samodzielne jedzenie łyżeczką
kulki - 31.01.2005 14:35
samodzielne jedzenie łyżeczką
Pytanie do mam z sukcesami na tym polu ;) Kiedy zaczęłyście uczyć i jak?
Ja ciągle mam nadzieję, że nie przegapiłam właściwego momentu i mam jeszcze czas na naukę małej posługiwania się łyżeczką. Szczerze mówiąc póki co brak mi ciepliwości i ją sama karmię, a jak czasem dam do rączki, to zaraz zabieram, jak widzę jak maluje kaszką stolik, albo wali w oparcie krzesełka [img]/images/forum/icons/crazy.gif[/img] Jakoś nie ma ochoty wpakować sobie tej łyżeczki do buzi - a może ja za mało czasu na to poświęcam?
Bardzo proszę o rady!!
Kinga i Łucyjka (tylko 3 dni do roczku!)
vieshack - 31.01.2005 16:10
Mi się wydaje że zachowanie Łucji nie odbiega od normy :) Moja Nina ma 14 mies. i dopiero zaczyna trafiać ( i to tylko czasem ) łyżeczką do buzi. O wiele częściej jednak właśnie maluje stolik albo gmera tą łyżeczką w zupie....Ja w międzyczasie sama ją karmię ale ona zawsze ma tą drugą łyżkę w łapce i jak ma ochotę to próbuje. Na Łucyjkę też przyjdzie czas....Moim zdaniem rzadko roczniak umie sam jeść sztućcami.
Monika, Mateusz & Nina 19.11.2003
Klucha - 31.01.2005 17:22
pierszą łyżke jaką Zu dostała do reki to było przy pierwszym jej obiadku, ja karmiłam drugą. Najpierw była zabawa przez walenie łyżką gdzie popadnie, potem mieszanie w jedzeniu, potem próby trafienia łyżeczką do buzi. Gdy nadchodził posiłek krzesełko wyciągałam na środek kuchni, bo szkoda myło mi ścian :)), a po posiłku terrakota, krzesło, ja i Zu do mycia :)). Już nie pamietam kiedy ją karmiłam, nio chyba że poprosi gdy zamienia się w małą dzidzię.
Izka i Zuzanka (12.V.2002)
Duśka - 31.01.2005 18:23
Dawaj jej łyżeczkę ! Niestety nauka polega właśnie na tym, że najpierw dziecko się łyżeczką tylko bawi, potem w jedzonku jest całe dziecko, fotelik, podłoga i sciany [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img] a dopiero potem większość jedzonka trafia do buzi. Moja nauczyła się jeść łyżeczką w okolicach 1 urodzin, ale do tej pory nie wszystkie potrawy udaje się jej w całości donieść do buzi - super są bakusie, albo gęsta kaszka. Bardziej wodnista zupka jest jeszcze za trudna. pozdrawiam
Duśka i Emila (09.10.2003)
Monia100 - 31.01.2005 22:08
Ola pratycznie już sama zajada zarowno łyżką jak i widelcem ale rownież sama chciała! Ja jej nie zmuszałam ani nie uczyłam. Oczywiśćie, że podczas jedzenia maluje stolik, podłogę i takie tam ale ja jej na to pozwalam pozwalam no i dokarmiam podczas jej artystycznych popisów np. zupką.
Monia i Ola 15.11.03
Monia100 - 31.01.2005 22:09
Ola pratycznie już sama zajada zarowno łyżką jak i widelcem ale rownież sama chciała! Ja jej nie zmuszałam ani nie uczyłam. Oczywiśćie, że podczas jedzenia maluje stolik, podłogę i takie tam ale ja jej na to pozwalam no i dokarmiam podczas jej artystycznych popisów np. zupką.
Monia i Ola 15.11.03
Monia100 - 31.01.2005 22:09
Ola pratycznie już sama zajada zarowno łyżką jak i widelcem ale rownież sama chciała! Ja jej nie zmuszałam ani nie uczyłam. Oczywiśćie, że podczas jedzenia maluje stolik, podłogę i takie tam ale ja jej na to pozwalam no i dokarmiam podczas jej artystycznych popisów np. zupką.
