rozpieszczam, czy jeszcze nie?
Du¶ka - 24.02.2004 10:23
rozpieszczam, czy jeszcze nie?
Czy mo¿na za bardzo rozpieszczaæ ( w znaczeniu negatywnym) 4 miesiêcznego malucha????
Emi czêsto marudzi i domaga siê noszenia na rêkach, albo brania na kolana jest wtedy happy - je¿eli od³o¿ê j± do ³ó¿eczka lub na matê - uderza w wielki ryk. Oczywi¶cie momentami b. ³adnie bawi siê sama, ale raczej króciutko, no a potem "do mamusi na r±czki". Nie mogê s³uchaæ jak jêczy, wiêc j± noszê, usypiam na rêkach itp. czyli robiê wszystko co ona w danej chwili chce.
No, w³a¶nie czy jest to ju¿ rozpuszczanie, czy tylko zaspakajanie jej naturalnej potrzeby - bycia blisko matki?
I kiedy w zasadzie powinnam przestaæ tak ko³o niej lataæ?
Pytam siê, bo ostatnio parê moich kole¿anek maj±cych ju¿ odchowane (6-7 letnie dzieci) o¶wiadczy³o mi, ¿e bêdê mia³a z Emi straszne problemy, bo bêdzie niezno¶na i rozpuszczona, bo za bardzo jej pob³a¿am.
Du¶ka i Emila (09.10.2003)
inti - 24.02.2004 11:08
nie wiem, czy j± "rozpieszczasz". dla takiego malucha blisko¶æ mamy jest najwa¿niejsza, nie s± to jej kaprysy tylko podstawowe potrzeby. Od samego poczatku Julka by³a tak wychowywana, ¿e by³am i jestem na ka¿de jêkniêcie. I strasznie to lubiê. pomalutku wyros³a z noszenia na rêkach - woli siê sama poruszaæ, nie trzeba jej godzinami usypiaæ, bo mamy sta³y rytua³, coraz fajniej zajmuje siê sob± - a wszystko bez"wychowywania na si³ê". nie mówiê, ¿e jest idea³em, ale jak do tej pory to metoda raczej "bycia na ka¿de zawo³anie" sprawdzi³a siê o tyle, ¿e Julka jest otwartym, weso³ym dzieckiem ciekawym ¶wiata i wiecznie u¶miechniêtym, które w³a¶ciwie w ogóle nie p³aka³o. jeszcze mam przed sob± kilka rzeczy, które bêd± nas kosztowa³y trochê wysi³ku - samodzielne zasypianie we w³asnym ³ó¿ku, siusianie do nocnika itp. ale my¶lê, ¿e zrobimy to tak jak zwylke - nic na si³ê, pomalutku a rozpuszczona mo¿e byæ tylko wtedy, kiedy jej na to pozwolisz. a to nie ma nic wspólnego z utulaniem p³acz±cego dziecka, tylko raczej z brakiem konsekwencji w wychowywaniu.
sylwia i JUlka 20.01.2003
kokunia - 24.02.2004 12:11
Uwa¿am, ¿e je¶li Twoja córcia ma potrzebê bycia blisko Ciebie, to trzeba jej to umo¿liwiæ, a nie ma to nic wspólnegoz rozpieszczaniem. W koñcu kiedy mamy przytulac te nasze dzieci, jak urosn±? Wtedy one bêd± ju¿ tak ciekawe ¶wiata, ¿e na przytulanie nie bêd± mia³y ochoty.
