ROTAWIRUS proszę o cierpliwość i pomoc
basiogroszek - 14.11.2005 13:41
ROTAWIRUS proszę o cierpliwość i pomoc
Dziewczyny, wiem, że było mnóstwo razy, ale nie mam czasu szukać. Wczoraj Staś zrobił kilka (ok. 6) luźnych kupek. Udało mi się cudem dać mu jedną smectę. Wieczorem dostał gorączki (powyżej 38 st.). Zbijaliśmy Ibufenem, nocka kiepska ale kupek nie było. Pozliśmy do pediatry. Ta nic złego nie widziała, kazała brać enterol lub lakcid 1 raz dziennie i zbijać gorączkę nadal. Kiedy wróciliśmy wtedy z małego "pociekło" Robi kilka kupek na godzinę. Nie wymiotuje, ale gorączkuje. Przed każdą kupką łapie się za brzuszek i mówi, że go boli. To chyba rotawirus, co? Wiem, że go trzeba nawadniać, ale jak dać mu smectę, bo dziś kategorycznie odmówił. Wypił jeden enterol, trochę gastrolitu i słodką herbatę. Co mozna dawać pić? Gotuję mu ryż, marchwiankę.
Jak wyglądały kupy Waszych dzieci? Ile na godzinę , czy duże, kolor, śluzowate?
Jak można się tym zarazić? Czy zawsze chorują całe rodziny, czy nie wszsyscy?
Słyszałam, że niektórzy podają nifuroksydazyd (nie jestem pewna czy dokładnie tak się to pisze). czy też dawałyście i z jakim skutkiem?
Jak jeszcze mogę mu ulżyć, czym pomóc. jak długo to będzie trwało? Napiszcie, która cierpliwa pisać to po raz nty.
Basia ze Stasinkiem (02.07.03)<P ID="edit"><FONT class="small">Edited by basiogroszek on 2005/11/14 14:14.</FONT></P>
agusek22 - 14.11.2005 14:09
Basiu! Martyna miała rotawirusa jak miała 4 miesiące. Wylądowalismy w szpitalu.... Kupki robiła bardzo luźne i z śluzem.. i bardzo ich dużo !!. Podawli smecte i kroplówki aby dziecko sie nie odwodniło. Robili gazometrie 2 razy dziennie. Do picia to chyba najlepiej woda i ten gastrolit. Chyba tego lacidu to troche mało kazała podawać przy takiej ilości kupek... W szpitalu mówili, ze to trwa od 8 do 10 dni. my bylismy 9 dni w szpitalu. To jest zaraźliwe, ale my akurat sie tym nie zarażilismy.... życze szybkiego powrotu do zdrówka!![img]/images/forum/icons/smile.gif[/img]
Pamietaj o piciu!!
Aga i Martynka 18.12.2003
ika - 14.11.2005 14:09
poiłam strzykawką co parę minut po ociupince. Jak najwięcej gastrolitu. Mozna dawać marchwiankę ( wodę z gotowanej marchewki też samą), herbatki, zadnych surowizn jarzynowo - owocowych. Ryż , przetworzone jagody, gotowane jabuszko, kisielki na tych owockach, kompoty z nich,zrezygnuj raczej z nabiału. Igor zasmakował bardzo w sucharkach - w sumie tylko je jadł. Robił koło 12 kupek na dobę ( moze nawet wiecej - bardzo płynnych w sumie woda z farfoclami ( wybacz opis) Enterol pomagał lepiej niz lacidofil. Zalecono dawać go 2 razy dziennie Tyle na ta chwilkę mi się przypomniało dbaj bardzo o pupę bo strasznie sie łatwo odparza i o higienę własną bo zakaźne jest jak diabli jesli to rotawirus Powodzenia!!!! I Zdrówka
ika i Igor 01.04.2004
basiogroszek - 14.11.2005 14:22
Staram się pamiętać, ale o ile Staś początkowo dopominał się picia i pił bardzo łapczywie, o tyle teraz muszę mu już trochę wmuszać. Dzięki za odpowiedz
Basia ze Stasinkiem (02.07.03)
basiogroszek - 14.11.2005 14:25
Na ulotce o enterolu jest niewielka iloś do rozpuszczenia i możliwość słodzenia. Ta "niewielka ilość", to u Ciebie było ile? A słodziłaś? Myślę, że Liczba stasinkowych kupek przekroczyła już 12. Są nie wielkie, ale pieluchę (niestety jeszcze nie woła na nocnik) zmieniam mu od razu właśnie w trosce o odparzenia
Basia ze Stasinkiem (02.07.03)
ika - 14.11.2005 14:56
dawałam zawartośc 2 kapsułek. Ale podawałam to wymieszane z oiciupinka wody na łyżeczce 2 razy dziennie po 1 kapsułce. Niestety pierwsze 2 - 3 dni są najgorsze. Jak oszalała non stop monotematycznie poiłam Młodego bo nie chciałam znó wylądować w szpitalu ( rotwiusa złapaliśmy w szpitallu po ostrej reakcji alergicznej). Młody juz nawet nie chciał, ale ja wolałam by nabał chwilowego uprzedzenia do mamy z poidłem niż byśmy znów mieli siedzieć pod kroplówką.
ika i Igor 01.04.2004
kiniat - 15.11.2005 07:29
Jesli w dalszym ciągu synek ma takie objawy, udałabym sie jak najszybciej do szpitala, mój staszy syn podobnie chorował w lecie i trfaił do szpitala. leakarz powiedział żeby nie lekceważyć takiego stanu bo jest bardzo łatwo odwdonić dziecko i może spaść poziom elektrolitów.