Monia i Ola 15.11.03
Magdzik - 01.02.2005 09:59
Ja mojego synka wogóle nie uczyłam jeść samodzielnie, a może to głupio zabrzmi, ale szkoda było mi ubranek, z których plam bym nie usunęła. Mój synek zaś od 2 miesięcy je częśto samodzielnie. Początkowo jadł parówki, kluseczki widelcem. Obecnie od 2 tyg wyrywa mi łyżkę i stara sie sam jadać obiadki. które jeszcze składaja się z jednej papki złożoną już z większych kawałków. Przy obiadku muszę go bacznie obserwować, bo często mu ucieka jedzenie z talerza. Moim zdaniem nic nie przegapiłaś, a spokojnie z nauką poczekaj jeszcze 2-3 miesiące, chyba że Łucyjka sama zdecyduje kiedy.
Pozdrawiamy,
Magda i Albercik ur. 8.09.03
czarna1 - 01.02.2005 10:17
u nas Pawełek zacząl jeśc jak mial ok. 1,5 roku...po prostu sam się rwał do tego...więc nie było wyjścia...rozlewał, ale jadł. Teraz je ślicznie...a nie daj Boże jak próbuję go karmić...
Magda i Pawełek ur. 29.11.2002
kulki - 01.02.2005 15:20
o super :) właśnie taki scenariusz by mi najbardziej odpowiadał :) poczekać, aż mi sama zacznie wyrywać łyżeczkę i naprawdę będzie chciała jeść sama.
dzięki!
Kinga i Łucyjka (tylko 2 dni do roczku!)
Magdzik - 01.02.2005 15:50
Teraz poszperałam w starszych fotkach Ala i kiedy zaczął sam chcieć jeść używając sztucców miał rok i 3,5 miesiąca. oto pamiętna foteczka:
Tutaj je naleśnika na słodko, ale bardziej mu smakował krokiet ze szpinakiem [img]/images/forum/icons/laugh.gif[/img]
Troszkę się zdziwiłam, że już pragniesz uczyć malutką jeść samodzielnie. Ale w sumei rodzice mają różne oczekiwania od dzieci. A ja tego nie neguję, bo kieruję się własnym rozsądkiem.
Pozdrawiamy,
Magda i Albercik ur. 8.09.03
AgaSkol - 01.02.2005 17:15
Ja Tyśkę uczyłam jeść samodzielnie jeszcze przed roczkiem. Jakoś przestały mi smakować zimne obiady, bo przecież zanim nakarmiłam Tyśkę to mój obiad juz był niesmaczny bo zimny. Najważniejsze jest w tej technice, by dziecko samo chciało, bo mamy chęci nie na wiele się zdadzą. To dziecko musi chwycić łyżeczkę i doskonalić swój "warsztat". Ja na tym polu odniosłam sukces. Tyśka dziś posługuje się super i łyżką i widelcem. Zresztą ona zawsze chciała być samodzielna więc nie broniłam jej. A to, że na początku wszędzie było jedzenie to nie ważne. Pamiętam dzień kiedy jadła spagetti. Sama oczywiście. Ucierpiały na tym firanki, okno, dywan, ale to co. Najważniejsze, że dziecko jadło. Cierpliwości życzę. I niech brudzi, przecież wyrośnie z tego. Zresztą dziecko ma przy tym wielką farjdę :)
Moim zdaniem powinnaś dawać jej łyżeczkę i niech pałaszuje sama.
Pozdrawiam.
Aga i MarTysia **17 m-cy**
kulki - 01.02.2005 17:26
Wydaje mi się, że również kieruję się rozsądkiem. I nie mam "oczekiwań" wobec mojego dziecka - brrr... Jestem po prostu matką bardzo przejętą oraz, być może nadmiernie ;), oczytaną. W wielu gazetach dziecięcych czytam - miesiąc jedenasty, najwyższy czas dać dziecku łyżeczkę, niech się uczy. Na początek obłóż kuchnię ceratą, a siebie w kombinezon, ale potem będzie już lepiej. Znalazłam i lepsze kawałki, o tym, że już ledwo zacznie się podawać stałe pokarmy to już się powinno trenować jedzenie samodzielne, bo dzięki temu dziecko nie je tyle ile mu wciśniesz (co może prowadzić do otyłości), ale tyle i to na co ma ochotę.
Do tego pewna koleżanka nastraszyła mnie, że "przegapiła" moment, gdy mała chciała jeść sama i potem miała problem, bo ciągle musiała ją karmić. Aczkolwiek nie pamiętam kiedy ten krytyczny moment u niej wystąpił.
