Szeptunka i zasypianie...wiem to juz bylo, ale...
YoolaCoola - 01.04.2006 20:48
Szeptunka i zasypianie...wiem to juz bylo, ale...
Witam wszystkie osoby, ktore ze chca podzielic sie ze mna swoimi doswiadczeniami. Na poczatek powiem o co chodzi chociaz pewnie wszystkim wyda sie to znajome. Moja coreczka Karolina ma w tej chwili 6 tyg. W okolicy drugiego tyg. przerazliwie i duzo zaczela plakac(plakala od rana do wieczora). Stwierdzilismy, ze to kolka i oczywiscie probowalismy roznymi sposobami ulzyc jej chociaz troszeczke(lekarz to potwierdzil chociaz nie wiem na jakiej podstawie). Nie spala caly dzien tylko przy piersi i pozniej przez 5 min, ale zaraz sie budzila i byl znowu placz a wieczorem do spania po kapieli oczywiscie u tatusia na rekach( 40 min. walki i w koncu zasypiala) Noce przesypia fajnie budzi sie raz czasem 2 razy w nocy a pozniej o 5-6 i niestety znowu nie chce spac. Postanowilam poszukac podobnych historii w internecie i tak trafilam na to forum i do ksiazki Tracy Hogg. ile zdolalam tyle przeczytalam. Ze przez nas ma zle nawyki zasypiania przy piersi i na rekach wiedzialam wczesniej, ale dzieki ksiazce przypuszczam, ze nie kolka byla powodem jej ciaglego placzu, ale najzwyklejsze zmeczenie. A teraz przejde do sedna, otoz interesuje mnie czy ktos probowal oduczac zlych nawykow swoje dzieci wedlug zaklinaczki oraz zasypiania samodzielnie i jak to u was wygladalo, ile trwalo. My juz nie kolyszemy jej na rekach i staram sie ja rozbudzac przy piersi(raczej bez skutku) i mysle, ze wiem juz kiedy jest zmeczona, ale jak przychodzi kladzenie do lozka to jest tragedia. W kocu zasypia, ale czasem tak przerazliwie placze, ze mam wrazenie, ze ona poprostu zasypia, bo juz tym placzem jest wyczerpana. Nie wiem czy dobrze robie. Mam wrazenie, ze przeze mnie sie strasznie meczy. Pozniej przewaznie moze dlugo spac. Jak wy uczylyscie swoje dziecko samodzielnie zasypiac?? Pozdrawiam i z gory dziekuje za odpowiedzi
Klucha - 02.04.2006 00:11
w tym temacie przeczytasz odpowiedzi na TAK i NIE co do tej metody, zreszt± nie pierwszy raz przewija sie ten temat na forum. Jak jeste¶ ciekawa to przeszukaj archiwum. Ja osobi¶cie jestem na nie, spóbowa³am raz na swojej, by³a starsza od twojej córeczki. Wytrzyma³am 5 minut i p³aczu i nigdy wiêcej tego nie powtórzy³am. Metoda stara jak ¶wiat stosowa³y j± nasze babki i prababki, gdy uwa¿ano ¿e dziecko powinno le¿eæ przede wszystkim w ³ó¿eczku bo przez noszenie na rêkach rozpieszcza siê je. Owszem po jakim¶ czasie stosowania tej metody dziecko nauczy sie samo zasypiaæ, ale tylko dlatego ¿e zakoduje mu siê ¿e pomimo jego p³aczu i tak nikt nie we¼mie je na rêce. I tak jak piszesz ze dziecko w koñcu zasypia bo jest wyczerpane p³aczem. Jak dla mnie to taka tresurka.
Ja jestem zwolenniczka tulenia, noszenia i jak najwiêcej okazywania mi³osci, a maluszek zasypiajacy przy tobie czuje siê bezpieczny, w koñcu przez 9 miesiêcy by³ tak blisko matki, tak blisko ¿e s³ysza³ jej bicie serca, a tu nagle...
