Strona główna
 
Pracujecie czy odpoczywacie do czasu narodzin?



pam_24 - 21.11.2003 18:09

  ja pracowa³am do 32 tyg. ale nie dkatego ¿e vhvia³am, tylko poczatkowo by³am zatrudniona na najni¿sza krajowa i dzieki dodatkowym premiom itp chcia³am podnie¶c sobie pu³ap by na zwolnieniu dostawac wiecej kaski, ale jak sie okaza³o ¿e szyjka juz sie miekka robi posz³am na zwolnienie, Ale tak mam 400 do przodu, wiec tylko dlatego.
Ale jesli Ty nie wi±¿esz z ta praca ¿adnych nadzieji to ja bym na Twoim miejscu popracowa³a np do 5 m-ca i poszla na zwolnienie, bo teraz to wydaje mi sie za wcze¶nie - zg³upiejesz w domu! A takta zo³za niech sie trzyma ostro bo jak ci bedzie robic smrody to zalêgn± jej sie myszy w domu... Poza tym powiedz w pracy bo to nie ³adnie ukrywac taki fakt, szef musi wiedziec ze w razie co musi szukac zastepstwa. Trzeba byc uczciwym wobec pracodawcy. A tamtej rowie oczy wypadna z zazdro¶ci, tak¿e pomy¶l o tym.
Pozdrawiam
Ps. Poza tym przys³uguja ci pewne ulgi w pracy bed±c w ci±zy a juz napewno zapomnij o nadgodzinach... ja pracowa³am 4, 5 h dziennie, bo za³atwi³am sobie za¶wiadczenie ¿e d³u¿ej nie moge siedziec przed kompem jak 4 h , szcególnie w pierwszym trymestrze! TAK¿e idx do szefa i powiedz, zwolnic cie nie mo¿e !!

Pam & Karolcia prze³om 11/12 2003




akacja - 21.11.2003 18:15

  Ja posz³am na zwolnienie w 22 tygodniu ci±¿y. W sumie to mog³abym pracowaæ nadal, ale moja praca a raczej atmosfera w pracy jest bardzo stresuj±ca, poza tym chcia³am byæ wreszcie z moim narzeczonym (mieszkali¶my dleko od siebie) i pój¶cie na L4 mi to umo¿liwi³o.
My¶la³am, ¿e bêdzie gorzej, ¿e bêdê siê nudziæ a wcale tak nie jest, jako¶ zawsze umiem znale¿æ sobie jakie¶ zajêcie. Lekarz powiedzia³, ¿e do koñca mogê byæ na zwolnieniu. W sumie to teraz ju¿ nie mam do czego wracaæ, bo mój szef zatrudni³ ju¿ na moje miejsce now± kobitkê.
Odpoczywam wiêc sobie i my¶lê o dzidzi:)
Pozdrawiam cieplutko, zrobisz jak zechcesz ale moim zdaniem nasze zdrowie psychiczne jest te¿ bardzo wa¿ne dla dziecka.

akacja i maleñstwo (8.03.04)



Apolosia - 21.11.2003 18:17

  Nucha! Je¶li i tak nie wi±¿esz z t± prac± przysz³o¶ci, ¼le siê w niej czujesz, ucuec stamt±d teraz, gdy jeste¶ w ci±¿y jest najlepszym rozwi±zaniem. Pos³uchaj wewnêtrznego g³osu, je¶li intuicja zasia³a w Tobie te w±tpliwo¶ci ( bo w koñcu z jakiego¶ powodu piszesz o tym na forum ), ja bym powa¿nie siê zastanowi³a. Przecie¿ po urodzeniu dziecka, okresie urlopu macierzyñskiego, mo¿esz rozpocz±æ ca³kiem nowe ¿ycie zawodowe, znale¼æ ciekaw±, mniej stresuj±c± pracê...Ja sama jestem w dziewi±tym tygodniu, od dwóch tygodni na zwolnieniu w pracy, i te¿ siê zastanawiam... Wiem, ¿e z dzieckiem czy bez d³ugo ju¿ bym tam nie pracowa³a i zastanawiam siê czy od stycznia nie odej¶æ. Je¶li masz sprzyjaj±ce warunki finansowe, przez jaki¶ czas nie musisz pracowaæ, to my¶lê, ¿e zaw³aszcza wobec plotek, napiêæ, pomówieñ, bedzie dla Ciebie lepiej zrezygnowaæ. Pozdrawiam serdecznie, ¿ycze si³y i optymizmu:))

9- tygodniowe kangurki

i

Apolosia



nucha - 21.11.2003 19:33

  Nie mowilam na razie, bo wydaje mi sie, ze jeszcze jest troszke czasu, tym bardziej, ze w tej chwili to niczego nie mozna byc pewnym, a mowie tak, bo mam uraz po siostrze, ktora poronila w 15 tygodniu ciazy, dwa miesiace temu, powiedziala wczesniej w pracy i potem niepotrzebnie musiala wszystko przezywac od poczatku, tzn. pelne wspolczucia spojrzenia, czasami ktos kto nie wiedzial spytal sie jak sie czuje, a Ona w srodku polykala lzy...





asia80 - 21.11.2003 19:35

  Ja nadal pracuje, ale jest coraz ciezej. W domu chyba bym zwariowala ze swoimi myslami. Pozdrawiam!

