poproszę o kopa w D....e
aggi - 11.07.2006 20:12
poproszę o kopa w D....e
poproszę kopa w D.....!!! a o co chodzi??? o mój nałóg, wrrr nie paliłam dwa lata i niestety w sobotę napatoczył się u nas w domu znajomy (palacz imprezowy) i zapaliłam .Nic by się nie stało gdyby on w ukryciu przed swoją żoną nie zostawił u nas paczki fajek.Nawet nas to z mezuniem bawiło ,że sobie tak jeszcze wieczorkiem jak za starych dobrych czasów zakurzyliśmy , no ale ....... ale ja cały następny dzień myślałam tylko o tym ,że one są i jak będzie miło wieczorem.I następnego to samo......Wczoraj siedziałam do 4 rano z robotą no i poszły 3( fajki nie paczki).wrrrrr a dziś rano postanowiłam ,ze koniec ,że to się może zle skończyć - poszłam je wyrzucić do kontenera na śmieci na podwórku .Bardzo dokładnie zapakowałam ,żeby nikt nie znalazł...i co ...i wchodze do kuchni i gapię sie przez okno na ten kosz i kombinuje , wciąż kombinuje........A przecież byłam wolna, nawet ten smród doprowadzał mnie do obrzydzenia.I co wystarczył jeden wieczór...cholera ale jestem słaba, bardzo słaba.... tak więc prosze o kopa w D.... to może dam radę i po ciemku tam nie poleze i nie będe grzebać w tym śmietniku :)
elik - 11.07.2006 20:22
A fe, nieladnie jest grzebac w smietnikach ;-) Forum czytac i o fajkach nie myslec!
Elik i Antek 2,5 latek
aggi - 11.07.2006 20:25
ano citam citam :)tylko roboty tyle.....znowu dziś nocka przy kompie przede mna:(
Klucha - 11.07.2006 20:34
pojadę ostro
dziewczyno dwa lata bez nałogu, przy cię popierdzieliło, ani myśl mi grzebać w tym kontenerzy czy kupować paczki fajek!!!!!
Kobieto udało Ci się kuźwa rzucić to dziadostwo i chcesz to zaprzepaścić. Opanuj się. Przestań myśleć, wyrzuć to z siebie.
Piszę ci to ja osoba która pare razy próbowała rzucić, najdłużej na okres ciązy i karmienia i też słaba byłam i też od jednej zaczełam (nawet mi nie smakowała) tak przy piwku i co ***** z tego mam dziś. Nałóg mam!!!!!!!!!!! I jestem zła na siebie i próbowałam kilka razy i nie dałam rady i nie daję, mam nadzieję ze kiedyś się uda............. ROZUMIESZ!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Izka i Zuzia 4 latka :)
polahola - 11.07.2006 20:35
oj elik, ale rada, ja czasem wlasnie jak czytam forum to mi sie chce ;-P
pola: adas 5l, maya&nina 3l
aggi - 11.07.2006 20:36
o w mordę..... powiało grozą :) tego mi trzeba było dzieki Kucha!!!!!!!!!!!!!
elik - 11.07.2006 20:38
bo to nie byla rada, kolezanka nie prosila o rady tylko o kopanie ;-)
Elik i Antek 2,5 latek
cher - 11.07.2006 20:45
Ja sie tu do Kluchy dolaczam..tak na ostro
;-)
[b] Aga, Szymek, Jula
polahola - 11.07.2006 20:46
wystarczy, ze czasem jedna dokopie ;-P reszta moze sobie rzucac luzne rady i uwagi :D
klucha tak trzymac! ;)
pola: adas 5l, maya&nina 3l
mai - 11.07.2006 21:00
kooooopie tak mocno jak tylko moge noge rozmachac ;)
nie mysl o tych wstretnych smierdziuchach, znow chcesz miec 'cudnie' pachnace ubrania???!
duuuzo silnej woli zycze!