I tu zaczęły się moje wątpliwości - czy to ja jestem leniwa, czy poczekać, aż mała się sama weźmie za jedzenie, czy też wręcz przeciwnie ten moment nigdy nie nastąpi, a będzie tylko gorzej.
Kinga i Łucyjka (tylko 2 dni do roczku!)
Karolka - 01.02.2005 22:14
Pół roku temu miałam podobne obawy... Teraz Iza radzi sobie świetnie zarówno łyżeczką jak i widelcem... Potrafi nawet zjeść sama mleko z płatkami łyżeczką, a ryż z sosem widelcem... Uważam, ze jest to duże osiągnięcie. Oczywiscie uświni sie przy tym, czasem tez ma pomysły walenia łyżeczką, ale jak naprawde jest głodna to je ładnie. No i czasem to ja nawet nie mam prawa dotknąc tej łyżeczki czy widelca bo spotyka się to z ogromnym protestem...
Tak więc spokojnie i cierpliwości, idź za dzieckiem...
Karolka i Izabelka 01.08.03
majowamama - 01.02.2005 22:35
Majka miała jakieś 14 miesięcy, kiedy zaczęła dopominac się o łyżeczkę. Na początku dostawała pestki od granata i "bawiła się " z nimi bardzo długo. W ogóle zaczynałyśmy od suchych i małobrudzących pokarmów. Teraz pieknie je łyzeczka i widelcem. Czekam, kiedy poprosi o nóz :)
Ewa i Maja 03.08.03
agusiaradom - 02.02.2005 00:24
Mój Bartoszek je sam odkd skończył półtora roku i jest z tym czasem duży kłopot czesto choć nie zawsze robi przy tym całkiem duży balagan na stoliczku:) ale nie mam wyjścia bo o karmieniu nie ma mowy -jest straszna awantura:)
agusiaradom
sabka - 02.02.2005 08:03
Może i ja coś przegapiłam, bo Szymek jakoś nie wykazywał chęci samodzielnego jedzenia w wieku roczku i później. Dopiero od niedawna próbuje sam jeść i całkiem nieźle mu to wychodzi, oczywiście gęstsze potrawy , jeżeli chodzi o zupki które u nas są rzadkie to zdarza mu się że wyląduje ona na ubranku.
[b]Sabka z Szymkiem (24.10.2002) i Olą (4.02.2004) [b]
ellenka25 - 02.02.2005 12:14
moze na poczatek dawaj łyzeczkę do jednego posiłku? , nie będziesz się stresowała bałaganem[img]/images/forum/icons/wink.gif[/img] a mała będzie miała frajdę a przy okazji nauczy się jeść, Natalka prawie od poczatku je z swoją łyżeczką w rączce, nie zawsze miałam cierpliwość do bałaganu i wtedy sama ją karmiłam ale dziś juz ładnie je sama [poza rzadką zupką nie zawsze się udaje trafić do buzi] a bałagan jeszcze się zdarza... ale juz nie taki jak kiedys ;-) i nie czytaj za duzo[img]/images/forum/icons/wink.gif[/img] ewentualnie forum[img]/images/forum/icons/laugh.gif[/img] wyluzuj, pozwól na bałagan a zobaczysz jak szybko Łucyjka nauczy się jeść ;-)) pozdrawiam
Ola z Natalią- 2.06.2003
Reno - 18.02.2005 22:17
A ja mam inny dylemat - łyżeczkę daję do ręki bo nie ma szans, żebym nie dała i Nadia oczywiście smaruje wszystko, czasami karmi mnie, czasami sama coś zje ale zawsze nadchodzi moment kiedy wyrzuca jedzenie itp. Na ile pozwalać? Powtarzam, że nie wolno ale to nic nie daje, czy kiedyś sama zrozumie, że nie rzuca się jedzenia na podłogę?
Była u mnie teściowa - oburzona bo ona by tak dziecku nie pozwoliła i teraz się zastanawiam czy rzeczywiście powinnam to jakoś ukrócić. Jak?
Nadia (7 lutego 2004)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl
|
|
Pokrewne |
"cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :)
"ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią
"tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca)
"czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie
"jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech?
"karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym
"pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem
"jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia
"chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie....
"sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plepicusfuror.xlx.pl
. : : . |
|