Poród w domu
Helga - 01.09.2002 18:58
Poród w domu
Ostatnio wyczytałam w "Twoim dziecku" o zaletach rodzenia w domu. Trzy panie przekonują, że to fajne. Co o tym sądzicie? Ja w życiu nie zdecydowałabym się na poród w domu.
Edyta27 - 01.09.2002 21:54
Nigdy w życiu. Ostatecznie po to wymyślili szpitale i cały ten sprzęt, żeby w razie czego jak najszybciej pomóc gdy cos niedobrego dzieje się z mamą lub dzieckiem. Z domu niestety nie zawsze zdąrzy dojechac się do szpitala w razie wystapienia komplikacji. Dla mnie poród w domu jest po prostu głupota i szczytem nieodpowiedzialnosci. To było dobre w poprzedniej epoce, gdy medycyna w większości przypadków była bezradna. A nie teraz gdy większość powikłań daje sie odwrócić.
Edzia
basik - 02.09.2002 09:51
Uwielbiam zagladac na to forum i znajdowac pytania/kosy od Ciebie... hihihi... Sieknelas ostatnio ostro i czesto.... hihihi A wracajac do tematu: chcialabym rodzic w domu, ale przy pierwszym dziecku nikt sie na to nie zgodzi (mam na mysli polozna). Poza tym wolalabym mieszkac blizej szpitala, a tak, jako rezydentka Okecia mam jak bajkowy krasnal - wszedzie daleko (za siedmioma gorami, za siedmioma rzekami...). Balabym sie o czas dojazdu do szpitala "w razie co". Ale urodzic w domu byloby przyjemnie... kiedys tak to przeciez bywalo...
smoki - 02.09.2002 10:04
Nigdy w życiu!
Pozdrowienia smoki
tao - 02.09.2002 10:15
domyślam się, że kobiety, ktore nie miały powikłań są zadowolone. Bo to przecież intymna atmosfera nieporównywalna ze szpitalem. Ale biorąc pod uwagę brak zaplecza medycznego chyba bym umarła ze strachu, że coś się stanie...
Tao
AHJP - 02.09.2002 10:20
i tak i nie, ale mysle ze tak ja zrobilam przy 2 corce bylo dlamnie najlepiej. Urodzilam w szpitalu i odrazu poszlam do domu, no nie odrazu, bo trzeba zostac 2-4 godzin a to by byla noc i wyszlam dopiero rano.
Helga - 02.09.2002 20:59
A mój chłop zapytał mnie, kto po tym wszystkim sprząta, tzn. po porodzie w domu. I jego daniem z tego powodu, w domu nie należy rodzić! Skąd te chłopy sie birą takie durne???:)
Julia - 03.09.2002 00:46
Czy ja dobrze zrozumiałam że wyszłaś po 4 godzinach od porodu? Tak sobie poszłaś do domu?
Nie wiem czemu ale jakoś mnie to strasznie zaskoczyło. To było w Polsce?
kiuik - 03.09.2002 07:58
moja kolezanka rodzila wlasnie pierwsze dziecko w domu (z tego co wiem drugie tez a teraz jest z trzecim i zapewne tez w domu)...
wszystko pieknie intymna atosfera i wogole ale ja bym sie w zyciu nie zdecydowala...jak ktos juz wspomnial umarlabym ze strachu o malenstwo...
pozdrawiam kasia i 14-tyg ludzik
kiuik - 03.09.2002 07:58
moja kolezanka rodzila wlasnie pierwsze dziecko w domu (z tego co wiem drugie tez a teraz jest z trzecim i zapewne tez w domu)...
wszystko pieknie intymna atosfera i wogole ale ja bym sie w zyciu nie zdecydowala...jak ktos juz wspomnial umarlabym ze strachu o malenstwo...
pozdrawiam kasia i 15-tyg ludzik
AHJP - 03.09.2002 10:17
chcialam wyjsc ale to by byla 24:00 wiec troche pozno i wyszlam dopiero rano, nie nie wyszlam wybieglam w podskokach (prawie) z moja malutka. A czemu jestes zaskoczona? przeciez to nic dziwnego, bardzo duzo dziewczyn tak robi, musisz byc te 2-4 godziny potem jak chcesz mozesz wyjsc, to sie u nas nazyw aporod ambulatoryjny. Nie to nie bylo w Polsce, ale co za roznica gdzie, radza wtedy wziasc polozna do domu.
Julia - 03.09.2002 10:38
To podziwiam Cię, na prawdę.
Ja nie mam pojęcia o pielęgnacji noworodka, o karmieniu naturalnym i mam nadzieję że mi wszystko pokażą. miałaś nacinane krocze?
Tak czy siak jesteś dzielna. Ja jakoś nie mam na tyle zaufania do swoich umiejętności i "instynktu". Wręcz chciałabym aby sprawdzali, czy wszystko OK, czy krwawienie w pożądku, czy dobrze się goi itd.
poza tym wydaje mi się że po porodzie dziewczyny opadają z sił i śpią kilka godzin. A kto się zajął w domu Twoją córeczką?
Tak czy siak uważam że jesteś dzielna. pozdrawiam Julia
Helga - 03.09.2002 11:16
Moim zdaniem rodzenie w domu świadczy po pierwsze o braku wyobraźni, a po drugie o przedkłądaniu własnej wygody i dobrego samopoczucia nad zdrowie dziecka.
AHJP - 04.09.2002 10:21
Moj maz mial 4 tyg wolne, i zajmowal sie starsza corka, nie mialam ciecia, a polozna porzychodzila dogladac mnie i corke. Pomagala w karmieniu i pielegnacji. Po pierwszej ciazy zostalam normalnie w szpitalu, mialam przez rok czasu silne depresje, corki nie wykarmilam i w sumie ucieklam po 4 dniach do domu (trzymaja 5 dni) dlatego powiedzialam sobie ze drugi raz zrobie calkiem inaczej: Wtedy przed pierwszym porodem, duzo dziewczyn radzilo mi zebym odrazu poszla do domu, ale jakos tego nie zrobilam, chyba brak odwagi, i bardzo zalowalam bo po pieknym porodzie przyszedl czas zgrozy i stresu, a moglo byc inaczej. Dla mnie ta noc po drugim porodzie byla wiecznoscia .
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl
|
|
Pokrewne |
"cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :)
"ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią
"tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca)
"czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie
"jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech?
"karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym
"pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem
"jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia
"chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie....
"sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plepicusfuror.xlx.pl
. : : . |
|