Marta & & Inga 34 tc
mai - 11.07.2006 21:00
kooooopie tak mocno jak tylko moge noge rozmachac ;)
nie mysl o tych wstretnych smierdziuchach, znow chcesz miec 'cudnie' pachnace ubrania???!
duuuzo silnej woli zycze!
Marta & & Inga 34 tc
aggi - 11.07.2006 21:09
dzieki dzieki , juz tych parę kopniaków dalo mi dużo i nie wiem jak dzisiejszą noc wysiedzę :)tak mnie tyłek boli, za to silnej woli dużo więcej :) ech chyba wróce do nałogu pt. forum to chyba bezpieczniejsze - nie śmierdzi, nie truje, nie kosztuje, nie jest zabronione w miejscach publicznych hehe ale za to wciągla równie mocno :)
agat79 - 11.07.2006 21:13
Mialam podobnie. Rzucilam fajki ze wzgledu na ciaze, potem mnie w zasadzie odrzucilo, po urodzeniu Olivki, nie chcialam jej "smierdziec". Postanowilam sobie, ze bede pykac tylko okazyjnie. Pozniej, wymyslilam sobie, ze jak wieczorem poloze dziecko spac, to pojde na balkon, i bede sobie palila takiego "relaksacyjnego" papieroska. Przy okazji dobrze wplynie na "przemiane materii". No i sie zaczelo, codzienny wieczorny papierosek, mialo byc palenie okazyjne, a okazja znalazla sie zawsze, nawet, jak sie kogos zanjomego palacego spotkalo. Az w koncu stwierdzilam, ze dosyc!!! Zaczelam sie rano tak fatalnie czuc, ze nawet jak przeddzien wypalilam jednego papierosa, czulam sie, jakbym conajmniej obalila cala sztange!!! I to samopoczucie spowodowalo, ze dalam se na luz. Nie pale juz wcale, ostatnio, nawet przy zakrapianych bibkach nie chcialo mi sie siegnac po fajke. Nie, i juz!!! Musisz sobie sama to postanowic, inaczej, jak bedziesz walczyc sama ze soba, to chocby Cie cale forum na raz kopnelo, i tak nie pomoze!!!! Zycze silnej woli, i....nie grzeb po smietnikach- wstydu oszczedz!!!! Pozdrawiam ;-))))
krzemianka - 11.07.2006 23:44
Bylam w podobnej sytuacji jak Ty - tyle, ze 2,5 roku nie palilam i wystarczyla jedna fajka, żeby poleciala lawina :( Chcesz smeirdzace ubrania, wstretny oddech, klucia w plucac, bolące gardlo, a na koniec zapewnie raka pluc?
Jak chcesz, idz wygrzeb te fajki.
nan31 - 12.07.2006 00:00
Aga niech no Cię tylko dorwę!!!!!!!!!!!!!!!!!! Właśnie mija dwa lata jak rzuciłam to świństwo. Widzę że nie tylko mojemu męzowi poj......... sie w główce. Nie palił półtora roku a teraz chodzi z fajkiem bez przerwy. Oczywiście w domu nie pozwalam palić,zobaczymy co bedzie w zimę ;)
Ania
aggi - 12.07.2006 06:40
No i co i wasze baty pomogły.Jestem wolna i nie bedę palić a jak mi się zachce next time to znowu poproszę o kopa i tyle...dzieki i miłego dnia... ps.Ania widzę ,ze polowa marcówek paliła i rzuciła jak się dowiedziała o dzidzi :)
Ewelina1501 - 12.07.2006 08:41
Hej! Dopóki nie zaszłam w ciążę z Filem paliłam paczkę dziennie!!! Kochałam swoje fajeczki i chyba wszyscy to czuli..:) Jak potwierdziłam ciążę rzucilam od razu i bez problemu - chyba wszystkie dziewczyny to motywuje. Po ciąży i karmieniu (czyli po 1,5 roku!) nadal walczyłam z chęcią: zapalić nie zapalić... Powstrzymywało mnie tylko jedno: jak zapalę jednego, to wiem, ze skończę na paczce dziennie, bo wiele razy przymierzałam się do rzucania, zwłaszcza, że moj mężuś też pali i fajnie nam się jarało ciki razem..:) Nie wiem czy na Ciebie to dziala