Izka i Zuzia 3latka10m :)
kateczka - 02.04.2006 09:34
ja mam takie samo zdanie mojego synka ciagle musze usypiac na raczkach nigdy bym go nie zostawila w lozeczku zeby zanosil sie placzem
Katka&Krzysiu(26.01.2006)
YoolaCoola - 02.04.2006 11:31
Droga Klucho! jakbys przeczytala troche o tej metodzie, to bys wiedziala, ze nigdy nie zostawia sie dziecka placzacego. Zawsze jak placze bierzemy ja na rece zeby pocieszyc, ale nie zeby chodzic z nia i ja kolysac. Dopiero jak sie uspokaja odkladamy ja spowrotem do lozeczka. I robimy tak chocby mialo to znaczyc po 10 razy i wiecej podchodzic do niej, brac ja na rece i spowrotem odkladac. I zgodze sie z autorka tej ksiazki, ze to jest milosc kiedy od poczatku dajemy dziecku mozliwosc byc samodzielnym, bo tak na dobra sprawe nie wiadomo od kiedy mozna to zrobic i od czego zaczac no wiec czemu wlasnie nie od samodzielnego zasypiania. Pozdrawiam
Klucha - 02.04.2006 11:45
znam doskonale tê metodê, i tak jak napisa³am ci co jaki¶ czas przewija siê ten temat na forum a mi ju¿ setny raz nie chce siê opisywaæ szczegó³ow tej metody... i co z tego ¿e wchodzisz do pokoju pog³aszczesz i poprzytulasz, a gdy dziecko poczuje siê bezpieczne, znów je "porzucasz" a ono znów p³acze
Jak na razie to cytujesz mi ksi±¿ke, a co mówi ci serce, intuicja i madro¶æ matki? Bo tym nalezy kierowaæ siê wychowuj±c dziecko a nie poradnikami.
Je¿eli jeste¶ zgodna z autork± ksia¿ki to nie rozumiem sk±d w±tpliwo¶ci?
Izka i Zuzia 3latka10m :)
YoolaCoola - 02.04.2006 11:47
Chcialabym jeszcze dodac, ze zaczelismy w czwartek wieczorem, dzisiaj w nocy po karmieniu odlozylam ja do lozeczka, troche powiercila sie, troche pomarudzila( nie plakala) i sama usnela. Nad ranem trzeba bylo ja troszke pocieszac, ale przed chwila bez problemu znowu sama zasnela. Juz nie placze przez caly dzien, usmiecha sie jak sie bawimy a przede wszystkim spi w dzien, wiec w koncu bedzie zdrowo rosla:)
kateczka - 02.04.2006 15:38
no to gratuluje ze motada przyniosla efekty:)ja jej nie stosuje wole rozpieszczac kolysac nosic na rekach;)pozdrawiam
Katka&Krzysiu(26.01.2006)
Lara01 - 02.04.2006 16:29
A ja my¶lê, ¿e tu du¿o zale¿y od dziecka...mia³am identyczne przej¶cia co ty...i te¿ postanowi³am wprowadziæ t± metodê w ¿ycie...przyznam, ¿e szybko jê trochê zmodyfikowa³am...nie odk³adam ma³ej do ³ó¿eczka ¿eby sama usypia³a...moszê j± na rêkach a¿ zrobi siê baaaardzo senna i wtedy j± k³adê, z regu³y siê wtedy wybudza ale zaraz szybko znowu zasypia, dziêki temu jest ¶wiadoma, gdzie jest w danej chwili i po przebudzeniu nie krzyczy panicznie bo nie wie gdzie jest i jak siê tu znalaz³a... Natomiast kompletnie nie jestem zwolenniczk± usypiania dziecka przy cycku...robi³am tak przez pierwsze 2 tyg...w efekcie ma³a nie potrafi³a inaczej zasn±æ..do dzi¶ czasem zasypia po pierwszych paru ³ykach i nie dojada co oczywi¶cie konczy siê ci±g³ymi p³aczami...poza tym je¶li przysz³oby mi teraz zostawiæ j± sam± z ojcem to biedny ch³op by³by z góry skazany na niepowodzenie tylko dlatego, ¿e natura nie obda¿y³a facetów piersiami :))
YoolaCoola - 02.04.2006 20:10
Coz, nie kazdy zostaje odrazu najwspanialsza matka na swiecie i niektorzy, a miedzyinnymi ja, musza pomagac sobie poradnikami. Trudno tez nie cytowac ksiazki skoro o niej mowa. Nie mam watpliwosci dotyczacych metody(uwazam ja za najbardziej rozsadna). Ksiazka jest poradnikiem zawierajacym pewne wskazowki a nie wytyczne jak postepowac z dzieckiem dlatego chcialam wiedziec jak to wygladalo u innym osob, ktore ja wprowadzily w zycie a nie opinie innych osob na jej temat.