Życzę duzo zdrowia i pozdrawiam
Kinga z Kacperkiem i Kubusiem
szpilki - 15.11.2005 10:12
rotawirus wystepuje BEZ goraczki.
córka (10.03.2004)
BeataB - 15.11.2005 10:23
ja wprawdzie nie mam doświadczenia z biegunkami, ale tu na forum chwalono bardzo sok na biegunki Hippa (do kupienia w aptece). zdrówka dla małego życzę!
Beata&Patryk(03.03.03)
Figa - 15.11.2005 10:32
<blockquote><font class="small">W odpowiedzi na:</font><hr>
rotawirus wystepuje BEZ goraczki.
<hr></blockquote> Niestety to nieprawda ;) Ptyśka pierwszy raz przechodziłą rota z 2-3 dniową gorączką w okolicach 39 stopni. Rotawirus potwierdzony był badaniem kału :)
Beata i Ptysia (30.01.03)
Figa - 15.11.2005 10:43
Słyszałam od lekarza, że nifuroksazyd nie pomoże - jeśli to rotawirus. Przy rotawirusie kupy są zielone, strrrasznie śmierdzące, śluzowate. Objętość różna. Byłyśmy w szpitalu i w naszej sali chorowały jeszcze 2 maluchy - jedne robiły małe kleksiki często, inne rzadziej a w dużych ilościach. Trzeba poić w małych porcjach (po kilka łyków) ale naprawdę często. Duża ilość picia na raz może sprowokować wymioty. Jeśli nie chce jeść, to nie namawiać. Namawiać trzeba do picia :) Lepiej ograniczyć produkty mleczne a szczególnie mleko. Sojowe można dawać. Zarazić się można, ale nie trzeba. Mój mąż zawsze łapał od Ptyśki, ja chyba tylko raz. Jeśli Staś odmówi picia, to lepiej skontaktować się z lekarzem, bo dzieci szybko się odwadniają :( O gorączce - można ją zbijać Ibufenem, Paracetamolem, panadolem - najlepiej to, co dziecko najlepiej toleruje. Powinna trwać nie dłużej niż 3 dni.
Zdrowia życzę :)
Beata i Ptysia (30.01.03)
szpilki - 15.11.2005 10:58
i patrz - odpowiedziałas na niewysłanego posta :-)))
To forum jest cudowne :DDD
córka (10.03.2004)
teo - 15.11.2005 11:00
u nas też pierwszy rotawirus był z lekką goraczką + biegunka - bez wymiotowania ....
ILONA I KUBEK3,5roku
kotagus - 15.11.2005 11:44
Mati rotawirusa przechodzi/ł z 40 stopniami gorączki....
Mati 01.04
Marta 04.05
kotagus - 15.11.2005 11:59
Mati pił "kompocik" z szuszonych borówek, osłodzony lekko glukozą. I wodę z glukozą. U nas przechorowali wszyscy, mąż lekko, ja wymiotowałam, Marta biegunkowe kupki bez gorączki. Mati gorączkował 40stopni, poiłam go z uporem maniaka. To wybroniło mnie od szpitala, byliśmy już z nim na Izbie Przyjęć na zaklaźnym dziecięcym, ale się zobowiazałam, że utrzymam nawadnianie. Bo w sumie szpital nic innego poza kroplówką nie ma do zaproponowania dla dzieciaków z biegunką. Smecty nie ruszył... Nifuroksazyd na wirusa to pomyłka, on jest na bakterie. Nie jadł nic kilka dni :( Jak minimalnie wrócił mu apetyt dawałam Bebilon Pepti (!!!) z kleikiem ryżowym (mnóstwo sypałam), też lekko słodziłam glukozą. Nie można dawać "normalnych" mlek typu zwykły Bebilon! Potem do rozgotowanych jabłek dodawałam płatki ryzowe i dawałam taką papkę. Potem, jak znowu było ciut lepiej, dołączyłam grysik na wodzie. Można dawać chrupki kukurydziane, sucharki, biszkopty (już w lepszej fazie). Marchwianki nie ruszyl, tak samo oryginalnego Hippa ORS z apteki - a to jest dobra rzecz, masz mozliwość kup, będzie pił, dawaj dużo - to połącznie marchwianki z gastrolitem. Super! Ale smak nie bardzo - słona marchewka, ale może akurat podejdzie.