czy nie, ale tylko to mnie powstrzymało od zapalenia tego jednego.. A powiem Ci, że nie raz i dwa skręcało mnie na imprezach, ale przetrwalam. Koleżanka, która po skończonym karmieniu zapaliła jednego do dziś rzuca i wraca, rzuca i wraca i tak w kółko... Jakieś 1/2 roku przed zajściem w drugą ciążę (czyli rok temu) uwolniłam się od natrętnych myśli, żeby chociaż jednego malutkiego voga(to byly moje ulubione) sobie zapalić.. A teraz walczę z mężem.. Wykańcza mnie ten smród, papierosowy obłok wokół niego i jego oddech...bue.. Ostatnio byłam wobec niego bardzo brutalna (w słowach.. he he he) ale to pewnie i tak na nic... Nie daj się!!! No albo można wykorzystać stary sprawdzony sposób, czyli zajść w ciążę.. chi chi chi, ale nie polecam jako metodę w walce z papierosami..:) Pozdrawiam bezfajkowo Ewelina + Fil (31.07.2004) + Ktoś (30.09.2006?)
aggi - 12.07.2006 09:17
bezfajkowo dziękuję i również pozdrawiam :)
Ewa - 12.07.2006 19:51
u la la Aga.. Już Ci się oberwało od innych więc ja tak delikatnie - chcesz dziecko podtruwać regularnie?? Ja się męczę z tymi cholernymi teściami zatwardziałymi palaczami, wkur.. się ale muszę im spokojnie tłumaczyć że fajki szkodzą też biernym palaczom a zwłaszcza dzieciom. A Ty chcesz to zrobić na własne życzenie?? Chcesz żeby się kiedyś Hania wkur.. jak jej będziesz dziecko wędzić?? Ba samą Hanię chcesz wędzić?? O żesz TY!! Ja się tam do Ciebie przejadę!!
Ewcia i Asieńka (4.03.2005)
AnnaK26 - 13.07.2006 03:44
mam dokladnie to samo!!! i znowu mam zamiar rzucic i to od jutra jak mi cos dobrze pojdzie!!!! A jak zle to bede palic dalej, w czyms smutki trzeba wypalac!
Pozdrawiamy
Klucha - 13.07.2006 20:25
słuzę pomocą ;-)
Izka i Zuzia 4 latka :)
Klucha - 13.07.2006 20:26
i jak poszło????
Izka i Zuzia 4 latka :)
AnnaK26 - 14.07.2006 01:28
poszlo dobrze, szczegoly masz w e-mailu!!!
Wiesz, Izus, ja to nawet przez chwile nie pomyslalam, ze Ty palisz....
Od jutra ja rzucam... jeszcze tylko dymka wieczorkiem.....
Pozdrawiamy
kamuszka - 15.07.2006 09:10
U mnie to samo. Tylko że ja już znów nałogowo kopcę. I nienawidzę tego nałogu, słaba jestem cholernie, chciałabym to w cholerę rzucić i nie moge. A dla Ciebie KOP wielki, bo jak do tego na dobre wrócisz, to będzie ciężko przestać :P
aggi - 15.07.2006 17:05
obieszczam wszem i wobec, że nie zapaliłam ani wtedy ani nigdy potem...i nie zapalę a co ..i wcale to nie jest trudne bo ja przecież niepalę od ponad dwóch lat a to był mały wybryk natury ...oby nigdy więcej takich!!!
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl
|
|
Pokrewne |
"cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :)
"ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią
"tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca)
"czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie
"jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech?
"karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym
"pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem
"jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia
"chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie....
"sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plepicusfuror.xlx.pl
. : : . |
|