żołądek )Nati miała wtedy 7 m-cy). Obyło się bez szpitala. Moja pani pediatra - przez telefon stwierdziła, że nie ma co Małej tarmosić z gorączką do przychodni - zaordynowała smectę i lakcid + tylko pierś. Biegunka trwała tydzień. Natusia spadła 0,5 kg na wadze.
czarna - 21.11.2002 13:50
Panika[img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]
<font color=orange>ASIA MAMA 11 MIESIECZNEJ EWUNI</font color=orange> [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img] [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]
gusiak - 21.11.2002 21:59
o mamo!!!! zabrzmiało jak horror. ale się zajedliscie strachu już sobie wyobrażam. Podrawiam,
POZDRAWIAM GUSIAK I MATEUSZ (15.09.2002)
Gosiek - 22.11.2002 09:24
aha- strachu było dużo. Tamara nas zaraziła. Mąż do 3 nad ranem odwiedził ubikację 20 razy. Mnie dzisiaj boli brzuch, i tak dziwnie ćmi głowa. Na szczęście w pracy mam niedaleko do łazienki, obym zdążyła :)
Gosiek i Tamara, która ostatnio lubi pokazywać języczek /ur.10.05.02./
Avocado - 22.11.2002 10:53
Moja Julcia chora jeszcze nie była, ale wyobrażam sobie, przez co przeszłaś. Dobrze, że już lepiej :)
Pa,
<font color=blue> Joanna mama Julci-aniołka (ur. 8.08.2002r.) [img]/images/forum/icons/tongue.gif[/img]
ankalenka - 22.11.2002 11:05
wiem przez co przeszłaś - mój mały dostał kiedyś gorączki której nie udawało nam się zbić ani paracetamolem ani czopkami ani letnią kąpielą - też było 39 z kreskami. i tak przez 5 dni a potem okazało się że to tzw trzydniówka, tylko wyjątkowo długa. w piatek znowuż wymiotował całą noc ale ani biegunki ani gorączki nie było. w sobotę obudził się zapuchnięty na buźce - i wymiotował do 17. powód zadziwiający (jak dla mnie) - wychodziły mu czwórki - OGROMNE zębiska. i to trzy na raz. bidulek się wymęczył ale już w niedzielę było OK. To okropne gdy dziecko choruje. zamówiłam u św. Mikołaja (teściowie) elektroniczny termometr Brauna do szybkiego pomairu temperatury w uchu. teraz przy dwójce dzieci na pewno się przyda.
Anka i Lenka
Gosiek - 22.11.2002 11:05
Dziś drugi dzień z babcią. Kupy lepsze /hi hi/ Przyjmuje jeszcze antybiotyk, ale dzisiaj rano za skarby świata nie chciała otworzyć buzi jak podawałam jej lekarstwo. Kiepsko to widzę, bo jeszcze przez 3 dni musi brać antybiotyk.
Gosiek i Tamara, która ostatnio lubi pokazywać języczek /ur.10.05.02./
EwkaM - 22.11.2002 11:08
oj, nie ma jak taki święty Mikołaj; moje maleństwo jeszcze w brzuszku, a lista do Mikołaja już dłuuuuuuuuuuga (ale na szczęście mogę liczyć na pomoc i rodziców i teściów)
a termometr Brauna to świetna sprawa; polecam model IRT 3520- ma podświetlany wyświetlacz
Pozdrawiam
<font color=green>Ewa i synuś termin 2.12.2002</font color=green>
Gosiek - 22.11.2002 11:27
chyba też napiszę do św. Mikołaja o taki termometr. Tamarze nie podobał się sprzęt który wkładałam jej do pupki.
muszę jeszcze wymyślić jak podać jej resztę lekarstwa- łyżeczka- absolutnie, pipetka już nie przejdzie, butelka jest beeeee hmmm.
Gosiek i Tamara, która ostatnio lubi pokazywać języczek /ur.10.05.02./
ankalenka - 22.11.2002 11:45
mój znowu tak lubi antybiotyki dla dzieci (są bardzo słodkie) że najchętniej wypiłby całą butelkę na raz..
Anka i Lenka
smoki - 22.11.2002 14:56
Termometr
Mam ten termometr. Niestety jest niedokładny. Wystarczy drobny ruch dziecka i juz pomiar jest inny. A nawet kiedy mierzę swoją temperaturę to pojawiają się różne wyniki. Uzywam go teraz, żeby sprawdzić czy dawidek ma gorączke (jeżeli mam takie podejrzenia) ale ile naprawdę na stopni mierzę termometrem pod paszką Lekarze ostatnio zaczynają odradzać ten termometr
Pozdrowienia zdesperowana smoki i wyjący Dawidek (2 miesiące i 1/4!)
ankalenka - 22.11.2002 15:13
ale duże są różnice w pomiarze?
Anka i Lenka
smoki - 22.11.2002 15:31
Do 0.4 stopnia Wg mnie to bardzo dużo.
Pozdrowienia zdesperowana smoki i wyjący Dawidek (2 miesiące i 1/4!)
ankalenka - 22.11.2002 15:33
rzeczywiście sporo.. a może to wadliwy egzemplarz? tak próbuję się pocieszyć bo marzy mi się termometr od ponad roku..
Anka i Lenka
smoki - 22.11.2002 15:38
Różnice mogą wynikać z zakurzonego kapturka (takie jednorazowe nakładki), z nie do końca wyprostowanego kanaliku słuchowego (a moje dziecko strasznie się rusza jak ciągnę za uszko), z różnicy ciśnienia między uszkami (temperatura między jednym a drugim uszkiem jest inna). Ja zawsze biorę ten najwyższy wynik.... No i w instrukcji napisali, że temperatura w uszku jest wyższa niż pod paszką ale podali tak szeroki zakres, że nic z niego nie wiadomo (ja po prostu mierzę sobie i porównuję)
Znam osoby, które sobie ten termometr bardzo chwalą .... Ale ja czuję się pewniej mierząc takim elektronicznym pod paszką (pomiar po jednej minucie)
Pozdrowienia zdesperowana smoki i wyjący Dawidek (2 miesiące i 1/4!)
Julia - 22.11.2002 15:49
Jenki
ja to jednak jestem panikara po przeczytaniu Twojego listu już mi serce wali jak oszalałe a co będzie jak mój synek zachoruje
mam nadzieję że nie stracę głowy
dzielna byłaś bardzo
[img]/images/forum/icons/smile.gif[/img] <font color=red> Julia mamusia Ignasia </font color=red> [img]/images/forum/icons/smile.gif[/img]
Gosiek - 22.11.2002 15:59
panikowałam, ale jakoś udało mi się w miarę spokojnie przebrać małą, ubrać ją i siebie i trafić do szpitala. ale nie ukrywam, bardzo przeżyłam tą sytuację
Gosiek i Tamara, która ostatnio lubi pokazywać języczek /ur.10.05.02./
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl
|
|
Pokrewne |
"cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :)
"ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią
"tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca)
"czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie
"jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech?
"karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym
"pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem
"jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia
"chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie....
"sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plepicusfuror.xlx.pl
. : : . |
|