Asia i maluszek ;) (30 tygodniowy)



Reno - 21.11.2003 19:42

  Ja wcze¶niej pracowa³am po min. 10 godzin, szefowi poweidzia³am od razu i zacz±³am pracowaæ po 8 h, jak cz³owiek :). Mo¿e nie robiê tyle co wcze¶niej, nic nowego nie wymy¶lam i nie pomagam w ¿adnych projektach firmowych ale nie da³bym rady. Teraz jako¶ tak siê zrobi³o, ¿e mam strasznie du¿o rzeczy do za³atwienia i padam na twarz, mo¿e zrobiê sobie z tydzieñ przerwy? Ale ¶wietnie rozumiem kobiety, które id± na zwolnienie od razu - to jest czas, kiedy trzeba siê przejmowaæ g³ównie sob± i dzieckiem, nie?

Reno (05.02.2004)



karmiza - 21.11.2003 19:46

  Ja jestem na zwolnienieu w³a¶ciwie juz od 7 tygodnia ci±¿y. Pracowa³am przy komputerze a poza tym mia³am poprzednio martw± ci±¿e i lekarka powiedzia³±, ¿e ABSOLUTNIE nie pozwoli mi wróciæ do koñca ci±¿y do pracy. W domu troszkê siê nudzê, ale mam ten komfort, ¿e w ka¿dej chwil mogê wyci±gn± nózki i pog³askac siê po brzuszku. Poza tym mêczê siê okrutnie i nie mogê siedziec d³ugo w jednej pozycji. A w pracy jest teraz taki psychiczny "sajgon", ¿e wszyscy mi mówi± ¿e dobrze siê sta³o, z tym moim zwolnieniem.
U mnie nie ma premii itp. Tylko go³a pensja, wiêc wychodzê na tym zwolnieniu tylko finansowo do przodu. Przecie¿ p³ac± 100% i licz± jako¶ inaczej, chyba tez wszystkie wolne dni.
Nie mai³abym ¿adnej motywacji powrotu, nawet, gdybym mog³a.
Tobie tez polecam lenistwo i taki egoizm z my¶l± dzieci±tku.

Karolcia i majowa wymarzona fasolka



agatunka - 21.11.2003 19:48

  Ja mia³am fajn± praæe co prawda te¿ troche stresuj±c±. Niestety od 15 pa¼dziernika siedzê w domu ( lekarz zabroni³ mi pracowaæ z powodu nadci¶nienia). Strasznie siê nudzê ale có¿ czego siê nie robi dla dzidzi. Jak bym mog³a to bym pracowa³a do samego koñca.
Pozdrawiam agata i 37 tyg brzuszek[img]/images/forum/icons/smile.gif[/img]




Joasia11 - 21.11.2003 20:48

  witam
ja jestem w 24 tygodniu cia¿y i nadal pracujê, stwierdzi³am ¿e dobrze siê czujê (moja ci±¿a jest bez objawów ci±¿owych) moje samopoczucie jest super. Pracujê w gimnazjum choæ m³odzie¿ jest coraz gorsza nieraz daje nam popaliæ to i tak nie zamierzam i¶c na zwolnienie bo co ja bêdê robiæ sama w domku - m±¿ d³ugo pracuje. u mnie w szkole atmosfera jest naprawdê rewelacyjna tak, ze ma zamiar pracowaæ do koñca stycznia, jak narazie nie czujê siê zmêczona ale na poczatku ci±¿y to mog³am spaæ bez koñca. Mam nadziejê, ze to samopoczucie bedzie mi dopisywaæ jeszcze bardzo d³ugo.
A co do mniejszej pensji to chyba siê mylisz bo jak jeste¶ w ci±¿y to na L4 p³ac± 100% trzeba tylko dostarczyæ do kadr za¶wiadczenie od ginekologa ¿e jeste¶ w ci±¿y lub pilnowaæ aby na zwolnieniu by³ wpisany symbol B.
Ale je¶li faktycznie masz w pracy nieprzyjemn± atmosferê to lepiej zostañ w domku i siê relaksuj.
Pozdrawiam pa