Kokunia i Wiktorek (13.04.2003)
aborka - 24.02.2004 13:34
wydaje mi sie ze dla takiego ma³ego dziecka mamusia i cycu¶ to jest jedyna rado¶æ. no a kiedy zacznie miec inne rado¶ci (np zabawki czy s³odycze) no i zacznie troche rozumiec to mozna dziecko wychowywac. a taki maluszek to nie rozumie dlaczego sie go zostawia. to poprostu dla niego tragedia i ju¿. Czyta³am ze dziecka do 6 mies. sie nie da rozpiescic. no i takie dzieci sie lepiej rozwijaj± bo maja poczucie bezpieczenstwa i ¶± otwarte na ¶wiat
AniaB i Bartus 13-12-2003
Usianka - 24.02.2004 13:39
W jakiejs ksi±zce wyczyta³am, ze dziecka do roku nie da siê rozpiescic - oby [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img], bo ja zachowujê sie tak jak Ty a mam skorpionice. Milutka w zasadzie ca³y dzien jest ze mna albo z tatusiem. Sama zostaje gdy bawi sie na macie i gdy spi. Na pocz±tku troche sie martwi³am, ale widze ze z wielu rzeczy juz zrezygnowa³a sama - nic na si³e. Przez jakis czas wogóle nie pozwala³a sie po³ozyc - tylko na rece i na rece. Teraz juz lezy chetnie ale chce zeby sie z nia bawiæ. Pewnie przyjdzie pora i na samodzielne zabawy. Od niedawna zacze³a tez usypiac nie na rêkach tylko na le¿±co (oczywiscie nie zawsze ale to juz co¶). No i mam jeszcze mnóstwo takich przyk³adów - takze mysle ze tego bedziemy sie trzymali - po co zmuszac dziecko do czegos czego ono sie np. boi. pozdrawiamy
Usianka i Emilka (4.XI.2003)
ewa250 - 24.02.2004 13:55
no to ja mam rozpuszczonego i rozpieszczonego malucha ;-)i za nic w swiecie nie wyobrazam sobie inaczej... czasami Jas tak siedzac ze mna na wersalce lub podlodze zaczyna zajmowac sie soba i gada do zabawek i szepcze i nagle odwraca sie do mnie i wpelzuje ciagnac mnie za ubranie, tuli sie, gryzie.... i bardzo to lubie... chyba jest jeszcze za maly na typowe wychowywanie...
Ewa i Ja¶ - 7 miesiêcy!
grazyna_z - 24.02.2004 14:07
To ja tez mam bardzo rozpieszczone dziecko i to juz trzecie tak rozpieszczam.
Gra¿yna i Ulcia (01.08.03)
Agnes75 - 24.02.2004 14:22
czyta³am ¿e dziecko do 6 miesi±ca nie potrafi siê samo sob± zaj±æ... pó¿niej troszeczkê. ja tam my¶lê ¿e trzeba zabawiaæ i nosiæ.... to, co ¿yczliwi mówi± mieæ w d..... ja tak robiê i Bartek jest coraz bardziej weso³y,pogodny i o dziwo coraz bardzie samodzielny.
Agnieszka i Bartu¶ urodzony 10.07.03 :)))
Jagoda. - 24.02.2004 16:37
TEST
Nie s±dzê,¿e noszenie na rêkach rozpiesci twoj± córeczkê, ja tak samo wychowuje Jagódkê. Polecam poni¿szy test:
<a target="_blank" href=http://serwisy.gazeta.pl/edziecko/1,42713,1918195.html>http://serwisy.gazeta.pl/edziecko/1,42713,1918195.html</a>
Basia i Jagódka (28.06.2003)
heksa - 24.02.2004 16:49
Nie. Do okolo 10 miesiecy, mniej wiecej wieku kiedy dziecko zaczyna troche pamietac, kojarzyc, absolutnie nie sposob go rozpiescic. Trzeba reagowac na kazde dziecka kwikniecie, bo w ten sposob ono uczy sie do ciebie zaufania. Moja cora byla noszona bez przerwy, a dzisiaj panna juz ponad 8-miesieczna wcale nie chce byc noszona, wyrosla z tego - wyrywa sie z rak, woli sama na czworakach albo lepiej za raczke po pokoju biegac. Wedlug mojego poradnika dyscypline mozna zaczac wprowadzac kolo 6-7 miesiaca, dziecko nauczy sie wtedy rozumiec "nie, nie wolno" chociaz niekoniecznie je jeszcze respektowac. Moja corka rozumie 'nie wolno', nie zawsze slucha bo ciekawosc jest silniejsza, ale czasem rzeczywiscie zawraca. [img]/images/forum/icons/laugh.gif[/img]
Luiza i Sophie (11.06.03)
Du¶ka - 24.02.2004 17:11
Dziêki wielki wszystkim mamom. [img]/images/forum/icons/smile.gif[/img] Bêdê "rozpieszczaæ" Emi¶kê z czystym sumieniem, a na wychowywanie jeszcze przyjdzie czas.
