pogotowie ratunkowe
weronka - 30.10.2006 08:25
pogotowie ratunkowe
ciekawa jestem Waszych opini na temat tej instytucji a raczej na temat ludzi tam pracuj±cych ich podej¶cia do pacjenta....
tak sie z³o¿y³o, ¿e w tym miesiacu dwukrotnie wzywa³am pogotowie do Milenki...pierwszy raz wymiotowa³a z niewiadomych przyczyn ka¿d± porcjê mleka jak± wypi³a, by³a osowia³a - dziwna... na lekarzy czeka³am d³ugo (oko³o 20 minut) lekarka bez zastanowienia przepisa³a antybiotyk - bo garde³ko by³o zaczerwienione (chyba do przewidzenia po serii wymiotów) kolejnego dnia na kontroli u naszej pediatry okaza³o siê ¿e gard³o jest w porz±dku (na szczê¶cie nie poda³am tego antybiotyku)... lekarka pogotowia by³a delikatna podczas badania ... wczoraj mia³am styczno¶æ z innym pediatr± pogotowia -z petensj± w g³osie rzuci³ pytanie po co ich wzywam... wyja¶ni³am, ¿e ma³a ma gor±czkê ktoa zamiast spadaæ po 3 dawce ¶rodka przeciwgor±czkowego wzros³a do ponad 39 stopni...powiem szczerze ¿e mia³am ochotê kopn±æ go w d... kiedy bada³ Milenkê... ma³a kiedy zobaczy³a go u¶miechnê³a sie od ucha do ucha a ten zacz±³ j± trz±¶æ jak jakim¶ workiem - rozp³aka³a siê... nigdy w ¿yciu nie widzia³am, ¿eby ktokolwiek tak bada³ dziecko! po obejrzeniu ma³ej lekarz zmieni³ ton i powiedzia³ normalnie, ¿e gdyby pojawi³y sie wymioty lub wysypka mam wezwaæ ich ponownie. generalnie by³am wczoraj w¶ciek³a jak osa za to potraktowanie Milenki.
tak naprawdê chyba tylko raz mogê dobrze wypowiedzieæ sie o pogotowiu ratunkowym - Kkrzy¶ mia³ wtedy chyba rok... straszne zatwardzenia ... przez dwie godziny p³aka³ histerycznie w domu bo nie umia³ sie za³atwiæ, bola³o go... czopka nie dawa³ sobie za³o¿yæ ... na pogotowiu potraktowano nas dobrze i zawieziono do szpitala dzieciêcego na badania...Krzy¶ dosta³ masktotkê od lekarki z pogotowia, ¿eby nie by³o mu smutno...mamy j± do dzi¶..
Weronka, Krzy¶ i Milenka
kasiex - 30.10.2006 09:50
wspó³czujê tych prze¿yæ :( ja na szczê¶cie nigdy nie musia³am wzywaæ pogotowia do domu, ale kiedy¶ odes³ano mnie ze z³aman± rêk± z jednego pogotowia do innego, bo to nie mój rejon by³...
Kasia, Kuba 01.03 i Borys 06.06
Cat - 30.10.2006 10:07
Bardzo wspó³czujê Ci prze¿yæ i choroby Milenki. A co do pogotowia - chyba nie nale¿y generalizowaæ. Tak jak wszêdzie - wszystko zale¿y od ludzi. A ci s± ró¿ni. Moja mama raz wzywa³a pogotowie i bardzo jej pomogli.
K.
£ukasz 4l. Karolina 1,5 r.
weronka - 30.10.2006 10:32
zgadzam sie ¿e uogólnianie nie ma sensu... po Twoim po¶cie przypomnia³am sobie relacjê mojej mamy kiedy tatê zabierano do szpitala z powodu wylewu i reakcja lekarzy by³a super... niestety interwencja pogotowia w przypadku babci mê¿a by³a poni¿ej krytyki i nadawa³aby siê na specjalny program :(
w przypadku doros³ych w mojej rodzinie bilans wychodzi na zero ale je¶li chodzi o lekarzy pediatrów nie jest ju¿ tak "dobrze"... obym nie musia³a sprawdzaæ kolejnych lekarzy tutejszego pogotowia bo na sam± my¶l robi mi siê gêsia skórka...