Co do ilości kup, najgorszego dnia było ich ok. 15, niektóre rozłożone na kilka pampersów, więć nie wiem czy to kolejna czy dalsza rata jednej. A najgorsze było, gdy wstawał z nocniczka a kupka ciekła mu po nóżkach... :(
Mati 01.04
Marta 04.05
Figa - 15.11.2005 12:06
Post-widmo ;)
Beata i Ptysia (30.01.03)
olaka - 16.11.2005 17:57
To może być też tzw.grypa jelitowa. Właśnie Nina przechodzi. Najpier płacze, że boli brzuszek, biegnie po nocnik i jest kupka :-(. Ma strasznie śmierdzące bąki . U nas biegunka, a raczej luźne kupki, nie tak częste jak u Was, ale za to temperatura od poniedziałku 41!!! i bardzo ciężko spada... Dziewczyny już wszystko napisały, z tym że ja jeszcze podaję Nifuroksazyd. Poję normalną czarną herbatką w kolorze słomkowym, osłodzoną płaską łyżeczką cukru i szczyptą soli. Mogę dawć marchwiankę, ryż z jabłkiem (gotowanym), paluszki, chrupki kukurydziane. Wracajcie szybko do zdrowia, czego nam też życzę...
Ola i Ninka 2 l.
cszynka - 16.11.2005 21:31
U nas sprawdził sie "owoc borówki czernicy" czy jakoś podobnie. Do kupienia w aptece, zaparza się łyżkę stołową tego owocu ze szklanką wody, gotuje 10 min i pije ten wywar. Można lekko dosłodzić do smaku. Normalnie rewelacja u nas przy rotawirusie. A mieliśmy wszyscy czyli ja, mąż i Ola (która na szczęście najlżej przechodziła, nam groził szpital). I wszyscy chętnie to pili. A tak w ogóle to chyba jest owoc czarnego bzu jeśłi się nie mylę. Dużo zdrówka życzę i napisz jak się teraz synek czuje. Pozdrawiam
[b]
basiogroszek - 17.11.2005 08:39
Jest trochę lepiej, ale jeszcze są okresy kiedy kupek jest więcej. Właśnie gotuje te jagody. Powiedz to pije się tylko wywar, czy można też zjeść owoce?
Basia ze Stasinkiem (02.07.03)
cszynka - 17.11.2005 08:52
Wiesz co, ja tam tych owoców nie jadłam. Nawet nie przyszło mi to do głowy [img]/images/forum/icons/smile.gif[/img]. A synek ma na to ochotę? Sama nie wiem... Lepiiej niech pije. To sa kłopoty z brzuszkiem, a gdyby to miało zaszkodzić... Może tu głupoty gadam, ale wstrzyałabym się. Może jakoś byłyby ciężkostrawne czy coś... Dużo zdrówka! Pozdrawiam
[b]
ewa250 - 17.11.2005 12:21
Mam nadzieje ze Stas juz sie lepiej czuje. Nie mam doswiadczenia z rotawirusami bo u nas takie objawy okazaly sie gronkowcem ale poradzilismy sobie z nim glownie lakcidem i duza iloscia plynow w trakcie nasilenia objawow. Zycze zdrowka
Ewa i 2-letni Jaś
gosik - 17.11.2005 13:26
U nas trwało to 5 dni (bez gorączki) pierwszy raz po kilkanaście kupek dziennie :( nie nadążałam za praniem, leciala woda.....wylądowaliśmy po 5 dniach w szpitalu na badaniach by sprawdzić czy dziecko się nie odwodniło. Wyniki wyszły dobre więc poszliśmy do domku. Zaraziliśmy się oboje z mężem Drugi raz (całkiem niedawno) znów. I chyba właśnie dostał ten lek o którym piszesz. I było lepiej (patrz: nie ciekło do ziemi.....) po wszystkim zrobiłam mu badania, wyszły bakterie w moczu, z którymi do dziś walczymy. Z racji tego że już byłam w ciąży, bałam się zarazić ze względu na dzidzię. Co 10 minut myłam ręce ;) starałam się nie spać z małym i go nie całować - udało się :) Wiele nie poradzę - dawaj mu dużo pić....dawałam też oprócz tego nifuroksydazydu lacidofil 2x dziennie, bo smekty też nie trawił (patrz: nie dal sobie wcisnąć......)
Pozdrawiam
Gosia
<font color=blue>Majowy Cud Filipek (13.05.2004) <font color=green>Kwietniowy Brzusio ma 4 miesiące [img]/images/forum/icons/smile.gif[/img] – duuuuży co?
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl
|
|
Pokrewne |
"cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :)
"ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią
"tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca)
"czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie
"jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech?
"karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym
"pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem
"jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia
"chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie....
"sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plepicusfuror.xlx.pl
. : : . |
|