Pozdrawiamy
Du¶ka i Emila (09.10.2003)
Magdawroc - 24.02.2004 17:37
Bardzo fajny test - dziêki za linka:-)
Madzia z Ig± ( 7 lat) i Filem (4)
kasiek74 - 24.02.2004 17:58
u nas jest identycznie ..jakos nie mam serca sluchac i byc obojetna na /marty krzyki ..bo to nie placz ...tylko wrzask jest!! nosze ja...i bede tak robila.. pamietam jak Martsuia w pierwszym miesiacu ..uwielbiala spac na mnie...na rekach non stop..taka zaba przyczepiona byla..i wtedy moja mama gadala ..kladz ja do lozka..bo sie przyzywczai i bedzie tylko tak spala..i bedzie klopot... z czasem ...sama zaczela spac w lozeczku....bez problemow..po prostu chciala czuc mnie...czuc sie bezpieczna..i teraz jest podobnie...na pewno..z czasem bedzie chciala bawic sie...biegac..a nie tylko na rekach...to takie glupie gadanie o rozpieszczaniu...noszac dziecko na rekach...takie moje zdanie:)
KaSieK i MaRtuSia
DMP - 25.02.2004 00:38
Dziekuje wszystkim mamom za wypowiedzi. Ja wlasnie mialam taki dylemat z moim 3,5 miesiecznym synkiem. Bardzo zadko posiedzi dluzej sam i usypianie to rowniez tragedia(bylo lepiej, ale teraz znowu jest zle). Moja kolezanka ma coreczke 5 tygodni starsza od mojego Olusia. Ona jest poprostu niesamowita. Zasypia praktycznie sama, gdziekolwiek i kiedykolwiek, sama tez potrafi sie zajac duzo do szczescia jej nie trzeba. Niestety moj synio tak nie potrafi, a przez to ze caly czas konsultujemy sie z kolezanka i ona opowiada jaka jest jej corka ja myslalam ze cos jest zle z moim synkiem ze on ciagle mnie potrzebuje, ale jak widac nie jestem sama. Teraz mam male wyrzuty sumienia ze go pare razy zostawilam zeby zasnal w placzu. Az mnie serce bolalo jak suchalam tego placzu, ale niektorzy mowili ze w taki sposob sie nauczy "samodzielnosci". Rozumie ze dziecko potrzebuje mamy, ale czasami jest to uciazliwe bo w domu nie mozna nic zrobic (szczegolnie jak jeszcze dziecko malo w dzien spi). Obiad nie zrobiony, sprzatanie na raty!!! Trudno, jak trzeba to trzeba!!!
Pozdrawiamy, Monika i Olus 04.11.03
kasiek74 - 25.02.2004 06:32
kkazde dziecko jest inne,,,nie sugeruj sie kolezanki coreczka...a na wychowywanie ..jest czas...musimy sie nacieszyc tym ze mozemy nosic na rekach nasze pociechy potem bedzie to nie mozliwe:-) pozdrawiam!!
KaSieK i MaRtuSia
Du¶ka - 25.02.2004 08:52
Kasiek ma racjê - ka¿de dziecko jest inne.
Rozpoczê³am ten w±tek, w³a¶nie dlatego, ¿e moja starsza córka bêd±c niemowlakiem nie potrzebowa³a nawet 1/4 tego zainteresowania co Emi¶ka teraz. Spa³a sama w swoim pokoju przez ca³± noc, w dzieñ albo spa³a albo siê bawi³a i by³o ok. Prawie ¿adnego noszenia, lulania itp.
Ale moja druga malutka ewidentnie tego potrzebuje i muszê przyznaæ, ¿e jest to nawet przyjemne - poczucie, ¿e komu¶ siê jest a¿ tak bardzo potrzebnym [img]/images/forum/icons/smile.gif[/img], chocia¿ czasami jest to do¶æ mêcz±ce. Pzdr.
Du¶ka i Emila (09.10.2003)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl
|
|
Pokrewne |
"cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :)
"ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmiæ/karmicie/karmi³y¶cie piersi±
"tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (co¶ oprócz cyca)
"czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie
"jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak d³ugo trwa karmienie Waszych pociech?
"karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym
"pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem
"jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakoñczyæ lub ograniczyæ nocne karmienia
"chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli koñczy siê karmienie....
"sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plepicusfuror.xlx.pl
. : : . |
|