Weronka, Krzy¶ i Milenka
erica - 30.10.2006 10:50
ja mi³ê wspomnienia nt pogotowia mam z okresu wczesnej ci±¿y, kiedy to z krwotokeim zadzwoni³am po karetkê i by³a w ci±gu 5 góra 10 min, ¿e nawet ledwo zd±¿y³am sie spakowaæ. Dodatkowo jak zawie¼li mnie do szpitala i okaza³o siê, ¿e nie ma miejsc, to p. doktor zablu¼ni³a, ¿e skoro tak, to siê zg³asza to karetkom i wysiad³a mówi±c do mnie "nie martw sie dziecko, przyjm± ciê." a do pani± w dy¿urce prawie zjad³a, mówiac ¿e wiezie pacjentkê z objawami poroneinia i nie bêdzie je¼dziæ po ca³ym mie¶cie. natomiast do pogotowia, które wzywa³am do dziecka mam z³e odczucia. Raz p. "doktor" naweet r±k nie umy³a (by³a zima, mia³a we³niane rêkawiczki) a dziecko bada³a nic nie mówi±c, nie wyja¶niaj±c, a na moje pytanie powiedzia³a, ¿e jest chore. Innym razem powiedzieli, ¿e przyjad± za 3 godziny i lepiej, zebym to ja przyjecha³± (dziecko 39, 5 stopni!), a jak rpzyjecha³am, to okaza³o siê, ¿e karetkI STA£Y A PRACOWNICY SIÊ NUDZILI!. Raz trafisz na kogo¶ fajnego, raz na debila. Nie ma regu³y...
Dawcio 15.10.04
weronka - 30.10.2006 11:21
"p. "doktor" naweet r±k nie umy³a "
to samo by³o u nas:(
Weronka, Krzy¶ i Milenka
kas - 30.10.2006 12:01
Wreonka, nie obra¼ siê, ale zarówno w jednym jak i w drugim przypadku nie przysz³oby mi do g³owy, ¿eby wzywaæ pogotowie. Nie wiem gdzie mieszkasz i jaki masz dostêp do s³uzby zdrowia, wiêc patrzê wy³acznie z w³asnej perspektywy. Polecia³abym do lekarza lub wezwa³a takowego do domu, choæby dlatego, ¿e lakarz z pogotowia, który si³a rzeczy musi byc specjalista od wszelkich przypadków mo¿e nie byc dobry w kontaktach z malutkimi dzieæmi. Dla mnie pogotowie to taka ostatnia deska ratunku. Co nie zmienia faktu, ¿e niezbyt mi³o zostaliscie potraktowani.
Kas pisanina
kotagus - 30.10.2006 12:40
Odniosê siê tylko do wypowiedzi "z petensj± w g³osie rzuci³ pytanie po co ich wzywam.."
Jaki¶ czas temu nast±pi³a reorganizacja s³uzby zdrowia w zakresie ¶wiadczeñ. Karetki ratunkowe zosta³y do wypadków nag³ych, do ratowania zagro¿enia zyciu - czyli wypadki, zawa³y itp. Innym miejscem udzielania pomocy s± SORy (szpitalne oddzia³y ratunkowe) lub lekarz pierwszego kontaktu (w tym dy¿urujacy w nocy i weekendy). Dziwi mnie, ¿e osoba przyjmujaca zg³oszenie w ogóle wys³a³a do Ciebie karetkê (zrobi³a wywiad, prawda?), powinna Ciê pokierowaæ gdzie zadzwoniæ w takim jak ten przypadku.