Joasia i Fasolka (13.03.04)



nynek27 - 21.11.2003 21:30

  Hej
Ja jestem w 26 tyg. ciazy i nawet jak nie chce pracowac, to musze...A czasami jest to od 10 rano do 22-23 wieczorem. Nikt sie specjalnie tym nie przejmuje, moze dlatego, ze pracuje razem z moim mezem:(( i to nasz wspolny interes. Tylko ze ja coraz bardziej czuje sie zmeczona a w dzien nie ma mowy o jakimkolwiek wyjsciu. Duzo bym dala, zeby teraz byc w domu i nie myslec o pracy, tylko skupic sie na dzidzi.
Twoja mama ma racje: po co psychicznie sie dolowac skoro dzidzia jest najwazniejsza. Powinnas duzo wypoczywac, szczegolnie jesli czujesz sie zmeczona i zajac sie czyms przyjemnym, np. rozmyslaniem o dzidzi, jaka jest szczesliwa bo mamusia jest wypoczeta i niezestresowana:))))

Nynek z ma³ym ktosiem (03.03.2004)



nucha - 22.11.2003 00:08
Pracujecie czy odpoczywacie do czasu narodzin?
  Mam takie pytanko, jak w temacie. Nadal chodzicie do pracy odk±d dowiedzia³y¶cie siê o ci±¿y, czy postanowi³y¶cie i¶æ na zwolnienie i troszkê odpocz±æ przed urodzeniem dzidziulka? Bo ja coraz czesciej sie zastanawiam co dalej robic, na razie nikt nie wie o dzidziusiu, w pracy siedze do 18, a jak jestem na zastepstwie do nawet do 19:(poza tym czasami nawet w soboty. To dopiero 10 tydzien, ale ja jestem coraz bardziej zmeczona, praca, a ostatnio otoczeniem...a to dlatego, ze dowiedzialam sie o bzdurach, ktore wygaduje na moj temat kolezanka z pracy. Na razie jeszcze z tym nic nie zrobilam, po prostu nie odzywam sie, bo ta osoba okazala sie wredna i falszywa (przepraszam za wyrazenie, ale tak wlasnie jest), nagadala takich rzeczy, ze sceilo mnie to wszystko z nog. Jak dowiedzialam sie o ciazy, zawsze myslalam, ze bede pracowac do konca, ze nie dam rady wysiedziec w domu, ake w tej chwili rzeczywiscie zdrowie moje i dziecka jest najwazniejsze, kazdy stres i nerwy (nawet jak sie nie odzywam, to przeciez i tak psychcznie jakos to przezywam, co nie jest obojetne dla dziecka) moga sie zle skonczyc, rzeciez to poczatek, czyli jak babel na wodzie...Boje sie jak to bedzie, a ta osoba jest tak silna psychiocznie, to miejsce, na ktorym jestem zmienia sie non stop, a ona nadal siedzi...chyba to o czyms swiadczy...Nie wiem co dalej robic, boje sie...moja mamuska mowi, ze lepiej zarabiac troszeczke mniej a przychodzic do pracy usmiechnieta i tak samo z niej wracac...ja nie wiaze przyszlosci z ta praca, tym bardziej, ze wiem, jaka falszywa osobe mam obok siebie, ktora tak kopie pode mna doly...a jak slodko sie do mnie odzywa...niedobrze mi sie robi na sama mysl:(




Piku¶ - 22.11.2003 00:54

  Nie ma co sie martwic takimi osobami, w kazdym srodowisku znajdzie sie jakas 'czarna owca'. Ja mialam zamiar pracowac przez osiem miesiecy ale niestety moja ciaza jest zagrozona i od 13 tyg. jestem na zwolnieniu (w tym mialam 2 mies. lezenia plackiem). Dzis rozpoczal sie 27 tyg. Lekarz powiedzial, ze jak nie pojawi sie ponownie krwawienie to moze w grudniu pojde do pracy, ale w takim wypadku to mysle ze pewnie od polowy stycznia juz tez nie bede pracowac.
Pozdrawiam Iwka i dzidzius (01/03/04)




inga100 - 22.11.2003 07:39

  6 miesiac, pracuje, mam nadzieje, ze dopracuje do 8 wlacznie, a dziewiaty mam zamiar wziac zwolnienie i odsapnac troche.