suzzie - 02.04.2006 20:27
Witaj, ja te¿ nauczy³am synka zasypiaæ metod± Zaklinaczki bardzo dawno temu oto <a target="_blank" href=http://www.dzieckoinfo.com/forum/showflat.php?Cat=&Board=mamproblem&Number=729165&p age=&view=&sb=&vc=1>relacja</a> ¿yczê konsekwencji i powodzenia :)
Klucha - 02.04.2006 20:54
przecie¿ sama napisa³a¶ ¿e nie wiesz czy dobrze robisz a ja zrozumia³am ¿e nie wiesz czy dobrze robisz stosuj±c tê metodê
daj±c temat na forum trzeba liczyæ siê ¿e odezw± siê zwolennicy ale takze i przeciwnicy, ja jestem na NIE, a dlaczego wyjasni³am
nie uwa¿am sie za najwspanialsz± matk± na ¶wiecie, w ka¿dym etapie rozwoju mojego dziecka "ucze siê go" oraz kierujê sercem i intuicj±, poniewa¿ nikt inny nie zna lepiej swojego dziecka ni¿ matka i zadne poradniki tego nie zast±pi±. Kazdy etap dziecka, ka¿dy rok niesie dla rodziców wyzwanie w jego wychowywaniu
Izka i Zuzia 3latka10m :)
YoolaCoola - 03.04.2006 09:50
Strasznie ci dziekuje za odpowiedz. Widze, ze u ciebie wygladalo to dokladnie tak samo jak u mnie, no i mysle i czuje dokladnie to co ty wtedy. teraz jestem pewna, ze to wlasnie tak ma wygladac i daje mi to sile zeby dalej walczyc:) pozdrawiam
YoolaCoola - 03.04.2006 11:06
nieporozumienia sie zdarzaja:)
cher - 04.04.2006 08:55
Ja rowniez znam ta metode i probowalam ja stosowac ...
U nas to wygladalo tak ,ze kiedy probowalam odlozyc "uspokojona" Julke do lozeczka zaczynal sie wrzask :/ Ja nie biegalam zeby uspokajac-odkladac bo u mnie braklo elementu "odkladac"- nie dalo sie po prostu ;) Po pewnym czasie dalam sobie spokoj z wszelkimi metodami, nie jestem w stanie wytrzymac kiedy niemowlak lub stojacy w lozeczku roczniak krzyczy bo ja wyszlam...
Moj starszy syn (7 lat) spal o niebo lepiej niz Jula a i tak lubil przed zasnieciem wtulic sie we mnie. Od dlugiego czasu juz zasypia sam i nigdy nie mial z tym problemu. Dlaczego mam sie pozbawiac tej przyjemnosci usypiania dziecka skoro wczesniej czy pozniej i tak do tego dorosnie , a te chwile juz nigdy nie wroca :)
Ale to ,podkreslam, wylacznie moje zdanie :) Ja mam ostatnio lekka awersje do wszelkich poradnikow ;-)
pozdrawiam
[b]
kiedys Aga_28, Jula i Szymek
Cat - 04.04.2006 20:32
Ja te¿ mam w domu Karolinê, która mniej wiêcej rok temu mia³a miesi±c. :-) Wspomnian± ksi±¿kê Zaklinaczki Tracy Hogg czyta³am intensywnie przed urodzeniem ma³ej i by³am bardzo pozytywnie nastawiona do wprowadzenia jej metody wyznaczania rytmu dnia. Nie do koñca mi siê to uda³o. Owszem Karolina nauczy³a siê spaæ o w miarê sta³ych porach, ale wypracowa³am to pewnym rutynowym codziennym zachowaniem (o którym te¿ T. Hogg pisze) a nie zostawianiem jej w ³ó¿eczku, bo tego nie da³abym rady robiæ. Moje pora¿ki to to, ¿e sama w ³ó¿eczku nie u¶nie, muszê j± u¶piæ w wózku lub bujaku... niestety. ¯yczê Ci powodzenia. Zgodzê siê co do jednego, Wasz maluszek na pewno nie ma kolki, tez obstawia³bym raczej zmêczenie.
Ka¶ka
£ukasz (3l. 3m-ce), Karolina (rok)
ula77 - 05.04.2006 08:22
Kuba w nocy budzi³ siê po kilka/na¶cie razy, wiêc zastosowa³am rady zaklinaczki p³acz by³ okropny ale nie mia³am innego wyj¶cia bo ja te¿ musia³am czasem przespaæ pe³n± godzinê. Pocz±tki by³y ciê¿kie ale nie traw³o to d³ugo - kilka dni i z dnia na dzieñ lepiej i mniej p³aczu. Musisz byæ twarda, nie przerywaj nauki bo dziecko momentalnie wy³apie ¿e nie jeste¶ konsekwentna, podchod¼ do tego ¿e przecie¿ robisz to dla dobra maluszka, zobaczysz po kilku dniach córcia bêdzie lepiej zasypia³a i budzi³a siê w lepszym natroju. Trzymam kciuki i ¿yczê owocnej nauki
ula i kubu¶ (05.05.04)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl
|
|
Pokrewne |
"cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :)
"ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmiæ/karmicie/karmi³y¶cie piersi±
"tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (co¶ oprócz cyca)
"czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie
"jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak d³ugo trwa karmienie Waszych pociech?
"karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym
"pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem
"jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakoñczyæ lub ograniczyæ nocne karmienia
"chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli koñczy siê karmienie....
"sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plepicusfuror.xlx.pl
. : : . |
|