Ja na pogotowie dzwoni³am raz, jak Mati¶ by³ maleñki nagle zacz±³ chlustaj±co wymiotowaæ, ale tak, ¿e a¿ zsinia³. By³am w panice. Kobieta przeprowadzi³a ze mn± krótki wywiadzik medyczny, odda³a telefon lekarzowi z pogotowia i ten kaza³ mi braæ dziecko i jechaæ natychmiast na Izbê Przyjêæ. Powiedzia³, ¿e za³oga karetki nie ma pediatry na sk³adzie, tam s± g³ównie kardiolodzy, ratownicy medyczny. Czyli wys³aliby karetkê, gdyby dziecko siê dusi³o, zach³ysnê³o itp. wtedy ratownik ratuje mu ¿ycie, wiadomo. Ale jezêli chodzi o diagnozowanie chorób to nie pogotowie, pogotowie nie ma prawa nawet wystawiaæ recept poza pewn± okre¶lon± ilo¶ci± leków w³a¶nie ratuj±cych ¿ycie. Nie wiem jednak czy karetka by nie przyjecha³a, ¿eby nas zawie¼æ gdybym powiedzia³a ¿e nie mam auta, ani pieniêdzy na taksówkê - mo¿e by przyjechali?
Nie masz dostêpu do lekarzy pierwszego kontaktu dyzuruj±cych w weekendy? U nas do maleñkich dzieci lekarz w nocy je¿dzi - normalnie na NFZ!
Ale nawet nieuzasadnione wezwanie nie daje lekarzowi prawa do potrz±sania dzieckiem - to karygodne!!!
Mati 01.04 Marta 04.05
weronka - 30.10.2006 12:56
"Jaki¶ czas temu nast±pi³a reorganizacja s³uzby zdrowia w zakresie ¶wiadczeñ. Karetki ratunkowe zosta³y do wypadków nag³ych, do ratowania zagro¿enia zyciu - czyli wypadki, zawa³y itp. Innym miejscem udzielania pomocy s± SORy (szpitalne oddzia³y ratunkowe) lub lekarz pierwszego kontaktu (w tym dy¿urujacy w nocy i weekendy). Dziwi mnie, ¿e osoba przyjmujaca zg³oszenie w ogóle wys³a³a do Ciebie karetkê (zrobi³a wywiad, prawda?), powinna Ciê pokierowaæ gdzie zadzwoniæ w takim jak ten przypadku"
nie wiedzia³am o tym i pani ktora odebra³a zg³oszenie nie poinformowa³a mnie w tej kwestii... teraz z pewno¶ci± w takich wypadkach nie bêdê zg³aszaæ sie na pogotowie tylko wezmê dziecko i pojadê do szpitala dzieciêcego ...my¶lê, ¿e tam moje dzieci nie bêd± nara¿one na takie traktowanie.
Weronka, Krzy¶ i Milenka
weronka - 30.10.2006 13:00
normalnie te¿ polecia³abym do lekarza,ale by³ weekend..w pierwszym przypadku pogotowie wzywa³am w nocy, w drugim (teraz z perspektywy czasu i na podstawie waszych odpowiedzi)uwa¿am, ¿e powinnam pojechaæ do szpitala na izbê przyjêæ i tam oczekiwaæ pomocy lekarza...nastêpnym razem tak w³asnie zrobiê... cz³owiek uczy siê na b³êdach
ps.: nie wiem za co mia³abym siê obra¿aæ ;)
Weronka, Krzy¶ i Milenka
adonay - 30.10.2006 14:30
kochana to mialas szczescie,ze wogole przyjechali ja jak zadzwonilam na pogotowie,bo paula miala straszny atak astmy,dusila sie wymiotowala sluzem,to pani rozmawiala z 3 osobami naraz i powiedziala,ze do dzieci nie przyjezdzaja,na co ja juz z nia nie dyskutowalam,bo maz w pedach zawiozl mala do szpitala,a po 20 minutach pani do mnie oddzwonila pytajac czego ja chcialam i po co do niej dzwonilam i co ty na to?