Inga (8 marca 2004)



Bercia30 - 22.11.2003 08:21

  Szczerze mówi±c, jak nie zale¿y Ci na tej pracy, to bierz dziewczyno zwolnienie i olej robotê. Ty i Twoja dzidzia jeste¶ najwa¿niejsza. Je¿eli jednak stwierdzisz inaczej, to radzi³±bym i¶c do szefa, w elegancki sposób poinformowac, ¿e przysz³a¶ z bardzo wa¿n± i wielk± nowin±, ¿e zostaniesz mam± i ¿e jeste¶ z tego bardzo szczê¶liwa i jednocze¶nie chcia³aby¶ omówiæ sprawy zawodowe. Ze w zglêdu na fakt, ¿e zale¿y Ci na pracy, chcia³aby¶ pracowac na tyle, na ile zrdowie Ci pozwoli i je¶li jest to mo¿liwe, to chcia³aby¶ przychodziæ do pracy ale na kilka godzin i wychodziæ wcze¶niej, np. od 8 do 13. Ja tak zrobi³am i podzia³a³o. Praktycznie jeszcze 3 tygodnie przed terminem porodu by³am w biurze. Dopiero teraz tj. zosta³o mi nie ca³e dwa tygodnie jestem w domu. Szef by³ i jest zadowolony, ¿e swoje robi³am i nie musia³ obci±¿aæ moj±prac± innch ani ztrudniaæ nikogo na moje miejsce. Ju¿ teraz czekaj± na mnie!:)) Wiêc my¶lê sobie, ¿e to czy i¶æ do pracy czy nie, zale¿y przede wszystkim od Twojego zdrowia i podej¶cia do pracy. Ja czu³am siê ¶wietnie i chodzi³am. A jak mia³am gorsze dni, to dzwoni³am i uprzedza³am, ¿e dzisiaj nie dam rady. Tyle mojego wywodu:)) Decyzja nale¿y do Ciebie. Pozdrawiam
Bercia i Ola (06.12.2003)




GUSIA2004 - 22.11.2003 10:50

  Ja lubiê swoj± pracê i chodzê do niej. Jestem teraz w 12 tygodniu. Szef siê przej±³ i teraz ju¿ nie zostajê w pracy po godzinach tylko pracujê normalnie 8 godzin.
Na Twoim miejscu - je¿eli nie wi±¿esz z prac± dalszych planów zawodowych i ¼le siê w niej czujesz - posz³abym na zwolnienie. Po co siê stresowaæ i mêczyæ? Nie ma ¿adnego powodu :)




asia80 - 22.11.2003 11:09

  Nadal nic sie nie zmienilo????? A juz myslalam ze chociaz tyle sie u Ciebie zmienilo i mozesz poodpoczywac. A jak Twoje wczesniejsze problemy ciazowe, minely?

Asia i maluszek ;) (30 tygodniowy)



An_ki - 22.11.2003 12:30

  Ja studiujê dziennie, ale pracowa³am dodatkowo. Kiedy zasz³am w ci±¿ê, lekarz troszkê mnie ochrzani³, bo pracowa³am w sklepie zoologicznym. Zrezygnowa³am z tej dodatkowej pracy (musia³am robiæ badania na toxo), ale na uczelniê chodzê do tej pory - jestem na 5tym roku i nie chcê robic przerwy. jeszcze tydzieñ i odpoczywam w domu, a na uczelniê wracam dopiero na sesjê (koñcówka stycznia)

An_ki i Olka Fasolka (oko³o 20.12.2003)



nucha - 23.11.2003 10:36

  Najgorsze, ze kazda decyzja nie jest taka prosta, boje sie, ze kazda, ktora podejme bedzie zla:((Wciaz mam obawy co bedzie pozniej, a jak nie znajde nowej pracy, a tu po dluzszym zwolnieniu nie beda mnie chcieli, ale znowu z drugiej strony przeciez wiem, ze tak dlugo nie wytrzymam wiedzac, ze mam obok siebie taka osobe, jak juz sie zaczelo rozpowiadanie takich bzdur na moj temat to co bedzie pozniej??Wiem, ze dla tej osoby jestem niewygodna konkurentka. Gdybym byla w innej sytuacji, walczylabym nadal i mysle, ze jakos bym przezyla, ale w tej chwili caly czas mam na mysli dobro mojego skarba, jak by nie daj Boze cos sie stalo przez nerwy, nikt mi tego nie zwroci...:(Boje sie...
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • slaveofficial.keep.pl


  • "cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :) "ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmiæ/karmicie/karmi³y¶cie piersi± "tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (co¶ oprócz cyca) "czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie "jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak d³ugo trwa karmienie Waszych pociech? "karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym "pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem "jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakoñczyæ lub ograniczyæ nocne karmienia "chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli koñczy siê karmienie.... "sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • epicusfuror.xlx.pl
  •  Pokrewne
     . : : .
    Copyright (c) 2008 pamietnik-prostytutki | Designed by Elegant WPT