abcde - 30.10.2006 14:50
Pracowa³am kiedys w pogotowiu i znam nieco sytuacje od drugiej strony. 20 minut oczekiwania, to wcale nie jest d³ugo, zwa¿ywszy, ¿e by³o to "tylko" wymioty u dziecka. Czêsto jest tak, ¿e pogotowie ma kilka wezwan na raz, ma³o karetek i lekarzy i wtedy musz± ustalaæ kolejno¶æ wyjazdów wg zagro¿enia zycia. Wymioty u ma³ego dziecka s± oczywiscie niebezpieczne, ale jednak mniej ni¿ np. zatrzymanie akcji serca, do której w przyjaj±cych warunkach jedzie siê 10 minut (na sygnale). Tak wiec je¶li pojawili siê po 20 minutach, to mozesz mówic o szczêsciu. :) Oczywi¶cie doskonale rozumiem, ¿e siê denerwowala¶, bo chcia³a¶ jak najszybciej pomóc dziecku. Poza tym najczêsciej lekarze nie lubi± je¼dziæ do tak ma³ych dzieci. Jesli jest to chocia¿ przedszkolak, to pó³ biedy, ale od niemowl±t wszyscy wol± siê trzymaæ z daleka. Nie znaj± dawek leków odpowiednich dla takich maleñstw, chorób charakterystycznych dla tego wieku itp. Kiedy nie bardzo wiedz± co dolega dziecku, "odwalaj±" wizytê, przepisuj± lekarstwo, aby uspokic matkê, zalecaj± wizyte u swojego lekarza. ewentualnie, je¶li lekarz jest z tych "bardziej przejmuj±cych siê" zawozi dziecko z matk± do szpitala na obserwacje. Wspólczujê Ci prze¿yæ. Tak niestety wygl±da sytuacja w naszej s³u¿bie zdrowia :/
Dominika - 19 m-cy i Kto¶ styczniowy :)
weronka - 30.10.2006 15:02
zatka³o mnie! upewniam sie w przekonaniu ze nastepnym razem najlepiej jechac do szpitala od razu a nie czekac na pomoc pogotowia.
Weronka, Krzy¶ i Milenka
olesia1 - 30.10.2006 17:00
W odpowiedzi na:
"Jaki¶ czas temu nast±pi³a reorganizacja s³uzby zdrowia w zakresie ¶wiadczeñ. Karetki ratunkowe zosta³y do wypadków nag³ych, do ratowania zagro¿enia zyciu - czyli wypadki, zawa³y itp. Innym miejscem udzielania pomocy s± SORy (szpitalne oddzia³y ratunkowe) lub lekarz pierwszego kontaktu (w tym dy¿urujacy w nocy i weekendy). Dziwi mnie, ¿e osoba przyjmujaca zg³oszenie w ogóle wys³a³a do Ciebie karetkê (zrobi³a wywiad, prawda?), powinna Ciê pokierowaæ gdzie zadzwoniæ w takim jak ten przypadku"
nie wiedzia³am o tym i pani ktora odebra³a zg³oszenie nie poinformowa³a mnie w tej kwestii... teraz z pewno¶ci± w takich wypadkach nie bêdê zg³aszaæ sie na pogotowie tylko wezmê dziecko i pojadê do szpitala dzieciêcego ...my¶lê, ¿e tam moje dzieci nie bêd± nara¿one na takie traktowanie
Ja te¿ o tym nie wiedzia³am gdy w ubieg³± Niedzielê wzywa³am do Ali karetkê...:-( pani, która przeprowadza³a wywiad nawet siê nie zaj±knê³a, ze w karetce nie je¼dzi pediatra..Przyjechali i bez ogl±dania Ma³ej kazali J± spakowac i zabrali nas do szpitala...Na szczê¶cie nie mieli pretensji i byli bardzo mili- jeszcze mnie pocieszali w drodze i uspokajali... ;-) Szkoda, ze pani dyspozytorka nie powiedzia³a, ze nie bêdzie pediatry bo spakowaliby¶my Alke i pojechali sami na Izbe Przyjêæ...
Ala, 2.06.05
violes - 30.10.2006 18:25
mam pytanie do jak maleñkich dzieci i sk±d je¼dzi ten lekarz na NFZ ?? tez jestem z krakowa z krowodrzy.do tej pory wzywa³am lekarkê na p³atna wizytê i przyda³by sie taki z nfz na wszelki wypadek.
violes +Natalia 11.12.04
polahola - 30.10.2006 18:41
pielegniarze z pogotowia w usa, z ktorymi sie (kilka razy) osobiscie spotkalam podczas wypadkow sa swietni, w dodatku przyjezdzaja w 5 minut. o innych tez nie slyszalam zlej opinii. ER normalnie ;)
pola: adas 5l, maya&nina 3l
kotagus - 30.10.2006 19:17
Mój rejon jest na ul. Galla (co opieki nocno-weekendowej) - w przychodni, nie w szpitalu MSWiA, bo normalnie nale¿ê na Wójtowsk±. I tam na przychodni jest informacja, gdzie siê udaæ w razie zachorowania. A na Galla dzwoniê i rejestratorka decyduje czy stan jest taki, ¿e trzeba wys³aæ lekarza (np. wysoka gor±czka) czy trzeba samemu przyjechaæ. Raz jeden korzysta³am z takiej nocnej pomocy, Marta gor±czkowa³a i dziwnie kaszla³a (tak krtaniowo, co mo¿e ¼le siê skoñczyæ - zapalenia krtani sa bardzo niebezpieczne), lekarka przyjecha³a po ok. 2 godz. od wezwania (mia³a inne wizyty) . Ale by³am poinformowana o czasie oczekiwania wraz z instrukcj±, ¿e gdyby dziecko zaczê³o siê dusiæ, mam nie czekaæ na "normaln±" lekarkê tylko dzwoniæ po pogotowie. Na szcze¶cie stan siê nie pogorszy³ i nie musieli¶my dzwoniæ po pogotowie, a i tak lekarka da³a jej zastrzyk p/zapalny (mia³a awaryjn± ampu³kê, nie trzeba bylo biec do apteki ca³odobowej [img]/images/forum/icons/shocked.gif[/img] -za darmo!!!)
Mati 01.04 Marta 04.05
kas - 31.10.2006 12:15
W odpowiedzi na:
nie wiem za co mia³abym siê obra¿aæ ;)
Ró¿nie ludzie na krytykê reaguj±, nawet tak dobrze umotywowan± jak moja. A ja lizus jestem i lubie jak mnie lubi±, wiêc na wstepie siê ubezpieczam zwrotami retorycznymi [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]
Kas pisanina
violes - 31.10.2006 21:15
dziêki za odpowied¼ :))
violes +Natalia 11.12.04
mamabaci - 02.11.2006 07:42
ja od pogotowia trzymam siê daleko, mam najgorsze do¶wiadczenia. Mój Synek oparzy³ siê w r±czkê. Wzwalismy pogotowie. Lekarka zamiast podac p³acz±cemu dziecku zastrzyk przeciwbólowy, poucza³a mnie o mojej winie, z której zdajê sobie sprawê. Wreszcie poda³a dziecku zastrzyk. jak siê okaza³o w karetce za du¿± dawkê i domiê¶niowo wiêc efekt by³ natychmiastowy. Czu³am w karetce ¿e dziecko mi sztywnieje na rêkach - my¶la³±m ze oszalejê, nie czu³am oddechu, dobrze ¿e sanitariusz wezwa³ ja po moich krzykach, które ignorowa³a i mówi³a ¿e mnie wysadzi zaraz. cd tez nie oby³ sie bez strasznych doswiadczen jak podpity lekarz który do zmiaany opatrunku wezwa³ sanitariusza z brudnymi rekami. Wiec posz³am do prytwatnego lekarza i sama leczy³am i zmieialam opatrunki. Dlatego nie mam ochoty my¶leæ nawet o pogotowiu.
Szczerze wspó³czujê Wam z³ych prze¿yæ.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl
|
|
Pokrewne |
"cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :)
"ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmiæ/karmicie/karmi³y¶cie piersi±
"tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (co¶ oprócz cyca)
"czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie
"jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak d³ugo trwa karmienie Waszych pociech?
"karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym
"pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem
"jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakoñczyæ lub ograniczyæ nocne karmienia
"chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli koñczy siê karmienie....
"sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plepicusfuror.xlx.pl
. : : . |
|